Dlaczego winni tej zbrodni wciąż śpią spokojnie?

Niedawno licznik zgonów z powodu chińskiej broni biologicznej przekroczył 2 miliony osób na świecie. Wielokrotnie więcej zostało już do końca życia inwalidami. Wielu z “ozdrowieńców” umrze podczas trzeciej, piątej, czy dziesiątej fali koronawirusa z powodu wyniszczenia ich organizmu w wyniku pierwszego lub kolejnego zakażenia. Oprócz tego zginęło miliony kolejnych ludzi, którzy nie otrzymali pomocy medycznej ze względu na lockdown w służbie zdrowia. Co gorsza, nie widać żadnych, ale to żadnych perspektyw zakończenia pandemii. Tak myślę, bo nie wierzę ani trochę w zbawienne działanie szczepionek, które widać jak są “skuteczne” w przypadku grypy.

Sytuacja jest praktycznie analogiczna do wojny światowej, pytanie zatem, dlaczego odpowiedzialni za tę zbrodnię nie tylko śpią spokojnie, ale nikt o nich nie wspomina w przestrzeni publicznej?

Uważam, że tak jak po II wojnie światowej część oprawców została pozbawiona życia po procesach norymberskich, to samo powinno spotkać najwyższe władze Chińskiej Republiki Ludowej, które w obliczu epidemii nie zamknęły swoich granic, narażając cały świat na zarazę. I nie obchodzi mnie to, czy wirusa stworzyli sobie w laboratorium w Wuhan, czy ktoś im go podrzucił z zewnątrz, czy odpowiada za to facet, który na tamtejszym targu zjadł sobie zupkę że zgniłego nietoperza. Podobna kara powinna spotkać szefa WHO, który nie zareagował na zagrożenie epidemiczne z Chin w żaden racjonalny sposób, poza codziennym pokazywaniem swojej obrzydliwej mordy przed kamerami.

Globalizacja zabija, to ostatni czas dla świata na to, by z niej zawrócić. Czy znajdzie się na świecie choć kilku sprawiedliwych, którzy osądzą zbrodniarzy? Trudno w to uwierzyć przy tak bezmyślnych władzach państwowych oraz tak zaczadzonym społeczeństwie świata, które najwyraźniej pogodziło się z faktem, że bardziej liczy się ich wygoda, źle pojęta “wolność”, “wskaźniki gospodarcze”, niż życie i zdrowie  kolejnych milionów starszych i schorowanych ludzi już teraz skazanych na bezsensowną śmierć.

Modlę się codziennie o to, by ktoś wreszcie przerwał to szaleństwo zabijania. Brzydzę się całym światem i przestaję wierzyć w ludzkość, jak patrzę na to wszystko, co się dzieje. Na tym przechodzeniem do porządku dziennego wobec już milionów ofiar tej zbrodni ludobójstwa. Nad słowami, które słychać zewsząd, że “musimy się nauczyć żyć z tą pandemią”. Powiedzcie to tym na cmentarzu i zapytajcie, czy “się nauczyli żyć”? Panie Boże, przywróć tym ludziom rozum, bo nie wiedzą co czynią.

O autorze: Migorr

Jestem równolatkiem tworu zwanego "Trzecią Rzeczpospolitą". Moje marzenie: Aby jej kres, którego konsekwencją będzie budowa Wolnej Polski nastąpił jeszcze za mojego życia.