Szanowni Państwo.
Wstyd, że tak w Wielkim Tygodniu.
A może jednak nie. Może warto zdać sobie sprawę z tego, za co umarł Syn Boga.
Wdepnąłem na PCCCh.
Tyle razy już sobie udowadniałem. Że to jedno z najlepszych, najdobrzejszych zeł. Ale co z tego. Siła przyzwyczajenia robi swoje.
No więc wdepuję.
A tam reklama – Żyj w obfitości.
O! Kliknę sę, może się dowiem jak moje nieżycie w nieobfitości zmienić na życie w obfitości.
Otóż się okazało, że są na tym świecie tacy panowie, a nawet i pewne panie też są, że mi mogą wytłumaczyć jak żyć w obfitości. Mało tego! Wytłumaczą mi jak żyć w obfitości ale po bożemu. Bo po innemu też można ale oni tak nie uczą i tak nie robią.
Mogę zacząć żyć w obfitości jak im zapłacę 299,00 zł lub 399,00 zł lub 699,00 zł (jak mi się zamarzy prócz przerwy kawowej i obiadu – możliwość networkingu z prelegentami). Niestety nie napisali co to jest ten networking z prelegentami. Ale już tego kce skoro kilo waży czy stówy. Chociaż może jedak z rabarbarem by było bardziej obficiej niż z tymi pasternakami.
Jak ktoś z Państwa dysponuje mitycznymi silniejszymi nerwami, to proszę sobie poklikać możliwie we wszystko co tam jest – linki, odnośniki, osoby, instytucje.
Dla Tych, którzy posiadają powszedniejsze nerwy słabsze, podaję jedynie kilka delikatesów:
Mówcy
…
był prezesem warszawskiego Klubu Rotary
był członkiem komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego przed wyborami prezydenckimi w 2010 i w 2015
Dla Tych, co po 67 zapragną żyć w obfitości:
Breaking! Zaproszenie do bycia prelegentem naszej konferencji przyjął prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wygłosi prelekcję pt. “Sprzedaż marzeń – teoria i praktyka”
Wesołych Świąt!
Proponuję zabawę świąteczną.
Podaj katolickie media w Polsce.
(Proszę ważyć słowa, bo ja nie będę gdy się ktoś z Państwa omyli).
To może ja zacznę:
1. Legion Św. Ekspedyta.
Nie myślał Pankarolek o kabarecie? ;-))))
Tak. Pt.: “Zielony kociołek”…
Bo tam gdzie nam przyjdzie go grać, będziemy dysponowali tylko takimi rekwizytami/elementami scenografii.
________________________________
Dobrze. To było komi a teraz tragicznie. A przynajmniej chcę by było po pierwsze reali…
Otóż karolkowe bajania o pięćdziesiątych i pięćsetnych kolumnach mają jednak korzec ziaren prawdy niestety.
Dowody dostarczam Państwu w powyższej notce.
Kto jest podstawiony?
Łatwiej wskazać kto nie jest…
Jak dla mnie to na przykład (świetlany) dzielny Asadow i dzielny Freedom. Oni nie są. Są nasi.
Dlaczego?
Bo bidni.
Kochani.
Pomyślmy proszę. Ja wiem, że nie lubimy, ale choć chwilkę.
Jest sobie ktoś i mu się zachciało stworzyć portal internetowy. O zacięciu katolickim…
No to skąd ma wziąć na to kasę?!
Znikąd. Bo i skąd?
Bierze po prostu z własnej kieszeni.
Czyli nie kupuje sobie lub żonie lub dzieciom ajfona tylko bierze i kupuje domenę…
Tak wygląda metoda postępowania Dzielnych.
A jak to robią inni.
Zupełanie tak samo. Ale inaczej. Tak samo, bo też sięgają do kieszeni. Inaczej – bo nie swoich.
Najpierw muszą ukraść, wyłudzić, zrabować, namordować aby potem łaskawie zasponsorować coś ludowi.
To jest tylko małe piwko.
Browar polega na tym, że Ci Pierwsi faktycznie służą Bogu. A ci drudzy mamonie. Czyli czartowi.
I teraz pytanie.
Co my sobie z tym fantem zrobimy?
Dotychczas nie zrobiliśmy nic. Nie piejcie Państwo, że coś tam, bo żadnego efektu z tego cośtamtama nie było i nie ma.
Jest ostatni czas aby opracować plan działania, który zapewni ostateczne przeczyszczenie szeregów.
Bo nie sposób z wrogami pod rękę iść na wojnę przeciwko nim samym.
ale co Pan ma na myśli dokładnie?