Ponieważ odbyłem osobiste rekolekcje u pana Poruszyciela, który tyle poświęcił mi czasu i…zniknął postanowiłem dokończyć i w ramach pokuty zebrałem co nieco.
Co o Rosji i Rosjanach myślą wybitni Rosjanie.
„Muszę wyrazić swoją smutną opinię o człowieku rosyjskim – ma on tak słaby system mózgowy, że nie jest zdolny do postrzegania realnej rzeczywistości. Dla niego istnieją tylko słowa. Jego odruchy warunkowe są skoordynowane nie z działaniami, a ze słowami”. (Iwan Pawłow – akademik rosyjski, fizjolog, 1932 r.).
„Naród, który wędruje po Europie i szuka, co można rozwalić, zniszczyć tylko dla rozrywki”. (Fiodor Dostojewski – rosyjski pisarz).
„Moskowia – ruś tajgi, mongolska, dzika, zwierzęca”. (Aleksy Tołstoj – rosyjski pisarz).
„Nie naród, a bydło, cham, dzika orda morderców i złoczyńców”. (Michaił Bułhakow – rosyjski pisarz).
„Najważniejszym miernikiem sukcesu narodu rosyjskiego jest jego sadystyczne okrucieństwo”. (Maksym Gorki – rosyjski pisarz).
„Ach jak ciężko, jak nieznośnie jest czasem żyć w Rosji, w tym śmierdzącym środowisku błota, podłości, kłamstwa, oszustwa, nadużyć, dobrych małych drani, gościnnych łapówkarzy oraz kanalii – ojców i dobroczyńców łapówkarzy”. (Iwan Aksakow – rosyjski poeta i publicysta).
„Rosjanin jest największym i najbardziej zuchwałym kłamcą na świecie”. (Iwan Turgieniew – rosyjski pisarz).
„Nie ma na tym świecie istoty bardziej miałkiej, bardziej bydlęcej i chamskiej, niż kacap. Urodzony w nazistowskim kraju, wykarmiony propagandą nazizmu, ten prymityw nigdy nie stanie się Człowiekiem. Jego kraj nie ma przyjaciół – tylko albo sługusy, albo wrogowie.
Ten kraj jest zdolny tylko grozić, poniżać, zabijać. I aby zachować ten status przez Rosję szeregowy kacap jest gotów poświęcić własne życie, życie swoich rodziców i dzieci, jakość życia własnego narodu. Zaprawdę – kacapy – to zwierzęta. Srogie, krwiożercze, ale… śmiertelne”. (Aleksander Sołżenicyn – rosyjski pisarz).„Naród rosyjski znajduje się w skrajnie smutnym stanie: jest chory, biedny, zdemoralizowany. W osobie dużej części swojej inteligencji, chociaż i nie może być formalnie uważany za pozbawionego rozumu, jednak opanowany jest przez kłamliwe idee, graniczące z manią wielkości i manią wrogości do niego ze strony wszystkich. (…) Wyobraża sobie nieistniejące niebezpieczeństwa i buduje na nich najbardziej bezsensowne pomysły.
Rosjaninowi wydaje się, że wszyscy sąsiedzi go krzywdzą, niedostatecznie gną kolano przed jego wielkością i na wszelkie sposoby przeciwko niemu knują. Każdego ze swoich domowników oskarża on o to, że chce mu zaszkodzić, oddzielić się od niego i przejść na stronę wrogów – a za wrogów uważa on wszystkich sąsiadów”. (Władimir Sołowiow – rosyjski mistyk religijny, filozof i poeta).„Z innymi narodami europejskimi można osiągać cele przy poszanowaniu człowieka, z Rosjanami – to nie tak… Mam do czynienia nie z ludźmi, ale ze zwierzętami, których chcę przerobić na ludzi”. (car Piotr I).
„Rosja – to najbardziej paskudny, do wymiotów obrzydliwy kraj w całej historii świata. Metodą selekcji wyhodowano w nim monstrualne moralne potwory, dla których samo pojęcie Dobra i Zła wywrócone jest na lewą stronę. W całych swoich dziejach ta nacja tapla się w gnoju i chce utopić w nim cały świat”. (Iwan Iljin – filozof rosyjski, działacz Białej Emigracji).
„Z przerażeniem myślę, kogo urodzi to pijane krwawe bydło, które przechwyciło władzę w Rosji i co będzie się działo z moim krajem za 2-3 pokolenia. Zresztą, co tu myśleć. Wszystko jest mniej więcej jasne”. (Iwan Bunin – rosyjski pisarz,laureat nagrody Nobla 1933).
„W sercu ruskiego narodu kipi silna, nieposkromiona namiętność do podbojów – jedna z tych namiętności, które wyrastają jedynie w duszach ludzi uciemiężonych i karmią się biedą całego narodu. Nacja ta, z natury zaborcza, chciwa na skutek pozbawiania jej wszystkiego, uniżoną pokorą u siebie w domu próbuje z góry okupić swoje marzenie o tyrańskiej władzy nad innymi narodami.
