Czeczenizacja Ukrainy? Jacek Hoga

Trudno dziś spotkać w mediach głównego ścieku poważnych komentatorów, którzy korzystając z wiedzy historycznej i znajomości aktualnych zagadnień politycznych i wojskowych odnosiliby się w sposób logiczny do rzeczywistości.

Jedno pokolenie i od śmiertelnej wrogości Czeczenia stała się militarnym wsparciem dla Rosji. Rosjanie mają doświadczenie „jak z niewolników robić wojowników”. Podobną wiedzę i zdolności praktyczne mają Niemcy, którzy uczynili z Ukraińców swoich sojuszników w czasie II Wojny Światowej. Duże doświadczenie w podobnych operacjach oraz towarzyszącej im „fałszywej fladze” mają również USA, Wielka Brytania i Izrael.

Jak zachowają się Ukraińcy po skończonej wojnie? W cywilizacji turańskiej istnieje zjawisko, które swego czasu określiłem mianem ruchomego wektora nienawiści, a ten może być w każdej chwili przekierowany na Polskę. Z tego oraz z wielu innych powodów żaden z dwóch scenariuszy, omawiany w głównym ścieku, nie jest korzystny dla Polski. Ani zwycięstwo Rosji ani jakiekolwiek wzmocnienie Ukrainy. Tak samo jak zachodni Mordor tak samo Mordor wschodni z rosyjskim hegemonem na czele ma w swojej strategii wariant wykorzystania ukraińskich ambicji  przeciwko Polsce.

“Ukraine will end up split in half like Germany after WW2″/TT /What the media hides/

Czeczenizacja Ukrainy jest jednym z wielu wątków, który poruszył Jacek Hoga „Rosjanie wiedzą jak z niewolników zrobić wojowników ku naszemu nieszczęściu” zwracając uwagę w tym kontekście na fakt licznej obecności Ukraińców w Armii Czerwonej. Jednak zasadniczym tematem jest rzeczywisty stan polskiej armii oraz zagrożenia z tym związane.

Jeżeli ktoś nam mówi, że grozi nam wojna w ciągu 3 lat, a nie przywraca poboru, nie rozwija jednostek, nie inwestuje w infrastrukturę, nie zmienia prawa obciążeń pracy… bo w czasie kryzysu to będzie dużo bardziej bolesne, jeżeli ktoś nadal gnębi ludność polską, jeżeli ktoś nam nie przywraca wolności zabieranych nam przez te 30 lat, a przedtem za PRL-u i za II RP…

Jeżeli ktoś tego wszystkiego nie robi, to znaczy, że nie myśli poważnie o wojnie lub jest obłąkany…

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne