Dochodzimy do takiego absurdu, że jeden z czołowych polityków w Polsce, do niedawna dzierżący pełnię władzy, powiedział wprost na spotkaniu ze swoimi sympatykami i wyznawcami, w Toruniu w czerwcu 2022 roku: ‘O Wołyniu musimy zapomnieć!‘. I nawet w jego własnych szeregach odezwał się gwar oburzenia: no, jak to? Jak zapomnieć o Wołyniu? I on się zreflektował. Zobaczył, że poszedł trochę za daleko i mówi: ‘No, może nie zapomnieć, ale wybaczyć!‘
−∗−
Banderyzacja Polski. Jej korzenie i skutki – Leszek Żebrowski
−∗−