W Polsce, w niektórych kręgach, zapanowało duże zaniepokojenie związane z przygotowaną prowokacją. Przygotowaną najprawdopodobniej przez służby specjalne niektórych państw NATO. Konkretnie, prawdopodobnie Polski i Stanów Zjednoczonych. Prowokacją na wschodniej granicy Polski. I ta informacja o przygotowywanej prowokacji nałożyła się w tej chwili na informację o nagle zorganizowanym szczycie państw Unii Europejskiej. Suma tych treści plus doniesienia premiera Słowacji i vice marszałka sejmu słowackiego, te doniesienia wskazują na to, że albo cała Unia Europejska albo niektóre państwa Unii Europejskiej, zwłaszcza Polska, są przymuszane do przystąpienia do wojny na Ukrainie. Przystąpienia bezpośrednio.
−∗−
Pilny komunikat, Marek T. Chodorowski (27.02.2024)
Ekspresowe podsumowanie najnowszej porażki Bestii oraz agentury zarządzającej III RP.
−∗−
Pozostałe rozmowy z tej serii:
Czy świat oszalał? – Marek T. Chodorowski i in.
Na ile jesteśmy dzisiaj zagrożeni?
Struktura czyli kto nam to wszystko organizuje
−∗−
Wersja alternatywna w serwisie rumble.
LINK
Być może Chodorowski jest zbyt dużym optymistą, ale to zdrowe podejście. Nie wiem czy Polska da się wciągnąć do wojny na wschodzie. Swoje zdanie wyraziłem w tym komentarzu. Wiem natomiast, że wojna przeciw Polsce trwa i są pootwierane różne fronty. W tej kwestii Chodorowski ma rację: demonstracje z lat 80-tych zdmuchnęły by te marionetki w kilka dni. Ale wtedy było inne społeczeństwo.
I struktury w nim. Na przykład strajkujący stoczniowcy zamiast pielęgniarek. Siła dużego przedsiębiorstwa. Dlaczego ‘karać’ pacjentów? Dziś nie ma już takich skrupułów.
Bez dwóch zdań. Dlatego może jest potrzebne jakieś spektakularne wydarzenie, o czym mówi p. Marek, by obudzić skutecznie społeczeństwo, które ‘nie zdaje sobie sprawy z tego, co się dzieje’.
________________
Pan marszałek wyjeżdża na szczyt Grupy Wyszehradzkiej i Ukrainy.
Marszałek Hołownia: format wyszehradzki jest na zakręcie, ale liczę na współpracę, 28 lutego 2024
A ten pan obok na zdjęciu to przewodniczący sejmowej komisji do spraw Unii Europejskiej. Widać ma dużo do powiedzenia ws. V4. Na pewno ma doświadczenie.
Czy za Hołownią stoi CIA?, 24.02.2024 [5min]
Najpierw premierzy, teraz szefowie parlamentów… Holenderski generał twierdzi, że ewentualne wysłanie wojsk NATO na Ukrainę miałoby sens w przypadku koalicji 10-15 państw. Uważa, że taka operacja w wykonaniu jednego lub dwóch państw jest kompletnie pozbawiona sensu.
Generał Onno Eichelsheim: Są inne możliwości
No plan to send US service members to fight in #Ukraine: Pentagon
LINK
demonstracje z lat 80-tych zdmuchnęły by te marionetki w kilka dni. Ale wtedy było inne społeczeństwo
Jako przedstawiciel tamtego innego społeczeństwa, który do tego odsiedział swoje w tiurmie jaruzelskiej, mam prawo by potwierdzić prawdziwość tych słów. Polacy byli wtedy wciąż jeszcze dumnym narodem a nie ludkiem biedronkowym zatroskanym głównie o tani zakup zmodyfikowanej genetycznie karmy oraz okrycia dla swych cielsk stłuściałych od nadmiaru syntetycznego sadła (myśmy byli chudzi).
1. Kościół był z walczącymi. Każdy kapłan od prostego wikarego w wiejskiej parafii po hierarchów był po stronie Solidarności i widział w tej walce Znak Boży. Było też pełne wsparcie Watykanu w osobie św. Jana Pawła II. To wystarczyło, by z ruchu społecznego uczynić potęgę zdolną zdmuchnąć każdy reżim. Siła ducha polskiego i religijnego była wtedy tak ogromna, że przerazili się jej nawet ówcześni talmudo-globaliści i zaczęli ten ruch obezwładniać przy pomocy wymuszanej emigracji całego młodego pokolenia działaczy i patriotów oraz implementację w Polsce wszelkiej żydowskiej i postbolszewickiej agentury. Nazwiska znamy.
