Mistrz politycznej intrygi…

Pan NadNaczelnik, wydał wczoraj orędzie do narodu. Rączki pięknie na stole położone, bez żadnego cienia gestykulacji…przekaz jest jasny, Jarosław “rozsierdził sia” na okoliczność ataków na kościoły…właśnie dziś Jarosław stał się nieprzejednanym obrońcą Kościoła i spowoduje lawinę euforii wśród niektórych oczadziałych katolików, którzy świeczuszki malutkie zapalają na ołtarzykach pomyślności i wszelakiej obfitości na cześć NadNaczelnika Jarosława…

Będzie moc …Jarosław umocni się w swoich okopach zwykłym politycznym fortelem …

Mechanizm działania jest bardzo prosty, najpierw trzeba wypuścić, rozwścieczyć feministyczne modliszki, które wiadomo co zrobią. Zrobią wielki “run” na kościoły, bo się z tym nigdy nie kryły…kiedy konnica rozwścieczonych zaczyna profanować świątynie, wyłazi jak królik z kapelusza wielki orędownik, wielki katolik i wielki wierzący, batman forever, kapitan amierica, neo z matrixa, luk skajłoker Jarosław i mówi, że będzie…uwaga …za wszelką cenę bronił kościołów.

Oczywiście, gdybym go nie znał to dziś bym go kupił, niemniej cały czas pamiętam jak Jarosław z braciszkiem wawelskim swego czasu zlinczowali publicznie abp Wielgusa, doprowadzając do tego, że kapłan namaszczony przez Boga nie objął duszpasterstwem Metropolii Warszawskiej. Zlinczowali oskarżeniami, które okazały się stekiem kłamstw i żaden ich nie odszczekał…

Jak widzimy mistrz politycznej intrygi jest w doskonałej formie i ani myśli cofnąć się nawet o krok, aby dopiąć swoich celów. Należy jednak cierpliwie czekać kiedy potknie się o własne nogi, wtedy bez najmniejszego wahania trzeba będzie użyć osinowego kołka…

O autorze: trybeus

Kogut polski, niekoszerny, heteroseksualny, rasa górska ...