Pierwsza prawdziwa ofiara koronawirusa w Polsce

Nie jest nią wcale ten pechowy pacjent z Zielonej Góry. Prawdziwą ofiarą jest kampania przed wyborami prezydenckimi. Została ona wyparta z mediów przez koronawirusa. Przekonałam się o tym oglądając dziś [5.03.2020] Wiadomości TVP o 19:30.

Pierwsze pięć informacji dotyczyło koronawirusa w Polsce i Europie. Potem była krotka migawka z wręczenia przed prezydenta Andrzeja Dudę nominacji nowym ministrom rządu. Następnie było długie wspomnienie o Katyniu, nowa broń dla polskiej armii, przywracanie połączeń kolejowych, budowa odcinka autostrady koło Siedlec, pogrzeb Pawła Królikowskiego oraz plany wysłania polskich policjantów na grecko-turecką granicę – jako wsparcia dla Greków. Dopiero pod koniec programu przypomniano, że na konwencji Kosiniaka-Kamysza – jego żona zaatakowała żonę prezydenta Andrzeja Dudy. Tylko ten materiał był bezpośrednio związany z kampanią wyborczą.

To zdumiewające, jak w ciągu kilku dni koronawirus zdominował wszystko inne w mediach. Co więcej ten proces będzie się nasilał. Nie tylko dlatego, że epidemia się rozszerza, ale ponieważ ze strachu przed nią odwołuje się coraz więcej różnych wydarzeń, np. zawodów sportowych oraz imprez kulturalnych. Ja na przykład miałam jutro obejrzeć w telewizji wyścig kolarski Strade Bianche. Dziś dowiedziałam się, iż został odwołany z powodu epidemii we Włoszech. Zawiesza się zajęcia w szkołach i na uniwersytetach. Od dwóch miesięcy chińskie fabryki stoją. Życie staje się coraz uboższe i skoncentrowane na chorobie.

O autorze: elig