Nierozliczone zbrodnie prawdziwych ruskich onuc

Ruska onuca to pogardliwe określenie osób, które pełnią rolę rosyjskiej agentury wpływu, „ruskich trolli„ lub użytecznych idiotów. W Polsce ruskie onuce pojawiły masowo pod koniec II Wojny Światowej przybywając ze wschodu razem z Armią Berlinga będącą przybudówką Armii Czerwonej.

Temat tabu: prawdziwe ruskie onuce i ich nierozliczone zbrodnie

Z chwilą oddania pierwszych strzałów ze strony LWP do żołnierzy Wojska Polskiego (m.in. AK i NSZ) dokonał się kolejny akt zdrady narodowej. Wykrwawiona w walce z Niemcami podziemna Armia Polska nie była w stanie przeciwstawić się jednostkom sowieckim i oddziałom ruskich onuc (LWP, MO, UB, KBW).

Według najnowszych szacunków siły nowego, komunistycznego porządku z wydatnym udziałem tzw. żydokomuny represjonowały, zabiły w walce i zamordowały w UBeckich kazamatach 200 tys. Polaków, w tym największych bohaterów II Wojny Światowej z Witoldem Pileckim na czele. Warto też wiedzieć, że Stan Wojenny, którego rocznicę obchodzimy 13 grudnia został wprowadzony przez ruskie onuce, które po 8 latach zorganizowały również fikcyjne obalenie komuny.

Po 1989 roku większość ruskich onuc porzucając Moskwę przewerbowała się na nowsze wersje zachodniego marksizmu. Niektórzy z nich, w ramach nagrody za kolejne akty zdrady, otrzymali synekury w strukturach instytucji pełniących rolę agend NWO. W przeszłości zdarzało się też tak, że “onuca ukraińska” narodowości żydowskiej zostawała potem “onucą ruską”. Tak było z ojcem redaktora naczelnego “Gazety Wyborczej” , Ozjaszem Szechterem, członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, dążącej do oderwania od Polski części jej wschodnich ziem oraz przyłączenia ich do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.

Problem onuc jest wciąż aktualny

Najbardziej znana, “onuca rosyjska” jest dziś onucą najrzadziej spotykaną. Nie należy oczywiście mylić stygmatyzacji środowisk patriotycznych z rzeczywistą liczbą sympatyków putinowskiej Rosji. Te zbiory łączą się tylko w propagandowych przekazach. O wiele liczniejsze i szkodliwsze są onuce unijne i ukraińskie z których składa się polityczny mainstream w Polsce.

W tym sensie problem onuc w Polsce jest boleśnie aktualny. Unia posteuropejska to nie tylko toksyczna agenda neomarksizmu, ale najbardziej szkodliwa agenda NWO na kontynencie europejskim wykonująca dyspozycje WEF. Prounijni separatyści z KO optują za oderwaniem Polski od jej cywilizacyjnych korzeni likwidując przy okazji ostatnie resztki suwerenności. Podobnie postępują „Słudzy Ukrainy”, którzy wbrew wyborczej retoryce niszczą Polskę w przerażającym tempie wpisując się w największe straty w obszarze polskiej racji stanu od 1989 roku.

Przegrywamy, przegrywaliśmy w PRL, w czasie II Wojny Światowej, ale obawiam się, że straty polskiej racji stanu od 1989 roku są być może największe w całej pod tysiącletniej historii. I to z tego głównego powodu, że nie potrafimy się dogrzebać, dokopać do sfery naszego naturalnego rozumu. /Ks. prof. Tadeusz Guz/

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne