Uwaga dotyczy wypowiedzi Brauna dla radia WNET z okazji obchodów rocznicy “Jedwabnego”.
Dlaczego i o co mam pretensję?
Pretensja jest o technologię przekazu sensownych treści, która nie uwzględnia specyfiki powszechnego odbiorcy i poziomu dyżurnych autorytetów moralnych i szambiarzy politycznych.
Pan Grzegorz nie spadł z księżyca i musi sobie zdawać sprawę jak dziennikurestwo prowadzi z nim wywiady, więc powinien tak prowadzić wywód aby samemu nie wejść na minę a w tym przypadku to właśnie zrobił. Odrzucam opinię, że to wina redaktora który przerwał wywiad. Jak można mieć pretensję do funkcjonariusza medialnego i tchórza, że nim jest?
Pan Grzegorz Braun jest politykiem i celem jego działalności jest powiększanie grona sympatyków nie tylko takich jakich ma np. na portalu Ekspedyt.org czy w środowisku nczas czy innym świadomym, rozgarniętym i odpornym na wszelkiego rodzaje politpoprawne manipulacje.
Niestety zostanie do Niego przyklejona etykieta negacjonisty, faszysty, agenta, brunatnego oszołoma. Etykieta antysemity już prawie przestała działać ale niestety po tym wywiadzie odżyje z nową mocą.
Mógłby ktoś powiedzieć, żeby się nie przejmować pacanami z mediów i polityki, bo to chłam i nic więcej, ale tak nie jest. Niestety te środowiska wpływają na opinię czy nam się podoba czy nie, również tych wahających się i skorych poprzeć osobę wyrazistą z jasnymi poglądami.
Nasze drogi kiedyś się przecięły (Smoleńsk), miałem okazję rozmawiać z Nim a teraz nie piszę by pouczać Grzegorza Brauna jak ma występować. Zasmucony sytuacją dzielę się swoją refleksją.
A to pewnie dopiero początek, ale w sumie walnął tak grubo, że nawet mnie zaskoczył, choć wiedziałem, że tak będzie działał.
Sommer na rumble dobrze wyjaśniał co artysta miał na myśli, ale tak nie może być żeby potem różni dobrzy ludzie brali się za objaśnianie niedokończonej wypowiedzi.
Miał na myśli, że Witold Pilecki kłamał alarmując świat o komorach gazowych w Auschwitz?
Tu masz link
https://nczas.info/2025/07/12/tomasz-sommer-kto-jest-klamca-oswiecimskim/
Braun fejkiem nazwał komory które nie były autentyczne tylko odbudowane po zniszczeniu. Radzę samemu wysłuchać.
Dzięki za link, ale słabo działa. Przeczytałem całą wypowiedź Brauna i nie ma w niej mowy o komorach odbudowywanych, mówił o komorach w ogóle. Sommer nie ma nic do wyjaśnienia w tej kwestii, chyba, że ktoś potrzebuje zakrzywić sobie i innym rzeczywistość, to cóż, nie mam na to wpływu.
Jeśli TEN Ekspedyt, to raczej .org :)
_________________
GB będzie u Pospieszalskiego wieczorem. Wrzucę.
Sorki szacowny portal. Poprawione.
Jeszcze raz link do sławetnej przerwanej audycji.
Grzegorz Braun tym razem przesadził. Audycja została przerwana. “Są granice cynizmu politycznego” [16min]
Dlaczego zamieszczam? Bo, da dam, odblokowali komentarze. :)
Odczekali, bo myśleli, że może jakoś to przeminie, a jest już ponad 3000 wpisów [na g. 13:18]
Myślę, w tej chwili, że z tego mogą wyjść pozytywy. Przesuniecie w oknie Overtona pewnych tematów oraz uświadomienie wśród kolejnej części społeczeństwa żydowskich kłamstw oraz zauważenie kompletnego ogłupienia i zeszmacenia podsemitów oraz miłośników plemion kainowych różnej narodowości.
Przecież tylko ignorant, wtórny analfabeta, przysłowiowy debil może zarzucać Braunowi na podstawie tej wypowiedzi negowanie niemieckich zbrodni. Tematem głównym jest antypolonizm
Trafiłem przypadkowo, na wypowiedź sprzed 4 lat, 91 letniej mieszkanki Jedwabnego, która mówi, że ma dosyć “tego kłamstwa, tej obrzydy”. /Link/
Co najciekawsze – wszystkie komentarze potępiają redaktorka, który przerwał wypowiedź Brauna. Wielu komentatorów wypisuje się z finansowania radia Wnet.
Niestety antypolskie media robią z Brauna oszołoma, nie zważają na szczegóły jego wypowiedzi i prawdę historyczną. Najlepiej to widać np. we wpisach takich jak ten:
https://naszeblogi.pl/73578-braun-07
https://naszeblogi.pl/73581-braun-07-suplement
Nie wiem tylko, czy takie wpisy umieszczają idioci, czy pracownicy jakiejś ambasady zatrudnieni do ogłupiania Polaków?
Jedno widać wyraźnie – G. Braun jest bardzo niewygodnym politykiem dla całej antypolskiej bandy i pewnie padł rozkaz, żeby go kompromitować przy każdej okazji.
Alina i Czarna Limuzyna
“… tylko ignorant, wtórny analfabeta, przysłowiowy debil może zarzucać Braunowi na podstawie tej wypowiedzi negowanie niemieckich zbrodni”.
Tylko problem leży w podważaniu religii holokaustu, co ma negatywny wpływ na przemysł holokaustowy i utrzymywanie ludu w przekonaniu, że żydowskie cierpienia są jedyne i nie powtarzalne w skali bliższego kosmosu.
To że Braun jest od dawna na celowniku antypolskiej i antycywilizacyjnej bandy to prawda. Więc nie powinien sam wchodzić im na linię strzału bo go ustrzelą.
Jest wypowiedz dluzsza,na kanale Sommera.
y
Warto odsluchac zwlaszcza,ze Sommer jak nigdy,nie przerywa za czesto gosciowi.
Podkreslic nalezy ,ze odnosnie raportow Pileckiego to Braun mowi,ze sa az TRZY – dwa napisane w czasie wojny i tam nie ma slowa o komorach,a dopiero trzeci raport napisany we Wloszech, ( ciekawe! ),gdzie po raz pierwszy sa wzmianki o komorach.
I to jest wlasnie chyba ten trzeci raport dostepny dla publicznosci w sieci,gdzie mozna przeczytac o komorach, opisy sa bardzo oglednie,zadziwiajaco oglednie potraktowane..tym niemniej.
I teraz chodzi o to,ze nie mamy dostepu do dwoch poprzednich,i nie ma zadnych ,absolutnie zadnych badan NAUKOWYCH,ktore by wyjasnily ostatecznie jak to jest z tymi raportami..
Narracja jest zabetonowana,jak wiele innych w naszej historii, i nie ma historyka,ktory by chcial sie zajac tematem.Biorac pod uwage przypadek dr Ratajczaka…
Braun poruszyl glaz i kamyczki zaczely sie sypac,i bardzo dobrze,bo chodzi przecie o prawde historyczna a nie hagade.
A posel Braun sobie poradzi tak czy inaczej. To jest czlowiek walki,kuty na cztery nogi i na pewno nie tchorz !!….
https://rumble.com/v6w5rcy-grzegorz-braun-narracje-trzeba-testowa.html?e9s=src_v1_ucp_a
Podzielam opinie. Czasem czas jest dłuższy acz kolwiek koniec końców prawda się sama obroni. Wiele można z tej okazji zobaczyć kto gdzie siedzi i jakie nuty teraz gra. o obecny elektorat bym się nie martwił a o całej sprawie ,,warto rozmawiać,, a tu prelegenta szanownego Pana Grzegorza zawodnika mamy mocnego. wiec może i z tej okazji bede czekały dodatkowe dogrywki. poczekajmy.Pozdrawiam
Chodzi też o dysonans poznawczy. Ja też go przeżyłem słysząc nową hipotezę -jestem za badaniami w Auschwitz i za ekshumacjami w Jedwabnem i na Ukrainie przeprowadzanymi przez Polaków.
Inni (nie piszę o cynikach) nie potrafiąc sobie poradzić z owym dysonansem reagują agresją ujawniając swój prymitywizm i antypolonizm.
Czyli Sommer też się myli tłumacząc ludowi, że Braun fejkowymi nazwał jedynie komory odbudowane po wojnie, bo Braun twierdzi, że fejkowy jest 3 raport. Tak czy siak ostro zagrał nasz Grzegorz, pewnie padł rozkaz by kompromitować prawaków przy każdej okazji.
Mógłbyś rozwinąć temat zadaniowania Brauna?
Trzeba skompromitować prawaków jako grupę oszołomów negujących historię, holocaust a nawet prawdomówność własnych bohaterów. Po owocach ich poznacie
Kto neguje historię? Braun? Neguje mordowanie Żydów jak mu zarzucają ignoranci? Cytat z rozmowy z Pospieszalskim:
Neguje żydowską hagadę i wątpi w istnienie komór gazowych. Kolejne cytaty z Brauna:
Dzięki za odpowiedź dla jedrek.
Ja nie mam cierpliwości do takich gostków i już miałem go pogonić na drzewo.
w wychodzącym do 2004 r. periodyku “Stańczyk” najpierw jako kwartalnik, potem póltrocznik, i ostatni pożegnalny numer z 2004 r. był cykl artykułow na temat “Religii Holokaustu” (autor; Tomasz Gabiś), tj. w nr 2(29) z 1996 i 1(30) z 1997 oraz 50 stronicowy zbior op[inii nt. Rewizjonizmu “Holokaustu” w kolejnym numerze ww. czasopisma,czyli 2(31) z 1997 r.
Szczególnie cenne sa przypisy w ww. bloku tematycznym.
Tobardzo obszerny materiał i na blogu mogłyby bć tylko wyimki. Niemniej jest tam wieledanych na temat Auschwitz, ilosci ofiar, rodzajów eksterminacji.
Był takze temat komór gazowych,ale pożyczyłem oba egzemplarze ww. pisma gdzie o tym była mowa i juz do mnie nie wróciły bo stracilem kontakt z tą osobą.
Nie mogę równiez wskazać, ktore to były numery i który rocznik.
W sedno !
W świat poszedł mocny komunikat o negacji historii i to się liczy dla opinii publicznej, nie późniejsze tłumaczenia. Tak działa psychika i prowokatorzy dobrze o tym wiedzą. Dobrze by było gdyby do was ten niuans dotarł.
Braun to szkodnik jakich mało.
Faurisson Robert – Mit Holocaustu na ile jest to pozycja wiarygodna i merytoryczna?
cytat z Fred A. Leuchter – Raport Sądowy:
“Konstrukcja owych budowli dowodzi, że nigdy nie były one używane, jako komory gazowe. Żadne z tych pomieszczeń nie było hermetyczne, ani wyposażone w odpowiednie uszczelnienia. Nie zostały wykonane żadne zabezpieczenia przed kondensacją gazu w ścianach, podłodze i suficie. Nie istnieją żadne urządzenia służące do usuwania z pomieszczenia mieszanki powietrza i gazu. Nie było żadnych urządzeń służących do wpuszczania gazu i rozprowadzania go po całym pomieszczeniu. Nie ma żadnych systemów bezpieczeństwa dla zapobiegania eksplozji. Nie zostały wykonane żadne zabezpieczenia przed przenikaniem gazu do krematorium – pomimo, iż cyjanowodór jest w wysokim stopniu wybuchowy. Nie ma żadnego systemu zabezpieczeń dla ochrony personelu obsługującego komorę przed wystawieniem na działanie gazu, jak również dla ochrony innych osób, mogących ewentualnie znajdować się w pobliżu komory.”
Ale skoro badane pomieszczenia to jedynie rekonstrukcje to czy może dziwić wynik tych badań?
Jeżeli to rekonstrukcje to dlaczego są tak nieudolne urągające wszelkiej logice?
A co z pomieszczeniami, które miały służyć do dezynfekcji i odwszawiania? czy one zachowały się po wojnie? jak wyglądały i jakie warunki techniczne spełniały w związku z bezpieczeństwem ludzi je obsługujących? Jeżeli by spełniały normy gazoszczelnych pomieszczeń do dlaczego komory te zrekonstruowane do eksterminacji takich norm wg Freda Leuchtera i jego zespołu nie spełniały?
Mnie osobiście wiele z wniosków, tez i założeń w raportach ww. pozycji przekonuje aczkolwiek nasuwają mi się i wątpliwości co do moim zdaniem niepełnego oglądu, są nieścisłości i nawet swego rodzaje manipulacje, prawdopodobnie jest to spowodowane niemożnością przeprowadzenie pełnych niczym nieskrępowanych badań.
W Auschwitz jest zrekonstruowana komora, udostępniona dla turystów, którą badał zespół Leuchtera oraz na terenie obozu w Birkenau pomieszczenie, które Leuchter tak określił: “W krematorium nr II było zejście w głąb rzekomej komory gazowej. Wilgotne i zatęchłe podziemne pomieszczenie nic było odwiedzane przez ludzi od prawie 50 lat. Budynek został zburzony, prawdopodobnie przez niemieckich saperów. Na szczęście było mniej strażników i mniej publiczności, co stwarzało nam nieporównanie lepsze warunki do pracy, niż poprzedniego dnia w Auschwitz.” – nie jest czy nie było udostępnione dla turystów (był rok 1988) bo wcześniej napisał: “Musieliśmy wyważyć drzwi do łaźni, gdyż były zamknięte na klucz.”
Podaje link do artykułu pana Tomasza Gabisia:
https://www.tomaszgabis.pl/2018/09/12/religia-holocaustu-a-chrzescijanstwo/
I kolejny artykuł z tej samej strony:
https://www.tomaszgabis.pl/2019/05/22/religia-holocaustu-w-polityce-usa/
I dalsze:
https://www.tomaszgabis.pl/category/historia-i-polityka/page/2/
to tylko jedna z części tekstów “Religii Holokaustu” , z nru 2(29) “Stańczyka” z 1996 r.
Psychika wtórnych analfabetów rzeczywiście tak działa, a jest ich b. dużo. Podobnie myślą niewolnicy i tchórze. Pan strach nazwałby pewnie odpowiedzialnością.
Wciąż pozostaje aktualny mój komentarz do Pana podczas innej naszej rozmowy, na który Pan nie odpowiedział, co poczytuję nie tylko jako brak argumentów ale też jako postawę odpowiedzialnego – niewolnika bojącego się nadzorców, którzy mogą jeszcze bardziej pluć, a i bata użyć i dlatego nie można ich prowokować.
Myślę, że może warto trochę uporządkować temat. Obóz w Auszwic był założony pierwotnie dla Polaków. Negowanie tego i zbrodni popełnianych tam na Polakach przez niemieckich socjalistów, jest jakiś rodzajem antypolonizmu. Sztandarową postacią tego obozu i świadkiem historii tego co tam się działo jest św. Maksymilian Kolbe. W zasadzie i tym co chcą się wybielić i tym co chcą zawłaszczyć nie swoją martyrologię, pewne negowanie, pewnych spraw, nawet wybiórczo, może być na rękę ;).
Psychika wtórnych analfabetów rzeczywiście tak działa, a jest ich b. dużo. Podobnie myślą niewolnicy i tchórze. Pan strach nazwałby pewnie odpowiedzialnością.
Manipulacyjna generalizacja, tak działa psychika wszystkich ludzi, szczególnie tych, którzy chcą w coś uwierzyć. Wtórnych analfabetów też, do takich też trzeba umieć dotrzeć. I niestety manipulacja Brauna idealnie tu trafia, podobnie jak doskonale wyreżyserowana rozmowa, zamykając możliwość rzeczowego dialogu.
Wciąż pozostaje aktualny mój komentarz do Pana podczas innej naszej rozmowy, na który Pan nie odpowiedział, co poczytuję nie tylko jako brak argumentów ale też jako postawę odpowiedzialnego – niewolnika bojącego się nadzorców, którzy mogą jeszcze bardziej pluć, a i bata użyć i dlatego nie można ich prowokować.
Pana odczytanie to Pana sprawa, ja nie wchodzę w każdą rozmowę, zwłaszcza unikam takich, w której miałbym się tłumaczyć z czyichś projekcji myśli czy postaw, które nie są moje. Tłumaczą się tylko winni.
Ale z satysfakcją zauważam, że wczoraj forsowana była wersja Sommera, a dzisiaj hołubi się tutaj krytykę istnienia komór gazowych. Zero refleksji.
Najlepszym zresztą komentarzem na moje słowa będą kolejne samobóje naszego Grzegorza, choć jak widzę nie przeszkadza to szanownym kolegom.
“… choć jak widzę nie przeszkadza to szanownym kolegom”.
Nie jesteś szmondaku żadnym kolegą dla mnie, czy dla kogokolwiek z piszących na tym blogu.
Nie jesteśmy kolegami i z pewnością nie będziemy.
A świat się zmienia.
Chazarstwu coraz trudniej podtrzymać hagadę.
Łomot jaki dostali od Iranu też nie ułatwia sprawy.
Otwierają się oczy świata.
Wlizywanie się w chazarski tyłek staje się de mode.
Użyłeś obraźliwego słowa. Wiem, że można się wściec, ale z dwóch powodów powinniśmy się hamować. Argument ad personam oraz drugi – lepiej zacisnąć zęby i odpowiedzieć tak, aby inni czytelnicy skorzystali z naszej odpowiedzi, polemiki. Tym bardziej, że presja i zaprogramowanie umysłów zrobiły swoje. Zaraz napiszę swoją odpowiedź.
Nieprawda. Tak działa w przypadku dzisiejszej znacznej większości, co nas nie zwalnia z obowiązku mówienia prawdy, a co najwyżej możemy dołożyć starań poprawiających formę przekazu, nie zmieniając treści.
Tak jak Panu napisałem Braun powiedział wyraźnie “Żydów Niemcy mordowali w sposób szczególnie zaciekły, bestialski, zwyrodniały. Masowy. Masowy, tak. Potworzyli getta…”
Ma wątpliwości co do używania komór gazowych, co starał się uzasadnić oraz co do liczby ofiar żydowskich, i ta liczba, jak wiadomo, była już nie raz korygowana w dół w przypadku ofiar obozowych.
Pana punkt widzenia jest osobliwy z dwóch powodów:
1. Problem upatruje Pan w poglądach Brauna, który od wielu lat rozbija różne antypolskie narracje
2. To nie Braun jest przyczyną szkalowania Polski i Polaków. To szkalowanie i antypolska działalność środowisk żydowskich nasila się od ponad 100 lat, a od lat kilkunastu mamy permanentną eskalację
Potrafi Pan wymienić trzy kłamstwa, które skolonizowały im mózg i podać skuteczny sposób dotarcia do nich? Na przykładach + przypadek Jedwabnego.
Nie jesteś szmondaku żadnym kolegą dla mnie, czy dla kogokolwiek z piszących na tym blogu.
Dziękuję za ten wpis, nie znałem tego słowa. Jezus kiedyś powiedział, ze wydając wyrok na kogoś wydajemy go na siebie. Ciężko wg mnie znosisz fakt, że wczoraj broniłeś narracji Sommera, która okazała się nieaktualna, więc moralny konflikt projektujesz na mnie. Cóż, na pewien okres to może i przynosi ulgę.
Tak jak Panu napisałem Braun powiedział wyraźnie “Żydów Niemcy mordowali w sposób szczególnie zaciekły, bestialski, zwyrodniały. Masowy. Masowy, tak. Potworzyli getta…”
Również Panu pisałem, że cóż z tego, skoro sprostowanie dotrze do niewielu, a nawet i do tych do których dotrze nie zatrze fatalnego wrażenia negacji Holocaustu. i tak dział ludzka psychika i manipulanci doskonale o tym wiedzą.
. To nie Braun jest przyczyną szkalowania Polski i Polaków. To szkalowanie i antypolska działalność środowisk żydowskich nasila się od ponad 100 lat, a od lat kilkunastu mamy permanentną eskalację
Wiadomo, ale Braun uniemożliwia podjecie skutecznej kontrakcji
Potrafi Pan wymienić trzy kłamstwa, które skolonizowały im mózg i podać skuteczny sposób dotarcia do nich?
Kłamstw jest wiele, więc trzeba je skutecznie odkłamywać.
Pozwolę sobie odpowiedzieć na Pana Pytanie za tydzień, gdyż obecnie nie posiadam na to czasu
Mój tekst jak również komentarze pod nim są dobrą okazją do dyskusji o przekonywaniu innych do swoich racji i o prowadzeniu rozmowy. Może coś o tym napiszę.
Generalnie nie sztuką jest mieć rację, sztuką jest tak ją przedstawić/uzasadnić by przekonać do niej a nie zrazić. Jeszcze większą sztuką jest przyznać się do błędu.
Uważam również, że istotne jest z kim wchodzi się w dyskusję czy wymianę zdań. Ja np. nie będę dyskutował ze złodziejem o trudnościach fachu złodziejskiego czy z ludożercą co jest lepsze udko czy móżdżek.
Gdy więcej pisałem na S24 często na różne zaczepki idiotów czy funkcjonariuszy dawałem komentarz lecz nie kierowany do nich tylko w celach edukacyjnych do pozostałych normalnych komentatorów. Teraz już zaczynam tracić do tego cierpliwość.
[…] jedna jest tylko droga, aby pokazać głupcom i durniom własny rozum, a polega ona na tym, by z nimi nie mówić.
Arthur Schopenhauer
Pan Grzegorz nie spadł z księżyca i musi sobie zdawać sprawę jak dziennikurestwo prowadzi z nim wywiady, więc powinien tak prowadzić wywód aby samemu nie wejść na minę a w tym przypadku to właśnie zrobił.
Z opóźnieniem włączam się w ten interesujący temat. Mnie też nurtuje pytanie: Dlaczego Grzegorz Braun, polityk doświadczony, wybitny intelektualista formułuje tezy, które nawet wśród “rewizjonistów” były dotąd marginalne? W kontekście innych olbrzymich kłamstw wołających o wyjaśnienie: smoleńskiego czy jedwabieńskiego, piece krematoryjne nie miały dotąd jakiegoś zasadniczego znaczenia w wojnie o polską prawdę historyczną. Wierzę więc, że to co powiedział było lapsusem wynikłym z ferworu, z pośpieszności tego wywiadu na telefon, lapsusem zręcznie uchwyconym jak łakomy kąsek przez prowokatora dziennikarskiego, który go rozdmuchał (nie mógł wszak przewidzieć, o czym będzie mówić Braun). A jednak nie umiem też pozbyć się myśli o jakiejś tutaj niezwykle przebiegłej grze agentury, mającej prowadzić do kompromitacji środowisk narodowych, niepodległościowych i religijnych. O posłużeniu się “inżynierią chaosu”, wypróbowaną metodą rozbijacką wobec wspólnego frontu patriotycznego i o skompromitowanie badań historycznych nad tematami tabu. Braun wiedział, do jakiej redakcji kieruje swe słowa, jacy ludzie tam siedzą i że oni polują na “event”, na pośliźnięcie, na prosty błąd, którego nie wybaczą, i nie wolno z takimi rozmawiać językiem przenośni czy metafory, jakim można rozmawiać np. z ks. prof. Guzem.
G. Braun nie poruszał tematu “pieców krematoryjnych”! On mówił o KOMORACH GAZOWYCH. Wielu komentatorów zdaje się nie rozróżniać logicznie obu konstrukcji. Jeden z takich produkuje się np. tu https://naszeblogi.pl/73615-jeszcze-raz-do-glabow-od-brauna
Rozmowa z takimi, którzy nie rozumieją o czym mówi Braun nie ma sensu. Przy okazji moja odpowiedź “Dla głąba anty-Braunowego“
Dziękuję za wyjątkowo kulturalne zwrócenie mi uwagi na nieścisłość. Nie jestem specjalistą od uśmiercania ludzi i łatwo się pomylić. Jednak jako głąb wyzwany przez panią zwracam uwagę, że taki agresywny ton nie pierwszy raz odbiega od standardów przyjętych na Legionie.
Przepraszam, zostałam źle zrozumiana – jest dla mnie oczywiste, że można się raz pomylić.
Przytoczyłam wpisy prawdziwego głąba mjk1, który na NB ciągle nie odróżnia czym różni się komora kremacyjna od komory gazowej, a G.Brauna posądza wciąż o szerzenie dezinformacji, bo mjk1 jako głąb wciąż nie rozumie, że chodzi o rzetelne badania naukowe. Tyle i tylko tyle.
To napiszę coś i ja, choć miałem już nic nie pisać.
Z doświadczenia życiowego wiem, że nie ma czegoś takiego jak samotny jeździec, albowiem gdy tylko się ujawni dostatecznie szeroko, aby stanowić – choćby w zarysie – potencjalne, a nie kinetyczne zagrożenie dla jeźdźców zorganizowanych, zawsze jest utylizowany, co potwierdza przykład wspomnianego tu św. p. Dariusza Ratajczaka.
A więc, poruszanie tematów podważających dogmaty wiary historycznej, ażeby osiągnąć cel propagandowy jest zarezerwowane dla ludzi certyfikowanych. Chyba, że Brauna ktoś niebawem wyeliminuje z przestrzeni publicznej, co wydaje mi się jednak mało prawdopodobne.
Zastanawiająca jest jednakże rozbieżność dat całkowitego opuszczenia Oświęcimia przez Niemców i oficjalnego wkroczenia armii czerwonej. Kilka dni jest pustych. Kto wtedy był w opuszczonym obozie i co tam, w tym czasie robił?
I ten wywiad siostrzyczki Moniki, że tak się rozczarowana, że jednak nie ma tych korzonków.
I jeszcze jedno. Te raporty, kto je czytał w oryginale?
I na koniec, z czyjej inicjatywy, wcześniej poruszono wcześniej temat “wkręcania” Pileckiego w misję do Oświęcimia, jakoby ktoś go w to podpuścił.
Bo jeśli wyjdzie, że komory były tylko w Brzezince i świat dowie się tego z ust polskiego antysemity, to tylko uwiarygodni to holokaust.
Nieprawdaż?
Wg logiki oszustów-Żydów, kłamców w sprawie holokaustu – prawda.
Dlatego trzeba naszą prawdę rozpowszechniać na wszystkich światowych forach, we wszystkich najważniejszych językach – teraz tłumaczenie to parę sekund – trzeba to robić KONIECZNIE!
Inaczej tylko żydowska wersja zakłamanej historii zostanie w głowach gawiedzi.
Szczególnie Polonusi powinni pracować intensywnie. Każde żydowskie kłamstwo o polskich winach, należy natychmiast komentować podając PRZETŁUMACZONĄ PRAWDĘ z polskich dokumentów historycznych i wypowiedzi polskich świadków. Oraz film o Jedwabnem polecany przez p. Sommera.
OK nie ma sprawy.
Zatem, czyńmy swą powinność. Oby, się udało.
Potrafi Pan wymienić trzy kłamstwa, które skolonizowały im mózg i podać skuteczny sposób dotarcia do nich? Na przykładach + przypadek Jedwabnego.
Po pierwsze to należy odciąć się od Brauna, który kompromituje sprawę polską na całego. Jego wypowiedź brzmi jak negacja holocaustu, a przeciętny słuchacz z zachodu już sobie doda 2 do 2, Polacy negują komory, bo sami brali w tym udział. Już od dawna jest nam szyty taki garnitur i Niemcy chętnie to rozpropagują w całej Europie. Skoro żydzi nie zginęli w obozach to pewnie Polacy sami ich pomordowali po lasach.To po pierwsze, ale trzeba nie dać sobie nawijać makaronu na uszy a dopiero potem martwić się o innych.
2. Do zwykłych zjadaczy chleba docierać za pomocą informacji na nich działających, a więc informowanie o coraz rzeczywistszym zagrożeniu zielonym komunizmem, który może otworzyć zaklajstrowane oczy. Nieszczęsne prowokacje Brauna nic tu nie pomagają, ale przecież nie o prawdę mu chodzi.
3. Informowanie o tym, ze tu już nie chodzi o historię, ani nawet o politykę, tylko o biznes. Wybielanie Niemców i ich współpracowników z zachodniej Europy np Vichy, kosztem społeczeństwa polskiego, ale tu znowu kulą u nogi staje samobój naszego Grzegorza, wymarzony prezent dla wszelkiej maści oszczerców. “Pogratulować” wodza….
Być może Pan słyszał o pedagogice wstydu, ale o pedagogice strachu na pewno nie.
Pedagogika wstydu zawstydza i unieruchamia mentalnie w stereotypach oraz w obszarze dozwolonym. Pedagogika strachu paraliżuje całkowicie.
Odnoszę wrażenie, że Pan przede wszystkim boi się i dlatego z tego strachu wyklucza wolność słowa, bo zaszkodzi. Nie zaszkodzi, bo tak jak pisałem wcześniej to nie ona jest przyczyną antypolskiego kłamstwa i antypolskich działań.
Pedagogika strachu uczyniła z Polaków niewolników, w klasycznym ujęciu niewolników prowincjonalizmu czasu i prowincjonalizmu miejsca. Właśnie przed chwilą cytowałem fragment eseju Eliota na ten temat
Na ośmielenie- proszę przełamać strach i przeczytać: cytat z Chodorowskiego
STRASZNE, prawda?
Boję się jedynie przyjaciół, z wrogami sam sobie radzę…
Zaznaczam, że w dużej mierze się z Panem zgadzam. I pod względem pedagogiki strachu jak i wstydu.
Jestem jednak przekonany, że oświecenie ludu i wydobycie go z obydwu typu manipulacji próbujecie wykonać od niewłaściwej strony. Tam gdzie trzeba dawać miękki pokarm wy rzucacie tłustym mięsem bez zrozumienia, że wygłodzone żołądki tego nie przyjmą i przyjąć nawet nie mogą. Za taką taktykę odpowiadacie wy, bez poparcia społeczeństwa nic nie osiągniecie, choćby nie wiem jak silnie prężylibyście zwoje mózgowe w waszym kole wzajemnej adoracji własnej świadomości procesów rządzących rzeczywistością.
A wrzuty Grzegorza to już w ogóle śmieciowe żarcie z fast foodu, Niby dobrze smakuje i zapcha brzuch, jednak to fałsz bez wartości który nie zbuduje a osłabi odbiorcę. Musiał czekać z rewelacjami aż wymrą pokolenia świadków, jednak jest dosyć wiarygodnych informacji by jego rewelacje skompromitowały zdroworozsądkowców w oczach większości społeczeństwa. A wy ten efekt jeszcze powiększacie.
A jest tyle pól na których można i trzeba, działać bez ryzyka, ale to by było groźne dla globalistów, lecz od czegóż jest Grzegórz jak nie od odwracania kota do góry nogami ogonem…
To ważna uwaga dotycząca pierwszego pokarmu czyli mało i ostrożnie, aby potem normalnie.
Różnimy się w kwestii co potem – jaka dieta, bo Pan potępia Brauna w czambuł, a ja mając wątpliwości co do narracji w sprawie komór doceniam resztę tego co serwuje.
Wniosek dietę możemy zróżnicować, ale z rarytasów nie rezygnować – kto dojrzał niech się przysiada i spożywa. W sensie wolność słowa- wolność jedzenia
Wniosek dietę możemy zróżnicować, ale z rarytasów nie rezygnować – kto dojrzał niech się przysiada i spożywa. W sensie wolność słowa- wolność jedzenia
Niby racja, ale pytanie gdzie mogą dojrzeć umysły aby się przysiąść. Ale może Pan uznać, że to nie Wasz problem i to w sumie wasze prawo. Ale szkoda, bo nie widzę przestrzeni gdzie mógłby zachodzić proces dojrzewania do twardej strawy.
Różnimy się w kwestii co potem – jaka dieta, bo Pan potępia Brauna w czambuł, a ja mając wątpliwości co do narracji w sprawie komór doceniam resztę tego co serwuje.
Trochę naprostuję, ja nie potępiam Brauna jako kogoś np. nieskutecznego ale wprost odsądzam go od czci i wiary jako świadomego szkodnika i prowokatora i śmiem twierdzić, że ta stara moja teza w świetle wypowiedzi o komorach gazowych staje się coraz bardziej wiarygodna.
“Niby racja” – pisze Pan takie rzeczy, a przedtem tak: “w dużej mierze się z Panem zgadzam”. Myślę, że nie pisze Pan prawdy. To są pozory. Różnimy się zasadniczo. Dla mnie najważniejsza jest prawda w podstawowym zakresie, na przykład w takim:
Pan natomiast ma wyraźnie inny cel pomimo mglistych deklaracji oraz nie uznaje wolności słowa uzasadniając to szkodami. Kłamcy i oszczercy będą się złościć i stosować represje, tak? Pisze Pan:
Dam przykład jednej z “prowokacji” Brauna -spalenie tzw. flagi UE.
To jest logo organizacji, faszystowskiej i neokomunistycznej, funkcjonującej w oparciu o żelazną doktrynę faszyzmu: Wszystko w UE, nic poza UE, nic przeciw UE, oraz o manifest komunistyczny A.Spinellego. Wtórni analfabeci o tym nie wiedzą.
To jest ta prowokacja? Jeżeli tak, to prowokacją byłoby zniszczenie symboli swastyki i innych komunistycznych.
Różnimy się w postrzeganiu prawdy albo Pan celowo stawia takie tezy pod zimno wykalkulowany cel, a to oznacza, że nasze cele są inne. Albo Pan jest przytłoczony pedagogiką strachu i to przeszkadza Panu uznać zwykłą wolność słowa, bo wróg Polski się zbulwersuje, a idioci będą wzburzeni.
Wolność słowa należy powiesić na kołku i nie chodzi tu tylko o hipotezy dotyczące komór gazowych ale praktycznie o wszystko lub prawie wszystko.
Na pytanie “gdzie mogą dojrzeć umysły” odpowiedź jest prosta- wszędzie np. w szkole, na uczelni, w mediach, ale tam dominuje punkt widzenia podobny do Pańskiego deklarowanego lub jeszcze gorszy i mamy postępująca degrengoladę.
Różnimy się zasadniczo.
To przecież jasne, nie przypominam sobie bym pisał, że jesteśmy tacy sami, czy nawet podobni.
Wolniewicz to był gość, bardzo go brakuje, całkowicie przeciwieństwo Brauna.
Dam przykład jednej z “prowokacji” Brauna -spalenie tzw. flagi UE.
Dziękuję za ten przykład. Hucpa, happening to Braun w całej krasie. To tak jakby walczyć z alkoholizmem niszcząc jeden sklep monopolowy. No nie ma durnia który tak robi bo skuteczność takich działań jest zerowa. Dokładnie jak wyczynu Brauna. Ale on nie jest durniem, tylko browokatorem.