2. Żyło wciąż jeszcze pokolenie Powstania Warszawskiego oraz WiN. Oni byli dla nas wzorem, w wielu domach to oni byli ojcami lub dziadkami w rodzinie. Z takich domów wychodziła inna młodzież.
3. Nie istniała jeszcze zaraza komputerowo-komórkowa. Informacja była drukowana, a jej sposób odbioru przez mózg jest inny niż obrazu na ekraniku. Drukowana pobudza wyobraźnię, myślenie abstrakcyjne, przeto – wzmaga inteligencję. Byliśmy więc bystrzejsi, co tu wiele gadać. Informacja obrazkowa ogłupia, oducza myślenia, bo daje “gotowce” którymi łatwo manipulować i robić sieczkę. Ważnym źródłem informacji – i całkowicie wystarczającym – było radio (Wolna Europa, Radio France Internationale). Bez internetu byliśmy świetnie poinformowani, każda wiadomość była natychmiast kolportowana dalej.
4. Nie było żadnych KODów, LGBT, rude małpy po 60tce wrzeszczące w demonstracjach “moja macica jest moją własnością” siedziały cicho, żeby nie dostać po pysku i było nie do pomyślenia, żeby taka plugawa knajpa jak ta antyreligijna z obraźliwymi symbolami, która sobie spokojnie funkcjonuje w 2-milionowej stolicy, przetrwała w tamtej Warszawie dłużej niż 12 godzin bez wybitych szyb albo skutej mordy u właściciela.
Wszyscy prawie mowia ze 3 wojna juz trwa.Alez skad ?! Rosja moze byc uszczelniona wojskami NATO i to wszystko.3 wojna bedzie pozniej ,i to nie za przyczyna Rosji bo Rosja bedzie w niej ofiara
150 mlonow Rosjan moze byc spokojnie zrownowazona podobnymi zjednoczonymi silami Zachodu.Gozrej gdyby doszlo do sojuszu arabsko-chinskiego.Czy takiemu sojuszowi przyda sie Rosja ? A po co im kulawy ?!
Amerykańskie CIA też wspierało rewolucję Solidarność:
Victory czyli zwycięstwo
– Autor: Peter Schweizer
Victory, czyli zwycięstwo.
Tajna historia świata lat osiemdziesiątych.
CIA i “Solidarność”
Udział Stanów Zjednoczonych w polskiej “pomarańczowej rewolucji” lat 80-tych XX wieku
– Książka „Victory, czyli zwycięstwo” Peter Schweizer’a odsłania kulisy działania administracji USA Prezydenta Ronalda Reagana w celu obalenia ZSRR.
Książka traktująca o zimnej wojnie, skupiająca się głównie na okresie prezydentury Ronalda Reagana, opisująca, polityczne kulisy ścierania się wpływów dwóch supermocarstw, USA i ZSRR, na takich obszarach jak Półwysep Arabski, Azja Środkowa (zwłaszcza Afganistan), czy Polska.
Wydawnictwo:
Polska Oficyna Wydawnicza BGW 1994
Amerykańskie CIA też wspierało rewolucję Solidarność:
Seth G. Jones, A Covert Action: Reagan, the CIA, and the Cold War Struggle in Poland, W.W. Norton, New York 2018;
polskie wydanie: Tajna operacja. Reagan, CIA i zimnowojenny konflikt w Polsce, Sonia Draga Post Factum, Katowice 2019.
pod koniec 1982 r. prezydent Reagan sformalizował system pomocy dla tajnych struktur w Solidarności, podpisując dokument o kryptonimie „QRHELPFUL”.
Poprzednikiem tej operacji agencji była operacja o kryptonimie „QRBERETTA”, której przedmiotem było początkowo, w latach 40. i 50., udzielanie pomocy polskiemu miesięcznikowi kulturalno-politycznemu „Kultura” oraz wydającemu go Instytutowi Literackiemu.
Instytutem kierował ziemianin i imigrant pochodzący z Kresów Wschodnich, Jerzy Giedroyc
Rosja jest gotowa do dialogu ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki w kwestiach strategicznej stabilności.
Ale tutaj chciałbym podkreślić, drodzy koledzy, aby wszyscy mnie dobrze zrozumieli:
w tym przypadku mamy do czynienia z państwem,
którego środowiska rządzące podejmują wobec nas jawnie wrogie działania.
Można podać wyraźny przykład takiej hipokryzji.
W ostatnim czasie coraz częściej słychać bezpodstawne oskarżenia, np. pod adresem Rosji, że rzekomo zamierzamy umieścić w kosmosie broń nuklearną.
Takie kłamstwa – a to nic innego jak kłamstwa – są fortelem mającym jedynie na celu wciągnięcie nas w negocjacje na swoich własnych warunkach, które są korzystne wyłącznie dla Stanów Zjednoczonych.
Jednocześnie blokują naszą propozycję, która leży na ich stole od ponad 15 lat.
Mam na myśli projekt traktatu o zapobieganiu umieszczaniu broni w przestrzeni kosmicznej, który przygotowaliśmy w 2008 roku.
Nie ma reakcji.
To, o czym mówią, jest zupełnie niezrozumiałe.
Wzmocnienie ugrupowań na zachodnim kierunku strategicznym jest pilnie konieczne, aby zneutralizować zagrożenia związane z kolejną ekspansją NATO na wschód i wciąganiem w sojusz Szwecji i Finlandii.
Zachód wywołał konflikty na Ukrainie, na Bliskim Wschodzie i w innych regionach świata i nadal kłamie.
Teraz bez wstydu deklarują, że Rosja rzekomo zamierza zaatakować Europę.
Po prostu i Wy i ja rozumiemy, że mówią jakieś bzdury.
Jednocześnie sami wybierają cele uderzenia na nasze terytorium, wybierając najskuteczniejszy, ich zdaniem, środek zniszczenia.
Zaczęto rozmawiać o możliwości wysłania kontyngentów wojskowych NATO na Ukrainę.
I to wszystko, co teraz wymyślają, jak straszą cały świat, że to wszystko naprawdę grozi konfliktem z użyciem broni nuklearnej, a co za tym idzie, zagładą cywilizacji – czy oni tego nie rozumieją, czy co? To, wiecie, ludzie, którzy nie przeszli trudnych prób – oni już zapomnieli, czym jest wojna.
My, nawet nasze obecne pokolenie, przeszliśmy takie trudne próby podczas walki z międzynarodowym terroryzmem na Kaukazie, a teraz, w kontekście konfliktu na Ukrainie, dzieje się to samo. I myślą, że dla nich to wszystko są jakieś kreskówki.
Cóż mogę powiedzieć, rzeczywiście rusofobia, podobnie jak inne ideologie rasizmu, wyższości narodowej i wybraństwa, zaślepiają i pozbawiają rozumu.
Działania Stanów Zjednoczonych i ich satelitów faktycznie doprowadziły do demontażu europejskiego systemu bezpieczeństwa.
Stwarza to ryzyko dla wszystkich.
I oczywiście głównym celem rodziny są narodziny dzieci, kontynuacja rodu ludzkiego, wychowanie dzieci, a zatem kontynuacja całego naszego wielonarodowego narodu.
Widzimy, co dzieje się w niektórych krajach, gdzie celowo niszczą normy moralne i instytucje rodzinne, popychając całe narody w stronę wyginięcia i degeneracji, a my wybieramy życie.
Rosja była i pozostaje bastionem tradycyjnych wartości, na których zbudowana jest cywilizacja ludzka. Nasz wybór podziela większość ludzi na świecie, w tym miliony obywateli krajów zachodnich.
Wspieranie rodzin z dziećmi jest naszym podstawowym wyborem moralnym.
Duża rodzina wielodzietna powinna stać się normą,
filozofią życia społecznego,
wytyczną całej strategii państwa. (Brawa.)
Dołączam się do Waszych oklasków.
Zacznę od jednego z najbardziej palących problemów – delikatnie mówiąc, niskich dochodów, z którymi borykają się także wielodzietne rodziny.
W 2000 roku w Rosji poniżej progu ubóstwa żyło ponad 42 miliony ludzi. Od tego czasu sytuacja naprawdę się zmieniła, zmieniła się radykalnie.
Pod koniec ubiegłego roku 2023r liczba osób poniżej granicy ubóstwa spadła do 13,5 mln osób.
Oczywiście, to dużo. Jednak stale zwracamy uwagę na rozwiązanie tego problemu.
Potrzebna jest ciągła praca mająca na celu poprawę jakości życia rodzin z dziećmi i wspieranie płodności. I w tym celu uruchomimy nowy projekt ogólnorosyjski, który nazywa się: „Rodzina”.
O kilku konkretnych inicjatywach opowiem Państwu już teraz.
To właśnie chcę powiedzieć.