Oczekiwanie na sławę i bogactwa pozwala jej zapomnieć o ciągle przeżywanym poniżeniu; klęczący niewolnik marzy o dominacji nad światem, ma nadzieję, że zmyje z siebie hańbiące piętno rezygnacji z jakiejkolwiek wolności społecznej czy osobistej”. (Markiz Astolphe-Louis de Custine – wiele podróżował po Rosji. „Rosja w 1839 r.”).„Naród, który nienawidzi wolności, kocha niewolnictwo, kocha kajdany na swoich rękach i nogach, brudny fizycznie i moralnie. Gotowy w dowolnej chwili stłamsić wszystkich i wszystko”. (Iwan Szmielow – pisarz rosyjski).
„Obudźcie mnie za sto lat i zapytajcie, co się teraz dzieje w Rosji. A ja wam odpowiem: piją i kradną”. (Michaił Sałtykow-Szczedrin – rosyjski pisarz).
„Żegnaj mi Rosjo niedomyta,
Kraju niewolnych, kraju panów,
I wy mundury tak błękitne,
I ty narodzie im sprzedany.Być może za Kaukazu grzbietem,
Skryję się choć od carów twoich,
Od oczu waszych wszechwidzących,
Od uszu waszych wszechsłyszących”.(Michaił Lermontow – najsłynniejszy rosyjski poeta, obok Puszkina).
Z wyżej przedstawionej kwerendy wyłania się obraz nieszczęśliwego narodu. Narodu podzielonego na elity (a tak chyba nożna powiedzieć o wszystkich, poza jednym przypadkiem, osobach, których wypowiedzi zostały przytoczone) i, mówiąc po staropolsku, czerń.
I z tych cytatów wyłania się obraz elit, które nieomal pogardzają tą czernią, tą mniej wykształconą częścią swojego narodu.
A to przecież elity są odpowiedzialne za mentalność niewolniczą czerni, którą tak pogardzają.
Nieszczęśliwy naród.
Oto bowiem, kiedy bolszewicy przejęli rządy, odsunęli od władzy dawne elity, to czerń zamiast tworzyć elity nowe zajęła się mordowaniem starych [i to samo powtórzyli w Polsce z “polskimi panami”].
Zdecydowanie potrzebne jest im nawrócenie.
Myślę, że Rosjanie nie są żadnym specjalnie negatywnym wyjątkiem. Rodzaje czerni są specyficzne w zależności od kręgu cywilizacyjnego. Oni akurat są w obszarze cywilizacji turańskiej.
Wydaje mi się, że dla odmiany Polacy ugrzęźli w bizantyńskim bagnie, którego przejawem jest prawo UE, absurdalna biurokracja i deprecjacja etyki w obszarze życia “państwowego”, zbiorowego.
Można znaleźć bardzo dużo podobnych cytatów o narodzie rosyjskim. Cytatów rosyjskich, interesujących nas ze względów poznawczych. Chodzi o to, żeby nie popadać w żadne jednowymiarowe oceny, które mogą zaburzać nam bieżącą ocenę sytuacji, a tą należy śledzić CODZIENNIE.
Chodzi mi także o to, żebyśmy sami się nie usypiali, nie fiksowali w ramach naszych poglądów, bo są sytuacje geopolityczne, które wymagają reagowania na bieżąco. Korzystnym dla Polski jest słabsza “zła Rosja” i słabsza “zła Ukraina”, lecz jeszcze ważniejszym jest mocniejsza “dobra Polska”
Skupmy się najpierw na wzmocnieniu Polski zamiast na mało skutecznym osłabianiu “złej Rosji” lub wątpliwym etycznie umacnianiu “złej Ukrainy”, którą wzmacniamy tylko z tego powodu , że jest w konflikcie z Rosją. Nasze rozeznanie w tych kwestiach jest nikłe. Nie potrafimy balansować.
Na końcu dopisuję:
Powinniśmy nauczyć się, zaprzestać wreszcie flirtowania z innymi cywilizacjami: turańską (Rosja), bizantyńską (Niemcy, unia posteuropejska), żydowską, arabską i jakąkolwiek INNĄ.
Oczywiście, ten schemat (pogarda dla słabszych i zawiść wobec silniejszych) nie dotyczy jedynie narodu rosyjskiego i nie jest tylko sposobem rządzenia państwem. Ale, trzymając się podziału na cywilizacje, chyba tylko w tamtej cywilizacji jest to oficjalnym sposobem sprawowania władzy.
Na dodatek, czy głosząc nienawiść do Rosji jako takiej, a nie jej sposobu rządzenia, nie do jej “błędów”, nie stawiamy się w roli tych “starszych i mądrzejszych” wobec Rosjan.
Wyrażenie opinii w jednej, konkretnej sprawie nie jest przecież oceną [całej] sytuacji,
a gdyby chcieć formułować jakąś ocenę sytuacji globalnej, to oczywiście należy zawsze patrzeć we wszystkie strony, uwzględniać wszystkie wymiary.
To co prawda nie dotyczy tej dyskusji, ale to jest męczące, taka nieustanna konieczność oglądania się za plecy, zastrzegania się na każdą okoliczność: piszę o Rosjanach “nieszczęśliwy naród”, ale to nie jest pochwałą UE.
Albo odwrotnie: nie podobają mi się amerykańskie wojska w Polsce, ale nie oznacza to zapraszania wojsk rosyjskich.
Jak w tym dowcipie o akwarium i pedale. Jeśli zgadzam się z kimś w jednej kwestii, automatycznie muszę się zgadzać i w innych, np.:
(mówisz trawa jest zielona) i (Marks mówił trawa jest zielona) => (jesteś marksistą)
Ups. zanim zapisałem zmieniło się poprzednie.
Ale chyba to już napisałem, tylko innemi słowy. Nie próbuję dokonywać oceny sytuacji geopolitycznej, zaciekawił mnie jedynie stosunek elit do własnego narodu i w tej kwestii wyraziłem swoją opinię.
Ps. Zgadzam się z dopisaniem na końcu.
Skromnie przyznam, że nie podejmuję się polemizować ani z Dostojewskim ani ze Szczedrinem ani nawet z Bułhakowem przeto pozostawię to innym, którzy czują się na siłach.
Bardzo prawdziwe. Dzisiaj. 09.03.2022 roku.
Hm…mój wpis sprzed ponad pięciu lat…
Pominąwszy WSZYSTKIE inne aspekty charakterystyka/opisy sowiecji/Rosji nic nie tracą na aktualności. To zawsze była/ jest inna cywilizacja, obecnie od ponad 100 lat antycywilizacja.
Przypomnę jak to ujął generał George Patton:
“Problem w zrozumieniu Rosjanina jest taki, że nie bierzemy pod uwagę faktu że on nie jest Europejczykiem, ale Azjatą i dlatego myśli pokrętnie. My nie możemy zrozumieć Rosjanina bardziej niż Chińczyka czy Japończyka i od kiedy mam z nimi do czynienia, nie miałem żadnego szczególnego pożądania zrozumienia ich poza obliczeniami jak dużo ołowiu lub stali trzeba zużyć, aby ich zabić. W dodatku, poza innymi cechami charakterystycznymi dla Azjatów, Rosjanie nie mają szacunku dla ludzkiego życia i są sukinsynami, barbarzyńcami i pijakami”.
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. (..) Ale na tym nie koniec. (..) To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych żołnierzyków, to historia, o której będziecie pisać przez jakiś czas. (…) Pozwolili nam wykopać w cholerę jednego gnoja, a jednocześnie zmusili, żebyśmy pomogli usadowić się następnemu, równie złemu albo jeszcze gorszemu niż tamten. (..) Wygraliśmy tylko szereg bitew, nie wojnę o pokój. (..) Będziemy potrzebowali nieustającej pomocy Wszechmogącego, jeśli mamy żyć na jednym świecie ze Stalinem i jego morderczymi zbirami”.
„Zastanawiam się, co powiedzą dzisiaj – ciągnął dalej – wiedząc, że po raz pierwszy od stuleci pozwoliliśmy siłom Czyngis-chana wejść do Europy Środkowej i Zachodniej. Zastanawiam się , jak się czują, wiedząc, że w naszych czasach nie będzie pokoju, a Amerykanie, także ci, którzy się dopiero urodzą, będą musieli walczyć z Rosjanami jutro albo za piętnaście czy dwadzieścia lat”.
„Dzisiaj powinniśmy powiedzieć Rosjanom, że mają iść w cholerę, zamiast ich słuchać, kiedy nam mówią, że mamy się cofnąć. To my powinniśmy im mówić, że jeśli im się nie podoba, niech idą w piz..u, i wydać im wojnę. Pokonaliśmy jednego wroga ludzkości, ale umocniliśmy drugiego, znaczenie gorszego, w którym jest więcej zła i zajadłości niż w pierwszym”.
Na koniec stwierdził otwarcie: „Niestety, niektórzy z naszych przywódców są po prostu cholernymi durniami i nie mają pojęcia o historii Rosji. Cholera, mam wątpliwości, czy wiedzieli chociaż tyle, że Rosja jeszcze niecałe sto lat temu zajmowała Finlandię, wyssała krew z Polski i zrobiła z Syberii więzienie dla własnego narodu. Wyobrażam sobie, jak szydził Stalin, kiedy uzyskał od nich wszystko podczas tych nibykonferencji”.
Jankeski generał Patton z pasją ujawnia swoje nadczłowieczeństwo:
P.S.
Czy mityczny “Poruszyciel” nie znalazł żadnej opinii przychylnej Rosjanom? Poszperaj, Zapinio, może coś znajdziesz w notatkach.
Zamiast czytać jacy to Rosjanie są prymitywni, trzeba uzbroić się po zęby i w razie konieczności zacząć uczyć ich kultury łacińskiej i zachowania w towarzystwie innych europejskich narodów i państw.
Jeśli nie chcą tego pojąć po dobroci i wbrew prawom międzynarodowym wchodzą bez zaproszenia do cudzego domu, burząc wszystko i mordując, trzeba ich uczyć metodami jakie zrozumieją, znają, sami stosują. Nie ma innego wyjścia w tej sytuacji, nawet, jeśli odwzajemnienie ich zachowań nie podoba się tu kilku zwolennikom rosyjskich zbrodni.
Cyt. nawet, jeśli odwzajemnienie ich zachowań nie podoba się tu kilku zwolennikom rosyjskich zbrodni
Chyba pani zmysły postradała i plecie od rzeczy. Jeśli widzi pani na Legionie św. Ekspedyta jakichś “zwolenników rosyjskich zbrodni” to należy nazwać ich po imieniu i ostro ustosunkować się do nich na odpowiednim forum, a nie rzucać insynuacje nieposkromionym językiem jak plotkara zza płota. To nie jest portal pudelek.pl i obowiązują tu nieco inne obyczaje. Chyba redakcji należą się przeprosiny.
To, co wypisujesz, Alino, staje się coraz bardziej żałosne. Tym bardziej, że to ciebie podnieca mord na bezbronnych ludziach, do czego intensywnie podżegasz w swoich postach. Ale cierpliwości, już niedługo twoja rządzą mordu narodu rosyjskiego zostanie zaspokojona, gdy Chiny zaatakują Rosję. Możesz już chłodzić szampana.
Nadczłowieczeństwo ?
Myślę, że Pan interpretuje pod z góry założoną tezę.W najlepszym razie.
WSZYSTKO co powiedział Patton jest prawdą.
Że ona się Panu nie podoba to już Pański problem.
To co się wyprawia na Ukrainie,a nawet stosunek sowiecji do własnych żołnierzy, jest tylko dobitnym dowodem, że NIC się od czasów Pattona nie zmieniło.
Każdy kto miał z sowietami do czynienia ,a jest uczciwy wobec samego siebie, może to tylko potwierdzić.
Moja babka uciekała ze Słonima w 40 roku do GG. Pogranicznik nie chciał jej przepuścić z dwójką dzieci. Stryj 1936, ojciec 1939. Cudem przeszła. Ruscy to czyste zło. Ale Ukraińcy, w swej istocie to jeszcze większe zło. O tym trzeba pamiętać.
Nie postradałam zmysłów, wręcz przeciwnie.
Wyobrażam sobie nas tu w Polsce bombardowanych i mordowanych tak jak ludzie na wschodzie Ukrainy (zakładam, że widzimy prawdziwe obrazy i przekaz) i usiłuję znaleźć metody obrony, uniknięcia śmierci tylu Rodaków na skutek ataku szaleńca z Kremla, wybranego przez obywateli FR gotowych iść mordować kogo wskaże.
Pojawiły się tu komentarze jak ten “Joanny” https://ekspedyt.org/2022/03/13/nowa-narracja-zwolennikow-rosji-i-putina/#comment-135169
oburzonej, że chcę strzelać do niewinnych cywilów w FR. I że Matka Boska nas obroni.
W niedzielę Papież w czasie modlitwy Anioł Pański zwrócił się do ludzi: zróbcie coś, żeby zakończyć wojnę na Ukrainie. Nie wzywał MB, bo przecież to nie Ona morduje niewinnych ludzi! Widać Niebiosa ustaliły, że to my ludzie musimy sami skończyć wojnę. Jak widać agresor łamie wszystkie zasady, a ich duchowny jeszcze to popiera.
Gdyby nie zbrodnie, które dzieją się codziennie, a my musimy je śledzić jak krwawy kryminał, nigdy nie przyszłoby mi do głowy strzelać do jakiegoś bloku z ludźmi. Ale skoro wojska FR strzelają codziennie do ludności cywilnej na Ukrainie, to zakaz stosowania adekwatnego, czyli takiego samego odwetu, uważam za popieranie zbrodni na Ukraińcach i chronienie Rosjan. Inaczej nie chce być … logika podstawowa. Chyba udało mi się uzasadnić swoje słowa i nie ma to nic wspólnego z postradaniem zmysłów. Przynajmniej nie w moim przypadku …
Kobieto, albo masz problem z głową, albo z libido. Jesteś odpowiednikiem Paris i Nebraski u Maciejewskiego. Wyłącz Szanowna Pani emocje, o ile to możliwe. Potem kilka dni karencji i ogląd na nowo, BEZ EMOCJI!
Spadaj …
Chyba jednak to libido.
Rosyjski dron nad Polską? KPRM i MON komentują
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-rosyjski-dron-nad-polska-kprm-i-mon-komentuja,nId,5894517
Człowieku, martw się o własne hormony i libido
Zabolało, a jak zabolało to prawda, inaczej byłoby zignorowanie. Elementarz. Nigdy w ważnych sprawach N I E W O L N O kierować się emocjami. Stąd brak praw wyborczych dla kobiet do XX wieku.
Understand Lady Alino?
Polecam jakiegoś dobrego psychiatrę i kursy dowartościowujące dla starszawych panów.
Uprzejmie proszę redakcję o wykasowanie komentarzy ad personam “Nietytusa”, bo zaczęły się pojawiać, kiedy zabrakło argumentów merytorycznych
Dziecinko nie jestem starszawy, na rowerze mam przejechane od Kokkola do Zagrzebia, a resztę przemilczę, bo oznaczałoby to podjęcie z panią dyskusji na poziomie przeznaczonym dla służby.
A donosy, we krwi!
A ta dyskusja do tej pory była na jakimś innym?
Z mojej strony tak. A z pani, wedle oceny i uznania. Nie dam się sprowokować do taniego sentymentalizmu, rzewnych łez i prostackich odruchów. Kilka lat strawiłem na analizie tzw “zdarzenia okołosmoleńskiego”, w zakresie aktywności zawodowej straciłem w tym samym czasie bardzo wiele, bo tam wszystko jest kontrolowane i ewidencjonowane. Robiłem to pro publico bono i nic z tego nie “przytuliłem”. Więc nie życzę sobie jakichkolwiek syndykalnych insynuacji. Nie biegam ze sztandarami, bo nie taka jest moja natura.
Pani tłumaczenie jest niedorzeczne, po myśli pisowskiej propagandy. Chyba pani nie czyta zamieszczanych tu materiałów, a jak przeczyta to zaraz zapomina.
Ciekawe, że wasze czułe serduszka jakoś nigdy nie zająkną się o Polakach tam mieszkających, a są ich setki tysięcy. Nie słychać, aby pchali się do przejść granicznych, są cisi, bo nie mają natury nomadów wiecznie wpychających się na cudze i trwają przy grobach swych ojców. Przeciwnie do chachłów, którzy tylko patrzą, gdzie pryskać, czują, że są u siebie. Że tam też jest Polska. Ich cierpienia jakoś nie dostrzega ani pani ani chór rozwrzeszczany o “ukraińskich braciach”.
Szanowni uczestnicy dyskusji. Redakcja nie jest od tego, aby szatkować teraz, po wymianie poglądów i opinii, szatkować Wasze komentarze.
Jesteśmy na portalu legion św. Ekspedyta, w miejscu jednak lepszym, czy o niebo lepszym od innych miejsc, to się jeszcze okaże. Po owocach.
Apelujemy o umiar w zakresie opinii o osobie Adwersarza. Natomiast dla poglądów może nie być litości, ale postarajcie się Państwo nie wypowiadać o drugiej osobie w sposób, którym może Ona poczuć się dotknięta.
Alino, a może lepiej już zejdź ze sceny, widownia nie klaszcze na bis…
Ps. A jak się Alinie podoba rola prezydenta UPAiny? Prawda, że Oskar w Hellywood gwarantowany?
Lech Kaczyński zginął tragicznie dokładnie 3 lata, 3 miesiące i 3 dni po zabiciu moralnym arcybiskupa Stanisława Wielgusa w dniu ingresu (7 stycznia 2007) do własnej katedry. Pan Jezus surowo karci władców świeckich i państwa za mieszanie się w sprawy jego Kościoła. Święty Stanisław BM poniósł śmierć z rąk króla Bolesława Śmiałego, który swój występek przepłacił utratą władzy i banicją, a Polska rozpadła się na księstwa na 200 lat. Staczanie III RP zaczęło się od mordu w katedrze dokonanego przez prezydenta, a ponieważ w akcie tym brali czynny udział dostojnicy kościelni, więc i sam polski Kościół doświadcza teraz Bożego gniewu.
15 marca, Samodzierżawnej Bogurodzicy, ikony wsławionej odkryciem jej w wiosce Kołomienskoje pod Moskwą w dniu abdykacji cara Mikołaja II, t.j. 2 (15) marca 1917. 4 dni później, 6 (19) marca Synod Cerkwi Rosyjskiej nakazał zaprzestać modlitw za cara i jego rodzinę. 6 marca Rosja obchodzi święto Częstochowskiej Bogurodzicy – był to widomy znak objęcia samodzierżawia w Rosji przez Wniebowziętą Królową Polski z Jasnej Góry.
P.S.
Zawodowi historycy chyba nie biorą pod uwagę tego duchowego aspektu “zdarzenia okołosmoleńskiego”.
Nie jesteśmy na scenie!
O ile się orientuję grozi nam zupełnie realna wojna i śmierć, czego Joanna zdaje się jeszcze nie rozumieć. Nic na to nie mogę poradzić …
Czy komuś trzeba tłumaczyć co oznacza wyjście FR z Rady Europy?
To jak wyjście z obozu europejskiego i przejście do Azjatów …
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-rosja-wychodzi-z-rady-europy-wczesniej-zostala-zawieszona,nId,5894854
Teraz już cała Europa jest na celowniku zbrodniarzy z Kremla.
Jest jeszcze koncepcja tzw. maskirowki, a wówczas data śmierci prezydenta (gdyby zginął) byłaby nie znana.
Epatujesz gwarancjami wiarygodności przekazu.
