Kopulowanie z krową, czyli jak nie robić propagandy

Oglądałam wczoraj [27.09.2021] główne wydanie Wiadomości TVP. Pokazano tam zdjęcia z telefonów komórkowych imigrantów, chcących przedostać się do Polski. Były one w sprawozdaniu z konferencji prasowej ministrów obrony i spraw wewnętrznych. Opublikowano je także w TVP Info {TUTAJ(link is external)}. Przedstawione fotografie wskazywały na powiązania niektórych imigrantów z terrorystami i z Rosją. Niestety, wśród tych materiałów znalazły się też obrazy przedstawiające faceta kopulującego ze zwierzęciem [prawdopodobnie krową] oraz gościa dobierającego się do dziecka. I to właśnie był błąd.

Owe pornograficzne fotografie wzbudziły przewidywalną sensację i bardzo skutecznie odwróciły uwagę od głównego celu całej konferencji, jakim było podkreślenie faktu, że napływ imigrantów stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski. Zoofile raczej go nie stanowią. Dzisiaj w Wiadomościach TVP ponownie pokazano te materiały. Po co? Nie należy w ten sposób robić propagandy, kierując uwagę publiczności na sprawy o marginalnym znaczeniu, Co więcej ułatwia się przy tym krytykowanie rządu. Przykładem może byś artykuł w Oko.press “„Krowa Kamińskiego” to stare nagranie z internetu. A w dodatku to klacz” {TUTAJ(link is external)}.

Pogoń za sensacją niekoniecznie się opłaca. Czasem zaciemnia ona przekaz. Wzmocniono tylko szkodliwe stereotypy na temat “kozoj…ów” i nie pokazano, iż stan wyjątkowy na granicy jest potrzebny.

O autorze: elig