Jarmułkowa drużyna i jej 12 zobowiązań

Konwencja programowa PiS wstrząsnęła ludźmi, którzy potrafią myśleć.

Brednie Kaczyńskiego

Prezes antynarodowych socjalistów, wystrojony w piórka obrońcy polskiej Rodziny, zadeklarował walkę z zagrożeniem jakim jest m.in. atak na polskie dzieci. Śmierdzi obłudą na kilometr.

Fakty

PiS nie zablokował  nieodpowiedniego kierunku dystrybucji funduszy norweskich zasilających środowiska lgbt, nie anulował konwencji genderowej (stambulskiej) i zadeklarował jej stosowanie. Warto wiedzieć, że właśnie ten dokument umożliwia działania przemocowe wobec dzieci i młodzieży. Przykład: Karta LGBT +. Wszystkim o ptasiej pamięci przypominam, że z okazji „zboczonego piątku” PiS ustami rzeczniczki MEN zaliczył tzw. treści równościowe do treści wychowawczych. Ponadto zaakceptował agendę 2030 o „zrównoważonym rozwoju”, czym się bez żadnego skrępowania chwali.

Nie wiem, czy prezes Kaczyński jest aż takim nieukiem, czy może zdegenerowanym cynikiem, aby nie wiedzieć, że promocja LGBT jest zasadniczą częścią dzisiejszej rewolucji komunistycznej. Dlaczego jest legalna w Polsce? Wyobrażacie sobie założenie neonazistowskich partii narodowego socjalizmu, analogicznie do partii marksistowskich działających dziś w Polsce? Kiedy partie antykulturowego marksizmu zostaną zdelegalizowane?

Niestety, nigdy nie otrzymałem odpowiedzi od jakiegokolwiek polityka PiS. Zamiast tego słyszę brednie o walce cywilizacyjnej jaką ma stoczyć pisowska drużyna obłudników w parlamencie antyeuropejskim/posteuropejskim. Dlaczego przez ponad 3 lata nie robili tego w Polsce?

Kolejne brednie zawarte w „Deklaracji Europejskiej PiS”.

Będziemy działać na rzecz powrotu Unii Europejskiej do wartości, które głosili jej twórcy i które miały stać się jej fundamentem.

W świetle oficjalnego programu UE, w którym podstawą integracji jest manifest komunistyczny z Ventotene brzmi to jak absurdalna mrzonka lub deklaracja cyników. To właśnie PiS ratyfikował Traktat Lizboński, a prezydent Lech Kaczyński go podpisał. To m. in. z tego powodu Polska nie ma żadnego wpływu na zmianę UE od środka.

Obronimy prawa rodziców do wychowywania dzieci

Jak mogą obronić, kiedy te prawa zostały na zachodzie już dawno odebrane?

Uff… tyle wystarczy. Innymi absurdami nie mam zamiaru się zajmować. Tyle wystarczy dla człowieka rozumnego.

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne