Jedenaście miesięcy demaskowania III RP

W listopadzie 1970 roku Stanisław Lem napisał opowiadanie “Kongres futurologiczny”  /TUTAJ/.  Nakreślił w nim obraz Ziemi w przyszłości /w 2098 r./.  Na pierwszy rzut oka – panuje niebywały luksus.  Okazuje się jednak, iż jest to iluzja wywołana przez rozpylane w powietrzu halucynogeny.  Gdy zażyje się środki znoszące ich działanie – tzw. “ocykany” – wyłania się obraz totalnej katastrofy.

Mam wrażenie, że w ostatnich jedenastu miesiącach, od czerwca 2014 do kwietnia 2015 włącznie, ktoś aplikuje nam coraz to nowe dawki coraz to mocniejszych “ocykanów” ujawniających prawdziwe oblicze III RP.  Pierwszą dozą była afera podsłuchowa /taśmowa/ w czerwcu 2014.  Stenogramy z rozmów podsłuchanych w warszawskich restauracjach pokazały prawdziwe oblicze rządu PO i sposób myślenia oraz działania polityków tej partii.

“Afera podsłuchowa” wciąż jeszcze trwa.  Wiadomo, że dokonano kompromitujacych nagrań praktycznie wszystkich ważnych polityków PO i wielu biznesmenów.  Nikt nie wie, kto tymi materiałami dysponuje i przy jakiej okazji mogą one wypłynąć.  Wciąż odkrywane są nowe podsłuchy.  W portalu RMF24.pl mogliśmy  /TUTAJ/ przeczytać:

“Podsłuch w warszawskiej restauracji [“Różana”], odkryty 1 kwietnia przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, działał kilka miesięcy, był aktywny, był nielegalny i nie należał do żadnej z polskich służb – poinformowali posłowie sejmowej komisji ds. służb specjalnych.  Urządzenie do nagrywania obrazu i dźwięku SKW znalazła przed wspólnym spotkaniem szefa MON z minister obrony Holandii.”.

Następną dawką “ocykanów” były wybory samorządowe w listopadzie 2014.  Nieprawdopodobna kompromitacja PKW, jawne fałszerstwa oraz odrzucanie protestów przez sądy ukazały całą fikcyjność i fasadowość polskiej tzw. demokracji.

Styczniowe protesty górników ukazały też słabość rządu Ewy Kopacz.  Zresztą ucieczka Tuska do Brukseli i proces powstawania tego rządu także miały swoją wymowę.

PO usiłowała poprawić swą pozycję atakując senatora Biereckiego i SKOK-i.  Wyszło to tak, jak w wierszu Szpotańskiego: “aż się za własną rękę złapał”.  Szybko wyszło na jaw, że przekręty miały miejsce w SKOK Wolomin, zarządzanym przez ludzi z WSI – kolegów prezydenta Komorowskiego.

Następna była piąta rocznica Smoleńska.  Medialna wrzutka portalu RMF24.pl i konferencja NPW pokazały, iż rządowa narracja już nie działa.  Nie kupił tego nawet mainstream.  Co wiecej, niemiecki dziennikarz Juergen Roth wydał w kwietniu książkę, w której opisał dokumenty niemieckiego wywiadu, mówiące o tym, że w Smoleńsku miał miejsce zamach dokonany przez rosyjską FSB i “zlecony” jakoby przez ważnego polityka PO.

W polowie kwietnia ukazała się książka Wojciecha Sumlińskiego “Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” .  Można się z niej dowiedzieć, jak przez całą swą karierę polityczną Komorowski współpracował z WSI oraz z Rosjanami.  W szczególności ochraniał przestępczą Fundację “Pro Civili”, założoną przez WSI, w której działali rosyjscy gangsterzy oraz agenci GRU /patrz – /TUTAJ/.

Jutro, 29.04.2015, o godz. 18:30 w stołecznym klubie Hybrydy przy ul Zlotej odbędzie się promocja książki “Resortowe dzieci – służby”.  Będzie się można dowiedzieć więcej o tym, kto naprawdę rządzi w Polsce.

Tak więc stężenie “ocykanów” w politycznej atmosferze Polski rośnie.  Zaczynają się one powoli przesączać do mainstreamu.  Trudno powiedzieć, czy jest ich już dość by spowodować odsunięcie PO od władzy w tym roku.  Ja raczej podejrzewam, że naprawdę istotne zmiany w naszym kraju nastąpią mniej więcej za dwa lata.  Zobaczymy.

O autorze: elig