GPS, do czasu przeproszenia Circ
26 lutego 2013 godz. 14:53
Ale przecież to nie formalna własność jest szkodliwa dla tego portalu, ale to, że Circ jest tu autorytetem moralnym. Poważniejszym problemem jest to, że formalny właściciel i większość tu piszących uważa Circ za kogoś mądrego, mimo, że to głupia prostaczka, która bez sensu miesza swoją wulgarność i brak wychowania z Bogiem i która nigdy nic mądrego nie napisała.
Co z tego, że Circ nie jest już formalnym właścicielem tego portalu, jeśli właścicielem jest ktoś kto ją uważa za autorytet? Ten portal nadal pozostaje zarażony jej diskordiańską działalnością ośmieszającą chrześcijaństwo.
moralnie popieram, zwłaszcza wobec ciągłego charakteru występku, i sam jakoś nie czuję członkiem sekty itp.
Drogi Marku,
piszę publicznie: nie popieram tej formy zamykania ust blogerom – ludziom dorosłym – doprowadzonym do skrajności przez Circ.
Jak się nie ma przyjemności – to się po prostu nie czyta postów OZa, Dżipiesa czy Circ.
Z tego, co zauważyłam /a nie czytywałam wszystkiego/, to Iza wykazywała uporczywą aktywność pod postami jakby wybranych blogerów. I wielokrotnie cierpła mi skóra z wrażenia. Byłam zażenowana i było mi przykro, a także nie rozumiałam /i nie rozumiem/ domniemanego /lub faktycznego/ władztwa Izy na tym portalu.
Sądzę, że należą nam się wyjaśnienia.
Jestem tym wszystkim bardzo poruszona i zniesmaczona.
Dla mnie to katastrofa /blogerska/ i to wcale nie piękna.
Hanka
No, nareszcie ktoś się odezwał, więc nie będę sama.
Uważam tę decyzję za niesprawiedliwą, bo w parze GPS-circ przynajmniej wart pac pałaca, jeśli nie z przewagą (negatywną)circ. Więc albo zablokuj oboje, do czasu, aż się zobowiążą do zachowania netykiety, albo niech zostanie tak jak jest.
Asadowie: lubisz circ, szanujesz ją, więc jej wybryki nie wydają Ci się tak okropne, jak w przypadku GPS-a.
Ale wierz mi i potwierdzi to na pewno wielu blogerów: jej dokuczliwe i raniące uwagi są o wiele boleśniejsze niż te GPS-a.
Zgadzam się z KOSSOBOR.
Nie rozumiem tej restrykcji w stosunku tylko do GPS-a (jeśli już).
W mojej ocenie, jeśli ktoś zasłużył sobie na taką blokadę, to raczej circ.
Czyli teraz ona może sobie hasać bezkarnie nadal po blogach i wymądrzać się, a GPS ma blokadę, bo nie wytrzymał jej poniżających komentarzy.
Kto następny nie wytrzyma?
I co, kolejnemu blogerowi założysz blok?
A circ wolno, bo “ona już ma taki charakter i trzeba być wyrozumiałym”, tak?
// nie rozumiałam /i nie rozumiem/ domniemanego /lub faktycznego/ władztwa Izy na tym portalu.//
Nie ma władztwa Izy na tym portalu (poza urojonym).
Taki portal jest wspólnym dziełem i dobrem wszystkich, którzy go tworzą, czyli wszystkich blogerów. Czasem niektórzy “dorośli ludzie” – intencjonalnie lub nieświadomie zaczynają niszczyć to dobro.
Jedyną naszą obroną przed nimi jest to, co nazywasz zamykaniem im ust.
Tu nie chodzi o przyjemność czytania (lub jej brak), tylko o to, czy ma tu być wolność nazywania kogoś “głupim prostakiem”.
Ja uważam, że taka wolność służy destrukcji i krzywdzeniu innych, dlatego na nią nie wyrażam zgody.
Pozdrawiam,
Marek
@grazss
26 lutego 2013 godz. 22:11
Jeśli Circ kogoś obraziła – napisz gdzie, w jaki sposób. Zasady są takie same dla wszystkich.
To Ty sam nie widzisz?
Nie widzisz?
GPS celowo prowokował nie raz, mimo że nie było o nim mowy.
Współczuję Asadowi- głosy, że nic nie robi, nie reaguje a zaraz, że despota jaki.
Z pewnością stosuje się do zasad chrześcijańskich, więc zawsze jest możliwość manewru, jako i zwykle ludziom z administracją, gdy się sami zgłoszą, właściwa postawa to podstawa.
Logicznie rzecz biorąc, skoro zawsze będzie uczucie niewspółmierności wobec osób, pozostaje tylko jedno.
Amnestia i nadzieja na lepsze.
@ Asadow
Jak wiesz, Marku, jestem poniekąd nieprzemakalna na jeżdżenie po mnie na oklep ;), zwłaszcza że to było kulą w płot i mieściło się – według mnie – w formie publicystycznej dyskusji. No, może ja bym tego tak nie sformułowała, ale to już inna kwestia, w tym kwestia poczucia humoru i dystansu. Sama potrafię być i złośliwa /niekiedy/ i sarkastyczna /częściej/. /Bardziej zdziwiło mnie nie zrozumienie przez Izę całej kwestii, a nie ów tytuł notki./
Natomiast gdyby ktoś upierdliwie pod każdą moją notką wymachiwał paradygmatem etc. i pisał pogardliwe w stosunku do mnie i mojej pisaniny komentarze – to po kilku uprzejmych uwagach łagodzących, dałabym po prostu kopa.
Co się stało w przypadku Janusza. Nie zdzierżył i nie życzył sobie, by stale mu ktoś przys….ł.
Z Dżipiesem /i Circ/ wojna już była na nE i o ile pamiętam /również nie śledziłam wszystkiego/, to Dżipies zachowywał się zazwyczaj correct. Miał po prostu elegancki styl odpowiedzi, dość sztywny nawet. Do jakiego wrzenia musiał ten człowiek zostać doprowadzony przez “naszą wyrocznię”, że bez zahamowań po prostu kobitę wyzywa?
Rozważ to, proszę.
Zgadzam się z Grazss, że jeżeli postanowiłeś już banować – to również i Circ. Bo to Iza była przyczyną całego tego dymu. Nie mówiąc już o stracie naszego czasu na te wszystkie teremedie.
/Coryllus to załatwiał w krótkich, żołnierskich słowach i miał święty spokój ;))))))) od “dyskusji istotnych”. Koledzy się wdawali najpierw w dyskusje, bo są dobrze wychowani i skończyło się tak, jak się otóż skończyło. Wniosek? Warto być chamem ;)/
To chyba trzeba jakoś rozwiązać i rozładować.
Czego Wszystkim i sobie życzę.
Wiem, ze masz kłopot.
Pozdrawiam.
Hanka
//mieściło się – według mnie – w formie publicystycznej dyskusji.//
Chyba to jest kluczowe. Ja nie byłem tego pewien i dlatego skasowałem notkę Izy.
W przypadku GPSa wiem, że przekroczył granicę i to po raz kolejny.
Nie dostałem ani jednej skargi na Izę lub prośby o moderację, poza – Twoim i Grazss – tu postawionym żądaniem zbanowania jej za całokształt i przez domniemanie, że skoro GPS się tak zachowuje, to na pewno jest w tym wina Izy.
Proszę o jeden przykład obraźliwego komentarza Izy.
Czy tak trudno go znaleźć, skoro rzekomo nieustannie atakuje ona w sposób niedopuszczalny innych blogerów?
@Asadowie
A weź sobie na spokojnie przeczytaj chociażby ostatnią dyskusję pod postem jazgdyni “Pyszałek jazg”. Tak pod koniec, gdy wyszła sprawa właścicielstwa domeny tego portalu.
Otóż circ stwiedziła, że nie widziała o tym, a Ty kilka centymetrów wyżej, czy niżej właśnie napisałeś, że sam zaproponowałeś jej takie rozwiązanie, bo ona podejrzewała Cię o bycie ruskim agentem, znaczy, konkretnie nie ufała Ci, bo mógłbyś takowym być …- na jedno wychodzi.
Ja zwróciłam uwagę na rozbieżność informacji.
Jedynym moim komentarzem było “hmm”.
I co?
Najpierw Ty się wściekłeś (o – mniej więcej tak: @#!%^^&*),
później ja powtórzyłam, o co mi chodzi, że ktoś tu mija się z prawdą, na to póżniej circ napisała mi:
Ty mijasz się z prawdą, co często zdarza się osobom podejrzliwym.
Ja nie mijam się, bo nie wiedziałam. I Markul nie wiedział.
Dodam, że kto idzie drogą prawdy, jest wolny od podejrzliwości. Tak cudowną cechę ma prawda, że uwalnia i przypina skrzydła.
W tej jednej krótkiej wypowiedzi, zarzuciła mi kłamstwo,bycie osobą podejrzliwą.
I jeszcze pouczyła, że mam chodzić drogą prawdy.
Przecież pogarda aż bije z tego komentarza.
A to jest dla jej wypowiedzi typowe.
Typowe, Asadowie!
A pogardliwe komentarze nie obrażają, Twoim zdaniem?
Nie trzeba wcale “krótkich, żołnierskich słów” by kogoś obrażać i poniżać publicznie, dezawuując jego pracę. Nie udawaj, że nie wiesz, o co chodzi. Nie mam zamiaru w najmniejszym stopniu tracić jeszcze na to czasu, Marku. Pieniactwo – czyli nieustanne przyczepianie się do szczegółów jest mi najdalsze. Chciałam tylko wyrazić swoje votum separatum wobec tych banów. Bo to koledzy blogerzy są i poświęcają za friko swój czas, by z nami podzielić się swoimi przemyśleniami czy opowieściami. Byli przez długi czas traktowani przez Circ jak durnie, tkwiący wobec paradygmatu, którego strażnikiem jest Iza, w kłamstwie i błędach. Nie mów, że tego nie widziałeś. Ktoś tu przytomnie napisał, czy Iza ma imprimatur KK ;)
Nie czytałam wszystkich ich notek, bo to nie zawsze mnie interesowało. Ale jednak sporo tych notek przeczytałam i nie narzekam. Jestem za wolnym wyborem informacji, jak wiesz – bo dążyliśmy do tego.
Oby więc dziwnie pojęte “posłannictwo” nie niweczyło naszych usiłowań.
Proszę Circ o opamiętanie się i pisanie raczej swoich artykułów, niż “poganianie paradygmatem” kolegów. Już kiedyś napisałam, że stałe strofowanie przynosi odwrotne skutki i w końcu gnębiony się odwinie i każe spadać gnębicielowi na drzewo. Co się właśnie stało u Janusza i Dżipiesa.
Jako szef portalu – winieneś jakoś sensownie to rozwiązać, sądzę.
Nie, napisała: “mijasz się z prawdą” – co było prawdą. Nie napisała, że kłamiesz.
Napisała że takie zachowanie zdarza się osobom podejrzliwym.
Widzisz, jeśli mam stosować równą miarę wobec wszystkich i teraz zbanowałbym Circ za napisanie:
a) “mijasz się z prawdą”
b) “zachowujesz się jak osoba podejrzliwa”
To będę musiał zbanować każdego, kto napisze tak o innych.
Tak ma być?
Wtedy jeśli ktoś powie, że ukradłaś mu jabłka nie będziesz mogła odpowiedzieć “mijasz się z prawdą” ponieważ uznajemy to za “mowę nienawiści”, tak?
A jeśli nie dopuścimy mówienia o kimś, że coś komuś ukradł, to teraz jeśli ktoś tobie ukradnie długopis albo samochód, nie będziesz mogła o tym napisać.
Jeśli to @#!%^^&* Cię obraża to przepraszam.
Jeśli to nie wystarczy to chętnie się sam zbanuję.
