Morawiecki zaorany przez fachowca ds górnictwa. “Za moich czasów trzeba było mieć dyplom AGH żeby wypowiadać się na temat kopalń”.

Dr inż. Jerzy Markowski, były dyrektor Kopalni Budryk obnaża kolejne pokłady głupoty  tego rządu. Przykre, że robi to człowiek związany niegdyś z SLD, ale wiedza na temat górnictwa nie ma legitymacji partyjnej, jest po prostu wiedzą albo nią nie jest, jest wtedy ignoranctwem albo głupotą – zwłaszcza gdy  ktoś zamiast milczeć, paple przed kamerami, jak niezawodny Mateuszek.  Prymusikowi do sztambucha, trzy biblijne maksymy o głupocie:

Grzech jest planem głupiego (Prz 24,9)

Jak pies do wymiotów powraca, tak głupi powtarza szaleństwa (Prz 26,11)

Usta głupca gubią jego samego (Koh 10,12)
Niestety, premier jak i jego doradcy pewnie nie zniżają się tak dalece, by czytać tę “mowę nienawiści” i hejt o sobie. A jeśli nawet wezmą do rąk Biblię i przeczytają, to nie wezmą tego do siebie, bo “głupiec myśli,  że jest mądry” (to z Szekspira).

 

O autorze: pokutujący łotr