Ks. prof. Tadeusz Guz uniknie więzienia. Był oskarżony o nawoływanie do nienawiści

 

Sąd w 100% podzielił opinię obrońców ks. prof. Tadeusza Guza i umorzył bez postępowania dowodowego sprawę z oskarżenia Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’rith. Oskarżyciele mają zapłacić koszty postępowania.

Postanowienie nie jest jeszcze prawomocne.

Wcześniej umorzono już postępowanie z oskarżenia przeciwko profesorom KUL, których występek miał polegać na tym, że… nie dopatrzyli się we wnikliwym postępowaniu dyscyplinarnym wobec ks. prof. Guza żadnych naruszeń standardów naukowych.

Czekaliśmy tylko no oskarżenie wobec prokuratorów, którzy stanowczo nie dopatrzyli się w wykładzie kapłana naukowca “mowy nienawiści”.

Obrońcy Księdza Profesora z @OrdoIuris wykazali przed sądem, że gdyby skazano ich klienta, to należałoby ekshumować i skazać również Umberto Eco. /Jerzy Kwaśniewski/ X

Nie mogliśmy zostawić duchownego bez pomocy. Obiecaliśmy, że obronimy go przed absurdalnymi zarzutami i dotrzymaliśmy słowa. Wiedzieliśmy, że obrona musi zostać poprowadzona z ogromną dbałością o to, by nie dać oskarżycielom upragnionego przez nich pretekstu do rozpętania antypolskiej histerii” – podkreśla Jerzy Kwaśniewski.

Kilka miesięcy temu mecenas Kwaśniewski oceniał intencje jednoznacznie:

Należy podkreślić, jakie są intencje oskarżyciela. Nie jest nimi obrona danej społeczności przed nienawiścią, tylko jest wywołanie skandalu, zrobienie PR-u, rozpoznawalności kosztem ks. profesora, grając kartą stereotypu Polak-antysemita – mówi mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

 

O autorze: Redakcja