Jest dobrym zwyczajem, jak się o kimś pisze, nakreślić coś w rodzaju laurki lub przynajmniej wymienić osiągnięcia tej osoby. Postanowiłem uczynić zadość formalnościom, w formie dosadnej, wymieniając zalety pana prezydenta, które pozwalają mu odważnie wyjść naprzeciw mądrości etapu – całkowicie nowej wersji historii z nieubłaganą “dziejową koniecznością”. Zaczynamy…
Apokryfy judaistyczne Dudy Andrzeja
Pan prezydent Duda jest wybitnym twórcą… jeżeli nie twórcą to na pewno gorliwym propagatorem apokryfów i hipokryfów. Mając na uwadze luki w wykształceniu współczesnych Polaków wyjaśniam, że apokryfem jest nazywana nie mająca źródeł historycznych legenda, prezentowana opinii publicznej jako domniemany, prawdopodobny fakt historyczny. Innymi słowy apokryf oznacza „dzieło o niepewnej, podejrzanej autentyczności”.
Typowym przykładem apokryfów implementowanych na siłę do polskiej historii są opowieści o żydach. Wystarczy przeczytać źródła historyczne, aby wiedzieć, że żydzi i Żydzi narobili w polskiej historii więcej szkody niż pożytku, a opowieści Andrzeja Dudy są rodzajem żydowskiej hagady. Przy okazji polecam książkę Ewy Kurek Poza granicą solidarności. Stosunki polsko-żydowskie 1939-1945.
Innym, lecz bardzo podobnym rodzajem wypowiedzi pana prezydenta, są hipokryfy. Nazwałem je tak, bo kojarzą mi się z typową dla współczesnego polityka hipokryzją. Wypowiedzi tego typu budzą we mnie, od samego początku pierwszej kadencji, obrzydzenie. Postulat Andrzeja Dudy aby Polska stała się „na wieczność” częścią totalitarnego tworu bazującego na bagnistym gruncie ideologii marksistowskiej jest nie tylko nie do przyjęcia, ale budzi jak najgorsze skojarzenia. Przypominam, że trzy lata temu Unia posteuropejska (do dziś większość cierpiących na mimetyzm nazywa ją europejską), złożyła deklarację programową. Właśnie w takich i podobnych kontekstach podejrzewam Andrzeja Dudę o hipokryzję. Prezydent deklaruje się bowiem jako Polak i katolik, a nie jako marksista. No, chyba, że jest całkowicie nieświadomy dziejących się procesów. W takich momentach przypomina mi się bezpardonowa wypowiedź posła Konfederacji o:
„idiocie w starożytnym sensie tego słowa”, który często „czołga się w kierunku, który mu wskażą”.
Kolejną publiczną brednią są wypowiedzi zawierające sformułowanie: „wartości transatlantyckie”. Nie zachęcam nikogo do zadawania pytań na ten temat. Zapewne usłyszelibyśmy w odpowiedzi ględę o demokracji, o zrównoważonym rozwoju, a niewykluczone, że i nawet o nowej (nie)normalności. Być może też, jako rodzynek, zostałby dodany judeochrześcijański oksymoron. Domyślam się, że Duda nie kojarzy lub ”zapomniał”, że „wartości transatlantyckie” są sprzeczne z kanonem cywilizacji łacińskiej i to one właśnie przesądziły o decyzji pozbawienia Polski, w Teheranie i w Jałcie – niepodległości. Te same „wartości transatlantyckie” skłoniły swego czasu ambasador Mosbacher do stwierdzenia, że „Polska w kwestii LGBT jest po złej stronie historii”. Nie inne, lecz te same pryncypia zadecydowały o liście nowego Sekretarza Stanu USA, Antony’ego Blinkena skierowanym do Światowej Organizacji ds. Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO), w którym nowa administracja deklaruje: Zapewniam, że wysoko na mojej liście zadań będzie kwestia restytucji mienia z ery Holokaustu./wprawo.pl/.
Jeżeli komuś brakuje jeszcze przysłowiowej kropki nad „i” to dopowiem, że owa rzekomo „dobra strona historii”, to ta, którą jako dziejową konieczność realizują od czasu manifestu komunistycznego osobnicy nazwani kiedyś przez Stanisława Michalkiewicza „starszymi i mądrzejszymi”, a ja ze swojej strony dodam – sprytniejszymi.
Na koniec przyznam się, co mnie zainspirowało. Otóż było to niewinne w swojej politycznej prostocie zdanie pokazujące realny stopień pogrążenia się “polskiej polityki ” w światowym ścieku.
Ocena opisanych w skrócie rzeczy nie wymaga wielkiego charakteru. Jest to sprawa smaku…
“…co mnie zainspirowało. Otóż było to niewinne w swojej politycznej prostocie zdanie…”
Ja w kwestii tego zdania (o chronionym klimacie i bardziej czystym powietrzu), którego nie przeniosę tutaj, a które w “świetle” CHANUKI pisane… pomimo, iż teraz nie czas na nią… a na inne, bardziej wiosenne k l i m a t y…
[Nie zapinajmy o tym, że wszystko co mówi, oraz o czym – i w jaki sposób – pisze, “demokratycznie wybrany prezydent” (NIE mój! ja na niego NIE głosowałam!)… jest mówione, pisane… właśnie w tym “świetle”. Nie należy więc niczemu się dziwić]
Natomiast TO zdanie…. (podtrzymuję wątek w nim zawarty) mnie zainspirowało do przypomnienia o tym, że… M A S E C Z K I!
NIE zapominajmy też o tym, że maseczki są w tym celu potrzebne
aby i k l i m a t….y… i powieeetrze…e… były k o s z e r n e!…. (© intix)
Czy – w tym przypadku – mijam się z prawdą, tego nie wiem…
Wiem, że chodząc BEZ maseczki robię:
…wdECH!… wydECH…
ECH!…
….!
Taak.
Od początku przypuszczam, że te maski maja służyć do jakiejś kontroli wydychanego C02, może opodatkowania oddychania, (po maskach ffp3 przyjdzie kolej na szczelne maski do nurkowania, zbiornik na plecach, za którego napełnianie trzeba codziennie płacić podatek, i zaworek, który władza będzie mogła w razie nieposłuszeństwa zakręcić ), ale…
…że to jest po to żebyśmy IM nie zanieczyszczali ICH powietrza NASZYMI wyziewami jeszcze nie wpadłem.
Dopisuję do listy “teorii spiskowych” ;)
Ależ proszę uprzejmie… ze.. i po…zwalam!…:)
W tym rzecz, że u mnie/Nas… to TYLKO teoria…
Natomiast u ONYCH/OWYCH… to SPISEK PRZECIWKO NAM
I… PRZECIWKO NASZEJ UKOCHANEJ OJCZYŹNIE – POLSCE!
Niestety..:(
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Korekta – przepraszam.
Napisałam:
Dodam, co pominęłam:
PRZECIWKO NASZEJ UKOCHANEJ OJCZYŹNIE – K A T O L I C K I E J POLSCE!
P.S. Wcześniej pozdrowiłam 2 razy… widocznie miałam powrócić…:)
poprawcie Panowie ;
Teheran
A tak czułem, że nie pasuje i miałem sprawdzić… Dziękuję.
koszerność… “pochwaleni niech będą po raz kolejny sztukatorzy i fleciści, oni dbają o to, aby ton były czysty na strunie “G””.
Chłopak zakochał się w dziewczynie, której żydowski ojciec (tak wnoszę po wiadomym wierszu) nie za specjalnie lubił Polaków. Młody Duda musiał trochę przytemperować swą polskość, zakładając uprzejmie, że ją otrzymał w spadku.
Najważniejsze jest to, że popierając politykę PiS stał się współodpowiedzialny za śmierć 70 tys. Polaków, którzy w większości przypadków zostali pozbawieni doraźnej pomocy medycznej w stanie zagrożenia życia, pozbawieni leczenia i planowych operacji z powodu obostrzeń.
Najważniejsze jest to, że popierając politykę PiS stał się współodpowiedzialny za śmierć 70 tys. Polaków,
Tak! Nie wiem, czy ma tę świadomość… i czy PiS ma też tę świadomość…
Dodam:
…popierając politykę PiS stał się współodpowiedzialny za... SPISEK PRZECIWKO BOGU!
Dla mnie TO jest najważniejsze… wszystko inne jest poniżej w HIERARCHII WARTOŚCI…
Dodam jeszcze:
Wszyscy, którzy na NICH głosowali są współodpowiedzialni…
Nawróć się! Polsko!…
Wolność – Twoim powołaniem!
…
70 tysięcy Polaków? To dopiero rozgrzewka – https://stolikwolnosci.pl/przeczytaj-prawda-czy-mit-czas-pokaze/
MyronM dziekuję za ten artykuł , jest wielce prawdopodobne ,że tak będzie , stopień
ogłupienia i zastraszenia społeczeństwa jest ogromny. Serdecznie pozdrawiam Jagna z Poznania.
Intix , witaj !
Miło Cię znowu czytać , serdeczności Jagna.
Jagna, czy zastanawiałaś się dlaczego św. Piotr Apostoł odesłał swój miecz do Poznania?
Kolejny hipokryf Dudy:
.
Durniom tłumaczyć nie będę. Dodam natomiast coś o naszych nieprzyjaciołach, którzy świadomie realizują swoją kampanię
Izraelska wystawa o dyplomatach ratujących Żydów pominęła Polaków. “Zafałszowany obraz historii”
/polsatnews/
Nie wiem, napisz…..
Pierwszy miecz Christianitas
Boski Zbawiciel uświęcił swoją Osobą wody Jordanu. Jordan rozlał swoje chrzcielne wody na cały świat. W osobie księcia Mieszka Polska nie tylko została ochrzczona, ale przez jego chrzciciela biskupa Jordana, alter Christi przecież, Opatrzność stworzyła u nas jakby drugą Ziemię Świętą. Po co? Ze względu na to, że [Ps 132, 11-12]
“Pan zaprzysiągł Dawidowi
trwałą obietnicę, od której nie odstąpi:
«[Potomstwo] z ciebie zrodzone
posadzę na twoim tronie.
Jeżeli zachowają twoi synowie
moje przymierze
i moje napomnienia, których im udzielę,
także ich synowie na wieki
zasiądą na twoim tronie».”
I jeśli sama Najświętsza Maria Panna akurat to królestwo obrała dla siebie, to dlatego, że w Polsce żyją potomkowie króla Dawida.
A miecz? Nie ma króla bez miecza. Papież Jan XIII w roku 968, gdy książę Mieszko ledwo został ochrzczony, przysłał mu przez Jordana, naszego chrzciciela i pierwszego biskupa, miecz samego świętego Piotra Apostoła, w istocie pierwszy miecz całego christianitas (figuralnie: ‘pierwszą szablę’). Czyż nie było wówczas godniejszego królestwa dla takiego wyróżnienia? Nie – ze względu na realizację obietnicy danej przez Najwyższego królowi Dawidowi.
Jordan, pierwszy biskup Polski, zmarł około roku 984 i pochowano go zwyczajowo w jego własnej katedrze. Upamiętnia go epitafium na posadzce pośrodku świątyni, i gdy zatrzymują się nad nią Polacy, to właśnie stoją nad brzegami Jordanu. Jordan płynie w Polsce od 1055 lat, a miecz czeka na króla od 1053 lat. Ponieważ jest to pierwszy miecz całego chrześcijaństwa, więc czeka na władcę całego christianitas, nie tylko naszego polskiego. Tak jak król Dawid był władcą całego Izraela, tak ten oczekiwany jego potomek będzie władał całym ludem Nowego Izraela, czyli całym Christianitas.
Książę Mieszko, obdarowany bezcenną łaską Chrztu Świętego dla siebie i swego ludu, i tak wspaniałym mieczem-relikwią, odwdzięczył się Rzymowi iście po pańsku: w roku 991 ofiarował papieżowi Janowi XV całe swoje państwo. To dopiero donacja! – należymy do samego Świętego Piotra, widzialnej głowy Kościoła na ziemi.
Nie dziwi zatem, że katedra w Poznaniu otrzymała wezwanie właśnie Świętego Piotra. Jednak w roku 1821, z woli papieża Piusa VII, została podniesiona do rangi archikatedry i otrzymała drugiego patrona: świętego Pawła Apostoła. Pojawił się święty, którego głównym atrybutem jest miecz: święty Piotr oddał swój oręż świętemu Pawłowi! I stało się to w Poznaniu. Książę Apostołów poniósł męczeństwo i został pogrzebany w Rzymie. Apostoł Narodów poniósł męczeństwo i został pochowany za murami Rzymu. Paweł, Paulus znaczy ‘Mały’ i w połączeniu z opisanymi wyżej zaszłościami w Wielkopolsce, otrzymujemy proroctwo: poza widocznymi murami instytucjonalnego kościoła rzymskiego jest jakiś ‘Mały’, który z woli Bożej, ująwszy sławny miecz teraz już świętego Pawła, zostanie wielkim monarchą całego Christianitas czasów ostatecznych, tych czasów. Co wiadomo o tym Małym-Wielkim?
[Tu przerwę – zadałem niewinne pytanie Jagnie z Poznania, a tu nie widać końca odpowiedzi (ale się wrobiłem). Choć ciemności w świecie się zagęszczają, przyjdzie wybawienie – miecz świętego Piotra-Pawła nie poszedł w zapomnienie.]
Na świętego Józefa Oblubieńca AD 2021
czytałam jednym tchem MyronM , pieknie piszesz o moim Poznaniu , o jego wielkiej roli która jest przed nami. Na prawde nie wiedziałam o tej pięknej historii , ja poznanianka z z d\zielnicy Stare Miasto z parafii Boże Ciało.Opowiadałam kiedyś też ciekawą historie powstania naszej XIV światyni co to król Jagiełło nam ją ufundował.
MyronM zrobiłeś mi wielką przyjemność ,dziękuję Jagna.
Wielka Polska stanie się mieczem Piotra-Pawła w Poznaniu.
(Groteskowa sytuacja: rozmawiamy o eschatologicznych Bożych planach w komentarzach do artykułu o beztroskim idiocie na wysokim urzędzie.)
Wracając do tematu, należałoby teraz zająć się osobą Malchusa, sługi najwyższego kapłana Kajfasza, bo przecież to jego krew zabarwiła głownię ewangelicznego miecza, a nasz Pan dokonał przy tej okazji ostatniego cudu (uzdrowienia) przed swoją śmiercią. Krew (świętego) Doradcy (= Malchusa) od 1053 lat zdobi sławny Gród nad Wartą. … Ale, ale zanim zabiorę się do opisania, upłynie tyle czasu, że nie wiem czy zajrzy tu czujna Poznanianka, nie wspominając przygodnych czytelników. (Zastanawiam się jak urządzić stały dostęp do mojego pisania, bo artykuły w portalu Świętego Ekspedyta, znikają szybko a z nimi komentarze…)
20 marca, na błogosławionego Franciszka od Jezusa, Marii i Józefa (Palau)- proroka Męża Bożego-Odnowiciela
MyronM, a kiedy wg Ciebie pojawi się antychryst? (Celowo napisałam z małej litery, podobnie jak zawsze piszę z małej słowo szatan, czy Lucyfer) Od dłuższego czasu chciałam Cię o to zapytać, ale dopiero teraz zebrałam się na odwagę. Mam nadzieję, że mi odpiszesz. Pozdrawiam ze słonecznej dziś, choć dość chłodnej Warszawy.
“Braun”?
Ma tylko gadane.
– Szanowni Państwo… przed nami kolejny labirynt w którym możemy zmitrężyć czas i zgubić azymut niezbędny dla kierunku naszej wędrówki. Profesor Paweł Gadatliwy ma dla nas propozycję oraz wstępne wyliczenia dla wzoru określającego nasz algorytm…
– Gadatliwy? Ma tylko gadane.
Nie zrozumiałem.
Szanowny Limuzyno.
Dośpiewam. Braun się uprawdza mając pozwolenie a Sw. P. Leppera już nie ma.
Teraz spostrzegłem; dopiero.
Profesor Dakowski tutaj?
Ciepło i po Panu Bogu pozdrawiam Profesora.
Ooo.
Dobrze bardzo.
Wybacz Limuzyno.
Pana Profesora czytam od “X” lat.
Jest moim dobrym nauczycielem.
Zatem.
Rośniecie mi w oczach.
bo ma na “gadane” przyzwolenie? można spekulować… masz jakieś konkrety na poparcie tej tezy?
wielu ma tylko “pisane” nomen omen pod nickiem i nikt nie robi z tego problemu a jakoś do Brauna wielu się przyp…la, za co? lepiej żeby takich ludzi i w ten sposób “gadających” według ciebie nie było?
Gada.
Fajero.
TO na początek zrozum.
Un nie jest ani Grzegorz ani Braun.
Jest zabezpieczeniem, któremu frajera uwierzy.
Zabezpieczeniem na niedalekie urzędy.
Prezydenta Rzeszowa i dalej.
widzę że masz się za “znawcę” tematu pn. Grzegorz Braun, tyle, że twoja wiedza jest zastrzeżona dla takich głupków jak ja…
pozdrawiam, tyle w temacie od mnie
Najświętsza Dziewica, w dniu 29 września 1896, wyjawiła naszej świętej* Melanii Calvat: “Dzisiaj narodziła się babka Antychrysta.” Biorąc pod uwagę biologię, to antychryst obecnie może sobie liczyć od 40 do 80 lat – raczej nie jest to młodzieniaszek. Mimo, że zaprzedał duszę diabłu, to wciąż jest tylko człowiekiem i nieubłaganie się starzeje, a wziąwszy pod uwagę rozkład Kościoła na ziemi i zamknięcie całych narodów w areszcie domowym, wydaje się, że okoliczności już dojrzały do ujawnienia się tego fałszywego wybawiciela rodzaju ludzkiego.
Kto go pokona?
* “Nasza święta” – tej frazy w odniesieniu do osoby Melanii Calvat, widzącej z La Salette, użył św. Pius X w rozmowie z św. Hannibalem Marią di Franca, spowiednikiem sławnej góralki z Delfinatu.
Fajera.
“tyle, że twoja wiedza jest zastrzeżona dla takich głupków jak ja…”
W życiu bym tak nie napisał.
To Twoja i niezrozumiała dla mnie interpretacja.
Miej świadomość.
A, jeżeli uszczknąłem cokolwiek i z czegokolwiek to przepraszam.
Ano.
“Braun”.
Po rozmófce z “Niedziel. S. Kim?”, się był i “zaszczepił”.
Skoro dawka podwójna to była? Hm. Jest czujny wyrazem etapu jak pies; podwójny.
Kolejnym odwodem jest Jabłonowski.
Do tych por unych poczytuję li po to tylko, iż.
Wolno unym więcej powiedzieć. Etapowcom, znaczy.
A jak to się zdarza mogą chlapnąć poza… etapowo.
Są piorunochronem dla “władzy”.
Wielki Tydzień Jest.
Cytuję:
Pange, linua, gloriosi
Corporis mysterium,
Sanguini pretiosi,
quem in mundi pretium
fructus ventris generosi.
Rex effudit Gentium.
Sław języku Tajemnicę
Ciała i najdroższej Krwi,
którą jako Łask Krynicę
wylał w czasie ziemskich dni.
TEN, co matkę miał. Dziewicę.
KRÓL Narodów. Godzien Czci.
[zmieniona interpunkcja; innych nie zmieniam]
Piękny cytat, aż mi głupio komentować cześć polityczną, do której pewnie wrócimy kiedyś
Chciałbym tylko, bardzo nieśmiało oczywiście ,zauważyć, że wczoraj był 1 kwietnia.