W wierszu Zbigniewa Herberta „Powrót prokonsula”, bohater zastanawia się jak wyważyć granicę pomiędzy własną godnością a manifestowaną w gestach uległością. Różnica pomiędzy prokonsulem a polskojęzycznymi politykami jest jednak bardzo duża. Prokonsul nie zaniedbując obowiązków wobec republiki, próbuje zadbać o swoje własne samopoczucie w konfrontacji z dostojnikami dworu. Posłowie stronnictw ruskiego, pruskiego i żydowsko – amerykańskiego łamią po prostu swoje ślubowanie:
Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli (…)
Tresura i dwie pieczenie na jednym ogniu
Tylko bardzo naiwne osoby wierzą w wersję tłumaczącą amerykańskie prowokacje jako niezamierzone wpadki lub pomyłki. To, co powiedziała doświadczona dziennikarka MSNBC A. Mitchell, w korespondencji z Warszawy, że
Powstanie w getcie warszawskim było walką przeciwko POLSKIEMU i NAZISTOWSKIEMU reżimowi
jest według mnie świadomą prowokacją. Pani Mitchell doskonale powinna wiedzieć jak było w Polsce. Trudno też posądzać jej żydowskiego męża, którym jest Alan Greenspan wieloletni szef FED, że jest aż takim „idiotą”.
Również sekretarz Stanu USA Pompeo, który wyraził pochwałę żydowskiego komunisty Franka Bleichmanna, po wojnie po. kierownika Wydziału Więzień i Obozów kieleckiego WUBP, nie uczynił tego z ignorancji.
Nie zapominajmy, że wszystko to „zadziało się” w kontekście bezczelnego ponaglenia Polski w kwestii żydowskich roszczeń. Gdyby Pompeo czuł się przyjacielem Polski to przede wszystkim w geście solidarności z Polską zbeształ by Niemcy za wykręcanie się od wypłaty Polsce odszkodowania za II wojnę światową. Tymczasem okazało się, że jest wciąż aktualna stara wytyczna Israela Singera ze Światowego Kongresu Żydów brzmiąca:
Jeżeli Polska nie spełni roszczeń Żydów, będzie publicznie atakowana i upokarzana
Co na to politycy PiS? Otóż panowie ze sprytnej podmiany nie dość, że zostali sprowadzeni do roli wioskowego głupka w sprawach Iranu, to jak zwykle zamerdali w zachwycie jęzorkami o kolejnym sukcesie Polski.
W TVP w roli ekspertów pochodzący z „dobrej stalinowskiej rodziny”, były członek partii komunistycznej – Jerzy Targalski i drugi, przedstawiający się czasem jako Polak (!) Jonny Daniels.
Na koniec mocny akcent
“The Jerusalem Post”: Premier Izraela mówił w Warszawie o współodpowiedzialności Polaków za Holokaust
– zatytułowało swój artykuł dorzeczy.pl
Izraelskie media donoszą o słowach, jakie miał wypowiedzieć Benjamin Netanjahu podczas swojej wizyty w Polsce. Jak informuje “The Jerusalem Post”, w rozmowie z dziennikarzami premier Izraela zaznaczył, że naród polski współpracował z nazistowskim reżimem w procederze zabijania Żydów w ramach Holokaustu.
Facebook uniemożliwił rozesłanie tego wpisu w grupach, blokując dwie osoby, które ostatnio to robią. Znajomi jednej z nich mówią dodatkowo, że jest ona “niewidoczna”
Dodatkowo odkryłem pewną osobliwość. Otóż Twitter, dzięki jakiemuś algorytmowi wyszukuje nasze posty o tematyce żydowskiej i odbiera grafikę danemu wpisowi. Nie wchodzi żaden obrazek.Nie dzieje się tak od razu, lecz po pewnym czasie. Brzmi to nieprawdopodobnie, ale tak jest.
W wystąpieniach dyplomatycznych nie ma żadnych pomyłek, wszystko jest przygotowane i przeanalizowane nim zostanie publicznie powiedziane. Hańba i upokorzenie jaką sprowadził na Polskę obecny rząd to jeszcze nic wobec tego, że chce nas wepchnąć w wojnę z przyjaznymi nam od wieków Persami i to w interesie wrogów narodu polskiego. Dudasz milczy, nawet pisnąć się nie ośmielił wobec kalumnii jakimi Polskę obrzucają w jego obecności, Czaputowicz krytykuje Iran,a skutki obecnych działań warszawskiego rządu będą fatalne. Módlmy się, żeby udało nam się odsunąć tę okrągłostołową sitwę od władzy.
Dość oskarżeń! Pikieta pod ambasadą Izraela!
Obserwując wszystko co się działo podczas tej haniebnej “konferencji” odniosłem wrażenie, że uczestnicy bardziej chcieli dogryźć nie Iranowi, a… Polsce.
Ten bezmiar szamba, które w czasie tej “konferencji” wylało się na Polskę, można porównać tylko do następującej sytuacji. To tak, jakby nasz gość, nie tylko wpraszał się do naszej chaty, żeby zorganizować sobie u nas swoją imprezę urodzinową na nasz koszt, ale tak jakby jeszcze na tej uroczystości zwymiotował i zdefekował na właściciela domu oraz każdego z członków jego rodziny. Po czym na drugi dzień by powiedział, że to przez pomyłkę, ale rodzina właściciela domu robiła wcześniej nie takie świństwa.
Dostaliśmy jako kraj w mordę. Jeśli ta wiernopoddańczość Polski wobec naszych “braci najwyższych” będzie kontynuowana, to aż zachce się zakrzyczeć “Gomułko wróć” :):)
Proszę bardzo, informacja ze strony pch24.pl :
Izraelski rząd uruchomił program tropiący „antysemitów” w sieci na całym świecie
Izraelski rząd kilka dni temu uruchomił program szpiegowania użytkowników sieci społecznościowych na całym świecie. Wyszukuje on wszelkie „posty antysemickie” – za które też są uważane nieprzychylne uwagi pod adresem państwa Izrael – zestawiane w specjalnych raportach przez ekspertów ministerstwa ds. diaspory. Pozyskane informacje mają być pretekstem do domagania się od rządów w danych krajach zdecydowanej reakcji wobec „antysemitów”. Posty wyszukiwane są na Facebooku i Twitterze w języku angielskim, arabskim, francuskim i niemieckim.
Z czasem do inicjatywy mają dołączyć inne media społecznościowe. System uruchomiony w zeszłym tygodniu był przygotowywany w ciągu ostatniego roku przez ministerstwo obrony Izraela i ministerstwo ds. diaspory.
Minister ds. diaspory Naftali Bennett podkreślił, że platforma znana jako System Monitorowania Antysemityzmu w Sieci (Anti-Semitism Cyber Monitoring System – ACMS), nie ma na celu monitorowania krytyki Izraela, chociaż jak sam przyznał, obejmuje także wyszukiwanie „anty Izraelitów”.
Link do całego artykułu poniżej:
http://www.pch24.pl/izraelski-rzad-uruchomil-program-tropiacy-antysemitow-w-sieci-na-calym-swiecie-,57895,i.html
..i dodajmy, że jest to info z datą 2018-01-29 czyli “system” ileś tam czasu już sobie funkcjonuje i na pewno jest wciąż skutecznie usprawniany…;-)
Ciekawe, czy ACMS uznaje za antysemitów również te osoby, które źle wyrażają się o czynach popełnianych przez Eskimosów.
Internauci mają więcej określeń, póki co nie do wyszpiegowania np. ludzie wyznania handlowego, sympatyczne, czyż nie ?