Chcesz przejąć zarządzanie portalem?
Słuchaj, gdzieś Circ chyba nazwała Jazga pyszałkiem.
Jeśli chcesz, to ją za to zbanujemy, aż przeprosi Jazgdyni. Tylko pomóż mi to znaleźć, bo nie chcę banować na podstawie domysłów.
@Grazss
Nie zarzuciła ci kłamstwa tylko stwierdziła, że mijasz się z prawdą. To bardzo istotna różnica.
Nie napisała też, że jesteś podejrzliwa. Napisała, że mijanie się z prawdą zdarza się osobom podejrzliwym. To również bardzo istotna różnica.
To wyłącznie twój problem, że widzisz w komentarzu Circ coś, czego ona nie napisała.
Haniu, to co nazywasz “poganianiem paradygmatem” jest po prostu krytyką zamieszczonych tekstów w wykonaniu Circ.
Taka jest specyfika blogowania, że zamieszcza sie jakiś tekst, a potem się o nim dyskutuje.
Circ nie ma monopolu na prawdę, czy paradygmat (jakikowliek). Ale może – jak każdy inny bloger wypowiadać się krytycznie lub pochlebnie lub jakkolwiek – o cudzych tekstach.
Chodzi Ci więc o to, by po prostu zabrać Circ taką możliwość, po prostu dlatego, że nie podobają Ci się jej wypowiedzi lub ich forma.
Powiem Ci, że mi się też nie podoba forma jej niektórych wypowiedzi, ale myślałem, że to za mało, żeby komuś “zamknąć usta”.
Nie mam zamiaru bawić się w rozbieranie znaczenia poszczególnych słówek na czynniki pierwsze. Bo nie o to tu chodzi.
Mam wrażenie, że się nie rozumiemy.
Kilku blogerów Ci napisało, że ta blogerka formułuje swoje komentarze w taki sposób, aby upokorzyć, wyrazić swoją pogardę wobec nich i ich przemyśleń.
GPS nie ma racji pisząc, że to prostaczka.
Nie, ona poniża innych w sposób wyrafinowany.
Podałam Ci wyżej przykład, ja to robi, a Ty swoje.
No… ręce opadają.
Spróbuję inaczej:
Powiedz mi, jak jest różnica w odbiorze, gdy ktoś Ci napisze: “jesteś głupi i niedouczony”, a sformułowaniem typu:
“Czuję się zażenowana, że muszę się zniżać do takiego poziomu i wyjaśniać tak podstawowe rzeczy”.
Który komentarz, do jakiejś Twojej wypowiedzi (hipotetycznie, Asadowie) bardziej by Cię dotknął?
Bo mnie ten drugi.
//„Czuję się zażenowana, że muszę się zniżać do takiego poziomu i wyjaśniać tak podstawowe rzeczy”.//
Tak Ci napisała?
Czy mam ją zbanować aż Cię przeprosi, czy bezterminowo?
Pytam poważnie.
@Rip
A cóż to jest mijanie się z prawdą, hę?
Wyjaśnij mi proszę, tę “istotną” różnicę.
Możemy się bawić w słówka, jak obrazić, że by nie wyglądało na obrazę.
A skoro mijam się z prawdą,która zdarza się osobom podejrzliwym, to jaką ja jestem osobą?
No, no … śmiało i wprost proszę.
Zgadzam się, że to mój problem, że bolą mnie niesłuszne oskarżenia.
Według mnie, circ dobrze wie, co pisze. I wie też, jak to napisać, aby wyglądało niewinnie.
“Poganianie paradygmatem” to, naturalnie, skrót myślowy. Iza używa bardzo poważnych słów, /Prawda, Bóg etc./ przy których człowiek czuje się jeszcze mniejszy niż się czuje. I mówi to z pozycji osoby, która właśnie MA monopol na prawdę i te wszystkie sprawy, co z całą skromnością stwierdziła /bodaj nie raz/. Niech tam sobie stwierdza, ale błagam, w swoich oddzielnych notkach.
Rano jadę do Stoczka Warmińskiego/Biskupiego. Pomodlę się za rozwiązanie tych spraw i względny spokój oraz przyjazną atmosferę na Legionie.
Dobranoc.
@grazss
27 lutego 2013 godz. 00:45
Twój komentarz:
Mój komentarz:
Czyli Circ użyła okreslenia “mijasz się z prawdą” jako trzecia.
Pierwsza byłaś Ty, drugi – ja.
W takiej kolejności powinienem nas zbanować (jeśli powiedzenie, że ktoś mija się z prawdą miałoby być podstawą do tego).
@KOSSOBOR
27 lutego 2013 godz. 00:51
Bóg Ci zapłać.
Dobrej nocy.
Dobrze,
proszę aby Circ przeprosiła KOSSOBOR i Grazss za sprawianie im przykrości swoimi komentarzami.
Od tej pory, jesli będzie ona chciała poddać krytyce jakąkolwiek wypowiedź tych dwóch skarżących, musi najpierw poprosić je o zgodę.
Każdy kto czuje się poniżany formą czy treścią wypowiedzi Circ może otrzymać taką samą ochronę, pod warunkiem podania swojego nicka na legion.piorunujacy@gmail.com
W razie złamania tej zasady Circ zostanie bezterminowo zbanowana, jednak osoba poszkodowana musi dostarczyć kopię właściwego komentarza (tytuł notki i tekst komentarza). Skargi nieudokumentowane będą przez moderatorów ignorowane.
@Asadow
Nie, to był tylko przykład, abyś zrozumiał, na czym polegają takie sprytnie sformułowane obelgi.
Tak dosłownie, to chyba ona nie napisała, ale wiele z jej komentarzy mają taki wydźwięk.
Możesz sobie jej bronić – Twój wybór…, tyle że szkoda Twojej pracy, zapału i energii, jaki wkładasz w rozwój tego portalu.
Leoparda, która, zdaje się już odeszła, napisała słusznie, że życie mamy trudne, pełne codziennych kłopotów.
