Polska być dziwny kraj, tu rządzić wykidajło, grzybicza choroba zboża i trzcina…

Kobosko jawnie wypowiada się za zmianami traktatu UE. Hołownia jako główny cel swojej “partii” podaje Zieloną Transformację. Wyjaśnia to całkowicie przyczynę dla której nasz sojusznik zaoceaniczny oraz rozproszone “deep state” kontynentalne zainstalowały pod okrągłym stołem – jak pisze Ewaryst Fedorowicz – zestaw meblowy “Szymek” (“Szymek katolik”), bo meblościanka “Donek” trochę się zużyła.

My to mamy życie… Siedzimy na schodach i wciąż musimy się odsuwać, by zrobić miejsce dla imperialnych ekip remontowych wnoszących i wynoszących kolejne zestawy meblowe.

Polska to dziwny kraj. Kraj którego europosłowie, jak europosłowie żadnego innego kraju, z bezustanną nienawiścią na forum międzynarodowym atakują swoją ojczyznę.

Jaka jest tego przyczyna? Przecież rzeczy mają swoje przyczyny.

Jak spowodować, by o losie ojczyzny nie decydowali ci, którzy jej nienawidzą? Co jest ojczyzną nienawidzących ojczyzny?

Haunted Air

Polska to dziwny kraj: troje z niegdysiejszych kandydatów na prezydenta i obecnych czołowych polityków ma cudzoziemskie nazwiska, które znaczą w j.ukraińskim: wykidajło, oszust, aferzysta (kidawa), grzybicza choroba zboża (hołownia) i trzcina (kamysz). Z wykidajłą lepiej się nie zadawać i omijać go jak najdalej. Choroba zboża, która niszczy wnętrze kłosa i ziarna zachowując niezniszczoną zewnętrzną powłokę – to też zły omen, choć… adekwatny nad miarę. Giętkość trzciny zaś wyklucza ją z poważnych materiałów budowlanych.

PS

A propos, “Tokarczuk” = ukr. токар (tokarz) + ukraiński sufiks nazwiska (-czuk).

image

O autorze: wawel