“Polacy i Żydzi: problemy z historią” – książka Ewy Kurek

Została ona omówiona na spotkaniu autorskim z dr Ewą Kurek.  Odbyło się ono 10.11.2015 o godz 20:15 w Klubie Ronina, który powrócił do Domu Dziennikarza przy Foksal 3/5 w Warszawie.  Poprzedził je godzinny Przegląd Wydarzeń Tygodnia w wykonaniu Józefa Orła i Marcina Wolskiego [relacja wideo Blogpress.pl – {TUTAJ}].  Panowie omawiali przede wszystkim ogłoszony dzień wcześniej skład przyszłego rządu Prawa I Sprawiedliwości.

Szczególną uwagę poświecili fałszywemu obrazowi Antoniego Macierewicza wytworzonemu przez media mainsteamu i kontrowersjom wokół kandydarury Mateusza Morawieckiego.  Skrytykowali też fakt zastąpienia Piotra Naimskiego , jako kandydata na ministra energetyki przez Krzysztofa Tchórzewskiego.  Mówili potem o wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie OFE.  Wyrazili pogląd, że wbrew temu orzeczeniu pieniądze OFE nie są własnościa publiczną, ale prywatną i przejęcie ich przez ZUS było bezprawne.  Pod koniec wspomnieli o Marszu Niepodległości wyrażając nadzieję, iż w przyszłym roku będzie jeden wspólny marsz wszystkich Polaków.

Jeszcze przed Przeglądem Tygodnia Józef Orzeł powiedział o ostatnich sukcesach twórców związanych z Klubem Ronina.  Ekipa Blogpress.pl, Bernard i Margotte, dostała za swe relacje filmowe nagrodę Towarzystwa Patriotycznego Jana Pietrzaka, Maciej Świrski oraz kierowana przez niego Reduta Dobrego Imienia została nagrodzona jako Strażnicy Pamięci, a prof Drążewski dostał “polskiego Nobla” za działalność naukową

Przejdźmy teraz do spotkania z dr Ewą Kurek.  Omawiana na nim książka “Polacy i Żydzi: problemy z historią” to zbiór felietonów, jakie ukazywały się w ciągu dwóch ostatnich lat na łamach “Warszawskiej Gazety”, uzupełniony o kilka artykułów.  Można ją uważać za bardziej popularną wersję monografii Ewy Kurek “Poza granicą solidarności” poświęconej losom Żydów i Polaków podczas drugiej wojny światowej. Obecna książka liczy sobie 212 stron, z których niecałe 1/3 dotyczy okresu do 1939 roku, a reszta omawia lata wojny i ich oddźwięk w historii powojennej.

Książkę ” Poza granicą solidarności” omawiano ponad rok temu w kawiarni Niespodzianka w Warszawie.  W tamtym spotkaniu oprócz Ewy Kurek udział wzięła także Anna Ciałowicz , historyczka z Gminy Żydowskiej [moja relacja + wideo Raven59 – {TUTAJ}].  W Klubie Ronina niestety jej zabrakło.  Wczorajszą dyskusję prowadziła Hanna Dobrowolska ze Stowarzyszenia Solidarni 2010.

Ewa Kurek mówiła przede wszystkim o fałszowaniu historii przez Żydów.  Przypomniała nabożeństwo w synagodze podczas święta Purim, kiedy to rabin bardzo głośno mówił o zbrodniach Hamana wobec Żydów, a pod koniec szeptem wspominał o tym, że na koniec tej historii Żydzi wymordowali kilkadziesiąt tysiecy Persów i powiesili Hamana.  Takie podejście zostało im do dzisiaj.  Od ponad siedemdziesięciu lat robią wszystko, by ukryć rolę żydowskich kolaborantów w Holocauscie.  Ewa Kurek pisze w swej nowej książce:

“Wokół żydowskich katów od dziesięcioleci panuje martwa cisza.  Jedyną, która czterdzieści lat temu odważyła się zwrócić uwagę świata na problem, była Hannah Arendt”.

Ewa Kurek mówiła też o represjach jakim poddawani są historycy którzy podważają oficjalną, żydowską wersja Holocaustu.  Muszą się oni liczyć z oskarżeniami o antysemityzm, bojkotem, lub utratą pracy.  Szczegolnie lękliwi są historycy polscy.  Ewa Kurek powtórzyła też wiele z tego o czym mówiła na spotkaniu w Niespodziance:

“Pierwsze tradycyjne prawo żydowskie mówi o możliwości  składania w ofierze życia części Żydów w celu ratowania życia reszty społeczności żydowskiej(…)

Drugie prawo żydowskie mówi o nieograniczonym prawie Żydów do ratowania się od natychmiastowej śmierci”.

To one skłaniały Judenraty i policję żydowską do posłusznego wykonywania zarządzeń Niemców i wysyłania innych Żydów na śmierć.  Usłużność Judenratów wobec hitlerowcow była ogromna.  Nie tylko zadenuncjowały one wszystkich Żydów, którzy przeszli na chrześcijaństwo [lub uzyskali od księży metryki], ale kierowały akcją przymusowego przesiedlana Żydów z małych miast do większych ośrodków.   Gdy Żydzi z Otwocka stawili opór, warszawski Judenrat nasłał na nich esesmanów.

Według ocen Ewy Kurek, tacy kolaboranci rekrutowali się spośród zasymilowanej inteligencji i stanowili ok. 6-10% ogółu polskich Żydów.  Jeśli chodzi o powojenną historię, to pisali ją głównie Żydzi zasymilowani, względnie żydowscy komuniści.  85% procent polskich ofiar Holocaustu było religijnymi chasydami.  Według Ewy Kurek, dziś w ogóle o nich się nie mówi:

“Niemcy zamordowali polskich chasydów.
Żydzi zasymilowani i Żydzi komuniści zamordowali pamięć o polskich chasydach.”.

Po ponad godzinie przyszła pora na głosy z sali.  Ja spytałam, czy to przedstawianie gett jako “autonomii żydowskich” i wykorzystanie jeszcze przedwojennych pomysłów utworzenia czegoś takiego na terenie Polski [tzw. Judeopolonia], było od poczatku perfidnym zamysłem Niemców, wymyślonym po to, by łatwiej było Żydów wymordować?  Ewa Kurek powiedział, że jest to prawdopodobne.  Niemcy przed wojną dobrze orientowali się w nastrojach wśród Żydów, wiedzieli o tych marzeniach o autonomii,, mieli nawet żydowskich doradców, i mogli coś takiego zaplanować.

Zwróciłam tez uwagę, iż często używany argument, że w początkowym okresie niemieckiej okupacji na 10 zabitych, 9 bylo Polakami, a tylko jeden Żydem, nie świadczy o tym, że Niemcy traktowali Żydów łagodniej, tylko o tym, ze obie grupy traktowali równie źle.  Polaków było bowiem prawie 10 razy więcej niż Żydów.

Spotkanie trwało do 22:00.  Potem Ewa Kurek zaczęła podpisywać swe książki.  Imprezę filmował Blogpress.pl i pan Zakrzewski.

______________________________________________________________________________________

Fot: fot. Lord Vader

O autorze: elig