A takie wypady na portal miały być pewną odskocznią od tej smutnej rzeczywistości, z świadomością, że się jest wśród uczciwych i życzliwych osób.
Miło jest spotkać się w gronie ludzi, z którymi się ma zbieżne w wielu sprawach poglądy, wymienić informacje, podyskutować, czasem się powygłupiać,
ale gdy pojawia się osoba, która swoimi pouczeniami zatruwa wszelką chęć pogodnej dyskusji – to powoli zacznie się odchodzenie stąd.
A o rozwoju portalu w ogóle zapomnij.
Przypominam przy okazji definicję słowa spam:
– niechciane lub niepotrzebne wiadomości/treści elektroniczne.
Niechciana rada, krytyka, ocena – jest spamem.
Jeśli autor publikuje tekst i umożliwia jego komentowanie, można domniemywać, że dopuszcza on także uwagi krytyczne, należy jednak zachowywać umiar i ostrożność, oraz zwracać uwagę na sygnały dawane przez adwersarza, że przekraczamy akceptowany przez niego poziom krytyki lub ocen.
Szanowni Państwo.
Problem jest większy.
Chociaż obecny efekt jego istnienia jest niemały. Ale będzie gorzej.
Legion nadal nie ma Pasterza. Opiekuna duchowego.
Pani Circ nie może pełnić takiej funkcji.
Nie jest księdzem.
Nie jest nawet teologiem.
I jakby nie kombinować to nic tego faktu nie zmieni.
Przykro mi to było napisać. Ech.
Największe współczucia należa się Panu Administratorowi.
Że osamotniony podejmuje tak nierówną walkę.
Podziwiam i dziękuję.
Dobrze Pani Grazss napisała.
Tak, Legion ma być po pierwsze ludzki. Przyjazny dla nas.
Zobaczmy co się dzieje.
Rozliczamy się ze słówek, wklejamy definicje ze słowników…
To jest rozmowa?!
A taką modę zapoczątkowała i systematycznie narzucała właśnie Pani Circ.
Bez sensu.
Mam nadzieję, że jesteśmy jeszcze do uratowania.
@Asadow
Przeczytaj przebieg komentarzy wcześniej:
circ pisze, że nie wiedziała, że domena jest na jej nazwisko, tak?
Pisze tak, czy nie pisze?
Ty piszesz, że sam jej zaproponowałeś, że tak zrobisz, aby ją uspokoić, jako że Ci nie ufała (że niby agent, czy cóś)
Czyli jednak wiedziała, bo tak ustaliliście, prawda?
Więc skłamała(=minęła się z prawdą), pisząc, że nie wiedziała, czy nie skłamała?
Jest jakieś trzecie wyjaśnienie tej rozbieżności “zeznań”?
Circ nie wiedziała (i ja też), że domena ekspedyt.org zarejestrowana przeze mnie w styczniu 2013 jest na jej nazwisko.
Circ wiedziała, że domena legion-polska rejestrowana przeze mnie w 2010 r. była rejestrowana z nią jako klientem Active24 (czyli na jej nazwisko).
@grazss
przeczytaj:
Asadow
27 lutego 2013 godz. 01:06
Czy to wystarczy, czy widzisz w tym jakąś niesprawiedliwość lub faworyzowanie Circ?
@Grazss
To dokładnie taka sama różnica jak między “mylisz się” i “kłamiesz”. Mijać się z prawdą można nieumyślnie. Kłamstwo natomiast zawsze jest wyłącznie umyślne.
Circ napisała, że się mylisz – a nie że kłamiesz.
@karoljozef
Nic nie stoi na przeszkodzie żebyście sami sprawdzili w słowniku jakie jest znaczenie używanych przez was słów zanim strzelicie niczym łysy grzywką o kant globusa.
Nie jestem ostatnio w stanie czytać wielu rzeczy, które bardzo chciałabym prześledzić starannie/. Tak też jest z tą dyskusją. To, co udało mi się zauważyć, to fakt, że ropoczął ją GPS [GPS, 26 lutego 2013 godz. 14:53] w sposób niezwykle arogancki w stosunku do Circ i … więcej się nie odezwał!!!
Obserwowałam go kiedyś w innej dyskusji na NE i zrobił to samo: zamieszał i dezawuował słuszną sprawę. Na szczęście Rebeliantka szybko się połapała o co chodzi i GPS nie osiągnął wtedy swojego celu [chodziło o wybory prezydenta na NE – GPS popierał złe rozwiązania,które rozwalały całą inicjatywę].
Teraz zrobił to samo, atakując w sposob niewybredny Circ, ważną kluczową osobę dla Legionu.
Circ nie należy do grzecznych dziewczynek, ale jest wojownikiem. Ma niepowtarzalny wgląd w rzeczywistość i często niezwykle jasne i wnikliwe widzenie rzeczywistości. Bezcenne. Forma Jej wypowiedzi nigdy nie jest skierowana przeciwko osobie, ale zawsze uderza w problem. Ja zawsze staram się zrozumieć, co atakuje Circ i jeśli mi się to udaje zawsze jestem madrzejsza dzięki Niej.
Jesteśmy tylko ludźmi. Mylimy się czasami, ale postawa walecznego wojownika jest bezcenna, szczególnie gdy walczymy pod sztandarem z wypisanym zawołaniem: Bóg, Honor, Ojczyzna.
Nie warto walczyć z Circ, bo tak chce GPS. Wybieram Circ.
@karoljozef
27 lutego 2013 godz. 01:20
//Tak, Legion ma być po pierwsze ludzki. Przyjazny dla nas.//
Czyli ma być miło. Potem ewentualnie pomyślimy o prawdzie. Pod warunkiem, że nikogo to nie irytuje.
Bardzo mnie Pan rozczarowuje.
To Twoja swobodna interpretacja tych pojęć.
Mijanie się z prawdą jest zamienne z kłamaniem.
I jedno i drugie może być świadome (celowe) albo i nie.
