Popularne teksty roku 2014 w RMF24.pl i w Niezalezna.pl

Dwa informacyjne portale internetowe opublikowały rankingi najpopularniejszych informacji roku 2014 w nich zamieszczonych.  Te portale to: mainstreamowy RMF24.pl oraz “drugoobiegowy” portal Niezalezna.pl.   Ciekawe jest ich porównanie.  Dane dotyczace RMF24.pl można znaleźć  /TUTAJ/, a Niezalezna.pl swoje informacje opublikowała  /TUTAJ/ i  /TUTAJ/.

W RMF24.pl najwiekszym hitem była wiadomość o zwycięstwie w konkursie Eurowizji transwestyty/tytki?/ Conchity Wurst.  Drugie miejsce zajęła informacja o ojcu, który zostawił dziecko w rozgrzanym samochodzie i spowodował jego śmierć.  Trzecie bylo “diabelskie niemowle” w Nowym Jorku, czyli reklama horroru.  Dopiero czwarte miejsce to zajecie przez Putina Krymu i uzyskanie przez niego zgody na wysłanie wojsk na Ukrainę.  Ani jedna z 10 najpopularniejszych informacji nie dotyczyła polityki polskiej.

W Niezalezna.pl królowała siatkówka.  Pierwsze miejsce zajęło zdobycie przez polskich siatkarzy mistrzostwa świata.  Nastepne były: wygrany przez blogera Piotra Wielguckiego /Matkę Kurkę/ proces z Jerzym Owsiakiem, wystąpienie licealistki Marysi Sokołowskiej oskarżającej Donalda Tuska o zdradę, wybory samorządowe – liczenie głosów, frekwencja, oszustwa, tekst “Prezydent Europy grozi Polsce? Szokujące słowa Donalda Tuska” oraz informacje dotyczące wojowniczej Rosji.

Tylko ten ostatni temat powtarzał się w zestawieniach obu portali.  W RMF24.pl królowała sensacja i rozrywka – 7 informacji na 10, a w Niezalezna.pl sprawy krajowe – 9 na 16 /rozrywki dotyczyło tylko omówienie występów Donatana/.  Robi to wrażenie, jakby te portale informowały o jakichś alternatywnych równoległych rzeczywistościach.  Można by podejrzewać, że RMF24.pl jest portalem skierowanym do szerokiej publiczności, a Niezalezna.pl ma charakter portalu elitarnego i stąd te różnice.

Nic podobnego! Według danych Cubestat.pl z dnia 1.01.2015, portal RMF24.pl miał 436812 odsłon i 72802 unikalnych wizyt dziennie, a portal Niezalezna.pl  543972 odsłon i 90662 unikalnych wizyt dziennie.  Jest więc dokładnie odwrotnie.  To dobry temat dla przemyśleń dla socjologów.

O autorze: elig