Lech Wałęsa wskazał “nie swoje” donosy z teczki TW „Bolka”

Bolek

Były współpracownik SB  przyjechał w środę rano do warszawskiego archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, gdzie zapoznał się z zawartością swojej teczki. Odbyło się to w ramach przesłuchania Wałęsy jako świadka w śledztwie ws. ewentualnego poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy SB w dokumentach “Bolka”.

Kreowany na jednego z przywódców KOD, Wałęsa zanegował autentyczność niektórych dokumentów. W niedawnym wywiadzie z Moniką Olejnik (TVN24) Wałęsa postawił tezę, że pewna ich część nie pochodzi z teczki Kiszczaka. W poprzednich wywiadach i komunikatach Wałęsa często przedstawiał sprzeczne ze sobą wersje – od całkowitej negacji faktu współpracy do pośredniego przyznania się do współpracy. Ostatnią “ważną” wersją jest, że współpracował z kapitanem Graczykiem, którego postrzegał jako “swojego”, kogoś kto nie był z SB, lecz z komunistycznego kontrwywiadu.
Z publikowanych sondaży wynika, że w odczuciu większości Wałęsa zmazał swoją winę, wynikającą z tajnej współpracy, późniejszymi zasługami- jawną współpracą z komunistami – przed okrągłym stołem, w jego trakcie oraz po.
______________________________________________________________________________________________________________
fot. Miguel Gutierrez/EFE  /  źródło: PAP

 

O autorze: Redakcja