No, ale skoro wysyłasz do słownika, to:
Mówisz- masz.
Wikisłownik:(kopiuję i wklejam)
mijać się z prawdą (język polski)
wymowa:IPA: [ˈmʲijäʨ̑‿ɕɛ ˈs‿pravdɔ̃w̃], AS: [mʹii ̯äć‿śe s‿pravdõũ̯], zjawiska fonetyczne: zmięk.• wygł.• podw. art.• nazal.• denazal.• asynch. ą • przyim. nie tw. syl.• zestr. akc.
znaczenia:
związek frazeologiczny
(1.1) eufem. kłamać
odmiana:
przykłady:
(1.1) On mija się z prawdą twierdząc, że jest najmądrzejszym człowiekiem na świecie.
A w innych słownikach jest jeszcze więcej synonimów. Już Cię nie będę dobijać, jakie to wyrazy.
Sprawdź sam.
Chyba też potrafisz korzystać ze słowników, czy tak?
Pozdrawiam
:)))
@Grazss
Właśnie udowodniłaś, że bezzasadnie zarzuciłaś Circ kłamstwo.
Wnioski?
Bezzasadnie, powiadasz?
….
Ręce opadają.
Naprawdę.
Napisałaś Circ, że mija się z prawdą mówiąc, że “nie wiedziała, że Markul zarejestrował na nią domenę”.
Jednak prawdą jest, że nie wiedziała.
Czyli Twój zarzut kłamstwa był bezzasadny – nieuprawniony.
Czego nie rozumiesz?
“Czyli ma być miło. Potem ewentualnie pomyślimy o prawdzie. Pod warunkiem, że nikogo to nie irytuje.”
Absolutnie nie.
Nie taka była intencja mojej wypowiedzi.
Niczego nie piszę tu złośliwe, po co schodzić na taką drogę.
Udowadniania, grożenia, łapania za słówka, słownikowego dowodzenia znaczenia słów…
Co się z nami dzieje?
Proszę, skończmy z tym.
@Grass
Otóż nie, kłamstwo nie może być nieświadome.
http://pl.wikipedia.org/wiki/K%C5%82amstwo
@karoljozef
27 lutego 2013 godz. 02:25
o niczym innym nie marzę.
Ale moim zdaniem wcale się tu nie łapiemy za słówka, tylko próbujemy dojść do prawdy.
Ja w każdym razie mam taką intencję.
Legion staje się portalem encyklopedystów.
Przemianowany będzie na św. Denisa.
Denisa Diderta.
dejcie spokój
przepraszam za literówkę, oczywiście chodziło o Diderota
@Grazss
A jak korzysta pani z Wikisłownika, to proponuję sprawdzić, czy nie zaprzecza on przypadkiem temu, co pani twierdzi :)
http://pl.wiktionary.org/wiki/k%C5%82ama%C4%87
@Lunar
– nie pani, tylko Pani.
Już nie chcę nikogo więcej banować.
“o niczym innym nie marzę.
Ale moim zdaniem wcale się tu nie łapiemy za słówka, tylko próbujemy dojść do prawdy.
Ja w każdym razie mam taką intencję.”
Panie Marku, oczywiście, że tak.
Tylko musimy mieć świadomość okoliczności.
Jesteśmy gadającymi nickami na wirtualnym portalu.
Nawet w realu sądzenie ludzi jest niezwykle trudnym procesem.
Jeśli przyjmiemy zasadę a priori, że wszyscy jesteśmy lub możemy być przysłowiowymi agentami, to jest to równoznaczne z końcem tego przedsięwzięcia, w które tak wielu z nas nadal wierzy.
Zasada domniemania winny – dla wszystkich, choć nierozsądna, byłaby jeszcze do wytrzymania.
Ale przyjęcie takiego rozwiązania, jakie jest obecnie, że wszyscy są grzeszni prócz jednej Bezgrzesznicy jest kuriozalna, jest nieznośna.
//Ale przyjęcie takiego rozwiązania, jakie jest obecnie, że wszyscy są grzeszni prócz jednej Bezgrzesznicy//
Nie ma takiego rozwiązania. Proszę nie mijać się z prawdą.
@Asadow
A w którym komentarzu, Ty albo circ, zaznaczyliście, o którą domenę chodzi?
Dla mnie, na przykład, jest nową informacja, że są jakieś dwie domeny, jedna z 2010, a druga z 2013 roku?
Coś mi się obiło kiedyś o …oczy, że kombinowała z jakimś “legionem”(a to o portal chodziło?), ale gdy zorganizowała i zainteresowała grupę blogerów swoim pomysłem, to go sama zarzuciła – i tyle wiem.
Ja obserwuję mimochodem jej działalność na portalach, natrafiam często na jej komentarze – mam wykształcenie filologiczne, więc dostrzegam ich ….$%@*&+><.... charakter. Zastanawiam się tylko czasem, czy ....osoby tak piszące świadomie chcą przyłożyć adwersarzowi, bo w swojej naiwności uważają, że jeśli "dowalą z grubej rury", to ten ktoś zacznie się nad sobą zastanawiać. Jeśli ktoś tak sądzi, to nie wiem, jak to jest z inteligencją tego kogoś, skoro nie wie takiej podstawowej rzeczy, że agresja wzburza i może pobudzić tylko większą agresję. A już na pewno nie refleksję.
//A w którym komentarzu, Ty albo circ, zaznaczyliście, o którą domenę chodzi?//
To wynikało z kontekstu. Leoparda przywołała link do WHOIS dotyczący domeny ekspedyt.org.
O tej domenie cały czas rozmawialiśmy.
Tłumacząc, jak w ogóle doszło do tego, że Iza znalazła się we WHOISie musiałem cofnąć się do 2010 r. – kiedy właśnie zakładane były domeny legion-polska.* (wildcard).