No więc, nigdy nie twierdziłem, że “zdarzenie okołosmoleńskie” odbyło się w dniu 10 kwietnia 2010r. Nigdy nie pisałem, że owo zdarzenie dokonało się w jednym dniu i wobec jednych świadków. Zdarzenie okołosmoleńskie odbyło się w sposób, który nam Polakom definitywnie odebrał wszelką godność i stworzył miejsce na decyzyjność na tym terytorium dla podwykonawców np. żydziątek.
Drogi Panie, w moim odczuciu Geminiano nie czyni Panu żadnego zarzutu, a jedynie poszerza przywołany przez Pana wątek smoleński. I wzbogaca go o rzeczywiście, ciekawe okoliczności, które wcześniej nie przyszły mi do głowy.
Sądzę, że Lech Kaczyński rzeczywiście został zamordowany wraz z tą główną grupą w samolocie, choć nagłe wciągnięcie go w przeddzień tej podróży w jakąś dziwaczną i nieplanowaną wcześniej wizytę państwową do Wilna – której nagle nikt nie kwestionował ani z niej nie szydził, jak to wcześniej bywało ilekroć Lech Kaczyński podejmował jakieś własne decyzje, a i bez trudu znalazł się samolot, choć przedtem opozycja podnosiła wielką wrzawę o lot do Smoleńska – sugerować może machinacje podjęte w ostatniej chwili, aby odłączyć go od grupy przeznaczonej na śmierć.
Oglądałam zdjęcia z tego wydarzenia. Bardzo przykro było patrzeć na arcybiskupa. A tragicznie zmarły L.Kaczyński patrzył na swoją ofiarę z jakąś dziką satysfakcją i uśmiechał się…
Nie znam “stanowiska Nietytusa” w tej sprawie. Data śmierci bł. Jerzego Popiełuszki też nie jest znana, ale w obiegu kościelnym stanęło na 19 października.
W przypadku “zdarzenia okołosmoleńskiego” liczy się data najczęściej wymieniana. 10 kwietnia ma doniosłą symbolikę ze względu na wigilię męczeństwa św. Stanisława Biskupa Krakowskiego (11 kwietnia 1079), co jest paralelą moralnego męczeństwa Stanisława Wielgusa Arcybiskupa Warszawskiego (7 stycznia 2007). W jednym i drugim przypadku ofiarą jest Stanisław biskup stolicy zamordowany przez głowę państwa w mieście stołecznym.
P.S.
Miło spotkać kolarza! Jeżdżę także zimą maszyną ‘Romet’ model ‘Grom’ (pasuje do Legionu XII ‘Piorunującego’ Św. Ekspedyta); jedyny problem to zamarzające cięgło przerzutki w piaście. Intrygujący przydomek: jeśli ‘nie Tytus’, to Romek? Chyba nie Atomek?
Naocznym świadkiem tego linczu był ks. Tadeusz Guz i już wtedy zrozumiał, że to się źle skończy dla Polski.
P.S.
Na samym końcu tego artykułu jest rewelacyjne zdjęcie groty w Lourdes: za plecami Niepokalanego Poczęcia jest blok porfiru, skała, Porfirogenet, którego Ona ma porodzić jako Święty Kościół nasza Matka.
Na podstawie opisu Bernadetty, wizji lokalnej i pomiarów wydedukowano, że Najświętsza ma 165 cm wzrostu. Podoba mi się ta liczba, ale według pomiaru dokonanego sznurem przez Mariannę Jesus de Torres (objawienia w Quito) z pomocą samej Boskiej Panny, wyszło 5’9″ czyli ca. 175 cm. Różnica spora. Da się to wyjaśnić tym, że w Lourdes Dziewica objawiała się jako nastolatka, rówieśniczka Bernadetty, która w 1858 roku miała skończone 14 lat i zaledwie 133 cm wzrostu. W Quito nasza Pani przyszła, aby objąć urząd opatki, więc raczej jako osoba dorosła.
Romet Orkan. rocznik 1991. Ani Romek, ani A’tomek. Kleks, który skutkował inspiracją różnego rodzaju lokalnych i nie upublicznionych Papci Chmielów.
Co do Smoleńska. Dużo dobrego w tej sprawie zrobił niejaki Krzysztof Michałowski, który obecnie jawi się jako Cyprian Polak. W latach 2015-2018, chyba bo już nie chce mi się sprawdzać poczty, miałem z nim intensywny kontakt. Potem się urwało, poszedł w przekazy od Jezusa Chrystusa. Nie oceniam, nie wnikam, każdy może to zweryfikować własnym aparatem poznawczym. Ale mam wiedzę z pewnego źródła, że Wassermann wysłał w dniu 10 kwietnia 2010r. smsa do rodziny, że cyt” wylądowaliśmy, ale nie czuję nóg”. I te słowa należy zestawić z wypowiedzią jego córki na komisji sejmowej, że “nigdy nie dowiecie się czy oni tę katastrofę przeżyli i kiedy umarli”. To jest jeden z tropów. Innym jest np p. Agacka Indecka.