Słuchaj, to są prawdziwe liczby.
Od 2018 do 2022 roku liczba rodzin wielodzietnych w Rosji wzrosła o 26,8 proc. – to dobry wskaźnik.
Przemówienie Prezydenta W. Putina do Zgromadzenia Federalnego 29.02.2024.
kremlin.ru/events/president/news/73585
W artykule tym autor zwraca uwagę na fakt, że gwarancje wydawane przez NATO w rzeczywistości są gwarancjami wydawanymi przez USA
i obecna wartość tych gwarancji przypomina wartość gwarancji wystawionych Polsce przez Francję i Brytanię w 1939 roku.
Poza równowagą terroru w rachubę wchodzi jak ważne dla gwaranta jest państwo objęte gwarancją.
Było to już dawno i ani Barack Hussein Obama ani Joe Biden o tym nie wiedzą i nie obchodzi ich to w obecnej grze politycznej, w której uważają oni Polskę za mało znaczącego pionka, którego łatwo ogłupić miłymi słowami. Tak, więc obecnie Polska stoi raczej nisko w hierarchii wpływów na arenie międzynarodowej.
prof. Iwo Cyprian Pogonowski 2009r
zaprasza.net/a.php?article_id=30675
Szanowny Panie, proszę o nie wklejanie na przyszłość przemówień Putina i podobnych mu osobników. Putin nie jest wiarygodnym źródłem informacji, może być natomiast wyrazicielem stanowiska politycznego lub militarnego. To trzeba rozróżniać i to może być źródłem analizy. Proszę się ograniczyć najwyżej do linku, krótkiego cytatu lub postawienia tezy, podzielenia się wnioskiem, analizą. Szanując autonomię AC na Jego blogu ograniczam się tylko do takiej prośby.
Linki można wkleić korzystając z przycisku “link” na górze w następujący sposób: zaznaczając zalinkowane słowo, tekst (tytuł) potem klikając “link” a następnie wklejając adres URL w pole, które się ukazuje.
Na przykład: brak odpowiedzi Kobry na komentarz adwersarza
proszę o nie wklejanie na przyszłość przemówień Putina i podobnych mu osobników
Putin jest prezydentem mocarstwa atomowego. Czy inni “podobni mu osobnicy” np. Joe Biden i Xi Jinping (prezydenci dwu innych mocarstw atomowych) lub Emmanuel Macron – też prezydent, wprawdzie nie całkiem mocarstwa, ale atomowego – też są objęci zakazem cytowania na Legionie? Chyba, że chodzi o łysiejących blondynów po 70tce :-))
CzL ma dużo racji. Zdanie na temat pułkownika mamy niezmienne, ale tak się składa, że mainstream chwilowo ma również takie samo. Zaraz jakiś misio o rozszerzonych horyzontach wpadnie tu, przeczyta, dokręci filozofię i staniemy się ‘tubą ruskich onuc’ albo jeszcze czym gorszym.
Zresztą ‘onucą’ można dostać za wszystko. Za patriotyzm, za zdrowy rozsądek, za bycie Polakiem… O czym przekonuje p. Marcin LINK
Nie jestem przeciwny cytatom, ale może faktycznie wystarczy zajawka i link. Wypada też dodać komentarz w jakim celu Czytelnik ma zajrzeć pod dany adres.
Na marginesie. Tę ostatnią uwagę stosuję do wszystkich komentujących. Często ktoś wrzuca sam odnośnik i nie wiadomo co to jest. Clickbait, a może coś innego.
Ja to przecież zróżnicowałem i pogrubiłem:
Różnicujmy propagandę od stanowiska w danych kwestiach, stawiajmy tezy, wyciągajmy wnioski, dokonujmy analizy podając dowody – fakty lub opinie w ważnych kwestiach.
Cytujemy przecież różnych degeneratów z WEF, ale po to, aby ostrzec, przetłumaczyć ten bełkot na język ludzi normalnych, Cytujemy rodzimych socjopatów w podobnym celu. Oczywiście do tego niezbędny jest pewien rodzaj finezji.
Niejeden z komentatorów wyskakiwał z tezą, że Moskwa jest trzecim Rzymem. Nie jest. Nie jest lepsza ani gorsza w wielu zasadniczych kwestiach od stolic zachodnich, bliskowschodnich ani też od Pekinu. Na zachodzie oczywiście więcej zboków (kult patologii)
A propos cytatów:
Masakra cywilów w Strefie Gazy. Izraelscy żołnierze otworzyli ogień do głodnych Palestyńczyków