Ironia losu – teczki Wałęsy “przykryły” porażkę PiS

w Radomsku. Jedną z teorii wyjaśniających, dlaczego właśnie teraz sprawa TW “Bolka” zyskała taki rozgłos [IPN zwlekał ponad dwa tygodnie], było to, iż miała ona “przykryć” sukcesy Prawa i Sprawiedliwości, czyli program 500+ oraz pozytywny bilans pierwszych 100 dni rządu Beaty Szydło. Okazało się jednak, że najskuteczniej “przykryła” ona porażkę tej partii w wyborach prezydenta miasta Radomska.

W owym 48-tysięcznym grodzie od 2006 do listopada 2015 urząd ten pełniła pani Anna Milczanowska, która została potem posłanką z ramienia PiS. Następnie komisarzem w mieście był Wiesław Kamiński z PiS, wuj Prezydenta Dudy {TUTAJ}. Jego kontrakandydatem w drugiej turze wyborów, jaka miala miejsce wczoraj, 21.02.2016, był Jarosław Ferenc z KW “Razem dla Radomska”. Ferenc uzyskał 63, 75% głosów, a Kamiński tylko 36,25%. Frekwencja wyniosła 35,09%. Była to więc spektakularna klęska Kamińskiego – prawie 2/3 głosujących wolało Ferenca.

Według Onetu.pl {TUTAJ} pani premier Beata Szydło tak skomentowała to wydarzenie:

“W wyborach samorządowych mieszkańcy decydują, kogo chcą wybrać na gospodarza swojej miejscowości, więc trzeba szanować wybór mieszkańców Radomska” – oświadczyła Szydło.
Szefowa rządu dodała, że wczoraj odbyły się również wybory na burmistrza miejscowości Zator, w których wygrał “kandydat wspierany przez PiS”.”.

Zator, Zatorem, ale na miejscu PiS potraktowałabym wyniki wyborów w Radomsku jako poważny sygnal ostrzegawczy. Coś szwankuje w kontaktach tej partii z wyborcami. Bawi mnie natomiast postawa wrogów PiS. Gdyby nie poświęcili oni wszystkich swoich sił bezsensownej i beznadziejnej obronie Lecha Wałęsy, to mogliby wykorzystać wybory w Radomsku w swej antypisowskiej kampanii. Wolą oni jednak plątać się w kłamstwach, niż odwoływać się do prawdziwych faktów.

O autorze: elig