Pewnie Duch Święty nas zainspirował, żeby dotknąć tej problematyki, a mianowicie królewskości i ewentualnie demokratyczności. Czy tych rzeczy można używać zamiennie, czy jednak mogą się różnić, aż do pewnych form wykluczania się wzajemnego. I dlatego sięgnąłem po refleksję Kościoła nad królewskością i Chrystusa, i w ogóle generalnie, która została wyrażona w tej słynnej encyklice Quas Primas Piusa XI.
Imię i władza króla należy się w pierwszym i naczelnym rzędzie Chrystusowi Człowiekowi. Z jakiej racji? A to dlatego, że Pan Jezus przez wcielenie jako odwieczny Logos Boga Ojca, właśnie On przyjął ludzką naturę i On wcielił się w naszą ludzką postać. I z tej racji, że chociaż wcielony Syn Boży wraz z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym dokonują dzieła zbawienia i odkupienia człowieka i świata, to jednak tylko Osoba Syna Bożego stała się człowiekiem. I z tej głównej racji właśnie Bóg Ojciec przekazuje władzę nad całym stworzeniem, czyli nad aniołami, ludźmi i całym światem zwierząt i roślin, i całym wszechświatem, swojemu wcielonemu w nasz ludzki byt Synowi. Stąd też, proszę zauważyć, jeżeli zestawiamy z takim rozumieniem genezę królewskości i pojęcie demokratyczności, to nie znam pojęcia demokratyczności, które by wyprowadzało imię władzy i panowania od tego Boga transcendentnego i od Tego, który stał się człowiekiem. A zatem, można powiedzieć, że w punkcie wyjścia, przy pytaniu o genezę władzy, już mamy istotną, by nie powiedzieć wykluczającą się pozycję pojęcia króla i królewskości w sensie najwłaściwszym, bo chrześcijańska nauka to jest szczyt racjonalności. A zatem z niej, w interpretacji oczywiście magisterium ecclesiae, wyprowadzamy wszystkie najpewniejsze, w sensie tej racjonalności i naturalnej nadprzyrodzonej – wnioski.
«Wszystkie narody, pokolenia i języki służyć Mu będą…»
−∗−
Królewskość czy demokratyczność Polski? – ks. prof. Tadeusz Guz
−∗−
Ks. prof. Tadeusz Guz w Krakowie! Ważna konferencja i marsz z okazji Jubileuszu Tysiąclecia Koronacji Bolesława Chrobrego, 8 kwietnia 2025