//Jeśli ktoś tak sądzi, to nie wiem, jak to jest z inteligencją tego kogoś, skoro nie wie takiej podstawowej rzeczy, że agresja wzburza i może pobudzić tylko większą agresję. A już na pewno nie refleksję.//
Wiem, że czasem jednak pobudza refleksję (nie sama agresja, ale treść, która za nią się kryje), ale zgadzam się z Tobą, że wobec większości ludzi nie jest to dobrą metodą.
Forma jest częścią przekazu, a prawda bez miłości jest pusta. Miłość nie musi koniecznie być oczywista dla miłowanej osoby – czasem domaga się, by nawet komuś kochanemu zadać ból. Jednak Circ – wydaje się – zawsze robić wszystko, aby swoją miłość (o ile ona istnieje) do adwersarzy jak najgłębiej ukryć.
@Rip
No dobrze, z tym “świadomym mówieniem nieprawdy” – zgadzam się – skoro tak pisze Wiki….
(wynika z tego, że “świadome kłamstwo” jest “masłem maślanym”:))))
Ale wróćmy do tego “mijania się z prawdą”.
Podać jeszcze raz definicję, czy synonimy z innego słownika (znalazłam ich ok trzydziestki i ani jeden nie brzmi “mylić się”)
:))))
@Asadow
Netykieta jasno stwierdza, że w internecie obowiązuje zwracanie się do innych internautów na “ty”, więc i tak robię uprzejmość Grazss zwracając się do niej per “pani”.
“Pani” to ja mogę ewentualnie pisać o Marcie Kaczyńskiej albo innej znanej osobie, nigdy o blogerce postującej pod nickiem.
“Jednak Circ – wydaje się – zawsze robić wszystko, aby swoją miłość (o ile ona istnieje) do adwersarzy jak najgłębiej ukryć.”
Wyżyny dyplomacji!
łomatko.
Końca tego nie widzę.
:))))))
Grazss, Lunar, dobranoc.
Pomodlę się za Was, a i wy wspomnijcie o mnie.
I za Karola Jozefa i Circ.
Błogosławionej nocy… znaczy ranka.
@Asadow
Miłość nie musi koniecznie być oczywista dla miłowanej osoby – czasem domaga się, by nawet komuś kochanemu zadać ból.
Pełna zgoda.
Czasem – ból.
Ale nie stale. I tylko.
Albo przynajmniej bardzo, bardzo często – żeby nie powiedzieć: prawie zawsze.
Wzajemnie Panie Admistratorze, wzajemnie.
Nie robisz mi żadnej uprzejmości z tym “pani”, bo popełniasz zwyczajnie błąd i raczej sprawiasz mi przykrość: zwroty grzecznościowe: Pan, Pani, Państwo pisze się z dużej litery.
Podobnie jest zresztą z “Ty”,czy “Wy” – gdy się do kogoś pisemnie zwracamy, to zaimki osobowe należy napisać z dużej litery.
Gdy czytam wypowiedzi pełne błędów, to naprawdę odczuwam przykrość.
A poza tym:
Czy ja gdziekolwiek, komukolwiek zwracałam uwagę, czy prosiłam, aby pisał do mnie per “Pani”?
@grazss
Cała zawierucha wokół “mijania się z prawdą” wynika z agresywnego języka polityków i dziennikarzy. Ci ludzie celowo używają zakłamanych pojęć żeby uniknąć procesów sądowych. Mają na myśli kłamstwo, a piszą “mija się z prawdą” tylko i wyłącznie po to, żeby ich osoba posądzona nie podała do sądu. I stąd nieporozumienia.
To tak jak ze słowem “tolerancja”, które jest używane przez lewaków i liberałów tak, jakby słowo “tolerancja” było tożsame z entuzjastyczną akceptacją. A to przecież też nie jest prawda.
Normalny człowiek gdy chce komuś zarzucić kłamstwo nie powie jak zakłamany dyplomata “mijasz się z prawdą”. Powie “kłamiesz” albo nawet “łżesz jak pies”.
Kiedy normalny człowiek mówi, że ktoś mija się z prawdą – to ma zwykle na myśli “nie wiem czy postępujesz tak celowo czy też nie, ale mówisz nieprawdę”.
Nie dajmy politykom siłą wstawić ich chorej agresji do słów, które używamy na codzień!
Przecież nikt normalny mówiąc o tolerancji nie ma na myśli radosnej akceptacji tak jak to pojęcie zdefiniowali lewacy! Normalny człowiek mówiąc o tolerowaniu jakiegoś zachowania stwierdza “nie lubię tego, ale w sumie niech już będzie”.
@grazss
Tylko w szczególnych okolicznościach – na przykład w listach pisanych do kogoś w uroczysty sposób.
Ta zasada w żadnym razie nie obowiązuje w codziennej komunikacji, takiej jak posty na forach. Równie dobrze mogłabyś wymagać od ludzi kończenia każdego komentarza zwrotem “Pozostaję z szacunkiem” XD
Zapoznaj się z Netykietą, bardzo ja cię proszę. Dla własnego dobra.
Odnosząc się do ostatniego komunikatu Asadowa.
Zapowiadam jasno i wyraźnie, że NIGDY nie będę NIKOGO prosił o zgodę na jego skrytykowanie. Jeśli Legion stanie się takim domem wariatów, że mnie za to zbanujecie – pieprzyć to. Na TAKIM Legionie i tak nie będę miał ochoty postować.
Są pewne granice idiotyzmu które jestem w stanie tolerować. Jeśli Legion je przekroczy – trudno.
Nie.
Tu chodzi o łagodny język, aby niepotrzebnie nie ranić adwersarza.
Są wyrazy, które mają zdecydowanie pejoratywny wydźwięk i ich synonimy, które mimo, że znaczą to samo, nie są odbierane tak negatywnie.
Według moich obserwacji (długoletnich), osoby które używają brutalnych sformułowań, albo są prymitywne, albo robią to celowo,po to, by szybko wzbudzić agresję.
A z tym kłamstwem, to jest tak, że może być nieświadome.
Nie przyszło Ci do głowy, że ktoś, kto został wcześniej wprowadzony w błąd, przekazując myśl dalej, może nie mieć świadomości, że kłamie?
I jeśli walniesz mu w twarz: “łżesz jak pies”, to go na pewno zranisz i obrazisz i on już nie będzie się zastanawiał, czy rzeczywiście mógł powiedzieć nieprawdę.
Raczej odszczeknie Ci jeszcze ostrzej.
A po co to?
Co to daje konstruktywnego?
A jeśli chodzi o mieszanie pojęć typu tolerancja, akceptacja, no cóż – są to wyrazy bliskoznaczne, ale nie równoznaczne.
I tyle.
I każdy normalny człowiek, według mnie, to wie, a w każdym razie powinien wiedzieć.
@Rip
Zapoznaj się z Netykietą, bardzo ja cię proszę. Dla własnego dobra
A w którym miejscu ja piszę o netykiecie, co?
Ja piszę o zasadach pisowni języka polskiego.
I osobiście mało interesuje mnie, czy netykieta każe mi robić błędy i pisać, gdy zwracam się do kogoś per “Pan”, czy “Pani”, te zwroty z małej litery.
Ja błędów ortograficznych nie mam zamiaru popełniać.
I to mi chyba jeszcze wolno.
Nie jesteś w Necie tyle co ja. Nie wiesz o regułach funkcjowania portali tyle co ja. Dlatego widząc twoją dramatyczną naiwność mogę się już tylko roześmiać.
Za parę dni Asadow zbanuje Circ. Nie wierzę, że ona się upodli do tego stopnia, by wykonywać rozkazy Asadowa. A nawet jeśli tym razem to zrobi – i tak znajdziecie sposób by się zemścić na niej. To jasne jak słońce.
W ślad za Circ odejdą po cichu wszyscy, którzy nie boją się wyrażać swojego zdania. Bo będą wiedzieli, że tutaj działa sąd kapturowy. Że gdy tylko ktoś narazi się klice która się tutaj pojawiła, zniszczycie go donosami, a Asadow nie ma już nerwów żeby się wam postawić. I w sumie to brak mu doświadczenia.
Za miesiąc, dwa, góra trzy pozostanie tylko kółeczko wzajemnej adoracji prawiące sobie obłudne, gładkie słówka. Nikt niczego ostrzejszego nie napisze bojąc się panicznie, że jego następnego zakablujecie.
Za góra pół roku Legion będzie trupem.
Przykro mi cię rozczarować, ale portale społecznościowe żywią się indywidualnościami. Tacy ludzie jak Circ są na wagę złota. Ożywiają dyskusję. Powodują, że coś się dzieje.
Lepszy jest portal w którym sto osób kłóci się ze sobą niż senna stronka gdzie pięciu czy sześciu blogerów wrzuca tę czy ową modlitwę raz na parę dni. Wiem to, bo widziałem niezliczoną ilość portali.
Jeśli Asadow się nie obudzi i nie zacznie postępować jak administrator – Legion padnie.
Bo przez ostanie dni daleko było mu do postawy godnej administratora. Jazgdyni nabroił, ale na bana nie zasłużył. GPSa nie było potrzeby banować – wystarczyło zablokować mu komentarze i sam by sobie poszedł. A decyzja odnośnie Circ jest skandalem.
Nie wiem co Asadow sobie myśli. Najpierw bronił Circ. Udowodnił że Circ nie kłamała. A teraz to.
Co to ma być?!
Zmuszanie Circ do przeprosin za coś, odnośnie czego nie umiecie udowodnić winy jest po prostu żałosne. To jakby Asadow strzelił Circ w twarz. Gdyby Asadow miał czelność coś takiego napisać o mnie – już by miał mój mail w skrzynce z żądaniem skasowania konta.
Nikt nikogo NIE MA PRAWA karać za to że ten czy ów POCZUŁ się urażony. Tak się nie robi. To nie te standardy.
Są bardzo ściśle określone kryteria odnośnie tego co się uznaje za obrazę w internecie, a co nie. Circ NIE PRZEKROCZYŁA tych kryteriów, GPS tak.
Przecież niemal o wszystko można poczuć się urażonym. To wariactwo.
Albo Asadow się otrząśnie, albo Legion opustoszeje w bardzo szybkim tempie. A ma mało czasu, bo zrobił sporo błędów ostatnimi czasy.
Niech każdy z was zastanowi się głęboko, jaki jest jego prawdziwy cel-obrona prawdy czy obrona siebie?
Czemu ma służyć ten portal? prawdzie, czy egoizmom?
Przykład na egoizm; grass użył pojęcia ”mijać się z prawdą”, a potem zrobił wielką aferę, kiedy ja jako trzecia (po nim i Asadowie) użyłam tego pojęcia (cytując go) w stosunku do niego.
Prawda, więc niewinność była taka, jak powiedziałam, służąc tylko prawdzie, co okazał Asadow. Nie walczę z grassem, świadczę prawdę bez względu na to kogo o niej informuję-prawda jest taka, że nie wiedziałam o tym na kogo są papiery i Asadow nie wiedział. Należą się przeprosiny, nie mnie, ale prawdzie… Ale prawda, która jest zewnętrzna mnie, Asadowowi i wszystkim tu się nie liczy, tak jesteście zaślepieni swoim ”ja, ja,ja”.
To jest bardzo ważny problem tutaj i nie spocznę, póki nie zrozumiecie.
Ten portal bez prawdy zginie, jak każdy inny.
Nieraz obserwowałam walenie się portali z tego powodu, że ludzie przyszli pisać dla swojego ego, by się potwierdzić, spełnić, służyć sobie, nie prawdzie.
To problem całej Polski i świata. Tak ludziom rozpieprzono mózgi.
NIKT ale to nikt nie zacytował ani jednego zdania w którym kogoś bym obraziła. Owszem, niecierpliwię się czasem, kiedy czyjaś wypowiedź uporczywie lekceważy logikę, bo kosztuje mnie to wiele czasu i pisania, co należy się mojej rodzinie, nie obcym, anonimowym ludziom, którzy nie odrobili lekcji w swoim życiu.
Nie rozumiecie, że obrażając prawdę, która jest logiczna, obrażacie Boga, siebie, Polskę, Honor i wszystko co najważniejsze.
Jesteście cholernymi szkodnikami.
Ten portal rozwali się bez prawdy, nie bez was.
Każda notka GPSa jest szkodliwym i usprzecznionym wewnętrznie bezwartościowym bełkotem, co wiele razy mu udowodniłam za pomocą prostych metod logicznych.
On nigdy nie odpowiedział na to merytorycznie, ale walił we mnie personalnie. Nikomu to nie przeszkadzało, bo po prostu nie rozumie w czym rzecz, bo logika nie jest dla niego istotna.
Po co tu przyszliście? No, po co? ”Bronić ojczyzny”? Jakie macie do tego narzędzia w głowie? Własny egoizm i pychę?
circ
27 lutego 2013 godz. 04:56
http://gps65.nowyekran.pl/post/88733,circ
@Gosia z Wrocka
Po pierwsze pisać GPS to sobie może – nie podał linka do tych komentarzy więc nie wiadomo w jakim kontekście występują.
A kontekst jest ważny!
Tak sobie wypisać wyrwane z kontekstu wyrażenia to można absolutnie o każdym.
Po drugie ja wyrażałem się w komentarzach na rozmaitych portalach daleko gorzej. Tylko właśnie – nie tak sobie z kosmosu, tylko gdy zostałem zaatakowany.
Ponownie, co wiemy na temat tego komu Circ RZEKOMO odpowiadała w ten sposób? NIC! GPS nie raczył nawet się zająknąć o tak ważnej sprawie!
Czy ktokolwiek kiedyś widział moją notkę w której ja bym wklejał cytaty bez podania ich kontekstu? Nie. Ja zawsze podaję kontekst. A gdy nie jestem w stanie – to nie cytuję w ogóle.
Krótko mówiąc GPS nie udowodnił nic. Poza własnymi skłonnościami do manipulacji.
Ale że GPS jest manipulantem to było od dawna udowodnione. Także przeze mnie przy paru okazjach.
circ
27 lutego 2013 godz. 04:46
Niech każdy z was zastanowi się głęboko, jaki jest jego prawdziwy cel-obrona prawdy czy obrona siebie?
Czemu ma służyć ten portal? prawdzie, czy egoizmom?
Droga Izo, pod tym mógłby się podpisać Stalin. Kult jednostki?
Nie mógłby, bo Stalinowi zależało właśnie na odwrotności prawdy.
Gosia. Po pierwsze nie wyrywa się zdań z kontekstu, by oglądać sobie formę i nic więcej.
O tym, czy użyta ekspresja językowa jest zasadna, czy nie, decyduje tylko treść.
Zgodzisz się z tym, czy nie?
Kurwa to wyraz jak inne i oznacza dosłownie wulgarny seks tylko dla przyjemnych doznań ciała, lub w ogóle brak kontroli nad zwierzęcym instynktem, co sprowadza całego człowieka do poziomu zwierzęcia, bo za tym idzie zrujnowanie sumienia, uczuć i umysłu.
Jest też prostytuowanie się,- to kurestwo połączone z materialnym interesem, biznes, handel własnym człowieczeństwem.
Nazwanie kogoś kurwą polityczną ( bo taki był kontekst) jest objawem bólu uczuć na stan bezsilności wobec zepsucia świata, w którym wszyscy żyjemy.
To objaw wrażliwości na krzywdę ludzką w wymiarze globalnym, największą i brudną niesprawiedliwość.
Nie chcę tu mówić nazwiskami, ale tę postawę obserwujemy u polityków w formie bardzo klarownej, dlatego moje dosadne i dowiedzione epitety oddają prawdę. Politycy, dziennikarze mają postawę kobiet cudzołożnych i jako, że odpowiadają za państwo czynią tym krzywdę wszystkim.
To taki rodzaj kurestwa za który należy się kara śmierci.
Ja ty nazwałabyś tę postawę? Jakie jest więc właściwe słowo na to zjawisko?
Bardzo proszę, nazwij to kulturalnie, jeśli umiesz.
Dodam, że ta postawa władzy zniszczyła wszelką moralność, więc i kulturę.
Można więc mówić jeszcze o kulturze?
Kultura właściwie definiuje pojęcia, z właściwą znaczeniu ekspresją-na tym zasadza się kultura słowa.
@tadman
//Niech każdy z was zastanowi się głęboko, jaki jest jego prawdziwy cel-obrona prawdy czy obrona siebie?
Czemu ma służyć ten portal? prawdzie, czy egoizmom?
Droga Izo, pod tym mógłby się podpisać Stalin. Kult jednostki?//
Czy ty człowieku wiesz co mówisz?
Stalin po to zniszczył cerkiew i Kościół Katolicki w Rosji, bo ludowi nikt nie głosił już prawdy, by zastąpić prawdę ideologią.
O tym trąbi od zarania prof. Guz, który na 14 lat pojechał grzebać w archiwach niemieckich. Pojechał tam, by rozprawić się z ideologią na gruncie nauki, by przyjechać i głosić jedną prawdę, a także, by pokazać jak perfidnie zakłamały prawdę ideologie.
Po tym co teraz powiedziałeś widać, jak potrzebna to była i jest praca.
Wy sądzicie Stalina za metody, ale nie rozumiecie czemu te metody miały służyć.
Nie wyniszczono narodu dla kaprysu, ale władzy nad duszami- niszczono ludzi prawdy, elity, a przede wszystkim chrześcijańską prawdę. To był system satanistyczny.
I dlatego prawda jest dla nas celem. Za prawdę umierali męczennicy, nie za własne racyjki, czy ego.
Droga Izo! Nic nie zrozumiałaś, a szkoda. Przywołując w tym kontekście wielkiego zbrodniarza szło mi o manipulację – nie liczysz się ty wstrętny egoisto, ale prawda, którą definiować będziemy My.