Wojny być nie musi, ale wojna być może. Jeśli bardzo będziemy chcieli i do takiej wojny się przygotowujemy, a niestety wszystko na to wskazuje że tak, to trzeba pamiętać, że trzeba mieć czym walczyć, z czym, czyli jakie zasoby ludzkie, czyli wojsko i przeciwko komu, komu tę wojnę mamy wypowiedzieć?
◊
Polska do takich wojen jest w ogóle nie przygotowana w tej chwili i w najbliższym czasie, i to nie jest kwestia dwóch – trzech lat, ale znacznie więcej, do takiej wojny nie jest i nie będzie przygotowana. Dlatego, że my oddaliśmy zasoby, te które były, a w to miejsce dopiero jakieś dostawy będą szły. Czyli w jakim celu mamy brać udział w wojnie?
◊
Oni są. Jeśli będą chcieli, to i tak wejdą. A po drugie, jeśli mieliby rzeczywiście wchodzić do Polski od strony ukraińskiej, to pamiętajmy o tym, że od granicy rosyjskiej, rosyjsko-ukraińskiej tam do granicy polskiej, obecnej, to jest 1300 km. Rosjanie zdobyli 1/5 Ukrainy i to trzymają i wszystko wskazuje na to, że to utrzymają, to będzie im dane, ale zdobycie np. połowy Ukrainy, to wysiłek nie tylko militarny, żeby to podbić, ale utrzymać później. Trzeba wziąć emerytów na utrzymanie, stworzyć administrację. Spacyfikować ten kraj w taki sposób, żeby przez kilka, kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt następnych lat mógł to zagospodarować. A gdzie Polsza? Polsza jest tak daleko, że w tej chwili nieistotna nawet militarnie.
◊
Polska, jeśli chce iść na wojnę, to musi mieć plan: czego właściwie oczekujemy od takiej wojny? Tylko pomóc Ukraińcom? Tak za wolność waszą i naszą? A za naszą nigdy nie było. Zawsze było ‘za waszą’ i to powinno nas od już od dawna nauczyć, żeby nie przodować w tych sprawach absurdalnych, dlatego że nam nikt nie pomoże w takiej sytuacji.
−∗−
Gen. Kukuła: Polacy pójdą na wojnę
Rozmawiają: Edyta Paradowska, Leszek Żebrowski
−∗−
Tymczasem na świecie:
Zapowiedź Wołodymyra Zełenskiego ws. wojny. “Nie później niż w 2025 roku”, 09.10.2024r.