Zdaniem Stanisława Michalkiewicz widać wyraźnie, że puczyści liczyli na pomoc Berlina, kierując w właśnie w tę stronę apel o pomoc. Do antypolskiej narracji włączył się Donald Tusk, który wykonując polecenie Angeli Merkel, zjawił się we Wrocławiu.
Michalkiewicz zwraca uwagę, że Tusk nie przyjechał z Moskwy, lecz z Brukseli, a zwołane przez Junckera na 21 grudnia posiedzenie Komisji Europejskiej, odbyło się z inspiracji Merkel, a Putin nie miał z tym nic wspólnego.
Na sam koniec nagranej wypowiedzi dla “Antysojalistycznego Mazowsza”, publicysta podkreśla zasadność przywrócenia kary śmierci za zdradę stanu, jako środka zapobiegawczego na przyszłość.
Dodaj komentarz