Dlaczego CETA jest zła

 CETA_NWO_1

Wielki agrobiznes nie ma żadnych hamulców moralnych, aby produkować i sprzedawać toksyczną żywność. Filozofia korporacji jest prosta: maksymalny zysk bez względu na koszty zdrowotne jakie ponoszą konsumenci. Wprowadzenie CETA umożliwi im uzyskanie dominacji na krajowych rynkach słabszych państw. Dyktatura korporacji ma być zbudowana na fundamencie architektury prawnej gwarantującej bezkarność i samowolę gospodarczych kolonizatorów.

Podczas debaty sejmowej poseł Bernadeta Krynicka z PiS pytała:

“Istnieje poważne ryzyko, że CETA doprowadzi do zanikania małych gospodarstw rodzinnych w Unii Europejskiej, a wraz z tym znikną tradycyjne formy uprawy roślin i chowu zwierząt. Polska może być krajem, który odczuje to najdotkliwiej. CETA może zmusić Unię do zwiększenia importu kanadyjskiej wołowiny i wieprzowiny, a przepisy kanadyjskie dopuszczają mycie i przetwarzanie tusz wołowych i drobiowych w chlorowanej wodzie. Jak podają raporty, Kanada jest jednym z trzech największych producentów zmodyfikowanej genetycznie żywności na świecie. To m.in. kukurydza, soja, oleje, jabłka, ryby itd. Polscy rolnicy i przedsiębiorcy obawiają się, że nie będą konkurencyjni w stosunku do żywności tańszej, ale gorszej jakości od ich zdrowych produktów. Czy rząd weźmie pod uwagę postulaty rolników i polskich przedsiębiorców, którzy produkują polską, zdrową żywność?”.

W czyim interesie?

Ministrowie Morawiecki i Waszczykowski zachowują się jak lobbyści, co w przypadku Morawieckiego jest obarczone dodatkowym paradoksem, bo jak twierdzi prof. Leokadia Oręziak z SGH, CETA stwarza poważne zagrożenie dla… planu Morawieckiego.

Z analizy umowy CETA wynika, że interes społeczny, publiczny, pracowniczy, zdrowotny jest uzależniony tylko od dobrej woli korporacji. Skrajny liberalizm w  tym przypadku polega na redukcji wszelkich barier, które ograniczają zyski.

Dopuszczając taką konkurencje wydaje się wyrok na swój przemysł” (wywiad w Radiu Wnet)

Dzięki CETA 42 tys. amerykańskich firm będzie mieć możliwość dostępu do europejskiego rynku za pomocą swoich kanadyjskich filii

Aspekt stopniowego ubezwłasnowolnienia społeczeństw i państw narodowych za pomocą globalnego dyktatu wpisuje się dodatkowo w realizację porządku NWO w którym zakres wolności dramatycznie kurczy się w obszarach działań jednostki, małych i średnich przedsiębiorstw, a także na poziomie państw narodowych, które będą musiały podporządkować się wyrokom sądów arbitrażowych. Postulat obecności jednego polskiego sędziego w gronie wielu sędziów jest równie bałamutny, co niepoważny. Dzięki mechanizmowi ICS wielcy inwestorzy uzyskają uprzywilejowaną pozycję w stosunku do wszystkich innych podmiotów: przedsiębiorstw krajowych, konsumentów oraz innych instytucji. W tym kontekście należy przypomnieć niedawne zawieszenie podatku handlowego w Polsce przez Komisję Europejską, która wzięła w ten sposób w obronę duże zagraniczne sieci handlowe.

Patrioci z PIS versus targowica z…PiS

Wariant pierwszy. Wydaje się, że pisowska targowica ( po raz pierwszy używam takiego sformułowania, ale inaczej po prostu się nie da) będzie usiłowała zbałamucić opozycję we własnej partii, a także społeczeństwo mrzonką uzyskania iluzorycznych zabezpieczeń i odwlec w czasie decyzję o ratyfikacji. W tym czasie umowa zacznie obowiązywać częściowo, co jest starą wypróbowaną metodą wprowadzania kropla po kropli trucizny prawnej w prawo państw europejskich – „do czasu ratyfikacji porozumienie będzie stosowane w sposób przejściowy w części handlowej”. Społeczeństwo zostanie uśpione komunikatami w rodzaju dodatniego bilansu handlowego z Canadą, a potem stanie się to, co stało się na początku lat 90-tych – nastąpi kolejny etap kolonizacji Polski.

Wariant drugi. Podpisanie CETA przez Radę Europy planowane jest na 18 października. Teoretycznie rząd PiS wciąż ma szansę całkowicie odrzucić CETA. Podczas spotkania w Klubie Ronina pojawiła się hipoteza wyjaśniająca postawę polityków z PiS-u, którzy w obliczu zadłużenia Polski, bojąc się zemsty wierzycieli są skłonni z tego właśnie powodu zaakceptować CETA.

fot. Manifestacja przeciwko CETA i TTiP w Brukseli /JEAN MARC QUINET /East News/Interia

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne