Trzeba podkreślić, że jest to ze wszech miar trafna decyzja SDP i niezwykle zasłużona Nagroda, dla Ojca Tadeusza Rydzyka. Wypada tylko żałować, że tak bardzo spóźnione jest to wyróżnienie! Doprawdy nie mogę pojąć powodów, dla których red. Krzysztof Skowroński, wieloletni Prezes SDP – do ubiegłego roku – nigdy nie zauważył pierwszorzędnych zasług O. Tadeusza Rydzyka, dla obrony Prawdy w przestrzeni publicznej, stanowiąc w niej zupełny wyjątek! [We wrogim otoczeniu „mediów głównego ścieku”, wyzutych z rzetelnego przekazu…]
Zanim przejdę do mojej osobistej „laudacji” – dla o. Dyrektora – chciałbym jeszcze skomentować wielce niefortunny lapsus, zawarty w laudacji pani prezes SDP, dr Jolanty Hajdasz, a mianowicie: „dziennikarz ma się utożsamiać z medium, w którym pracuje/posługuje”..? To niezwykle ryzykowna teza, bo przecież ten warunek spełniają także… funkcjonariusze mediów propagandowych; można nawet stwierdzić, że głównie o tę lojalność dbają! [Dopóki nie wylecą z pracy, za… złamanie tej lojalności; często nieświadomie…]
Rzetelny bowiem dziennikarz – Szanowna Pani Prezes – powinien utożsamiać się z Prawdą i niczym więcej!
Podkreślam, że moja „laudacja” odnosi się wyłącznie do audycji: „Informacje dnia”, które są tożsame na obu antenach, czyli: Radia Maryja i Telewizji Trwam. [Co bynajmniej nie oznacza, że inne audycje chciałbym skrytykować.] Skupiam się na tym wątku dlatego, ponieważ media o. Rydzyka są pod tym względem zupełnym ewenementem, gdy chodzi o tak oczywistą – i wręcz banalną – zasadę rzetelnego dziennikarstwa, która domaga się oddzielania informacji od komentarza! Jeśli bowiem ktoś komentuje prezentowane wydarzenie, to nigdy nie czyni tego dziennikarz, prowadzący audycję, lub lektor. Ponadto należy tu zauważyć bezsporny fakt, że Radio Maryja – począwszy od swoich narodzin, w grudniu 1991 r. – przełamywało wybiórczość serwisów informacyjnych „mediów głównego nurtu”; a ten proces manipulacji postępował… Niemal od razu więc zyskało zaszczytny przydomek: „Wolnej Europy” owych czasów! [Tym bardziej, że środowisko prawdziwej Wolnej Europy – po powrocie do Polski – w większości zblatowało się ze środowiskiem tubylczych fanów „zmowy z Magdalenki” oraz inscenizacji teatralnej – dla niezbyt rozgarniętych – zatytułowanej: „Okrągły Stół”.]
Pojęcia nie mam, jakich konkretnych i profesjonalnych „narzędzi” o. Rydzyk tu używał (tym bardziej, że u zarania sam był.. amatorem), aby osiągnąć tak znakomity efekt; nie wiem, choć spędziłem – przed laty – kilka godzin, na osobistych rozmowach z nim..? Z pewnością można jednak założyć, iż jest to – w ogromnym stopniu – skutek łaski Bożej i w tym duchu formowanej młodzieży (adeptów dziennikarstwa w uczelni AKSiM), z której rekrutują się kolejne grupy dziennikarzy Radia Maryja i Telewizji Trwam.
*****
Ponieważ z zawodu jestem także reżyserem – i to głównie teatralnym; co ważne, bo w filmie obowiązują nieco odmienne mechanizmy – więc moim podstawowym narzędziem pracy z aktorem, jest podpowiadanie/podsuwanie mu intencji/interpretacji tekstu (często b. subtelnych) i „wykrywanie” niezbyt trafnych… [Zilustruję to dość prymitywnym, ale przez to zrozumiałym przykładem. Aktor może wygłosić kwestię: „Kocham cię!” i – w zależności od intencji – może to oznaczać wyznanie miłości, lub… wyrażać szyderstwo.]
W tym więc miejscu chciałbym poddać szczegółowej analizie nadzwyczajną zaletę serwisów informacyjnych telewizji Trwam, czyli – zupełny brak tzw. przekazu podprogowego i jest to ewenement na skale światową! Przekazu podprogowego, którego nie uświadamia sobie – na ogół – przeciętny odbiorca serwisów „informacyjnych”! I dlatego właśnie jest tak powszechnie stosowany przez wszystkie inne media. I które właśnie dlatego zasługują na miana „szczujni”, ponieważ osoby prowadzące te serwisy w ten sposób czytają (a nawet: stroją odpowiednie miny), więc „każdy głupi” od razu wie – nawet gdyby tekst był rzeczywiście neutralny, a odbiorca nie wiedziałby jakiej orientacji jest dana stacja – kto jest „wrogiem” stacji, a kto jest „swojakiem”.
