Oficjalnie będą to pieniądze przeznaczone na walkę z „mową nienawiści” i na obronę ”praworządności”. Komisja Europejska otrzymała również prawo do stosowania szybkiej ścieżki przyznawania pieniędzy wybranym organizacjom w sytuacjach „zagrożenia demokracji”.
Można przypuszczać na podstawie dotychczasowej praktyki, że chodzi o instytucje i fundacje lewicowe, a rodzajem bronionej demokracji będzie demokracja liberalna gwarantująca parytet dla współczesnych lewicowych faszystów spod szyldu antykulturowego marksizmu.
Kolejną rzeczą, która ma uzyskać wsparcie, jest „promowanie równości”, czyli w sensie aksjologicznym równouprawnienie dobra i zła z naciskiem na promocję tego ostatniego (np. adopcja dzieci przez dewiantów, ideologia gender i LGBT)
_____________________________________________________________________________________________________________
Unia maszeruje dzielnie w kierunku wojen domowych i depopulacji Umiłowanych Przywódców.
Przywalić na to 60% podatku to się uspokoją.
Na nasz wpis redakcyjny weszło zaledwie 800 osób, z tego większość z Twittera. Przy takiej ilości udostępnień na facebooku, widać jak bardzo degeneraci nas blokują ( na facebooku – shadow banning)
Jedyna nadzieja,źe majowe wybory odmienią skład eurokołchozu. Można się zastanawiać, czy lewactwo nie brało udziału w przygotowaniu hucpy ws Gdańsku, żeby stworzyć “męczennika”. Skutek już widzimy ściganie za mowę nienawiści jakichś internautów i tylko tych z jednej strony, bo tych grożących Matce Kurce, czy p.Pieli nikt nie ściga.A jak będzie kasa z UE to przybędzie wojujących fundacyjek o jedynie słuszną prawdę. Boją się o wynik wyborów więc zrobią wszystko, żeby zamknąć usta myślącym inaczej.
Mec. Joanna Modzelewska: Inwigilacja Kościoła Katolickiego