Grzyb z PSL i dwóch Hindusów

Przyglądam się wyborom w Nadarzynie bo mieszka tam Gośka, już pisałam. Jak w Nadarzynie, tak w całej Polsce. Wójt Grzyb rządzi 16 lat, już w 2002 sąd (po 2 latach) wydał orzeczenie że wybory zostały sfałszowane przez PSL i ustanowiono komisarza, na 2 lata. Po czym wójt znowu wygrywał wybory w ten sam sposób. Komuna nie odda władzy choćby nie wiem co.

Za Uważam Rze;

Według portalu Nadarzyn.tv przed ostatnimi wyborami samorządowymi dopisano do rejestru ok. 600 osób. 14 listopada a więc dwa dni przed głosowaniem, w urzędzie stanu cywilnego odmówiono dziennikarzom udostępnienia listy uprawnionych do głosowania. “Dalsze niejasności miały miejsce już podczas wyborów. Z relacji członków komisji i mężów zaufania można się dowiedzieć, że wielu ‘wyborców’ nie wiedziało po co w ogóle zjawiło się w lokalach wyborczych, niektórzy nie wiedzieli nawet na jakich mieszkają ulicach, inni mieli zapisane w telefonach komórkowych na kogo mają głosować. W jednym wypadku kobieta do lokalu przyprowadziła dwoje Hindusów których instruowała co mają robić, a kiedy nie pozwolono jej wejść za kotarę, instruowała ich stojąc przed nią. W lokalach mieszczących się w OSP i w szkole podstawowej w Nadarzynie w związku z nieprawidłowościami pojawiła się policja.”

W podwarszawskim Nadarzynie od 16 lat rządzi niepodzielnie wójt Janusz Grzyb, związany z Polskim Stronnictwem Ludowym. Mimo kłopotów z liczeniem głosów podano już, że wygrał kolejne wybory. Mieszkańcy tej miejscowości zawiadomili jednak prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Frekwencja wyniosła bowiem aż 66 proc., a w wyborach wzięło udział wiele osób dopisanych do list uprawnionych do głosowania w dziwnych okolicznościach. Mieszkańcy przypominają, że w 2002 r. wybory unieważnił sąd, a frekwencja wyniosła wówczas „tylko” 61 proc. – Te wybory nie były uczciwe – komentuje Janusz Korwin-Mikke, szef Kongresu Nowej Prawicy. – Gdyby w 2011 r., kiedy poinformowaliśmy Prokuraturę Generalną o fałszerstwach, których dopuszczono się na korzyść PSL, prokuratura wszczęła śledztwo, to dziś nie byłoby tego skandalu. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że PSL zapowiedział wówczas wytoczenie JKM procesu o zniesławienie, ale sprawę odpuścił.

http://www.uwazamrze.pl/artykul/1122762/zielony-cud-nad-urna

Dziś dowiedziałam się, że dwa dni temu wójt Grzyb pojawił się w ZOZ i nakazał dyrektorowi zwolnić lekarza który kandydowal do Rady z ramienia opozycji. Jak mówił Braun, Układ się domknął.

 

 

 

O autorze: circ

Iza Rostworowska