[Tu skrajnym przeciwieństwem – w stosunku do „Informacji dnia” – jest TV Republika (jeszcze gorsza, niż TVN lub Polsat), ale trudno się dziwić, skoro została obsadzona większością „gwiazd” z Kur-wizji (poprzedniczce “TVP w likwidacji”)..!]
Reasumując powyższe: pierwszym dowodem na brak tych przekazów podprogowych, służących w innych stacjach do… „szczucia” odbiorców – i czytelnym, jak sądzę, dla każdego – jest „beznamiętne” czytanie przekazywanych wiadomości (i podobny głos lektora)! Czego skutkiem ubocznym (być może mimowolnym) jest także brak „gwiazd” w „Informacjach dnia”, co dodatkowo wzmacnia dowód początkowy…
*****
A w jaki inny sposób – mniej „subiektywny”, niż powyższy – można by „wykazać” brak takiego przekazu podprogowego w „Informacjach dnia”, emitowanych w telewizji Trwam oraz Radiu Maryja?
Tu muszę odwołać się do nietuzinkowej umiejętności pamięci „dźwiękowej” (bo skojarzonej ze słuchem), w którą zechciał wyposażyć mnie Bóg oraz liczyć na to, że Czytelnicy uwierzą mi… na słowo?
Uwierzyć na słowo, bowiem ludzkość nie dysponuje jeszcze możliwością takiej rejestracji „elektroakustycznej”, pozwalającej na odtwarzanie tego, co „słyszy” ludzki mózg; mimo coraz szybszego postępu technologicznego (w tym – rozwoju nauk medycznych), choć nie wątpię, że i taką możliwość ludzkość osiągnie w niedalekiej przyszłości… [A dla tych, którzy chcieliby mi tu zarzucać „megalomańskie” przechwałki dodam, że nie ma w tym żadnej mojej zasługi; a jeśli już – to zaledwie trening i rozwijanie tej umiejętności.]
Otóż ta umiejętność słuchu (i pamięci) pozwala „zapisywać” w pamięci tembr głosu (wraz z takimi cechami mowy, jak: charakterystyczna modulacja, artykulacja, czy dykcja) u poszczególnych osób; utożsamiając to z konkretnym posiadaczem. Posługując się później tym „zapisem w pamięci”, od razu identyfikuję osoby, których głos słyszę w słuchawce telefonicznej (nawet wówczas, gdyby zmieniali głos, udając np. kobietę; o co wielokrotnie zakładałem się z zaprzyjaźnionymi aktorami i… wygrywałem!). Lub – słysząc głos z telewizora (którego nie oglądam w danej chwili), czy z Radia. [Gdy od razu rozpoznaję np. głos p. Bolesława z kanadyjskiego Edmonton, lub p. Krystyny z Płońska, którzy uczestniczą dość często w modlitwie różańcowej, ale przedstawiają się – jak wszyscy – dopiero na końcu.]
Warto tu dodać, że ta umiejętność dostępna jest wielu osobom, choć w różnym stopniu – jak np. mojej śp. Mamie, u której także to zauważyłem i odziedziczyłem to prawdopodobnie po niej – ale mój wspomniany trening (w tym zakresie) zapewnił mi pamięć wielu setek głosów, jak oszacowałem to niedawno…
*****
O wiele rzadsza jest druga umiejętność, która jest kluczowa w eksperymencie, któremu wielokrotnie poddawałem owe „Informacje dnia”, w mediach o. Tadeusza Rydzyka. Ta umiejętność polega na możliwości odseparowania – spośród pełnego spektrum sygnałów dźwiękowych, docierającego do aparatu/systemu słuchu człowieka – jednego tylko elementu składowego, którego „zażąda” wola słuchacza.
Mogę więc „słuchać” wyłącznie jednego instrumentu (spośród zespołu muzycznego), „wyłączać” akompaniament i „słuchać” tylko śpiewającego solistę (dzięki czemu mam pewność, iż Zenek posługuje się „głosem beczącego barana”), lub – „wyłączywszy” na chwilę (zapewniam, iż jest to możliwe) świadomość tego, że wiem, której stacji słucham – dociekać tożsamości tej stacji wyłącznie na podstawie docierających do mnie sygnałów głosowych (ich modulacji, intencji, artykulacji, emocji etc.); tak długo, aż ją zidentyfikuję! W takim więc eksperymencie, „Informację dnia” wypadały zawsze – bo od wielu lat – bezbłędnie, gdyż „nie mogłem”… „zidentyfikować” rodowodu tej stacji..!
A jednocześnie – dzięki podobnym eksperymentom z ostatnich tygodni, w czasie kampanii wyborczej – mogłem zauważyć, że ta niewątpliwa zaleta „Informacji dnia” nieco straciła – choć po raz pierwszy – swój blask..? Można to jednak zrozumieć (i „wybaczyć”?), z uwagi na skrajnie dramatyczne zagrożenie suwerenności naszej Ojczyzny, w przypadku zwycięstwa Trzaskowskiego!
*****
Post Scriptum – W nawiązaniu do powyższych rozważań, na temat cudownego systemu/aparatu słuchowego, w który wyposażył nas Bóg Wszechmogący, zachęcam każdego – z PT Czytelników – aby zadał sobie trud pogłębienia nieco wiedzy (choćby na Wikipedii) w tej dziedzinie. To fascynująca zaiste wiedza, opowiadająca o Boskiej, nano-metrycznej technologii, w którą nas wyposażył, a która powinna przekonać każdego „niedowiarka” do… istnienia Boga..?!
Dowiedzieć się z niej można, dlaczego współczesna technologia cyfrowa, stosowana powszechnie w elektroakustyce (do przekazywania żywej muzyki koncertowej), jest tak ułomna, wobec cudownego słuchu, który otrzymaliśmy od Boga! I dlaczego najbardziej ekskluzywna i niebotycznie kosztowna jest – ponownie – „staroświecka” technologia lampowa..? [Choć współczesne lampy elektronowe są znacznie, znacznie lepsze od tych, które produkowano 70 lat temu (bo pozbawione niegdysiejszych “szumów”).]
Odpowiedź jest banalnie prosta – ponieważ technologia cyfrowa nie jest kompatybilna ze słuchem ludzkim, którego charakterystyka jest analogowa; tak jak i lampy elektronowe…
pierwszorzędn[e] zasług[i] O. Tadeusza Rydzyka, dla obrony Prawdy w przestrzeni publicznej
Kierując się tą szlachetną dewizą dziennikarską “prawda i tylko prawda” dochodzi się jednak również do tych pytań, które nie raz zadawałem sobie z bólem podczas lat plandemii kowidowej. Gdzie było wtedy Radio Maryja? Gdzie podziała się w tej rozgłośni prawda o przerażającym światowym humbugu, do której przecież można było prędko znaleźć niezawodny trop śledząc portale niezależne. Dostępne tam były od pierwszej chwili tego nieszczęścia narodowego, jakim było totalne zatopienie narodu w kłamstwie i przerażeniu, rzetelne, sprawdzone doniesienia z niezależnej prasy światowej i z najpoważniejszych ośrodków naukowych we Francji, Włoszech, USA; od pierwszych chwil nie brakowało tam ludzi odważnych, mikrobiologów, lekarzy, profesorów ostrzegających świat przed kłamstwami rozpowszechnianymi przez lobby kowidowe. Jak bardzo były te opinie rzetelne – to się dziś potwierdza, gdy świat dochodzi wreszcie do wniosków o oszustwie, o którym myśmy już wtedy – także na Legionie – od samego początku ostrzegali.
Niestety, w Radiu Maryja – tym całodobowym towarzyszu zwłaszcza ludzi starych i samotnych – na ten temat nie było ANI SŁOWA. Za to wiernie powtarzano oficjalną mantrę. A środki, by odsłonić prawdę miał o.Rydzyk jak mało kto wtedy w Polsce: własną rozgłośnię, telewizję, prasę, własny ośrodek edukacyjny, gdzie można było zorganizować wtedy poważny wielki zjazd ludzi mówiących inaczej, niż Morawiecki czy bełkot tzw. “ekspertów” opłacanych przez rząd i firmy farmaceutyczne.
Warunki do zorganizowania takiego kongresu kowidowego miał o. Rydzyk znakomite, można było ściągnąć ludzi z całego świata, a jeśli nie osobiście to urządzić jedną drugą konferencję on line i stworzyć narrację prawdy zabójczą dla kłamstw, którymi nas karmiono. Jakże inaczej potoczyłyby się wtedy losy Polski, a pewnie i świata, gdyby odważyli się na to!
Niestety, o. Rydzyk nie stanął na wysokości zadania. Może ze strachu, a może z kunktatorstwa, bo całością tego humbugu zarządzał wtedy PiS, z którym o. Rydzyk miał szczególne stosunki i pewnie nie chciał ich narażać. Milczał więc katolicki głos w katolickim narodzie, gdy pierwszy raz w 1000-letniej historii Polski zamykano kościoły, do tego posługując się argumentami, których idiotyzm widziały nawet dzieci (w autobusie może być 20 osób, ale w kościele już tylko pięć!). O. Rydzyk nie poważył się też skomentować zupełnie już szalonych słów samego Prymasa, gdy ten nawoływał aby nie odwiedzać rodzin w Święta Wielkanocne, bo on sam “nie jedzie na Wielkanoc do własnej matki”. Za to rozgłośnia toruńska ochoczo przyłączała się do chóru kłamstw i zastraszeń, np. Nie zabijaj! Zostań w domu! których efektem wkrótce stały się dziesiątki tysięcy zgładzonych bezradnych istnień, pozostawionych samymi sobie w domach.
Z tego o. Rydzyk powinien zostać rozliczony, zanim zacznie przyjmować nagrody. I to trzeba mu przypominać, bo jako kapłan-dyrektor potężnego medium, otrzymał od Boga więcej niż inni. Byłem przez lata wiernym słuchaczem Radia Maryja, ale zaprzestałem tego wskutek zachowania się tej rozgłośni podczas plandemii – kiedy to właśnie dla prawdy ryzykowały życiem, wolnością, karierami zawodowymi setki, tysiące ludzi na całym świecie, ale zabrakło wśród nich kapłanów i dyrektora rozgłośni, telewizji, prasy i uczelni naznaczonej Imieniem Matki Boga w swej nazwie.
