Czy w Polsce zrobią nam wariant stalinowski?

Ci z was, którzy interesują się światem polityki nie tylko polskiej, ale ciut szerzej, polityki, w której łapy swoje macza Komisja Europejska i ludzie za nią stojący, mają świadomość, że wybory można wygrać dziś nie tylko przy urnach, ale również w komisjach, ale również w sądach i w paru innych miejscach, przy pomocy propagandy, oszustwa czy prostych machinacji wyborczych. Ci, którzy patrzą na dzisiejsze wybory prezydencki w Polsce, mówią nam, że możliwy jest w Polsce wariant rumuński, wariant francuski. A przecież nie zapominajmy, że ludzie, którzy rządzą tym cyrkiem demokratycznym mają do dyspozycji własną cyniczną fantazję oraz całe wieki historii demokracji. Mogą z nich czerpać garściami bez ograniczeń. Dlaczego więc nie mieliby skorzystać z wariantu trzeciego, wariantu stalinowskiego?

−∗−

Czy w Polsce zrobią nam wariant stalinowski?

Ostatnie oszustwa wyborcze w Rumunii i Francji otworzyły oczy wielu „euroentuzjastów” na prawdziwy poziom demokracji i praworządności w Unii Europejskiej.

Widząc to, wielu Polaków obawia się powtórki któregoś z tych „wariantów” podczas zbliżających się wyborów prezydenckich w naszym kraju.

Tyle, że numer a la Le Pen czy a la Georgescu nie jest jedynym, jaki mogą wykręcić nam funkcjonariusze Gangu Tuska.

Mają do dyspozycji jeszcze jeden wariant – wariant stalinowski.

 

−∗−

Warto porównać:

Z czym wyskoczą po wyborach?
«Niezależnie od tego, czy w normalnych wyborach, nawet trochę ‘podkręconych’ wygra Trzaskowski, czy wybory te zostaną unieważnione na podstawie jednego z miliona możliwych powodów i będzie rządził krajem pan, który […]

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!