Oczywiście miało być PROWOKATOREM.
Podczas odbywania służby w SPR nadszedł czas przysięgi. Dzień przed uroczystością na placu każdy z podchorążych pojedynczo wchodził do pokoju dowódcy kompanii i podpisywał treść przysięgi (czasy przed transformacją). Wszyscy podpisali, ja też, choć sojusze z sowietami i socjalistyczną ojczyznę mieliśmy gdzieś. Tylko 1 na trzy kompanie nie podpisał. Pojechał do Orzysza.
Nikt z nas nie uważał, że to był bezsensowny, szkodliwy happening (jak niszczenie sklepu monopolowego). W pewnym sensie zazdrościliśmy mu konsekwentnej postawy. Można powiedzieć że poruszył nasze sumienia.
Hepeningi Brauna uważam za bardzo wartościowe, oddzielają ziarno od plew, pokazują gdzie kto stoi.
Docenić również trzeba, że sam ponosi konsekwencje swoich działań i się nie skarży.
A nijakiego jedrek zostawić z jego przekonaniem, Bóg z nim.
Nietrafione porównania i nietrafione oceny
Porównał Pan zniszczenie logo organizacji, której faszystowska praktyka i totalitarne cele niszczą Europę i Polskę, do zniszczenia jednego sklepu monopolowego.
Nasza historia obfituje w przykłady kiedy Polacy stosowali tzw. mały sabotaż oraz jawne niszczenie symboli nazistowskich i komunistycznych w postaci flag, emblematów i plakatów. Jak była tego skuteczność? Przecież wiadomym było, że nie sposób zniszczyć wszystkich. W takich działaniach chodzi o symbol oporu i budzenie ducha. Oczywiście nie u wszystkich można tego ducha obudzić.
Nazwał Pan Brauna prowokatorem. Oczywiście, że jest prowokatorem. Prowokuje do myślenia i działania. I tu znów to samo: nie wszystkich można sprowokować do myślenia. Podobnie do działania.
To w takim razie proszę powiedzieć – na czym Panu zależy czyli na jakiej skuteczności w odniesieniu do jakich celów? i zobaczymy wówczas jakie ma Pan poglądy i czy są one zbieżne czy sprzeczne z poglądami Brauna.
Chociażby ze względu na zbieżność poglądów w wielu kwestiach sformułowanie ” całkowicie przeciwieństwo Brauna” jest fałszywe. Pomimo różnic.
Nasza historia obfituje w przykłady kiedy Polacy stosowali tzw. mały sabotaż oraz jawne niszczenie symboli nazistowskich i komunistycznych w postaci flag, emblematów i plakatów. Jak była tego skuteczność? Przecież wiadomym było, że nie sposób zniszczyć wszystkich. W takich działaniach chodzi o symbol oporu i budzenie ducha.
Serioo? Porównywanie bohaterskich czynów z czasów totalnego terroru z hucpą naszego Grzegorza? Odczytuję to jako trolowanie i czuję lekki niesmak. Grzegorz i realne zagrożenie życia chłopaków i dziewczyn z Kedywu… Gdzie był gdy dokonywało się tyle bluźnierstw o jakich mówił nieraz Wolniewicz. Nie było prikazu działać jeszcze wtedy.
No i powtarzam, mi chodzi o świadomość. W wspomnianych czasach Polacy mieli świadomość gdzie jest ich wróg, dlatego takie bohaterskie czyny miały głęboki sens, o jakim Pan pisze. Dziś, gdy wielu ludzi do pozyskania nadal wierzy w UE czyn Grzegorza to zwykła prowokacja ośmieszająca zdroworozsądkowców.
To w takim razie proszę powiedzieć – na czym Panu zależy czyli na jakiej skuteczności w odniesieniu do jakich celów? i zobaczymy wówczas jakie ma Pan poglądy i czy są one zbieżne czy sprzeczne z poglądami Brauna.
Zależy mi na pozyskaniu szerokich mas aby polski naród odzyskał suwerenność lub przynajmniej miał świadomość co się z nim wyrabia. I Grzegorz miał do tego szerokie pole w licznych kampaniach wyborczych chociażby. Wybrał drogę ośmieszania sprawy narodowej i katolickiej, przez co utracił niepowtarzalną szansę dotarcia do niezgrilowanych do końca jeszcze mózgów. A każda minuta działa na naszą niekorzyść.
Chociażby ze względu na zbieżność poglądów w wielu kwestiach sformułowanie ” całkowicie przeciwieństwo Brauna” jest fałszywe. Pomimo różnic.
Zakładając oczywiście, że Braun nie jest oszustem. A ja tak nie zakładam, tylko Pan, dlatego widzi Pan punkty wspólne. Ale nawet tak myśląc można zauważyć diametralną różnicę poziomów i sposobu wypowiedzi. Słowa profesora można przytaczać śrredniorozgarniętemu rodakowi, najwyżej coś tam naświetlić. Z prowokacji Grzegorza należy się już tłumaczyć.
Pomidor
Czarna Limuzyna
@jedrek pomidor uważa Brauna za oszusta i szkodnika.
Ja bym powiedział, że wielkiego szkodnika, który zbałamucił przeszło 1,2 mln Polaków.
Takiemu jedrkowi pomidorowi jak sam pisze zależy:
.
Proponuję nie przeszkadzać jedrkowi – niech pozyskuje.
Na początek (dobry) pozyskania może kurs drelowania wiśni ?
Dla początkujących (na podbudowie krótkich kursów marksizmu-leninizmu).
Oni też pozyskiwali szerokie masy.
Lista prowokacji z “których należy się tłumaczyć” albo wstydzić lub bać
– zdejmowanie ukraińskich flag, demontaż materiałów propagandowych lgbt, palenie faszystowskich symboli (logo UE)
– domaganie się deportacji Ukraińców i pozostałych grup nachodźców
– żądanie ekshumacji na Wołyniu
– protesty w sprawie Jedwabnego
– promocja Polexitu
– inicjowanie debaty historycznej odbiegającej od ustalonego mitu
– debata o przywróceniu kary śmierci i realnym przestrzeganiu kodeksu karnego w kwestii propagowania ideologii totalitarnych (również pod szyldem czerwonego ładu nazywanego ekologicznym), w tym prezentowaniu w przestrzeni publicznej materiałów promocyjnych i symboli totalitarnych, w tym tzw. flagi unijnej.
– inicjowanie patroli obywatelskich i ruchów monitorujących granicę, demonstracji antyimigranckich
– zdejmowanie ukraińskich flag, demontaż materiałów propagandowych lgbt, palenie faszystowskich symboli (logo UE)
Takie zachowanie to hucpa propagandowa, nic nie znaczący happaning niezrozumiały lub wrogi dla sporej części zwłaszcza młodszego społeczeństwa. To tak jakby ktoś walcząc z alkocholizmem zniszczył jeden sklep monopolowy. Nie znajdzie się taki dureń, bo to ma zerową skutecznosć, a wręcz szkodzi promocji trzeźwości. Podobnie zachowanie Brauna sprawie narodowej, z tym, ze on nie jest durniem tylko prowokatorem świadomym tego co robi.
– inicjowanie debaty historycznej odbiegającej od ustalonego mitu
Aby publicznie zaprzeczyć istnieniu komór gazowych Braun musiał czekać aż wymrze większość świadków, bo by go zmiażdżyli. Ale i tak jest dosyć przekazów by osoby znające historię mogli ocenić hucpę Brauna. I to własnie szkodzi naszej sprawie najbardziej
– żądanie ekshumacji na Wołyniu
To też jest niepoważne bo Ukraińcy czczący naszych morderców na to się nie zgodzą. Po prostu należy olać banderowców i im nie pomagać a nie stawiać się w roli petenta i cierpieć powtórnie, a banderowcy mają tylko polewkę z takiego Grzesia, który myśli, ze to jest możliwe.
Na polu ukrańskim jest wielkie pole do działania, bo naród widzi, że jest tu ostre przegięcie, ale proszenie się o ekshumacje to tak jak prosba do złodzieja by nie kradł lub gwałciciela by przestał gwałcić. To tak nie działa, a tylko znow stawia nas w roli bezbronnych ofiar.
Czuję ‘lekki niesmak’, gdy Pan propaguje marksistę Wolniewicza, który sam do tego marksizmu się przyznawał
Do @ proca Widac ze nie kazdy marksista to filosemita.
Szanowny Czarna Limuzyno,
popełnił Pan błąd wdając się w dykurs z blogerem “jedrek”.
W ewidentny sposób z przebiegu tego “dyskursu”
(patrz np. Karoń,
Karoń o formie komunikacji jaką jest DYSKURS, prowadzący do KONSENSUSU
https://www.youtube.com/watch?v=cW6H9IbNdLA)
bo nie “dyskusji”, czy polemiki, jaki można prześledzić w komentarzach powyżej wynika, że “jedrkowi” nie chodzi o dochodzenie do Arystotelesowskiej istoty rzeczy, czyli prawdy materialnej, lecz o maksymalne zdeprecjonowanie wartości działań Grzegorza Brauna i zasianie osobistej, emocjonalnej niechęci do niego, obrz(ż)ydzenia go jak to się potocznie mówi.
W ewidentny sposób widać, że jedrka drażni i denerwuje skuteczność działań Grzegorza Brauna w obszarze odzyskiwania przez Polaków suwerenności.
I podjął/podejmuje kontrdziałania, których strategicznym, taktycznym i natychmiastowym celem w oczywisty sposób jest utrzymywanie Polaków jak długo się tylko da w stanie zniewolenia i lichwiarskiego wyzysku przez międzynarodowych okupantów (Obcych) panoszących się w Polsce od 30-tu paru lat.
Znacznie lepiej byłoby zamiast dyskursować z jedrkiem posłać go do diabła i niech sobie z diabłem dyskursuje i się targuje. Nie wiadomo jednak czy diabeł chciałby z nim się targować bo jedrek raczej nie posiada towaru jaki posiadał Twardowski.
Krótko mówiąc jedrek to prowokator identyczny jak AnnaPK na neonie24.
Przy czym nie jest to prowokator głupi, czy prymitywny, to jest prowokator cwany.
Kto takich prowokatorów słucha czy dyskursuje z nimi to sam sobie szkodzi.
Żadne argumenty merytoryczne Czarnej Limuzyny nie mają znaczenia, chodzi o to żeby przemycić i żeby zapadło ludziom to co jedrek by chciał, żeby zapadło.
Jakże nie, przecież był zafascynowany relatywizmem Wittgensteina
Może tylko napiszę, że ja nie mam o nic pretensji do Grzegorza Brauna.
Dziękuję za uwagę.
Widać że @jedrek ma misję, którą tu realizuje z pełnym zaangażowaniem godnym jakiegoś redaktora z wyborczej czy rzeczpospolitej.
Zgadzam się z Panią i z Karoniem odnośnie Konsensusu tzn. porozumienia wykluczającego prawdę.
A propos dyskusji, to zawsze powtarzam robię to dla Czytelnika o nieukształtowanej opinii, który dostaje możliwość zapoznania się a argumentami.
Braun korzysta z wolności słowa odnosząc się do istotnych tematów, a jego oponenci, mam na myśli tych którzy próbują lub udają dyskusję nie mają żadnych poważnych argumentów wskazując jedynie na wzburzenie emocjonalne wtórnych analfabetów, które powstaje albo z powodu dysonansu poznawczego albo zaprogramowanej reakcji przez pedagogikę strachu.
W praktyce nieważna jest prawda, a tylko “obraza godności” – dobrego samopoczucia kłamców, złodziei, hochsztaplerów, zboczeńców i zdrajców.
Może by się Pan pokusił o analizę wybranych fragmentów Raportu Pileckiego?
Wydawca tegoż zarzuca Braunowi kłamstwa publikując skany z bodaj trzech stron gdzie oznaczył słowa, w których występuje rdzeń słowotwórczy “gaz” ale słowa komora już nie bo go nie ma, jest tylko kamera gazowa. “Kamera(sic) gazowa była jeszcze wtedy nie gotowa” może w innej części raportu są konkrety na temat działającej już “kamery” tylko dlaczego wydawca nie powołał się na taki fragment?
Inną nieprawdopodobną moim zdaniem informacją jest ta o
“piecach krematoryjnych z 3 minutowym elektrycznym spalaniem” gdzie w ciągu roku możnaby spalić 5 milionów ciał…
Nie pokuszę się o taką analizę. Polecę natomiast substract Mariusza Jagury pt.
Braun – fałsz w obronie prawdy.
Czyli co? Do następnego samobója naszego Grzegorza? Może to nie być prędko, bo smród po kłamstwach o Auschwitz długo się będzie ciągnął za nami. Tu jest nasz “bohater” jest diabelnie skuteczny.
Pozdrawiam i liczę na rzeczową dyskusję o Grzegorzu. Jak na razie czytam nieśmiałe próby obrony kłamstwa o komorach, poza tym atakujecie moją skromną osobę. A przekontekstowanie tematu rozmowy na rozmówcę to stara erystyczna metoda służąca oczernianiu przeciwnika, którego nie można pokonać na argumenty. Pół biedy, jeśli posługują się nią prowokatorzy jak np Braun, albo wymsknie się to kobiecie , ale Panom z tego portalu to nie pasuje
Mariusz Jagóra i jego wywód nie przekonał mnie do potępienia Grzegorza Brauna. Zaś sam wywód jest potwierdzeniem oficjalnej narracji, stronniczy i miejscami zagmatwany czemu nie dziwię bo rzeczy niewiarygodnych nie da się przedstawiać w sposób czytelny i logiczny. Pisałem pod inną notatką o wywiadzie z kustoszem muzeum Auschwitz-Birkenau, tutaj wcześniej o dziwacznych informacjach w Raporcie Pileckiego i widocznie nie ma sensu na rozwijanie przeze mnie tych wątków, które musiałyby zmierzać w niewygodną(?) na tym portalu stronę antynarracji…
smród po kłamstwach o Auschwitz długo się będzie ciągnął za nami
Niech pan już wreszcie przestanie! To jest portal dla ludzi myślących i czytających. A sądząc po faktach przytoczonych w niebywale obszernej relacji jednego z pierwszych więźniów Oświęcimia Wiesława Kielara w jego fenomenalnej książce “Anus Mundi”, Braun mówi prawdę, bo komór gazowych w obozie Auschwitz nie było, gdyż Auschwitz nie był obozem zagłady a obozem koncentracyjnym i obozem pracy. Toteż ludzi owszem, czasem duszono w piwnicach Bloku 11 i pierwotnie tlenkiem węgla, ale prawdziwe komory gazowe do uśmiercana masowego zainstalowano w 1941/2 r. w specjalnie wzniesionym w tym celu obozie zagłady Birkenau. Opuszczając obozy z końcem wojny i wysiedlając więźniów na zachód, Niemcy wszystko dokładnie zdemontowali i zatarli ślady. Toteż odtworzone obecnie i nie w tych lokalizacjach jak było pierwotnie, są one rzeczywiście “fejkiem”. Tak, jak fejkiem jest Stare Miasto w Warszawie czy w Gdańsku, zbudowane na miejscu tego prawie całkiem zrujnowanego. Pamiętam czasy, gdy o odbudowanej i jeszcze pachnącej nowością Starówce warszawskiej mawiano z lekceważeniem, że to taka “dekoracja teatralna”. O to też się pan obrazi? Nie jest winą Brauna, że głupi i agenturalny dziennikarzyna nie pozwolił mu rozwinąć myśli a podniósł oburzony klangor i za nim wszyscy inni, że “Braun neguje zbrodnie niemieckie”. Niczego takiego nie ma w jego wypowiedzi i coś tak niedorzecznego potrafią tylko “dziennikarze” w Polsce. A za nimi, niestety, głupia w dużej mierze tzw. opinia publiczna czyli wzajemne powtarzanie po sobie jak papugi, gdy nikt nie sięga do źródeł ani nie sprawdza faktów.
Niech pan już wreszcie przestanie!
Ja mogę przestać, ale smród się będzie ciągnął dalej. I o to Grzesiowi chodzi. Rozmowa byla idealnie wyreżyserowana a tłumaczenia Państwa i Grzegorza pokazują tylko, że tłumaczą się winni. Winni tego, ze Polska prawica jest pokazana jako ignoranci historyczni negujący Holocaust.
A jaki sens ma negowanie Holocaustu przez Polaków??? pewnie sami brali w tym udział, bo inaczej po kiego grzyba ruszali by ten temat, skoro nawet sam Pan pisze, że Toteż ludzi owszem, czasem duszono w piwnicach Bloku 11 i pierwotnie tlenkiem węgla a Braun powtórzył, ze wg niego nie używano cyklonu B w Aushwitz?
Przecież to jest realizowanie żydowskiej hagady w szczególnie wyrafinowany sposób, ale na zasadzie dysonansu poznawczego nie widzicie tego. Ale głowny manipulator wie co robi.
Dlatego nasz Grzegorz to większy szkodnik od jawnego wroga.
Skończ waść już, nie kompromituj się.
Skoro jesteś tak zatroskany o dobrostan polskiej prawicy, to może przedstaw nam swój dorobek na polu działalności na rzecz Polski, budzenia świadomości narodu, który był kiedyś polskim. No powiedz; czego dokonałeś? Jakie twoje zasługi, czy tylko pyszczyć potrafisz?
Przez kilka ostatnich dni wystawił Pan na ciężką próbę cierpliwość wielu osób. Otrzymał Pan możliwość zaprezentowania swoich racji i zrozumienia polskiego punktu widzenia na sprawę. Pomimo tego nie zauważyłem żadnego postępu.
Rzadko rozmawiam z osobami, które sprawiają wrażenie lewaków, bo ci zazwyczaj albo nie rozumieją albo się boją- a tak jest w Pana przypadku.
Pana pogląd jest wybitnie nienormalny, bo każdy normalny, świadomy rozgrywających się procesów Polak, a tym bardziej mężczyzna reaguje negatywnie na obce symbole w polskiej przestrzeni publicznej – ukraińskie, żydowskie, ideologii lgbt i daje temu wyraz w różny sposób i to jest objaw charakterystyczny dla zachowań normalnych. Każde inne odbiega mniej lub bardziej od normy.
Inne zachowania kojarzą mi się z reakcją przysłowiowej, ogłupionej i spacyfikowanej męskiej p…y. To budzi moje obrzydzenie i proszę się liczyć, od tej pory, z brakiem tolerancji z mojej strony.
Inne zachowania kojarzą mi się z reakcją przysłowiowej, ogłupionej i spacyfikowanej męskiej p…y. To budzi moje obrzydzenie i proszę się liczyć, od tej pory, z brakiem tolerancji z mojej strony.
Ja za Państwa projekcje psychologiczne nie odpowiadam. Przypominam, że przekontekstowanie tematu rozmowy na atak na rozmówcę (a tym jest cały ostatni Pana post) jest chwytem erystycznym wskazującym brak argumentów.
Polska prawica jest pokazana jako ignoranci historyczni negujący Holocaust.
Kto rozumny kiedykolwiek na tym portalu czy w swej wypowiedzi Braun, negował Holocaust, fool? I kiedy to negował on używanie Cyklonu B? Chyba w twej głowie, panie szanowny. Ten preparat był przecież produkowany tuż obok obozu, w IG Farben, których ogromny zakład zbudowano przy obozie Birkenau (z tego to powodu obozu Auschwitz i Birkenau nie bombardowali alianci, choć więźniowie modlili się o to. IG Farben było częścią koncernu Bayera, w którym udziały mieli Amerykanie). O tym wie każdy w miarę rozumny komentator zajmujący się tymi sprawami, a Braun, któremu inteligencji i szerokiej wiedzy odmówić nie można, nawet w ogóle nie mówił na ten temat. Włożył mu to w usta ten durny dziennikarz i za nim powtarzają teraz wszystkie papugi, łącznie z panem, włażące sobie na plecy byle zdążyć ze swym podpisem na liście obecności “potępiających Brauna”.
Przekroczył pan wszelką wytrzymałość na czyjeś brednie i nie zmierzam więcej wdawać się w ŻADEN dialog z kimś tak nieścisłym i nierzeczowym. Niech CzL dalej bawi się z panem, skoro ma cierpliwość. On jest chodzący anioł miłosierdzia, ja nie.
No powiedz; czego dokonałeś? Jakie twoje zasługi, czy tylko pyszczyć potrafisz?
Znowu o mnie… Znowu przekontekstowanie. Nie jestem chwalipiętą, ale napiszę, że po pierwsze nie szkodzę słusznej sprawie. Ale największą zaslugą jest to, że
potrafię poznać jak ktoś usiłuje sprawić wrażenie, że zdroworozsadkowcy w Polsce negują Holocaust.
O sposobie negacji Holocaustu przez Brauna jest większość moich postów.
I kiedy to Braun zanegował używanie Cyklonu B? W ogóle nie mówił na ten temat.
Niestety mówił, że powątpiewa w ten fakt, bodaj u Pospieszalskiego. Zresztą sam manipulacyjny zwrot pokazuje, że rozumie dobrze, że kłamie
Rozumiem obojętność, brak lotności czyli brak pozytywnego zaangażowania, ale zaangażowanie negatywne czyli atakowanie jednej z nielicznych osób, która ma odwagę poruszać tematy, o których inni boją się myśleć lub nieustanie kłamią świadczy albo o złej woli albo o dysfunkcji.
Nic do Pana nie dotarło i proszę przyjąć do wiadomości, że wyczerpał Pan limit tolerancji. Nie można rozmawiać z kimś, kto nie rozumie podstawowych wątków tematycznych, omija je, powtarza antypolską narrację i obarcza adwersarzy swoją indolencją albo udaje głupszego niż jest.
Nie można rozmawiać z kimś, kto nie rozumie podstawowych wątków tematycznych, omija je, powtarza antypolską narrację i obarcza adwersarzy swoją indolencją albo udaje głupszego niż jest
Jeśli ktoś jest pewien swych racji i głosi prawdę,istotnie może przyjąć ten sposób działania, jednak nie powinien projektować swoich cech na rozmówcę, skupiać się na nim, bo to go wciąż dyskredytuje jako stosującego erystyczne triki. A takie chwyty pokazują, ile naprawdę jest warta sprawa, której się broni.
Proszę Pana, krytykuje Pan Polaków w sposób podobny do tego jak to robią antypolskie kanalie obrażając tych, którzy demontują wystawy lgbt, zdejmują flagi ukraińskie i unijne. Dlatego nie ma już miejsca dla Pana przy tym stoliku. Dostał Pan swój czas, mógł się Pan wypowiedzieć. A teraz kulturalnie i po raz ostatni Panu mówię, proszę sobie znaleźć inny stolik i mam nadzieję, że to do Pana dotarło. Inaczej wirtualna ochrona wyprowadzi Pana z lokalu. Owocnej lektury życzę.
Nie odmawiam Panu wstępu z innych okazji, ale tu i teraz towarzystwo jest wzburzone Pańskim występem.
bodaj u Pospieszalskiego
Obiecałem sobie już z panem w dialog nie wchodzić, ale po prostu ręce opadają na kolejne przekłamania. Co to znaczy, że Braun zaprzeczał “bodaj u Pospieszalskiego”. Proszę o cytat i w jakiej audycji, którego dnia te słowa padły. To jest poważne oskarżenie i na Legionie w takich sytuacjach ZAWSZE obowiązują linki do materiału źródłowego. Jeśli takich linków pan nie ma, to należy milczeć a nie rozsiewać półprawdy. Tym m. in. różnimy się od portali typu plotek.pl.
A pan brnie dalej i pisze, że nie tyle zaprzeczał ile “powątpiewał”. Proszę pana, to są dwa różne słowa i znaczą co innego. Polecam lekturę słownika języka polskiego.
Czy pan swoich nieścisłości nie dostrzega? Że mówi pan jak typowy wyborca Platformy? Bez konkretów, za to domysły, krętactwa, pomówienia. Byle stworzyć o kimś lub o czymś złe wrażenie, obarczyć kogoś winą, podejrzeniem, zamazać i zamącić. Niech panu Bóg wybaczy.
Proszę o cytat i w jakiej audycji, którego dnia te słowa padły. To jest poważne oskarżenie i na Legionie w takich sytuacjach ZAWSZE obowiązują linki do materiału źródłowego
Słowa o powątpiewaniu padają chyba wcześniej w tej audycji, której shorta podaję, w shorcie zresztą Braun twierdzi, ze użycie cyklonu B w komorach jest niewykonalne.
Również i ta wypowiedź jest urwana “w najciekawszym momencie”. Rzeczywiście, wskazuje ona na wątpliwości Brauna co do zastosowania przez SS cyjanowodoru o nazwie fabrycznej Zyclon-B (po polsku znany od lat 1920. jako kwas pruski, szeroko stosowany także w Polsce w dezynsekcji). Jego zastosowanie do uśmiercania ludzi wiąże się z zastosowaniem większego stężenia, które jednak może zagrażać samym egzekutorom. Dlatego osoby wrzucające paletki z cyklonem B do otworów w sufitach komór, miały na wyposażeniu zestaw ratujący życie w razie zatrucia, na przykład przez niekorzystny podmuch wiatru. Poza tym stosowano mniejsze stężenia Zyclone-B które były bezpieczniejsze dla wykonawcy, ale wydłużały agonię ofiar do 20 minut. Tylko kto z Niemców by się tym przejmował. Z powodu podwyższonego ryzyka (toksyczne stawały się też ciała zatrutych ofiar) cyjanowodór na szerszą skalę stosowano głównie w obozie Auschwitz–Birkenau, gdy większość innych obozów pozostawała przy tlenku węgla. Tu nie było ryzyka, ale większe są koszta, bo trzeba benzyny dla silników diesla, które tlenek produkowały. Polecam interesujący link do dyskusji na ten temat (dla znających j. angielski). https://www.quora.com/Was-Zyklon-B-really-used-to-kill-Jews-in-concentration-camps Poza solidną porcją wiedzy historycznej, pokazuje ona, jak na te tematy dyskutuje się otwarcie i bez zahamowań na portalach zachodnich. W Polsce włączają się zaraz święcie oburzeni “obrońcy jedynej możliwej i akceptowanej wersji”. Zwłaszcza, że pojawia się też tam nieznany nam zupełnie wątek odpowiedzialnego za produkcję Cyklonu-B niejakiego Bruno Tiescha (skazany na śmierć w 1945 r.) Miał on nalegać na zakupujących Cyklon-B Niemców, by raczej kupowali inne, bezpieczniejsze preparaty jego produkcji, które częściowo zakupowano, a częściowo nie, bo były droższe. Miewały one zupełnie inne nazwy, więc i tu pojawia się kolejny poziom domysłów. Przypuszczam, że wątpliwości Brauna – na pewno oczytanego też w źródłach anglojęzycznych dzięki biegłej znajomości języka angielskiego – mogły dotyczyć właśnie tych spraw. Zwłaszcza, że w Polsce na ten temat w ogóle nie było NIGDY żadnej dyskusji odbiegającej od jedynej słusznej wersji. Przynajmniej, jak moja pamięć sięga.
