W rozmowie z Hubertem Jachem, Waldemar Jakubowski – przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność – ostro krytykuje zmiany wprowadzane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej pod kierownictwem Barbary Nowackiej.
Czy nowa podstawa programowa i profil absolwenta i absolwentki przygotują uczniów do przyszłości, czy wprowadzą chaos w polskiej szkole?
Tematy rozmowy:
– edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna,
– ograniczenie nauczania religii,
– kryzys kadrowy i niskie zarobki nauczycieli,
– protest Solidarności zaplanowany na wrzesień 2025.Jakubowski alarmuje: „To jest obłędna ścieżka! Dekretujemy, że wszyscy są szczęśliwi, ale to nie tędy droga!”
−∗−
„Czy polską szkołę czeka katastrofa? Mocne słowa o reformie edukacji 2026”
◊
BONUS:
O TYM SIĘ MILCZY! NOWACKA CHCE LIKWIDACJI POLSKIEJ SZKOŁY?
Agnieszka Pawlik-Regulska, prezes Stowarzyszenia Nauczyciele dla Wolności i koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskie Szkoły, była gościem Pawła Zdziarskiego w programie Rozmowa PCh24.
−∗−
Więcej: edukacja
Tu żadne skamlania i dziamgolenia nie pomogą.
Jedyny ratunek dla polskiej szkoły to likwidacja Nowackiej i antypolskiej bandyckiej mafii, która za nią stoi.
Jedyny ratunek dla polskiej szkoły i Polski, to likwidacja rządu Tuska i całej tej zgra zdrajców!
Nowacka realizuje niemiecki program szkolny, jaki Prusacy stosowali w czasach rozbiorów – szkoła podstawowa do 4 klasy, podstawy języka niemieckiego i liczenia, tylko po to, żeby polscy niewolnicy potrafili wykonywać szwabskie rozkazy.
Po co polskim dzieciom polskie lektury? Po co im jakieś zadania domowe i praca z rodzicami?
Lubię zadawać zwolennikom Tuska i PO proste pytanie: jakbyś ocenił to co robi rząd Tuska, gdyby to samo robił Kaczyński i PiS? Niestety jeszcze nie usłyszałam odpowiedzi od nikogo.
Nie ma ratunku dla polskiej szkoły. A za PiS u co np. zrobiono? Czy lewi, czy prawi stale i konsekwentnie realizują jeden i ten sam scenariusz, ale w myśl zasady, że gotowanie żaby musi charakteryzować się – swego rodzaju – arytmią, przeto lewi grają pressingiem, a prawi jak Deyna, jedno kółeczko, drugie i podanie do tyłu, ale nie za głęboko, bo za chwilę znów pressing.
I gawiedź łyka to, jak młode gąski.
Rozwalanie szkolnictwa, to tylko mały element strategii dekompozycji systemu, który wytworzony został na potrzeby ery industrialnej gospodarki intensywnej. Obecnie jesteśmy w trakcie wdrażania kolejnej ery postindustrialnej, która opiera się na odmiennych założeniach i tworzy nowe standarda. A więc, do widzenia, do jutra.
Tu nie chodzi o wiedzę. Jak wynika z materiałów tworzonych na okoliczność wprowadzania gimnazjów – wtedy też określono profil absolwenta, a co było z resztą – wiadomo. Wówczas jeszcze pisano o myśleniu twórczym, ale w natłoku wiadomości, rozliczany z realizacji podstawy programowej, nauczyciel nie miał na to czasu. Ale były też chlubne wyjątki. A tak ciekawe jest przecież – przykładowo- uczenie przez analogię, czy zadawanie sumujących pytań, w rodzaju: Dlaczego do dziś wraca się do tematu wojny trojańskiej, powstają na ten temat filmy itp.? Dziś chodzi głownie o kształtowanie zideologizowanych postaw. A właściwie tylko wdrukowanie bezrefleksyjnych zachowań. Dla przypomnienia w skrócie – kształtowanie postawy to 3 etapy:
wiedza (np. związana z wydarzeniem patriotycznym)
emocje związane z tą wiedzą
zachowanie (nawyk) – np. właściwe zachowanie, gdy śpiewany jest hymn.
Jaka ma być ta nowa wiedza i związane z nią emocje – strach pomyśleć.
Milion pod sejmem ot co. Do skutku, ale raczej nie do realizacji.
Proszę przeczytać ze zrozumieniem mój wpis.
Głównym zadaniem szkoły jest przygotowanie młodej osoby do życia osobistego, zawodowego, społecznego – wyrównywania braków i wskazywania drogi szczególnie uzdolnionym i zainteresowanym konkretnymi dziedzinami (ze wszystkich obszarów) oraz do kolejnych etapów edukacji.
Tyle i aż tyle – o czym zapominają wszyscy “nawiedzeni” eksperci.
Przy tym w myśleniu o oświacie występuje swoisty dualizm -> jaka ona powinna być “dla innych => szerokie spojrzenie i wymagania 0raz dla WŁASNYCH dzieci. Ty najczęściej te postawy się nie pokrywają.
Na marginesie: Solidarność Nauczycielska powinna najpierw zrobić rachunek sumienia za reformę z 1999 r.-to jeden z największysz etapów upadku polskiej oświaty.
Od przyszłego tygodnia zaczynają się protesty. Warto podać dalej.
Więcej