Ditto ! (jak pisuje AC)
Często słucham RM i TV Trwam, bo nierzadko podają info niedostępne w innych serwisach.
Nie jest jednak tak różowo z obiektywizmem stacji.
Wczoraj, na przykład, do “Polskiego punktu widzenia” zaproszono prof. Piotra Grochmalskiego. Jego punkt widzenia na atak Izraela na Iran był nadzwyczaj jednostronny. Proponuję przeczytać – w materiale brak jakichkolwiek zastrzeżeń do działań Izraela:
https://www.radiomaryja.pl/informacje/prof-p-grochmalski-iran-ma-wszystkie-elementy-niezbedne-do-budowy-bomby-atomowej-natomiast-wszystko-wskazuje-na-to-ze-nie-zdazyl-wyprodukowac-odpowiedniej-ilosci-uranu/
Inne moje wątpliwości dotyczą info o bezprawiu w Polsce przed 2023 rokiem. Ojciec Rydzyk nie przyjmował do wiadomości, że resort Ziobry nie radzi sobie z łajdactwem wielu prokuratorów i sędziów. Tworzono nimb sukcesów, które nie miały miejsca. Dopiero teraz, gdy zaatakowano fałszywie i brutalnie “Profeto”, fundacje katolickie, posłów z PiS, etc., być może “otwierają się oczy”. Choć też nie wiem, czy ojciec Rydzyk zdaje sobie sprawę, że ataki te mają charakter systemowy, a nie tylko polityczny.
O.Rydzyk podczas wizyty w tej rozgłośni Jonny Daniels wypowiedział wszem i wobec,że oni obaj wierzą w tego samego boga.
Mądremu dość?
Idea RM zrodziła się w głowie O.Rydzyka podczas “pielgrzymki” do Medjugorje.
https://natemat.pl/229203,kim-jest-jonny-daniels
To było kiedyś bardzo dobre radio. Na początku XX wieku było oazą wolnego i mądrego słowa jednocząc i goszcząc wielu Polaków m.in. prof. Wolniewicza. Okres hańby rozpoczął się od czasu spotkania o. Rydzyka z Żydami czyli Danielsem i amb. Azari. Potem była kolacja szabatowa z politykami PiS i o.Rydzykiem oraz inne skandaliczne imprezy. Na jednej z nich Szydło z PiS powiedziała, że jesteśmy przyjaciółmi i braćmi oraz, że mieliśmy wspólne państwo.
Przypominam to, bo niektórzy do dziś myślą, że była lepsza od Morawieckiego.
Inna wypowiedź:
Szydło w Izraelu: Polska będzie walczyć z wszelkimi przejawami antysemityzmu
Radio Maryja jest radiem partyjnym, które również stosuje cenzurę i faŁszystowską narrację w wielu kwestiach. Jednym z niewielu pozytywów jest modlitwa na antenie.
Przedmówcy w zasadzie wyczerpali temat.
Przebojem na długi czas będzie pozostawione bez reakcji “Gdyby Jezus narodził się dzisiaj, to by się zaszczepił”.
Dochodzi do tego zapraszanie na rozmowę [kilkukrotnie] człowieka, który publicznie wyzywał od k… ludzi odmawiających przyjęcia domięśniowo maści na szczury.
Przeprowadzanie wywiadów z osobami, które będąc wcześniej u władzy, jawnie groziły, pardon, sugerowały obywatelom, że ‘nie wykluczają’ powszechnego [czytaj ‘pod karą’] obowiązku przyjmowania w/w preparatu.
Zapraszanie do studia czteroliterowych nosicieli koloratek, którzy paluszkiem wskazywali, że jak już człowiek coś zarobi, to na co ma wydać. Przy okazji pojawiały się metafory w rodzaju ‘Jeśli ona stoi na ulicy głodna, a on ma pieniądze, to te pieniądze… już nie są jego!’. [Jak dla mnie to anarchia, ale może znów źle zrozumiałem intencje].
Zapraszanie na rozmowę przedstawicieli instytucji charytatywnej, która właśnie współtworzy w kraju znaczną część z zaplanowanych ośrodków dla tzw. ‘imigrantów’ i brak jakichkolwiek pytań o te kwestie. Kampania wizerunkowa?
Organizowanie konferencji podobno medycznych, na których opowiada się zebranym o ‘genetycznym pochodzeniu nowotworów’.
Muzeum…? :))
____________________
Nagrodą dla bohatera wieczoru jest zakon. Zamknięty, odizolowany i pozbawiony dostępu do jakichkolwiek mediów. Poza sanitariatami.
Jak to możliwe ,że skądinąd, “niezwykle zasłużony ” autor B.Czajkowski ma problemy z prawdziwą oceną rzeczwistośści, podobnie jak i dr Jolanta Hajdasz, “niezwykle zasłużona”,która prawie mdlała z zachwytu nad tym wydarzeniem???
Czy to kolejny dowód na to jak grzech zaciemnia umysł, aż do utraty kontaktu z rzeczywistością?
@ katolik
Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Kojarzy mi się to z niektórymi przypadkami, także w mojej rodzinie, “żelaznego” elektoratu PiS z Kaczorem na czele. I żadne argumenty tu nie trafiają. Wszystko, każda informacja, która mogłaby umniejszyć błogostan uwielbienia dla swojego idola, jest wrogim spiskiem.
Autor po prostu, pisząc o “spóźnionej bardzo nagrodzie”, docenia duże zasługi z przeszłości i być może przekłada aktualne pozytywy nad wady.
Wielu katolików ma skłonności do nadużywania tego wygodnego wytrycha do otwierania… tłumaczenia wszystkiego. Weźmy na przykład tzw. Kanał Zero – lepszy czy gorszy od Radia Maryja?
Poza tym Autor nie odezwał się pod wpisem więc teza o “utracie kontaktu z rzeczywistością” jest dużą przesadą.
Redemptorysta T.Rydzyk, co jasno można było dostrzec przy odrobinie zmysłu obserwacyjnego już przynajmniej kilkanaście lat temu (sądząc, po tym co robił i robi, a nie po tym co mówi i obiecuje) to raczej wyznawca religii mamony, zwolennik wymysłu judeo-chrześcijaństwa, a nie żaden duchowny katolicki.
Nietrudno też spostrzec, że T.Rydzyk nie jest żadnym obrońcą prawdy tylko częścią tzw. merdiów głównego ścieku, bardzo solidnie futrowaną przez 8 lat przez PIS dopóki ten ostatni nie utracił władzy wskutek draństw, które nieustannie wyczyniał, i dokładnie tak jak inni nastawiacze medialni nieustannie manipuluje i mąci ludziom w głowach, by osiągać zlecane mu cele propagandowe.
Nagroda z SDP świadczy tylko o tym, że co prawda nie wiadomo jeszcze publicznie, jaki antypolski numer wyciął ostatnio T.Rydzyk, ale Ci co wiedzą stwierdzili, że jednak jest to numer tak dobry i skuteczny, że jego twórca?, realizator? zasługuje na nagłośnienie.
Być może, nie chodzi o ostatnią aktywność T. Rydzyka lecz brak aktywności darczyńców. Przypomnienie o jego istnieniu. Gdyż po odsunięciu PISu od władzy zrobiło się o nim dziwnie cicho i może golenie/zbiórki słabo idą, nie mówiąc o braku reklam z państwowych przedsiębiorstw. Mądry Polak po szkodzie może jednak nie trzeba było wybijać sponsorów szprycami. Jest szansa, że się wkrótce dowiemy o co konkretnie chodzi?
Nagłaśnianie informacji i przypominanie o T. Rydzyku to może nie zbrodnia, ale na pewno błąd jeśli chodzi o dążenie do dobrostanu polskiego społeczeństwa.
Szanowni Państwo,
Przyznaję, że nie spodziewałem się aż tak licznych “ataków” na moją publikację, ale także – szczerze “biję się w piersi” za to, że pisząc ten tekst, zupełnie “wypadł mi z głowy” casus plan-demii, o której sam tu pisałem onegdaj; i to bezkompromisowo!
„Odlot rozumu”, czy atak na Kościół? Non possumus jednak brakuje!
I dlatego – przyznając się do tej “sklerozy” – zdecydowałem się na czasowe usunięcie (z mojego tekstu) ostatniego akapitu (przed Post Scriptum). Który – jeśli uznam to za celowe – sformułuje później inaczej…
Ale usuwam wyłącznie ów krótki fragment, bo pozostałe argumenty podtrzymuję; podkreślając jednocześnie, że większość komentarzy jest “podszyta” brakiem uważnej lektury, lub “wybiórczą” (często nawet celowo) jej interpretacją; o czym będzie nieco dalej.
Ażeby nie “podbijać” ilości komentarzy (co mogłoby sugerować – choć fałszywie – nadzwyczajną popularność mojego tekstu), postaram się tu ustosunkować się (zbiorczo) do większości komentarzy.
Za wyjątkiem komentarzy:
– drugiego komentarzaKatolika (który zaprezentował w nim – dość otwarcie – swój “katolicyzm”!),
– drugiego komentarza Pokutującego łotra, w którym zszedł (nie pierwszy już raz, w kontaktach ze mną) poniżej standardów cywilizowanej dysputy; co – skądinąd – musi też podważać wiarę w jego… “pokutowanie”..?
– oraz Jadwigi, która pomyliła chyba tutejszy portal, z… “GW”, gdyż operuje podobnym/identycznym językiem, gdy chodzi o dobór argumentów oraz nazewnictwo, w stosunku do o. Rydzyka.
Fundamentalnym błędem wszystkich komentarzy jest ta okoliczność, że ich Autorzy zupełnie nie zauważają (lub nie chcą) następującego zdania, zamieszczonego na początku mojego tekstu:
Być może analizy (oparte na rzetelnej wiedzy, zapewniam), odnoszące się do przekazów podprogowych, znudziły niektórych komentatorów do tego stopnia, że postanowili skorzystać z pretekstu do “wylania” swojej nienawiści w stosunku do o. T. Rydzyka..? Co – skądinąd – nie może dziwić, bo o. Rydzyk budzi tylko – lub nieomal – skrajne emocje! [Choć upust tego rodzaju emocji – i to w domenie publicznej – wystawia dość kiepskie świadectwo komentatorom; gdy chodzi stosunek do bliźniego…]
Nieomal, bo ja – dla ilustracji – nie należę do żadnego z tych obozów! A ponadto – poświęciłem mój tekst nie tyle o. Rydzykowi (choć on został Laureatem, więc nie mogłem o nim nie wspomnieć), ile “Informacjom dnia”, próbując wykazać, że są one wolne – w odróżnieniu od innych mediów – od “szczujących” przekazów podprogowych!
Ponadto – ja sam mógłbym wyliczyć dłuuugą listę zarzutów do o. Rydzyka, poczynając od fatalnego doboru (wzorem J. Kaczyńskiego) osób promowanych (Wałęsa, Giertych, “Misio” Kamiński, który “nie schodził” z anteny, etc., ale nie w “Informacjach”), czy “wykluczenie mnie z otoczenia” (mimo, że mógłbym w wielu aspektach pomóc, z uwagi na moje zawodowe umiejętności), a jednak starałam się zachować – w swojej publikacji – w myśl powiedzenia “okiem i szkiełkiem”!
@Pokutujący łotr:
Sam uradowałbym się takim kongresem i uczestniczyłbym w nim (skoro mieszkam w Toruniu), ale czyżby zapomniał Pan – tu “na chwilę”, aby zaatakować poniewczasie o. Rydzyka – o przestępczych restrykcjach Morawieckiego, które skończyłby się… San-epidem, policją, astronomicznymi karami i może w końcu… odebraniem licencji na nadawanie?! [Zaiste łatwo jest teraz “wymądrzać się” po latach, z perspektywy… “kanapy”…] Ponadto – czyżby nie przyszło Panu do głowy, że o. Rydzyk mógł spotkać się z… zakazem zorganizowania takiego kongresu? Bo przecież zakładam, że Pan chyba wie, iż osoby duchowne są zobowiązane – ślubem – do posłuszeństwa biskupom, prowincjałom, generałom..? [Nie mówiąc już o tym, skąd było brać “chętnych” ekspertów do takiego kongresu, którzy odważyliby się na taki udział?!]
Tym bardziej, że wszystkie media – i to na całym świecie – ćwierkały wówczas z jednego klucza!
Skądinąd – nie zauważyłem, aby “Informacje dnia” (którym wyłącznie poświęciłem swoją publikację), przyłączyły się – bezrefleksyjnie – do siania paniki “pandemicznej”; jak wszystkie inne “media głównego nurtu”!
Warto też zauważyć, bo sam tego słuchałem – zwłaszcza, iż nie sądzę, aby był Pan “wiernym odbiorcą” mediów o. Rydzyka – że do “Rozmów niedokończonych” zapraszano także lekarzy “dysydentów”!
Ponadto – nie siedzę “w głowie” o. Rydzyka, więc nie jestem w stanie zawyrokować, czy uwierzył on w “pandemię”, czy nie..?
@Rebeliantka:
Zgadza się, ale przecież to właśnie jest komentarz (w audycji stricte publicystycznej), podczas gdy ja podkreślałem dość rygorystyczne oddzielanie – w “Informacjach dnia” – wiadomości od komentarzy.
@pierwszy komentarz Katolika:
Pozostaje mi powinszować doboru źródła (Na Temat), założonego przez… Tomasza Lisa!
@pierwszy komentarz Czarnej Limuzyny:
I nadal jest dobrym radiem. Ponadto – nic mi nie wiadomo o tym, że o. Rydzyk założył… partię..?
Wreszcie – kategorycznie protestuję przeciw sformułowaniom: “hańba” oraz: “jednym z niewielu pozytywów”… A cóż Pan powie o nieomal codziennym nadawaniu audycji “Warto być ojcem!” lub o niezliczonych (ostatnio) emisjach historycznych filmów dokumentalnych, umacniających naszą tożsamość narodową?! A części z nich nawet ja – z moją pasją do historii, która “rzuca mnie” na każdą nową produkcję – dotąd nie widziałem? [Dla przykładu z ostatnich dni: “Bądź wierny, idź i pamiętaj…”] Chyba za rzadko Pan zagląda na Telewizję Trwam..?
Gdy chodzi zaś o “haniebne” konszachty o. Rydzyka z Danielsem i amb. Azari, to czyżby zapomniał Pan zupełnie o tym, że media o. Rydzyka były przez lata – i nieustannie – oskarżane o antysemityzm. Nie wierzę więc w to, że o. Rydzyk nawrócił się na… filosemityzm, lecz oceniam to, jako zagrywkę samoobronną i taktyczną. Co bynajmniej nie oznacza, że ją pochwalam!
@AlterCabrio:
Poproszę o źródło tego “cytatu”(?), bo nie znam go. A także – o nazwisko “człowieka od maści na szczury” oraz jego lokalizację na antenie. Bo z pewnością nie w “Informacjach dnia” którym wyłącznie poświęciłem swoją publikację, czego nie zechciał Pan zauważyć!
*****
Na zakończenie należy tu dodać – adresując tę uwagę do wszystkich Czytelników i Komentatorów – że nie każdy posiada naturę “wojownika” i moim zdaniem o. Rydzyk do takich nie należy. Ale dzięki temu… ochrania skutecznie swoje dzieła! Ja zaś – będąc na jego miejscu – prawdopodobnie zachowałbym się jak “wojownik” i tym samym, prawdopodobnie… zniszczyłbym te dzieła..?!
Trochę się Panu oberwało, aczkolwiek trudno odmówić słuszności tym komentarzom.
Załóżmy, że jestem młody, nie wiem o antysemickiej gębie jaką rozgłośnia kiedyś dostała. Jadę z Bydgoszczy, zbliżam się do Torunia, patrzę na prawo – Park Pamięci Narodowej (przy sanktuarium). Idę zobaczyć i dowiaduję się, że to miejsce hołdu oddanego wszystkim Polakom, którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów (rzec by można jedyni najbardziej poszkodowani), okej, zapada w umysł odpowiednie przesłanie, jadę dalej.
Czy o takie pomniki zabiegamy dla następnych pokoleń? Czy tym udobruchał odpowiednie środowiska?
W sprawie wieloletniego gnojenia Radia Maryja z powodu rzekomego antysemityzmu. Rozumiem zjawisko pod względem psychologicznym, ale nie usprawiedliwiam o. Rydzyka. Dał się podejść i wykorzystać. W zamian za radykalne zmniejszenie ilości błota wszedł w dość obrzydliwą narrację. Pamiętam stare audycje w których Jan Moor- Jankowski, Bogusław Wolniewicz mówili prawdę historyczną i aktualną na temat relacji polsko-żydowskich.
Jesteśmy w gronie osób, łącznie z Panem, z których niektórzy z nas ponieśli duże koszty z powodu walki o prawdę i wolność. Również w trakcie plandemii. Stąd duże pretensje do tchórzy i głupców za ich postawę.
2 minuty prof. Jan Moor-Jankowski. Profesor przekręcił tylko nazwisko polskiego świadka. Zachęcam do wysłuchania.
Wydaje się ,że P.Czajkowski ciągle i wciąż nie jest świadomy jak wielkim zagrożeniem dla Polski i wiary katolickiej jest RM ,ze swoją papolatrią ,wizerunkiem Piłsudskiego propagowaniem protestanckicgo ruchu oazowego i kościoła domowego oraz podobnych sekt charyzmatyckich.
Tak powstaje kaolicyzm rydzykowy,modernistyczny,daleki od tradycji rzymsko-katolickiej.
Co do “non possumus”…to bagatela w porównaniu z listem biskupów polskicch do biskupów niemieckich,który podpisał również K.Wojtyła.
“Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”Łk 18,1-18
Skoro Pan żartuje, to i mój wpis w całej rozciągłości proszę potraktować jako niezobowiązujący kiepski żart. Takie wymyślone naprędce impresje na tematy z sufitu wzięte, które oczywiście nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Jeśli kogoś uraziło moje marne poczucie humoru, to z góry przepraszam zainteresowanych.
Zasługą o. Tadeusza Rydzyka jest to, że przerwał w jakimś stopniu MONOPOL merdiów głównego ścieku na informację. Prawda jest taka, że gdyby nie zakonnik Polacy nie mieliby, nawet namiastki własnego radia. Dziś w dobie internetu patrzy się na to trochę inaczej ale WTEDY to była jedyna w miarę wolna rozgłośnia o takim zasięgu. Z pewnością do wyjaśnienia pozostają pewne kwestie. Np. W.Sumliński twierdzi, że nie można było tam mówić pełnej prawdy o zabóstwie bł Jerzego Popiełuszki, prezbitera, bo jak miał powiedzieć o. Tadeusz “inaczej by to radio było zlikwidowane” czy jakoś tak. BYŁY WIĘC TEMATY TABU. Inne sprawy to np. wizerunek Pisłudskiego w głownej świątyni środowiska w Toruniu, czy muzeum Polaków ratujących inne narody, a nie sprawiedliwych sposród tych innych narodów co ratowali Polaków, kiedy ich mordowano… Dziś kiedy podobnych inicjatyw jest dużo więcej, zwłaszcza necie np wrealu 24 itp. same RM i tele Trwam już nie są postrzegane jako prawicowe, ale bardziej centrum ;).
1. czyżby zapomniał Pan – tu “na chwilę”, aby zaatakować poniewczasie o. Rydzyka – o przestępczych restrykcjach Morawieckiego, które skończyłby się… San-epidem, policją, astronomicznymi karami i może w końcu… odebraniem licencji na nadawanie?
Mam przekonanie graniczące z pewnością, że tchórzliwy PiS nie odważyłby się postawić w stan oskarżenia tak potężnego medium. Zabrakło jednak determinacji Ojca Dyrektora w obronie prawdy, choć gra szła bardzo wysoka, o setki tysięcy ludzkich istnień. A przecież dobry pasterz, zgodnie z Ewangelią św. Jana, gotów jest postawić na szali własne życie, gdy jego owce są zagrożone. Zamiast tego wybrano polityczne strategie, zapewne by nie narazić stosunków, jakie o. Rydzyk miał z zarządzającym plandemią PiSem (o czym wszyscy wiemy).
2. osoby duchowne są zobowiązane – ślubem – do posłuszeństwa biskupom, prowincjałom, generałom.
Posłuszeństwo nie obowiązuje, gdy w jawnie naruszające Ewangelię sposób zamykane są przez hierarchię Domy Pana i owcom nakazuje się siedzieć w kuchni i słuchać transmisji ze Mszy św. w trakcie krajania cebulki.
Proszę więc sobie nie żartować.
Podobnie, gdy dla rzekomych „celów sanitarnych”nakazano profanować Hostię Św. brudnymi łapami. A kiedy plandemia „ustaje” (przypomnijmy: odwołana przez Putina, poprzez jego atak na krainę U i zalew Polski uchodźcami bez masek i szczepień) nagle „wirus znika” i nikt do dziś nie upomina się na antenie o odwołanie tych ”higienicznych powodów” dla dalszej profanacji Eucharystycznego Ciała Chrystusa.
3. nie siedzę “w głowie” o. Rydzyka, więc nie jestem w stanie zawyrokować, czy uwierzył on w “pandemię”, czy nie
Uwierzył, uwierzył. Sam oświadczył, że przyjął już trzy szpryce. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/8344945,rydzyk-szczepionki-trzecia-dawka-pandemia-covid.html
A w jego mediach zachęcano do kolejnych, choćby w tym doniesieniu z marca 2022 https://www.radiomaryja.pl/informacje/rozpoczely-sie-zapisy-na-szczepienie-przeciwko-covid-19-druga-dawka-przypominajaca/
Nawet, jeśli nie miał dostatecznej „lekarskiej wiedzy” i musiał zdać się na „lekarzy, którym ufał”, jak wyznaje Gazecie Prawnej w styczniu 2022, to miał wiedzę kapłańską, a w katolickich mediach od początku ostrzegano że do produkcji szpryc stosuje się komórki macierzyste z płodów i katolikowi nie wolno ich przyjmować. Jeśli my, świeccy na Legionie czy innych portalach niezależnych od samego początku propagowaliśmy postępowanie zgodne z prawdą, która teraz w pełni wychodzi na jaw, to jakim cudem nie miał do niej dostępu dyrektor rozgłośni radiowej z milionami słuchaczy, stacji telewizyjnej o równie szerokim odbiorze i wyższej uczelni?
4. nie sądzę, aby był Pan “wiernym odbiorcą” mediów o. Rydzyka
Ciekawe, skąd ta pewność.
5. Na tym kończę komentowanie niektórych kontrowersji, jakie Pan poruszył, by już nie dręczyć Pana swym „schodzeniem (nie pierwszy raz) poniżej standardów cywilizowanej dysputy”. Nie mam pojęcia, do jakiej sytuacji z przeszłości Pan się odnosi, pamięć już nie ta. Ale jeślim zawinił, to nadstawiam drugi policzek i o wybaczenie proszę.
Przeciwnie, bardzo łatwo odmówić, gdyż nie są to w ogóle – na gruncie elementarnej logiki – komentarze do mojej akurat publikacji!; co wielokrotnie podkreślałem, w swoim komentarzu.
Nie można by rzec, że “jedyni najbardziej poszkodowani”; przynajmniej ja nie używam – w takich przypadkach – “gradacji”, w odniesieniu do ofiar; zarówno polskich, jak i żydowskich.
Tak, przynajmniej ja o to zabiegam. To zaś upamiętnienie w Parku Pamięci Narodowej, jest kontynuacją/podjęciem inicjatywy śp. prof. Tomasza Strzembosza (nie mylić z Adamem), z którym współpracowałem – także w tej sprawie – i przyjaźniłem się. A który – ponadto – ostro krytykował kłamstwo Kwaśniewskiego w Jedwabnem (w postaci przeprosin) oraz wstrzymanie – przez min. sprawiedliwości L. Kaczyńskiego – ekshumacji w Jedwabnym!
Ponadto nikt – a więc także i o. Rydzyk – nie zabiegał tym o udobruchanie, lecz polską pamięć narodową i o polską rację stanu! Tym bardziej, że szantażystów żydowskich nie można – ex definitione – udobruchać i jakikolwiek rzetelny dialog z nimi jest wykluczony!