Po porostu negacjonista użycia cyklonu do gazowania, tak jak pisałem powyżej.
Czyli w świat idzie wersja, że polski nacjonlista katolik neguje nie tylko użycie cyklonu b w Auschwitz I ale i w Auschwitz II,(jest o tym w całym materiale) neguje dodatkowo liczbę pomordowanych. Do tego ten manipulacyjny język który daje jego zwolennikom opcję tłumaczenia wodza, ale u postronnych wywołuje po prostu wrażenie negacji Holocaustu. I o to Braunowi chodzi, bo po co Polacy mieliby wybielać Niemców pomyśli sobie Europa, skoro negują liczbę zabitych, gazowanie, to pewnie sami mają coś na sumieniu. I o to Grzegorzowi chodzi. I to nie kolaburująca z Niemcami Europa będzie płacić cenę tej samobójczej politykia polskie społeczeństwo.
Tak skutecznie można obnażyć żydostwo, masakra w Gazie, zakusy wojny z Iranem, machloje finansowe, ale nie, Grzesiu będzie pisał historię na nowo…
Holokaustianizm…
Tego stolika, a konkretnie tego pana już nie obsługujemy, a stałych bywalców (wszystkich) szczególnie tych bardziej samokrytycznych, nie ominie pewnie refleksja nad kondycją ludzkiej natury i braku pozytywnych perspektyw monotematycznego wątku, gdzie jednym z zasadniczych argumentów jest troska o wrażliwość polskojęzycznych i innych “debili”.
Można do tego dorzucić wrażenie antysemityzmu, homofobii, kanibalizmu, prorosyjskości i antyeuropejskości.
Myślę, że sądząc po ostatnim jego wpisie, szkoda czasu i atłasu na tego pana. Jak widać z mojej ostatniej dość obszernej wypowiedzi, starałem się jak umiałem rozbudować temat o istotne historyczne aspekty i nadać rys powagi tej wymianie opinii, choćby z racji tematu. Ale on trąbi swoje. Rezygnuję z odpowiadania jemu, informuję tylko, że z mojej strony pas.
Szanowny Czarna Limuzyno,
No to teraz już Pan wiesz, że są sytuacje, gdy nie można okazywać bezgranicznej dobrej woli. Ma Pan naprawdę świętą cierpliwość, ale nie tędy droga.
Potraktował Pan, jak już pisałam wcześniej błędnie, blogera jedrka jak człowieka dobrej woli, starając się zaserwować pożywny posiłek Prawdy nie tylko jemu, ale całej społeczności Ekspedyta.
Trzymając sie tej analogii dalej.
Zdobył Pan, obrał i ugotował pyszne ziemniaczki, małożył je Pan na talerz – no to jędrek je obrzygał,
zdobył Pan schabowego ubił, obtoczył w jajku, usmażył i nałożył na talerz – no to jędrek je obsikał,
zdobył Pan pyszne ogórki ukiszone w beczce z czosnkiem i ziołami nałożył je Pan na talerz – no to jędrek je obsr… .
No i KTO przygotowany przez Pana wspaniały tradycyjny polski posiłek:
schaboszczak z ziemniaczkami i ogórkiem kiszonym,
doprawiony omastą jedrka ma zjeść?
I nawet jakby się znalazł chętny, żeby spróbować to czy posiłek ten będzie zdrowy i pożywny?
No niestety są osobniki, których nawet za próg wpuszczać nie wolno.
Dlatego właśnie do polskiego domu jakim jest Ekspedyt pewnych typów (Obcych) nawet jakby chcieli nie wiem jak tu wejść wpuszczać nie można (naturalnie wszystkich trzeba dopuszczać do głosu, dopóki nie okaże się, o co chodzi. A to przy doświadzeniu i wiedzy Czarnej Limuzyny z zakresu propagandy i manipulacji można doskonale zdiagnozować już w drugim, trzecim obejściu, a nie po dłuuuuugaaaaaśnym dyskursie).
A teraz po to, żeby chociaż spróbować, uprzątnąć to spaskudzone “danie”, zneutralizować “omastę” jedrka, zdezynfekować stół po jego aktywności, i po to by jednak społeczność Ekspedyta nie miała absmaku, wyniosła z tej historii korzyść podaję odtrutkę (na jad jedrka i jemu podobnych)
Grzegorz BRAUN: Żydzi Kłamali, Kłamią i będą Kłamać! Metoda Historiozofii “Holokaustu” anty-Naukowa!.
No właśnie istotą wypowiedzi Grzegorza Brauna o obozie w Auschwitz, gdzie jako przykład wywołał on temat komór gazowych, jest i było to, że uniemożliwiane są rzetelne, oparte na dowodach materialnych i faktach, merytoryczne naukowe i wszelkie inne badania na temat, tzw. “holocaustu”, i że nie zgadza się on na taki stan rzeczy.
Według mnie jego wypowiedź jest prawdziwa i sprawiedliwa. Najwyższy czas, żeby możliwe było i zostały podjęte rzetelne badania w tej sprawie i to przez wszystkie chętne strony, czy to prywatne, czy publiczne (np. organy i instytucje zobowiązane i uprawnione do takich działań w Polsce ustawowo).
A to wszytko bez zagrożenia sankcjami z kodeksu karnego w postaci artykułów o “zakazie negogowania tzw. holocaustu”. W pierwszej kolejności należy usunąć (unieważnić) takie przepisy, właśnie uniemożliwiające lub przeszkadzające w rzetelnych badaniach.
Ps. I jeszcze uwaga do blogera Piko, Cała ta żenująca przepychanka wywołana została przez blogera Piko jego durnymi i nieprzemyślanymi uwagami do Grzegorza Brauna (Mam pretensje…).
Pretensje to bloger Piko powinien mieć przede wszystkim do siebie. Bez najmniejszej wątpliwości to właśnie wpis blogera Piko i widoczny brak jego dobrego osądu i oceny spraw sprowokował blogera jedrka, który natychmiat spostrzegł szanse na manipulacje i ogłupianie, czyli szansę żeby coś ugrać na polu osłabiania świadomości i rzetelnej wiedzy Polaków.
Przy tym wszystkim widać jednak, że to właśnie bloger Piko rzeczywiście ma dobrą wolę, a “tylko” brak wiedzy i doświadczenia.
Czy @klementyna może wskazać, które z moich uwag były durne? Moje uwagi nie były durne i były przemyślane i nie widzę zupełnie powodu aby mieć pretensję do siebie z powodu ich zamieszczenia.
Nie jest moją winą, że jakiś funkcjonariusz medialny czy inny frustrat odpalił się na moim blogu w sprawie Brauna. Zatroskanie @klementyny o świadomość i „jedność ideowo-moralną” Polaków w kontekście mojego tekstu i komentarzy pod nim, nie jest durne a jest raczej żałosne.
Dla komentarzy @Czarnej Limuzyny, które trafiały w istotę sprawy, warto było obserwować wymianę zdań. Rozumiem, że @CzL nie miał zamiaru przekonywać tego oszołoma (bo on nie po to przyszedł żeby być do czegokolwiek przekonany) tylko pokazał jak prowadzić argumentację. Myślę, że goście czytający blog tylko na tym skorzystali.
Uwagi co do mojego braku doświadczenia i wiedzy proszę sobie darować bo mógłbym też coś napisać o zatroskaniu @klementyny na poziomie pensjonarki.
Nadzieja umiera ostatnia :-) Ale rzeczywiście, trwało to zbyt długo.
do polskiego domu jakim jest Ekspedyt
Pięknie nas Pani nazwała: polskim domem. O to właśnie nam chodziło. Dziękujemy!