Pod koniec swojej kadencji na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii w 2007r. Tony Blair wygłosił dziwną, nieformalną, ale wymowną uwagę na temat kryzysu klimatycznego.
„Nie martw się o klimat – technologia to naprawi”.
W tamtym czasie wydawało się to niejasnym gestem. Uspokajającą wiadomością od odchodzącego lidera, który próbował połączyć realizm i optymizm.
Osiemnaście lat później wiemy już, co miał na myśli.
−∗−
Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org
−∗−
Długa gra Tony’ego Blaira: od optymizmu klimatycznego do technokratycznej kontroli
Pod koniec swojej kadencji na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii w 2007r. Tony Blair wygłosił dziwną, nieformalną, ale wymowną uwagę na temat kryzysu klimatycznego.
„Nie martw się o klimat – technologia to naprawi”.
W tamtym czasie wydawało się to niejasnym gestem. Uspokajającą wiadomością od odchodzącego lidera, który próbował połączyć realizm i optymizm.
Osiemnaście lat później wiemy już, co miał na myśli.
29 kwietnia 2025r. Instytut Tony’ego Blaira opublikował nowy dokument strategii klimatycznej zatytułowany Paradoks klimatyczny: dlaczego musimy zresetować działania dotyczące zmiany klimatu.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to krytyka obecnej polityki Net Zero — przyznająca, że jest ona toksyczna dla gospodarki, niepopularna politycznie i praktycznie niewykonalna.
Jednak po dokładniejszej lekturze ujawnia się coś znacznie ważniejszego:
dopracowany projekt globalnego technokratycznego systemu kontroli, stworzonego w imię rozwiązania problemu zmiany klimatu za pomocą danych, automatyzacji i sztucznej inteligencji.
Zmiana: od społecznego poświęcenia do kontroli AI
Blair i jego Instytut nie zamierzają porzucać idei Net Zero.
Dokonują przeformułowania – z ruchu społecznego poświęcenia na rzecz systemu odgórnej automatyzacji.
W dokumencie zalecono:
- Porzucenie celów politycznych i chaotycznych szczytów globalnych (takich jak COP)
- Zastąpienie ich koalicjami głównych mocarstw, kierowanymi przez naukowców, finansistów i inżynierów
- Wdrażanie sztucznej inteligencji w celu zarządzania zużyciem energii w całych społeczeństwach
- Zwiększanie skali technologii wychwytywania dwutlenku węgla nie tylko w celu zmniejszenia emisji, ale także w celu tworzenia nowych rynków i systemów punktowych
- Przekierowanie globalnych finansów w stronę rozwiązań opartych na technologii, przy całkowitym pominięciu wkładu demokratycznego
Czego konkretnie brakuje?
- Demokratycznej zgody
- Suwerenności narodowej
- Jakichkolwiek odniesień do wolności lub prywatności
Celem tego planu nie jest danie ludzkości władzy, lecz zarządzanie nią.
Tożsamość cyfrowa to wszystko oprócz nazwy
Chociaż w raporcie nie użyto określenia „identyfikator cyfrowy”, stosowne sugestie widoczne są wszędzie.
Tony Blair od prawie dwóch dekad promuje systemy biometryczne i tożsamość cyfrową.
Wizja przedstawiona w tym raporcie — zarządzanie energią przy pomocy sztucznej inteligencji, waluty oparte na węglu, globalna koordynacja zachowań — jest niemożliwa do zrealizowania bez systemu śledzenia, identyfikacji i zarządzania jednostkami.
Co oznacza, że:
- Twoje zużycie energii zostanie zmierzone
- Twój wpływ na środowisko zostanie obliczony
- Twoje wybory dotyczące stylu życia zostaną ocenione przez logikę maszynową
- Twój dostęp do energii, usług lub pieniędzy może wkrótce zależeć od tego, na co pozwala twój profil
To nie jest polityka klimatyczna.
To budowanie społeczeństwa opartego na przyzwoleniu — takiego, na które nie głosujesz, ale w którym się rodzisz.
Wygodny blackout
Co dziwne — a może wręcz idealne — raport Blaira opublikowano zaledwie dzień po tym, jak potężna, historyczna przerwa w dostawie prądu pogrążyła Hiszpanię i Portugalię w ciemnościach.
W szczytowym okresie 60% dostaw energii elektrycznej w Hiszpanii było wyłączonych.
Miasta zamarły. Pociągi stanęły. Sklepy zamknięto. Komunikacja załamała się.
Przyczyna? Prawdopodobnie niestabilność sieci związana z nadmiernym poleganiem na energii słonecznej i wiatrowej — to dokładnie ten problem, o którym Blair twierdzi, że jego zoptymalizowane pod kątem AI systemy mogą naprawić.
Niezależnie od tego, czy to był przypadek, czy choreografia, blackout stanowił idealne tło dla swoistej prezentacji handlowej:
„Widzisz? Stary system zawodzi. W kwestii nowego zaufaj nam”.
Narracja o kontrolowanym upadku
Blair nie jest sam.
- Donald Trump atakuje Net Zero z prawej strony, nazywając to katastrofą dla gospodarki i niezależności energetycznej.
- Kemi Badenoch i brytyjscy konserwatyści wycofują się obecnie z celów klimatycznych, powołując się na koszty i niepokoje społeczne.
- W całej Europie poparcie dla zielonej polityki maleje pod ciężarem przerw w dostawach energii i rosnących rachunków.
Ale jest pewien haczyk: to nie jest załamanie. To przekazanie.
Plan Blaira stanowi „rozsądną alternatywę” — nie polega na porzuceniu zarządzania klimatem, ale na uczynieniu go automatycznym, algorytmicznym i niepodważalnym.
Przekaz nie brzmi już „oszczędzamy, żeby ratować planetę”.
Teraz jest:
„Zrelaksuj się. Nie musisz niczego zmieniać. To system zmieni ciebie”.
Prawdziwe niebezpieczeństwo
Obietnica Blaira z 2007r. — „technologia to naprawi” — w końcu została spełniona.
Ale nie w sposób, jakiego ktokolwiek się spodziewał.
To nie jest innowacja, która daje ludziom władzę.
To technologia jako narzędzie egzekwowania prawa.
Ta infrastruktura nie służy ludzkości, ale nią steruje — po cichu, nieustannie i bezdyskusyjnie.
To, co kiedyś było misją publiczną, stało się machiną technokratyczną.
I ta machina ma teraz twarz.
________________
−∗−
Dodaj komentarz