Owoce Ducha Świętego_Niedziela, 15 maja 2016r.

zesłanie Ducha św 

Myśl dnia

Strzeż tego, co otrzymałeś.

św. Ambroży

 

 ______________________________________________________________________________________________________________

Słowo Boże

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

Posłuchaj

Czy nie dlatego dzisiejsza uroczystość w tradycji ludowej nazywana jest Zielonymi Świątkami, że często nie mamy „zielonego pojęcia”, kim jest Duch Święty i do czego jest nam potrzebny? Jest On “jak wiatr, który wieje, kędy chce…”. Wiatru nie widać, tylko skutki jego działania.
Rozpocznij ten czas od modlitwy do Ducha Świętego: Przybądź, Duchu Święty…Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Jana
J 20, 19-23
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
Po Zmartwychwstaniu Jezus wchodzi mimo zamkniętych drzwi i mówi do uczniów „Pokój wam”! Czy nie zamykasz swoich drzwi, aby znaleźć się w bezpiecznym miejscu lub ukryć swoje zranienia, aby inni i Bóg ci nie przeszkadzali? Pozwól Jezusowi, aby dotknął tego, co w tobie głęboko zamknięte.
Jezus tchnął na uczniów i dał im Ducha Świętego. Duch Święty został tobie dany w sakramencie chrztu i bierzmowania. On udziela daru zrozumienia i przynosi dar pojednania. To On modli się w tobie, gdy ty nie możesz. Duch Święty przemawia zawsze w pokoju i pokój po sobie zostawia.
Jezus wraz z darem Ducha Świętego daje moc przebaczania. Poproś Ducha Świętego, aby działał w twoim życiu i uczył cię przebaczenia innym doznanych krzywd, doświadczonego zawodu,  odrzucenia…
Poddanie się Jego działaniu prowadzi do zgody i jedności.

Proś Ducha Świętego, by twoja dusza nigdy nie stawiała oporu Jego działaniu.

____________________________________________________________________________________________________________

_____________________________________________________________________________________________________________

Liturgia słowa na dziś

PIERWSZE CZYTANIE (Dz 2,1–11)

Wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym

Czytanie z Dziejów Apostolskich.

Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle spadł z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku.
Pełni zdumienia i podziwu mówili: ”Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże”.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 104, 1ab i 24ac.29bc–30.31 i 34)

Refren:Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.

Błogosław, duszo moja, Pana, *
o Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki.
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie, *
ziemia jest pełna Twych stworzeń.

Gdy odbierasz im oddech, marnieją *
i w proch się obracają.
Stwarzasz je, napełniając swym duchem *
i odnawiasz oblicze ziemi.

Niech chwała Pana trwa na wieki, *
niech Pan się raduje z dzieł swoich,
Niech miła Mu będzie pieśń moja, *
będę radował się w Panu.

DRUGIE CZYTANIE (1 Kor 12,3b–7.12–13)

Duch Święty źródłem jedności chrześcijan

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian.

Bracia:
Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: ”Panem jest Jezus”.
Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla wspólnego dobra.
Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, aby stanowić jedno ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem.
Oto słowo Boże.

SEKWENCJA

Przybądź, Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.

Przyjdź, Ojcze ubogich, Przyjdź,
Dawco łask drogich,
Przyjdź, Światłości sumień.

O, najmilszy z gości,
Słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie.

W pracy Tyś ochłodą,
W skwarze żywą wodą,
W płaczu utulenie.

Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Poddaj Twej potędze.

Bez Twojego tchnienia,
Cóż jest wśród stworzenia?
Jeno cierń i nędze.

Obmyj, co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.

Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.

Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.

Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Przyjdź, Duchu Święty,
napełnij serca swoich wiernych
i zapal w nich ogień swojej miłości.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 20,19–23)

Jezus daje Ducha Świętego

Słowa Ewangelii według świętego Jana.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Przyszedł Jezus, stanął pośrodku, i rzekł do nich: ”Pokój wam!”. A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzeki do nich: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: ”Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.

Oto słowo Pańskie.

Spotkanie

Przyjście zmartwychwstałego Jezusa do apostołów przypomina spotkanie eucharystyczne. Najpierw wchodzi On do wewnątrz i staje pośrodku, pozdrawiając uczniów słowami: Pokój wam. Podobnie czyni kapłan na początku Mszy św. Później wskazuje na siebie, na swoje rany, a więc objawia się w konkretnych znakach. W ten sposób daje się poprzez nie poznać. Tak samo my Go poznajemy w przełamanym Chlebie, który jest Jego Ciałem. Na koniec Jezus posyła swoich uczniów, aby w mocy Ducha Świętego objawili światu Bożą miłość, która jest silniejsza niż ludzki grzech. Tchnienie zmartwychwstałego Chrystusa na apostołów wskazuje na nowe stworzenie, czyli na nowe narodzenie z wody i Ducha (J 3, 5).

Panie, Ty swoim słowem dokonujesz przemiany w moim sercu, które odradza się do nowego życia. Niech Duch Święty, który tego dokonał i rozpoczął dobre działanie, zamieszka w mnie.

 

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016” ks. Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła

______________________________________________________________________________________________________________

Weźmy Ducha Świętego! – J 20, 19-23

(fot. AlicePopkorn / flickr.com / CC BY-ND 2.0)

Zamiast Ducha Świętego bierzemy innego ducha – ducha tego świata. Zapamiętajmy sobie jednak, że owoce Ducha Świętego są wspaniałe: radość, pokój, miłość itd. Owoce ducha tego świata są zupełnie inne. Jeśli nawet daje nam radość, to jest ona ulotna i krucha.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: “Pokój wam!” A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: “Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: “Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.
Komentarz do Ewangelii:
Bóg nie tylko nas stworzył, nie tylko przyszedł do nas, stając się Emmanuelem czyli “Bogiem z nami”, ale nadto chce być w nas. Dlatego “tchnął” na nas Ducha Świętego. Bóg chce uczestniczyć w całej pełni w naszym życiu, dlatego daje nam swego Ducha. To prowadzi z kolei do naszego pełnego uczestnictwa w życiu Boga. To wszystko może się stać pod warunkiem, że weźmiemy Ducha Świętego. A z tym mamy często problem. Zamiast Ducha Świętego bierzemy innego ducha – ducha tego świata. Zapamiętajmy sobie jednak, że owoce Ducha Świętego są wspaniałe: radość, pokój, miłość itd. Owoce ducha tego świata są zupełnie inne. Jeśli nawet daje nam radość, to jest ona ulotna i krucha.
Jeśli chcemy być naprawdę szczęśliwi, weźmy Ducha Świętego! Kto bierze Ducha Świętego, bierze specyficzny rodzaj życia, bo Duch Święty to Życie – Życie pełne w obfitości.

_____________________________________________________________________________________________________________

Tak odkryjesz działanie Ducha Świętego

(fot. shutterstock.com)

Najważniejszym momentem w którym działa Duch Święty jest liturgia. Poznaj skuteczne ćwiczenie, które pozwala odkryć Go w czasie każdej Mszy świętej.

 

“Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Przyjmijcie Ducha Świętego!” (J 20, 22).

 

Duch Święty jest “rekompensatą Chrystusa na tym świecie, gdzie Bóg – Człowiek nie zrobił błyskotliwej kariery” (R. Laurentin). To żywa obecność, a nie eksponat muzealny wyłożony na stole do podziwiania.

 

Święty Leon Wielki, papież z V wieku, rozpoczął kazanie na Zesłanie Ducha Świętego od znamiennego zdania: “Każdy katolik wie, iż dzisiejsza uroczystość jest jednym z najważniejszych świąt w Kościele”. Czy rzeczywiście tak wygląda sprawa także w naszych czasach?

 

Upłynęło czternaście wieków i w 1897 roku papież Leon XIII w encyklice “Divinum illud munus”, poświęconej Duchowi Świętemu, dzieli się z Kościołem spostrzeżeniem, którym św. Leon Wielki pewnie by się nieco zdziwił:

 

“I dzisiaj może nie brakować takich, którzy, gdyby ich zapytać, jak kiedyś Paweł apostoł, czy przyjęli Ducha Świętego, odpowiedzieliby podobnie “Nawet nie słyszeliśmy, że istnieje Duch Święty” (Dz 19, 2). W każdym razie wielu niewielką ma o Nim wiedzę; wprawdzie często używają Jego imienia przy spełnianiu aktów religijnych, lecz czynią to z wiarą spowitą gęstymi ciemnościami”. Leon XIII nie ma na myśli pogan czy wyznawców innych religii, lecz chrześcijan.

 

Interesujące jest wyrażenie Ojca świętego, że w relacji do Ducha Świętego czasem wiara bywa “spowita gęstymi ciemnościami”, a więc niewyraźna, jak wędrówka po omacku, chociaż wciąż jest to wiara. Leon XIII sugeruje, że po części taki stan wiary wypływa z zaniedbania, braku poznania, czasem ze zrytualizowania religijności. Największą przeszkodą bywa jednak nasze własne ego, które wszystko przesłania, kiedy tylko stanie się jedynym, albo wiodącym, punktem odniesienia dla wszystkich naszych działań i myśli. Tak naprawdę to właśnie przerośnięte “ja” – skutek odwrócenia od Boga – powoduje w naszym sercu ogromną ciemność, przez którą trudno dojrzeć inną obecność i działanie niż nasze. Nierzadko powtarzamy imię Boże, nie wiedząc, o kim i do kogo mówimy.

 

Ale z drugiej strony ten sam Papież całkiem otwarcie zauważa, że obecność i działanie Ducha z natury są ukryte i delikatne, stąd łatwo Go przeoczyć: “Na ile zaś i jakim sposobem Duch Święty działa w duszach jednostek jest rzeczą nie mniej przedziwną jak i trudną do zrozumienia, ponieważ pozostaje to niedostępne dla oczu”. Ta niedostępność działania Ducha dla zmysłów też w pewnym sensie jest ciemnością, ponieważ sam Duch nie daje się złapać za nogi tak jak cokolwiek stworzonego. Przez długi czas w życiu duchowym możemy nie dostrzegać żadnych oznak postępu pomimo szczerej modlitwy i przyjmowania sakramentów. I wtedy pojawia się pokusa, że Duch wcale nie działa w naszym życiu. Francuski teolog Rene Laurentin pisze w książce “Nieznany Duch Święty”, iż wiedza o Nim “nie jest łatwa, nie dlatego, że jest On skomplikowany, ale dlatego, że przezroczysty; nie dlatego, że skryty, ale dlatego, że dyskretny”.

 

W Kościele nie obchodzimy uroczystości Boga Ojca. Są święta Syna: od Zwiastowania Pańskiego poprzez Narodzenie na Zmartwychwstaniu kończąc. Świętujemy też Zesłanie Ducha Świętego. Jest tak dlatego, ponieważ poznanie Ojca uzależnione jest od poznania Chrystusa i Ducha Świętego, którzy do Ojca prowadzą.

 

Świadomość obecności Ducha Świętego we współczesnym Kościele jest nieporównanie większa niż przeszło 100 lat temu, kiedy Leon XIII pisał encyklikę o ponownym odkrywaniu trzeciej Osoby Boskiej. Jak grzyby po deszczu rodzą się kolejne grupy charyzmatyczne, wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym. Ale najbardziej naturalną i zwyczajną przestrzenią działania Ducha Świętego pozostaje liturgia. On sprawia i czyni skutecznymi wszystkie sakramenty, ale też odnawia powoli wierzących od wewnątrz. Nieraz uczestnicząc w liturgii traktujemy Ducha Świętego jak powietrze, podczas gdy to właśnie ON jest głównym działającym, a nie ksiądz czy wspólnota Kościoła.

 

Podczas każdej Eucharystii prosimy Ojca, aby dokonywał ponownego zesłania Ducha, jak np. w II Modlitwie Eucharystycznej: “Uświęć te dary mocą Ducha Świętego, aby stały się Ciałem i Krwią Chrystusa”. Jezus staje się obecny w znakach dzięki zesłaniu Ducha.

 

W trakcie spowiedzi w formule rozgrzeszenia również pojawia się nawiązanie do Boskiej Osoby, bez której przebaczenie grzechów nie byłoby w ogóle możliwe: “I zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów”.

 

Aby więc bardziej odkryć Ducha podczas liturgii, proponuję pewne ćwiczenie duchowe, które można przeprowadzić na mszy świętej niedzielnej albo w dzień powszedni. I to nie raz. Zasada jest prosta:

 

Chodzi o takie wzbudzenie intencji i skupienie uwagi podczas mszy, by usłyszeć i zauważyć, kiedy pojawia się imię trzeciej Osoby Boskiej czyli Ducha Świętego. Takie zwykłe zauważanie jest szczególną formą modlitwy i nawiązywania relacji – przyjmowania Ducha Świętego. Pozwala też bardziej świadomie uczestniczyć na mszy, także ze swoimi myślami i wyobraźnią, które nierzadko nas rozpraszają porywając naszą uwagę w stronę  pracy, domu, różnych trosk i problemów. Jeśli trudno zauważyć Ducha Świętego podczas Eucharystii, o ileż trudniejsze będzie to poza kościołem. Powtarzanie takiego regularnego ćwiczenia w kościele, pomoże odrywać uwagę od siebie w codziennych zajęciach i w relacjach z innymi. I w ten sposób otwiera przed nami możliwość wiary, w której będzie więcej światła i poznania ukrytej Obecności, a nie tylko zajmowania się sobą.

_____________________________________________________________________________________________________________

______________________________________________________________________________________________________________

O autorze: Słowo Boże na dziś

Brak komentarzy

Skomentuj notkę, rozpoczynając dyskusję...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*