Można było to łatwo przewidzieć. Po krótkim, ale intensywnym praniu mózgów pojawił się w sposób jawny temat tzw. wspólnego państwa polsko- ukraińskiego.
Od razu w temat włączył się partyjny apologeta
W artykule powraca też temat wysłania na Ukrainę samolotów…
“Publicznie głos zabrał również ostatnio generał David Baldwin, dowodzący kalifornijską Gwardią Narodową. Powiedział on, że należy wrócić do kwestii przekazania Ukrainie post-sowieckich myśliwców Mig. Portal Politico, który opisał konferencję prasową Baldwina, wiąże jego słowa z mającą miejsce w marcu dyskusją na temat możliwości przekazania przez Polskę Ukrainie naszych myśliwców, za co, w ramach polityki roll-over, mielibyśmy otrzymać amerykańskie F-16. Pułkownik Brandon Hill, rzecznik prasowy Gwardii Narodowej stanu Kalifornia, a trzeba pamiętać, że jest to formacja od lat szkoląca żołnierzy z Ukrainy, poszedł jeszcze dalej mówiąc, że od zawsze celem amerykańskiej polityki było doprowadzenie do „interoperacyjności” ukraińskich i NATO-wskich sił zbrojnych, w związku z tym należy poważanie w Pentagonie i w Białym Domu rozważyć przekazanie Kijowowi również samolotów produkcji zachodniej nowszej generacji”. /wpolityce.pl/
Pytaniem zasadniczym jest: kto będzie rządził w takiej federacji i jak będzie dzielony budżet.
Odpowiadam na pytanie: Nie będzie już państw narodowych, a obszar federacji będzie regionem transgranicznym… Budżet będzie dzielony centralnie, tam gdzie aktualnie znajdują się insygnia władzy nad Olakami: marchewka i kijek. Tak będzie jeżeli pozwolimy na realizację tego scenariusza. Nie zapominajmy również o przewodnim “narodzie obranym”.
Ciekawe czy w tym układzie przewidywany jest jakiś jeden język urzędowy? Przez pewien czas pewnie będą i tak musiały być strefy językowe.
A jak nie dopuścić do takiego scenariusza?
Chazaria wymyśliła sobie, że po co ta fatyga, żeby łykać po jednym kartoflu z osobna jeśli można je ugnieść i łyknąć dwa na raz. Na tym będzie polegać ta “federacja”.
Jeszcze Polska nie zginęła…, ale zginąć może/musi, do wybrania opcji przez samych Polaków. Cytując verizanusa,”A jak nie dopuścić do takiego scenariusza?” W swojej niewiedzy i niemocy odpowiadam: without violence, or only violence. Żaden aktualny pajac/baran..i kilka innych imion posłów i senatorów nie dostanie mojego głosu, za sam fakt zasiadania w tychże/ a dlaczego zasiada? Bo ma d…ę/ i to jest opcja without violence. Na opcję only violence jestem za stary-72 lata. Pozdrawiam.
Kiedyś widziałem jak babinka lachą drecha prała, czyli “Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie.” Powinieneś inspirować, wiarę krzewić, nadzieję dawać. Brak u nas ideologów myśli polskiej, za to pod dostatkiem “polskojęzycznych”. Pozdrawiam.
Akurat im wszystkim tak naprawdę nasze głosy zwisają. Ważne jakie miejsce przewidział dla nich szef partii (a ten z kolei, od swojego szefa wie kto jest istotny i kto zależny tylko od niego).
Nawet jak ktoś ma 90 lat to przecież nie żyje w próżni. Ma jakichś potomków, znajomych itp…
To jest realne ale taki sojusz szybko by się rozleciał jak to w histori Polski bywało każde państwo dązyło by do swojej większości władzy taki sojusz mógłby wogóle doprowadzić do jakieś wojny domowej. Ogólnie to Polska powinna wspierać Ukraine i mięc bardzo silne wspólne więzi interesy biznesy cele strategiczne. Ukraina też dązy do swojej niepodległości suwerenności toższamości to po co by było stwarzać Polske obojga narodów dwa narody w jednym tworze nie wrózy dobrze ale zachowując odzielne granice własną suwerennośc i nepodległość to ok
1.
Fakt realności w sensie prawdopodobieństwa? To, że coś jest realne, nie oznacza automatycznie, że jest dobre. Tego typu unię mogą rozważać tylko ludzie głupi, oderwani od historii i od realności.
2.
Możemy pomagać w sensie humanitarnym. Natomiast, jakie cele strategiczne? Mrzonka o Międzymorzu, która jest tak samo realna ja idea “Europy ojczyzn” w ramach unii posteuropejskiej?
3.
Z początkiem tego punktu zgadzam się, ale końcówka Pana wywodu znów oderwana od rzeczywistości. Ukraina nie jest przeznaczona do suwerenności, a jedynie do niewolniczej zbitki unijnej, aby zatracić w niej wszystko co dobre. Podobnie Polska. ks. prof. Guz, którego ostatnio opublikowaliśmy słusznie zwrócił uwagę, że fundamentem Rosji i Ukrainy jest nienawiść zaimplementowana tym narodom przez marksizm. Dochodzi do tego również przetłoczenie wielu pokoleń przez cywilizację turańską.
Aktualnie ta matryca działa w Polsce, niestety, z powodzeniem. Indukowana nienawiść i związane z tym prześladowania, dyskryminacje ze względu na poglądy i związana z tym stygmatyzacja: faszyści, antysemici, antyszczepionkowcy, ruskie onuce. Tymi określeniami określa się zazwyczaj ludzi normalnych i polskich patriotów zatroskanych o swoją Ojczyznę
Myślę, że na tym akurat portalu komentują tylko, albo ludzie normalni, albo prowokatorzy, no i elig.
“Taki sojusz mógłby wogóle doprowadzić do jakieś wojny domowej” no a co chodzi? No o co? Przecież w ten sposób dwa narody się wykrwawią a TRZECI skorzysta. Taka Jugosławia w większej skali. Mniej więcej są równe to może być niezła jatka. Co innego np sojusz (jako jedno państwo federacyjne) ze współczesną Litwą, albo jeszcze Łotwą i Estonią, ale taki byłby EWIDENTNIE dla Polski korzystny i DLATEGO nie tylko nie będzie zrealizowany, ale nawet nie wolno o takiej możliwości publicznie mówić.
Współczesna Litwa, Łotwa i Estonia to produkt niemiecki. Ratowali spuściznę po Zakonie Kawalerów Mieczowych. A Austriacy, jako pierwsi napisali, a jakże, we Wiedniu podręcznik języka Ukraińskiego. I co ciekawe, golić w tym języku brzmi analogicznie jak w niemieckim. A w rosyjskim, akurat inaczej. Ot ciekawostka.
Ukraina tak. To projekt niemiecki antysłowiański.
Federacja Polska & UA to jak
federacja psa z kotem …
Kto byłby kotem w tej federacji , bo kot zawsze
rządzi .
Mam kota i tak to jest .