«Po filozofii przyszedł czas na teologię, bo te dwie dziedziny tworzyły związek tak ścisły i harmonijny, że go bezkarnie rozerwać nie można bez narażenia umysłu ludzkiego na rozliczne zboczenia i błędy. W Złotym Wieku naszej ojczyzny kwitła wszelka umiejętność, ale zespolona z pobożnością. Im kto był uczeńszy, tym też bywał świętszy. Rozumiano doskonale do czego ma służyć nauka: do lepszej służby Bogu, bo On jest Panem i dawcą prawdziwych nauk. Zapewnia nas o tym Pismo Święte, gdy ustami natchnionego autora poucza nas: Bóg jest Panem umiejętności.»
«Niektórzy się uczą by umieli, a to jest próżna ciekawość. Inni się uczą by chwałę i dobytek sobie zdobyli, a to jest zupełna chciwość. Inni się uczą by innych uczyli, a to jest miłość. Inni się uczą nareszcie, aby się sami budowali, a to jest roztropność.»
«O, Święty Nasz Patronie, wołamy. I myśmy dzban nasz, to naczynie wybrane, Boże, tę Polskę kochaną już raz niebacznie rozbili. I wtedy rozpadł się on na trzy wielkie skorupy. Tylko odrobina Łaski Bożej, jaka w nim została, świadczyła o naszej szkodzie. Wyjednawszy ją u Boga za przyczyną Świętego Jana z Kęt, dzban nasz narodowy znowu stał się cały. Ale dziś całości i jego zdrowiu zagraża rozpadnięcie się o wiele gorsze. Na więcej części. Bo jad niewiary w Boga, w Jego Kościół, w nas samych jako Polaków, niszczy już nie tylko materialną stronę naszego życia. Ale jego istotę, narodową duszę. I to już się dzieje. Rozpad na liczne skorupy naszego narodowego życia z powodu zatrucia naszego narodowego ducha już się dokonuje. I tak raz jeszcze spełnia się na nas prawda zawarta w słowach wieszcza:
Niczym Sybir — niczym knuty
I cielesnych tortur król!
Lecz narodu duch otruty —
To dopiero bólów ból!»
−∗−
Współczesny uniwersytet – umysłowy nierząd buntujący się przeciw prawdzie, ks. prof. Stanisław Koczwara
Kazanie o św. Janie Kantym
−∗−
Dodaj komentarz