Co ingresu, w istocie jest to znamienne. A to Warszawa. Miasto, które i tak na sporo nagrabione. Mazowsze to wyjątkowo parszywa kraina. Największe “rozwodnienie” moralne i mentalne szlachty, późna implementacja do RON, bardzo późna. Najgłębsze siedlisko zawiści na tzw “ziemiach polskich”.
Więc Romet. Na romecie ‘Kormoran’ zajechałem do Amsterdamu pokonawszy najpierw żelazną kurtynę pociągiem PKP do stacji Helmstedt, serbołużyckiego Chełmu, miasta Świętego Ludigera Biskupa. A było to latem owego roku, gdy Rzym przywitał Słowiańskiego Papieża. Dużo by opowiadać o przygodach starego cyklisty…
P.S.
“Zdarzeniem okołosmoleńskim” przestałem się pasjonować kilka lat temu. Stołeczni Bliźniacy są dla mnie ważni ze względu na aktywną prefigurację: Jeden zginął, drugi żyje.
A jednak Bogurodzicę zaśpiewano po raz pierwszy w Płocku, a główny patron Korony Polski, św. Stanisław Kostka, urodził się w Rostkowie pod Przasnyszem. Generalizacje są zawodne. A nasz Pan, Jezus Chrystus, czyż nie urodził się w nie bardzo podłym mieście Betlejem, o którym żydzi mówili, że nic dobrego nie może stamtąd wyjść.
Czy Bogurodzicę zaśpiewano po raz pierwszy w Płocku, nie wiem. To miasto musiało być zgwałcone poprzez tzw mazaki. Mazowieckie Zakłady …. Pierwotnie planowano to we Włocławku. Towarzystwo Naukowe Płockie – proszę sprawdzić – kiedy zaistniało. To Płock zatrzymał drugą falę nawały bolszewickiej w 1920r. Dlatego musiał stać się miastem chłoporobotniczym o wysokim, gwarantowanym, jak na Polskę, poziomie wynagrodzeń. Co do Rostkowa, Przasnysz to nie Mazowsze. To Kurpie, co nie umniejsza św. Stanisława. Warszawa, tu jest esencja zła.
A Romet, jeszcze bydgoski.
Co do roweru. W 1994r. ruszyliśmy we trzech na tzw. pribałtykę. Dotarliśmy do Tallina. Mieliśmy polskie mapy, z wyznaczeniem dróg. Według naszych standardów, te które były na czerwono pogrubione, to miały być prawie autostrady. A w istocie – w 1994 – szutrówki, ale z bardzo dokładnymi słupkami heksametrowymi. Zasada była taka, trzeba było trzymać prędkość powyżej 12 km/h – na szutrówce, bo wtedy owady nie obsiadały. Taka ciekawostka.
http://dakowski.pl/niezwyciezona-marzenie-o-polskiej-armii-geopolityka/
Problem w tym, kto obstawia istnienie Polski jako podmiotu zdolnego do administrowania. Bo my sami z siebie nie jesteśmy w stanie zapewnić sobie suwerenności. Tu zgodzę się z Maciejewskim, że Wenecja przez kilka stuleci gwarantowała i żyrowała nam jestestwo. Z resztą to nie jest jego pogląd, ale przezeń ochoczo recypowany. Jego kwestia się tu pod różnymi postaciami pojawia, więc chciałbym zasygnalizować, że Klub Ronina, to werbownia w miarę kumatych kandydatów na propagandystów przez pana Orła – urodzonego w Charkowie. Anioł w Alternatywach opowiadał o małżeństwie dwóch mężczyzn w Charkowie. Więc można iść do Moniki Jaruzelskiej, a można zostać zamrożonym w zamrażarce Orła. Obserwujmy wydarzenia.
Polecam mapę.
Mapy to i ja potrafię namalować. Co do Mazowsza. Rejon Płocka, z wyłączeniem Warszawy i granice poza lokalizacją Ciechanowa, ale na zachód to jest element Polski. Wszystko powyżej Ciechanowa na wschód to ziemia zła. Tam jest nadzieja na korelację zachodu ze wschodem. I dlatego Niemcy wiedzieli, że tam ma być Regentz Tichenau.
Chodzi o Nazaret, nie o Betlejem.
Czy z Nazaretu może być coś dobrego? – Ewangelia św.Jana 1:46
Jezus wprawdzie urodził się w Betlejem, ale jako prorok objawił się Izraelowi z Nazaretu. Do tego faktu nawiązują powątpiewające słowa Nataniela, który sam był z odległej od Nazaretu o parę kilometrów Kany Galilejskiej i dla niego, jako prowincjusza, niewyobrażalne było, że jakiś “wielki człowiek” , o którym opowiada mu Filip, mógłby wychować się w takiej dziurze i do tego jako syn stolarza, a nie w kapłańskiej Judei.
To co o Rosji i Rosjanach myślą wybitni Rosjanie…może jest jeszcze gorzej….ale….
1.Czy Rosjanami są panowie Soros i Sachs, autorzy “Planu Balcerowicza”, którzy wyprowadzili z Polski kilkaset miliardów dolarów?
2. Czy to może za prośbą lub pomysłem innych Rosjan, Polska dokonała po 1980 roku tej “transformacji ustrojowej i gospodarczej”, której efekty widzimy dzisiaj?
3. Czy to Rosjanie za marne grosze wykupywali perły polskiego przemysłu?
4. Czy to z winy Rosjan pozbyliśmy się naszego przemysłu włókienniczego, chemicznego, tekstylnego, farmaceutycznego, budowlanego, elektronicznego, kopalnianego, hutniczego, obronnego, transportowego, włókienniczego, telekomunikacyjnego, stoczniowego i wielu innych?
5. Czy to Rosjanie wykupili polskie zakłady pracy za kilka procent ich faktycznej wartości, aby je pozamykać, zwolnić ludzi i wywieźć sprzęt za granicę?
6. Czy to Rosjanie wykupili polskie banki i czy to rosyjskie banki obecnie wysysają z Polaków ich ciężko zarobione pieniądze w tej neo-kolonii zwanej III RP?
7. Czy to Rosjanie zabronili nam dofinansować stocznie?
8. Czy to Rosjanie kazali nam zalewać szyby kopalniane, aby nigdy więcej ich już nie użytkować?
9. Czy to Rosjanie kazali pozbyć się naszych cukrowni?
10. Czy to Rosjanie zniszczyli nasze rolnictwo i rybołówstwo?
11. Czy to Rosjanie kazali wprowadzać i podwyższać zbrodnicze podatki, oraz nie pozwalają na ich obniżkę?
12. Czy to Rosjanie wydają wiążące dla Polski tysiące kretyńskich dyrektyw niszczących resztki naszej gospodarki?
13. Czy to Rosjanie wprowadzili do naszego kraju pięćdziesiąt hipermarketów, które nie odprowadzają ani grosza do Skarbu Państwa?(…)
20. Czy to Rosjanie zniszczyli Wojsko Polskie doprowadzając je w stanu w którym na sto tysięcy ludzi przypada około dziesięciu tysięcy prawdziwych, potrafiących cokolwiek żołnierzy?
21. Czy to Rosjanie roszczą sobie prawo do decydowania o naszej przyszłości, często wbrew naszej Konstytucji i prawom uchwalanym w naszym kraju? (…)
52. Czy to Rosjanie wprowadzili wymuszane ustawy 1066 447 1226 CETA TTIP ACTA2 ?(…)
https://gloria.tv/post/WLFxXUAYhMLK4XCiE2PVCMYix
https://gloria.tv/post/NWGN6fSbAdCv21aY8r6UeY2tz
https://gloria.tv/share/syKpHYJzZhzS3xERjToJ39qL1
A czy to prawda, że wszystkie zmiany po 1989 roku były akceptowane przez prawdziwych dzierżawców władzy w Polsce, czyli Jaruzelskiego i Kiszczaka? Po tym jak Jaruzelski był w USA u Rockefellera, czy innego wielkiego tego świata na audiencji?
Jeśli Rosjanie nie wykupili naszych banków, to kto je wyprzedał? Jaki stosunek do wyprzedaży miał Jaruzelski, półgłośny pierwszy prezydent II RP? Albo jego partyjni koledzy tacy jak Miller i Kwaśniewski?
Dlaczego po 1989 roku była w Warszawie retransmitowana telewizja moskiewska, a gdy tylko został uruchomiony TVN, jej sygnał został wyłączony? Dlaczego Pawlak podpisał najbardziej niekorzystny kontrakt gazowy z Gazpromem? Dlaczego Tusk podarował Rosjanom opłaty przesyłowe? Dlaczego oddał śledztwo smoleńskie zbrodniarzom, którzy popełnili zbrodnię? Dlaczego Komorowski przejął obowiązki prezydenta RP przed ogłoszeniem śmierci L. Kaczyńskiego? Kto zabił Leppera po tym jak zaczął zadawać ciekawe pytania z trybuny sejmowej, a na które do tej pory nikt nie odpowiedział?
Alinko kochana, problem sprowadza się do kontroli tezy i antytezy. Naprawdę należy Ci to rometowo tłumaczyć.
Proszę o pomoc bo prowadzę wojnę / rozmowę z jednym z tych rosjan / kacapów i on stale dopytuje mnie o konkretne źródło tych cytatów… może ktoś je ma konkretne odniesienia do tekstów tych autorów w których były wygłaszane te cytaty…?????
Niech sobie poszuka jak mu tak zależy.
Rozmowy z kacapami mają to do siebie ,że najlepiej ich nie prowadzić…
byłem tam wtedy. cały kościół we łzach.
o, i tu się zgadzam i też pamiętam.dzieki.
wiedza spowszedniała, wszystko jest w guglach, też po rosyjsku.
ditto :)
Śmierć w katedrze pod wezwaniem Ścięcia Świętego Jana Chrzciciela, odpust 29 sierpnia.
Mokra robota bliźniaków z Odessy.
btw, ma ktoś mejla do Poruszyciela, proszę? grosze2@yahoo.com