Apel Grzegorza Brauna do polskich patriotów w mundurach. Akcja Wisła 2,0

Przeprowadzona w 1947 roku operacja „Wisła” miała na celu likwidację oddziałów OUN i UPA oraz przesiedlenie ludności ukraińskiej i łemkowskiej stanowiącej ich naturalne zaplecze.

Operacja „Wisła” – mimo że przeprowadzona przez władze komunistyczne – byłaby zatem realizowana w obronie polskiej racji stanu (i zgodnie z ustawą z 1939 r.). Bez ewakuacji ukraińskiej ludności cywilnej – dobrowolnie lub pod przymusem wspierającej nacjonalistów – skuteczne przeciwdziałanie antypolskiemu terrorowi nie byłoby bowiem możliwe. /Przystanekhistoria.pl/

W lutym 2025., po kolejnej groźbie, tym razem ze strony ukraińskiej aktywistki, zabrał głos Grzegorz Braun. Do kontekstu warto dodać niedawną opinię premiera Słowacji (Robert Fico), który oskarżył Ukraińców przebywających w jego kraju o organizacje i udział w antyrządowych protestach, których celem miało być obalenie rządu.

Na wypowiedź ukraińskiej aktywistki zareagował też niedawny tropiciel ruskich agentów, Stanisław Żaryn, pisząc na X:

Ta wypowiedź powinna wywołać reakcję naszych służb. Pani Panczenko powinna złożyć wyjaśnienia. Jej słowa mogą być spekulacją, formą zastraszenia albo informacją o planowanych działaniach wywiadowczych, które będą wymierzone w RP. Polskie państwo musi zareagować i wyjaśnić co ta Pani miała na myśli.

Grzegorz Braun: wzywam patriotów w Wojsku Polskim

Transkrypcja i film

Wojsko Polskie, jeżeli ma jakąś wojnę do stoczenia, to jest to wojna z banderowską resztówką po zbankrutowanym, upadłym państwie ukraińskim. To jest realna perspektywa.

Jako kandydat na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, a zatem kandydat na Zwierzchnika Sił Zbrojnych, ja już dzisiaj z ostrożności, z ostrożności, państwowo-twórczej ostrożności, wzywam patriotów w Wojsku Polskim, w Sztabie Generalnym, jeżeli się tam jeszcze jacyś uchowali. Analizujcie, twórzcie plany ewentualnościowe akcji Wisła 2.0.

Tak, Wojsko Polskie, jeżeli ma jakąś wojnę do stoczenia, to jest to wojna z banderowską resztówką po zbankrutowanym, upadłym państwie ukraińskim. To jest realna perspektywa. Czy ta resztówka banderowska będzie działać wspólnie i w porozumieniu z Wehrmachtem eurokołchozowym, czy będzie działać wspólnie i w porozumieniu z Paktem Północnoatlantyckim? Tego nie wiemy, dlatego że to rozstrzygną czynniki od nas niezależne.

Obrona przez ukraińskim nazizmem

Sekwencja wyborów w innych stolicach europejskich, na początek wybory w Niemczech już niedługo, a potem towarzysze amerykańscy zdecydują, czy udzielają Niemcom prolongaty inwestytury na zarządzanie Mitteleuropą i od tego będą w dużej mierze zależały tradycyjnie stosunki polsko-ukraińskie. To od nas nie zależy, ale to, co robicie wy dzisiaj, żołnierze Wojska Polskiego, funkcjonariusze firm trzyliterowych, polscy policjanci, którzy jesteście jeszcze Polakami, a nie eurokołchoźnikami, chcecie być Polakami, a nie jakąś policją gettową w jakimś Ukropolino-Banderlandzie, to, co wy robicie, jak analizujecie, jak badacie te sytuacje i jakie plany układacie, od tego może zależeć nasze zdrowie, życie i mienie.

Patrząc w przyszłość Polski, która być może wróci jeszcze w swoim majestacie i z całą siłą, twórzcie plany ewentualnościowe, bo nie możemy liczyć na to, że jakaś cudowna interwencja amerykańska kawaleria na białych koniach uratuje nas przed środkowoeuropejskimi dzikusami,  bo przejawem dzikości, barbarzyństwa są takie wypowiedzi jak wypowiedź pani Panczenko, takie wypowiedzi jak wypowiedzi Andrzeja Dudy, to jest barbarzyństwo, abdykacja z rozumu i serca polskiego.  No i oczywiście sam banderyzm ten ukraiński, nazizm, to jest świecki kult, samoubóstwienie własnego plemienia, które się nie godzi z naszym standardem cywilizacyjnym i temu my Polacy musimy się oprzeć, stawić czoła i najlepiej byśmy czynili to w sposób zorganizowany. Żołnierze, policjanci, Polska bezpieko, do dzieła.

 

O autorze: Redakcja