Czy wszyscy nosimy to w sobie?

To jest kwestia psychopatii. Zapytano mnie dlaczego, w mojej opinii, niektórzy ludzie nie potrafią przejrzeć tej szarady i wydają się niezdolni do rozwikłania tego, co jest tuż przed nimi. Moja odpowiedź brzmiała, że ​​„my, nieprzekonani” wszyscy jesteśmy potencjalnymi psychopatami…

−∗−

 

Czy wszyscy mamy to w sobie?

To jest kwestia psychopatii. Zapytano mnie dlaczego, w mojej opinii, niektórzy ludzie nie potrafią przejrzeć tej szarady i wydają się niezdolni do rozwikłania tego, co jest tuż przed nimi. Moja odpowiedź brzmiała, że ​​„my, nieprzekonani” wszyscy jesteśmy potencjalnymi psychopatami, którzy mają zdolność bycia [nimi], ale zdecydowaliśmy się z tego nie skorzystać. A pozostali są łatwowierni i zbyt ufni. To jest krótka odpowiedź, a teraz nieco dłuższa analiza.

Najpierw definicja terminu – „Psychopatia jest zaburzeniem neuropsychiatrycznym charakteryzującym się niedostatecznymi reakcjami emocjonalnymi, brakiem empatii i słabą kontrolą behawioralną, co często skutkuje uporczywymi dewiacjami aspołecznymi i zachowaniami przestępczymi”.

Brzmi przerażająco, niczym nasi „władcy” w tej chwili, nieprawdaż Chociaż jest tam wiele zaburzeń przebiegających obok siebie i zajęłoby więcej niż jeden post, aby to rozróżnić!

Ale definicja jest punktem wyjścia lub sposobem, w jaki większość ludzi widzi lub wierzy, że psychopaci są eliminowani czy identyfikowani. Nie do końca się z tym zgadzam, ponieważ jest to zbyt szerokie, a znaczenie zmieniało się na przestrzeni dziesięcioleci – postaram się więc jak najlepiej wyjaśnić, co o tym myślę.

Powyższa definicja jest dziwna, ponieważ często ludzie uważani za psychopatów, jak na przykład seryjni mordercy (to oczywiste), o których większość ludzi nie wiedziała lub nie miała pojęcia, dopóki nie zostali złapani. Czy więc po prostu udawali wymagane reakcje emocjonalne? Maskowali, jeśli wolisz, tak jak robi to wiele osób w społeczeństwie lub przez całe życie, aby „dopasować się”. Czy to coś innego? Okazywanie braku empatii w stosunku do innych – zdecydowanie nie ograniczone tylko do psychopatów, ale w jakiej skali podejmujemy decyzje? Co ciekawe, to jacyś ludzie zadecydowali o kryteriach, więc co jeśli sami byli psychopatami, którzy chcieli wyselekcjonować ludzi, których mogli uznać za nieodpowiednich – wiesz, coś w rodzaju eugeniki. Ludzie, którzy zmagają się z reakcjami emocjonalnymi lub nie potrafią okazać empatii, i którzy mogą się zbuntować, gdy społeczeństwo uzna, że miarka się przebrała? To już nie brzmi tak psychopatycznie, nieprawdaż? Pierwotny termin przetłumaczono jako „cierpiąca dusza” i nie mogę się oprzeć podejrzeniu, że wiele terminów określających funkcjonowanie umysłu zostało zmienionych i zmieniono ich przeznaczenie od czasu pojawienia się samej koncepcji.

Ale rozważmy kogoś, kto wie, jakie reakcje emocjonalne powinien zastosować, i ma wyraźny brak empatii, ale udaje mu się to ukryć za fasadą troski i oburzenia. I ma bardzo ścisłą kontrolę nad swoimi zachowaniami, co oznacza, że ​​​​nie da się złapać i wie dokładnie, co zrobić, aby ludzie kręcili się wokół niego. Czy mamy nadać im tę samą etykietę? Czy na pewno są bardziej psychopatyczni niż ci pierwsi? Więc może nie mam racji, używając tego terminu nawet wobec tego, co dzieje się teraz, lub wobec tego, co tkwi głęboko w większości z nas, jeśli nie w każdym. To po prostu manifestuje się na różne sposoby, biorąc pod uwagę różne środowiska i bodźce. A ci, którzy są wyłapywani i definiowani przez normy społeczne, to tylko ci, którzy popadli w zapomnienie, i oddzielili się od zbiorowej mantry tłumienia i zaprzeczania? Jako gatunek mamy również tendencję do chęci przetrwania i ochrony, więc może ci, którzy nie popadają w to, co nazywają zachowaniami antyspołecznymi, są tylko tymi, którzy zdają sobie sprawę, że ich istnienie w społeczeństwie może być łatwe, o ile „grają w tę grę”. Mieć ciastko i zjeść ciastko może być odpowiednim określeniem na to.

Wracając do teorii, że mamy to w sobie. Wszyscy mają ku temu potencjał, można powiedzieć. Ale dopiero gdy pojawi się odpowiednia zachęta, środowisko lub okazja, to wtedy dopiero podniesie łeb lub rozkwitnie nieskrępowanie. I może po prostu niektórzy ludzie nie wiedzieli, że to jest w nich i nigdy nie nauczyli się zarządzać, rozumieć, kwestionować lub kontrolować tego i to przychodzi w różnych formach. Czy to możliwe, że bycie trochę psychopatycznym pomaga ludziom przetrwać i rzeczywiście jest reakcją ewolucyjną, jak niektórzy teoretyzowali? Może się przekonamy…

 

_____________

Do we all have it in us?, Katrina Wicks, February 19, 2023

−∗−

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!