Nowa Normalność – jak ujawnić potwora

To jest słabość systemu… totalitaryzm Nowej Normalności nie zadziała, jeśli masy zaczną postrzegać go jako faktyczny totalitaryzm, jako program polityczny/ideologiczny, a nie jako „odpowiedź na śmiertelną pandemię”. Musimy więc unaocznić fakt, że to totalitaryzm. Musimy zmusić Nowych Normalsów, by zobaczyli czym to jest. Nie chodzi mi o to, że musimy im to tłumaczyć. Oni są poza zasięgiem wyjaśnień. Chodzi mi o to, że musimy sprawić, by to zobaczyli, poczuli. Namacalnie, nieuchronnie. Dopóki nie rozpoznają, z czym kolaborują.

−∗−

W menu na dziś danie kontynuacyjne. Trzecia część z serii artykułów CJ Hopkinsa n/t covidiańskiego kultu. Tym razem autor zwraca uwagę na konieczność zmiany postrzegania tego zjawiska i nazwania go wprost totalitaryzmem, a nie walką z zagrożeniem zdrowia. Jakie w związku z tym należy podjąć kroki? O tym w felietonie.

Zapraszam do lektury.

________________________***________________________

Jim Jones eyes

 

The Covidian Cult (Part III)

W The Covidian Cult, w części I i II, scharakteryzowałem tak zwaną „Nową Normalność” jako „globalny totalitarny ruch ideologiczny”. Odkąd opublikowałem te eseje, coraz więcej ludzi zaczęło dostrzegać, czym to jest. Nie „szaleństwem” czy „nadmierną reakcją”, ale w rzeczywistości nową formą totalitaryzmu – zglobalizowaną, spatologizowaną, odpolitycznioną formą, która jest systematycznie wdrażana pod przykrywką „ochrony zdrowia publicznego”.

Aby przeciwstawić się tej nowej formie totalitaryzmu, musimy zrozumieć, jak przypomina ona i różni się od wcześniejszych systemów totalitarnych. Podobieństwa są dość oczywiste – zawieszenie praw konstytucyjnych, rządy rządzące dekretami, oficjalna propaganda, publiczne rytuały lojalnościowe, zakazanie opozycji politycznej, cenzura, segregacja społeczna, oddziały bandytów terroryzujące społeczeństwo itd. Ale różnice nie są oczywiste.

Podczas gdy totalitaryzm XX wieku (tj. forma, którą większość ludzi ogólnie zna) był mniej lub bardziej narodowy i jawnie polityczny, totalitaryzm Nowej Normalności jest ponadnarodowy, a jego ideologia jest znacznie bardziej subtelna. Nowa normalność to nie nazizm czy stalinizm. Jest to totalitaryzm globalno-kapitalistyczny, a globalny kapitalizm technicznie nie ma ideologii. A raczej jego ideologią jest tzw. „rzeczywistość”. Kiedy jesteś niezrównanym globalnym hegemonem ideologicznym, tak jak globalny kapitalizm był przez ostatnie 30 lat, twoja ideologia automatycznie staje się „rzeczywistością” ponieważ nie ma innych konkurujących z nią ideologii. Właściwie nie ma żadnej ideologii… jest tylko „rzeczywistość” i „nierzeczywistość”, „normalność” i „odstępstwa od normy”.

Tak, wiem, rzeczywistość jest rzeczywistością… dlatego umieszczam wszystkie te terminy w przerażających cudzysłowach, więc proszę oszczędźcie mi długich e-maili jednoznacznie potwierdzających rzeczywistość i spróbujcie zrozumieć, jak to działa.

Istnieje rzeczywistość (czymkolwiek dla ciebie jest) i „rzeczywistość”, która dyktuje jak nasze społeczeństwa mają funkcjonować. „Rzeczywistość” jest konstruowana (tj. symulowana) zbiorowo, zgodnie z ideologią dowolnego systemu rządzącego społeczeństwem. W przeszłości „rzeczywistość” była otwarcie ideologiczna, niezależnie od tego, w jakiej „rzeczywistości” żyłeś, ponieważ istniały tam inne konkurujące „rzeczywistości”. Już ich nie ma. Jest tylko jedna „rzeczywistość”, ponieważ cała planeta – tak, włączając w to Chiny, Rosję, Koreę Północną i dowolne inne miejsca – jest kontrolowana przez jeden globalny system hegemoniczny.

Globalny hegemoniczny system nie potrzebuje ideologii, ponieważ nie musi rywalizować z konkurencyjnymi ideologiami. Wymazuje więc ideologię i zastępuje ją „rzeczywistością”. Rzeczywistość (jakkolwiek ją sobie osobiście wyobrażasz, która oczywiście jest tym, czym naprawdę jest) tak naprawdę nie jest wymazana. To po prostu nie ma znaczenia, bo to nie ty dyktujesz „rzeczywistość”. To globalny kapitalizm może dyktować „rzeczywistość”, a dokładniej – symulować „rzeczywistość”, a tym samym symuluje przeciwieństwo „rzeczywistości”, co jest równie ważne, jeśli nie ważniejsze.

Ta wytworzona przez globalnych kapitalistów „rzeczywistość” jest odpolitycznioną, ahistoryczną „rzeczywistością”, która tworzy niewidzialną ideologiczną granicę wyznaczającą limity tego, co „rzeczywiste”. W ten sposób globalny kapitalizm (a) ukrywa swoją ideologiczną naturę i (b) sprawia, że ​​wszelka ideologiczna opozycja staje się automatycznie nieuprawniona lub, ściślej mówiąc, nie istnieje. Ideologia, jaką znaliśmy, znika. Argumenty polityczne, etyczne i moralne sprowadzają się do pytania o to, co jest „rzeczywiste” lub „faktyczne”, co dyktują „eksperci” i „weryfikatorzy faktów” od GloboCap [Global Capitalism].

Ponadto, ponieważ ta „rzeczywistość” nie jest systemem ideologicznym spójnym z podstawowymi wartościami, podstawowymi zasadami itd., można ją praktycznie w jednej chwili drastycznie zrewidować lub całkowicie zastąpić. Globalny kapitalizm nie ma żadnych fundamentalnych wartości – innych niż oczywiście wartość wymienna [exchange value] – i dlatego może swobodnie wytwarzać dowolną „rzeczywistość”, jaką tylko chce i zastępować jedną „rzeczywistość” nową „rzeczywistością” za każdym razem, gdy służy to jej celom, niczym pomocnicy zmieniający scenografię teatralną.

Na przykład „Globalna wojna z terroryzmem”, która była oficjalną „rzeczywistością” od 2001r., aż do odwołania jej latem 2016r., kiedy oficjalnie rozpoczęła się „Wojna z populizmem”. Albo teraz „Nowa normalność”, która zastąpiła „Wojnę z populizmem” wiosną 2020 roku. Każda z nowych symulacji „rzeczywistości” została wprowadzona nagle, a nawet niezdarnie, jak ta scena z ‘Roku 1984‘, w której Partia zmienia oficjalnych wrogów w samym środku przemówienia w ramach Tygodnia Nienawiści.

Poważnie. Pomyśl o tym, gdzie obecnie jesteśmy, po 18 miesiącach naszej nowej „rzeczywistości”, a następnie wróć i ponownie spójrz jak GloboCap otwarcie zapoczątkował Nową Normalność wiosną 2020r.a większość mas nawet nie mrugnęła. Płynnie przeszli do nowej „rzeczywistości”, w której nowym oficjalnym wrogiem stał się wirus, a nie „biała supremacja”, „rosyjscy agenci” czy „islamscy terroryści”. Odłożyli scenariusze, które dosłownie recytowali przez poprzednie cztery lata, i scenariusze, które recytowali przez wcześniejsze 15 lat, i zaczęli gorączkowo bełkotać kultową covid-mową, jakby brali udział w przesłuchaniu do wynaturzonej parodii Orwella.

*

Co prowadzi nas do problemu covidiańskiego kultu… Jak do nich dotrzeć? Co bez wątpienia musimy zrobić, w taki czy inny sposób, bo w przeciwnym razie Nowa Normalność stanie się naszą trwałą „rzeczywistością”.

Nazwałem Nowych Normalsów „Covidiańskim kultem” nie po to, by bezpodstawnie ich obrażać lub kpić, ale dlatego, że tym właśnie jest totalitaryzm. Ewidentnym kultem w skali społecznej. Każdy, kto próbował do nich dotrzeć, może potwierdzić trafność tej analogii. Możesz pokazywać im fakty aż do bólu. Nie zrobi to najmniejszej różnicy. Ty myślisz, że dyskutujesz o faktach, ale tak nie jest. Ty zagrażasz ich nowej „rzeczywistości”. Myślisz, że walczysz o to, by myśleli racjonalnie. Nie, nie walczysz. Jesteś zwyczajnie heretykiem, agentem sił demonicznych, wrogiem wszystkiego, co „rzeczywiste” i „prawdziwe”.

Scjentolodzy nazwaliby cię „osobą nieprzyjazną” [suppressive person]. Nowi Normalsi nazywają cię „teoretykiem spiskowym”, „antyszczepionkowcem” lub „negującym wirusy”. Konkretne epitety tak naprawdę nie mają znaczenia. Są tylko etykietami, których członkowie kultu i totalitaryści używają do demonizowania tych, których postrzegają jako „wrogów”… każdego, kto kwestionuje „rzeczywistość” kultu lub „rzeczywistość” systemu totalitarnego.

Prostym faktem jest to, że nie można ludziom wyperswadować kultu, jak i nie można im wyperswadować totalitaryzmu. To, co zwykle robisz, w przypadku sekty, polega na tym, że wyciągasz z niej daną osobę. Porywasz ją, zabierasz do kryjówki lub gdziekolwiek indziej, otaczasz ją osobami spoza sekty i deprogramujesz stopniowo w ciągu kilku dni. Robisz to, ponieważ dopóki wciąż jest w sekcie, nie możesz do niej dotrzeć. Nie słyszy cię. Kult jest zbiorową, samowystarczalną „rzeczywistością”. Jego moc płynie z organizmu społecznego złożonego z przywódców sekty i pozostałych członków. Nie możesz „rozmawiać” z tą mocą. Musisz fizycznie usunąć tę osobę, zanim zaczniesz z nią w ogóle dyskutować.

Niestety, my nie mamy takiej możliwości. Nowa Normalność to globalny system totalitarny. Nie ma niczego „na zewnątrz” systemu, do czego można by się wycofać. Nie możemy wszystkich porwać i zabrać do Szwecji. Jak zauważyłem w części I tej serii, paradygmat sekta/społeczeństwo został odwrócony. Sekta stała się dominującym społeczeństwem, a ci z nas, którzy nie zostali nawróceni, stali się zbiorem odizolowanych wysp istniejących nie na zewnątrz, ale wewnątrz tej sekty.

Dlatego musimy przyjąć inną strategię. Musimy sprawić, by potwór pokazał się nie tym z nas, którzy już go widzą, ale masom Nowej Normalności, wyznawcom covidiańskim. Musimy sprawić, by Jim Jones porzucił bzdury o pokoju i miłości, przeniósł się do dżungli i uwolnił zaślepionych. Musimy sprawić, by Charles Manson odłożył gitarę, odwołał orgię i został morderczym hipisem. W ten sposób niszczysz kult od wewnątrz. Nie próbujesz udaremnić jego postępu tylko popychasz go do logicznego zakończenia. Sprawiasz, że objawia się w pełni, ponieważ wtedy właśnie imploduje i umiera. Nie zrobisz tego, będąc grzecznym, ugodowym lub unikając konfliktów. Zrobisz to poprzez generowanie jak największej ilości wewnętrznego konfliktu w sekcie.

Innymi słowy, musimy sprawić, by GloboCap (i jego podwładni) stali się otwarcie totalitarni ponieważ… nie mogą. Gdyby mogli, już by to zrobili. Globalny kapitalizm nie może tak funkcjonować. Otwarty totalitaryzm spowoduje implozję… nie, nie samego globalnego kapitalizmu, ale jego totalitarnej wersji. W rzeczywistości to już zaczyna się dziać. Potrzebują symulacji „rzeczywistości”, „demokracji” i „normalności”, aby utrzymać posłuszeństwo mas. Więc musimy zaatakować tę symulację. Musimy w nią uderzać, aż pęknie i ujawni kryjącego się w środku potwora.

To jest słabość systemu… totalitaryzm Nowej Normalności nie zadziała, jeśli masy zaczną postrzegać go jako faktyczny totalitaryzm, jako program polityczny/ideologiczny, a nie jako „odpowiedź na śmiertelną pandemię”. Musimy więc unaocznić fakt, że to totalitaryzm. Musimy zmusić Nowych Normalsów, by zobaczyli czym to jest. Nie chodzi mi o to, że musimy im to tłumaczyć. Oni są poza zasięgiem wyjaśnień. Chodzi mi o to, że musimy sprawić, by to zobaczyli, poczuli. Namacalnie, nieuchronnie. Dopóki nie rozpoznają, z czym kolaborują.

Przestań się z nimi kłócić na ich warunkach, a zamiast tego bezpośrednio zaatakuj ich „rzeczywistość”. Kiedy zaczynają gadać o wirusie, jego wariantach, „szczepionkach” i wszystkich innych kultowych hasłach covid-mowy, nie daj się wciągnąć w ich narrację. Nie reaguj tak, jakby były racjonalne. Odpowiadaj tak, jakby mówili o „Xenu”, „thetanach ciała”, „Helter Skelter” lub jakimkolwiek innym sekciarskim nonsensie, ponieważ są one dokładnie tym, czym są. To samo dotyczy ich zasad i ograniczeń, „zakrywania twarzy”, „dystansu społecznego” i tak dalej. Przestań się z nimi kłócić o to, że nie działają. Oczywiście, że nie działają, ale nie o to chodzi (a argumentowanie w ten sposób wciąga cię w ich „rzeczywistość”). Sprzeciwiaj się im z powodu tego kim są: zbiorem dziwacznych rytuałów podporządkowania wykonywanych w celu scementowania lojalności wobec kultu i stworzenia ogólnej atmosfery „śmiertelnej pandemii”.

Można to zrobić na wiele sposobów, np. wywołać konflikt wewnętrzny. Ja robię to po swojemu, inni robią to po swojemu. Jeśli jesteś jednym z nich, to dziękuję. Jeśli nie, to zacznij. Zrób to jakkolwiek i gdziekolwiek możesz. Spraw, by Nowi Normalsi zmierzyli się z potworem. Potworem, którego karmią… Potworem, którym się stali.

____________________________

The Covidian Cult (Part III), CJ Hopkins, September 2, 2021

 

Dodatki:

Jim Jones (przywódca sekty)

Charles Milles Manson – Grupa religijna „Rodzina”

Poziomy Thetanu Operacyjnego i incydent Xenu

 

Uzupełnienia:

Tłumaczone fragmenty pierwszej i drugiej części The Covidian CultLINK

____________________________

Odnośniki do tekstów CJ Hopkinsa (część w tłumaczeniu) można znaleźć wewnątrz artykułu

Nowa Normalność – droga do totalitaryzmu

____________________________

Wywiad z CJ Hopkinsem n/t serii jego felietonów poświęconych Nowej Normalności. Rozmowę przeprowadził James Patrick. Istnieje możliwość włączenia napisów pl [tłumaczenie automatyczne].

WATCH: James Patrick with CJ Hopkins on the “Covidian Cult”, May 17, 2021

____________________________

Porzućcie wszelką… narrację
Nie ma się czego obawiać poza samymi siewcami strachu, ich „Wielko-Resetowymi” reformami społecznymi i ich „maścią na szczury” – „eksperymentalnym”, całkowicie niepotrzebnym „specyfikiem”.

____________________________

C19 czyli jak rozbroić ‘brudną bombę’
Obywatele sprzeciwiający się prowadzonej w Wielkiej Brytanii wojnie psychologicznej pt. covid-19, rozpoczęli kampanię kontrreklamową, której celem jest rozbrojenie rządowej „brudnej bomby” polegającej na „wymuszaniu posłuszeństwa przez strach”.

____________________________

Propaganda czyli jak do nas mówią
Wkrótce perswazja zamieni się w przymus, a z przymusu w jawną siłę. Jest już jasne, że podróżowanie samolotem będzie wymagało paszportów szczepionkowych, a transport publiczny, koncerty, biblioteki, restauracje(…)

____________________________

A co, jeśli zignorujemy władze…
A jeśli – jak napisał Thomas Jefferson w Deklaracji Niepodległości – nasze prawa do życia, wolności i pogoni za szczęściem są niezbywalne? A co, jeśli niezbywalne prawo może zostać odebrane (…)

 

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!