PKW zwleka z ogłoszeniem wstępnych wyników wyborów prezydenckich

Zgoda_1

Nie wiadomo czemu PKW zwleka z ogłoszeniem wstępnych wyników wyborów prezydenckich. Nie chodzi o wyniki oficjalne, które zgodnie ze zwyczajem zostaną w zasadniczej części opublikowane na jesieni roku 2015, ale o nieoficjalne, znane już wyniki I tury.

Opublikowanie już dziś wstępnych wyników wyborów miałoby pozytywny wpływ na ich faktyczne rozstrzygnięcie za kilka dni, w wersji demokratycznej , a tym samym pozwoliłoby definitywnie wykluczyć niepotrzebną i kosztowną druga turę.

Musimy najpierw odpowiednio przygotować społeczeństwo – odpowiada na zarzut zwlekania wysoki urzędnik zaangażowany w osłonę pijarową wyborów. – Niestety, mamy społeczeństwo, jakie mamy i nie wszyscy przyjmują do wiadomości fakt, że wybory zostały już rozstrzygnięte, dlatego niezbędna jest odpowiednia strategia komunikacji społecznej.

Z tego właśnie powodu PKW uzyskała wsparcie najwyższej klasy profesjonalistów.

Agencja, która wygrała przetarg na „opracowanie strategii i schematu komunikacji społecznej” oraz „projekt kampanii informacyjnej dla PKW”, dostanie za to ponad pół miliona złotych. (Gazeta Polska)

Członkiem zarządu agencji Profile od 1994 r. jest Rafał Szymczak, znajomy Michała Boniego, notabene znanego specjalisty od przepływu informacji na linii: Solidarność – Michał Boni – komunistyczna Służba Bezpieczeństwa.

„Agencja, która wygrała przetarg na wyżej wymienione usługi dla skompromitowanej PKW jest od lat blisko związana ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej i dawnej Unii Demokratycznej”. (Niezależna.pl).

Z tego co widać, zarzut, że „władza nic nie robi”, jest bezprzedmiotowy. Jeżeli awanturnicy nie zaniechają swoich ekscesów i będą nadal sabotować „zgodę”, to niestety czeka nas kosztowna i niepotrzebna druga tura wyborów, a być może nawet zawieszenie systemu.

Czytelnikom chcącym głosować na złość i na przekór, przypominam jedno z zaleceń PKW, według którego ostateczną wersją protokołu wyborczego, nie powinien być protokół ręczny, wytworzony i podpisany przez wszystkich członków OKW, lecz powinien to być wydruk z komputera i drukarki podłączonej do systemu komputerowego PKW wytworzony poza lokalem wyborczym i przy udziale niektórych członków komisji. Przewodniczący OKW pod groźba sankcji KARNEJ ma natychmiast zniszczyć login, hasło i certyfikat, na podstawie którego wpisał dane.

Złośliwi twierdzą, że w ten sposób zostanie zniszczony dowód jakie dane w rzeczywistości zostały przez niego wprowadzone.

Proszony o odniesienie się do zaleceń PKW wspomniany wyżej urzędnik stwierdził, że krytycy takiego rozwiązania mylą zniknięcie pewnej ilości głosów z ich jakościowym przetworzeniem w systemie oraz nie zdają sobie sprawy, że ewentualne, czasowe znikanie głosów wyborczych jest związane z ich bezpieczeństwem.

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne