KOMENTARZ TYGODNIA Ks. Stanisław Małkowski PRAGNĘ ŻYĆ – E VIVA CRISTO REY!

Warszawska Gazeta 21 – 27 listopada 2014 r.

KOMENTARZ TYGODNIA

 

Ks. Stanisław Małkowski

PRAGNĘ ŻYĆ – E VIVA CRISTO REY!

 

Władza królewska Boga jest sprawowana nad ludźmi przez królowanie Chrystusa jako Króla królów i Pana panów. Chrystus Król głosi Ewangelię, wzywa do nawrócenia, gromadzi uczniów i w ten sposób zakłada Królestwo Boże, które nie jest z tego świata, ale jest na tym świecie. Prawomocność ziemskiej władzy, która pochodzi od Boga, nie jest przez to podważona ani zastąpiona, ale poddana ocenie, czy pełniona jest zgodnie z prawem Bożym, czy szanuje Królestwo Boże albo czy je prześladuje i władzy najwyższej Boga się sprzeciwia. Ludzka władza bezbożna i prześladowcza prowadzi do detronizacji Chrystusa Króla i do poddania się władzy Księcia tego świata, czyli szatana, który jest kłamcą i mordercą. Boga trzeba bardziej słuchać niż ludzi, dlatego posłuszeństwo wobec doczesnych władców jest warunkowe i ograniczone, zależne od troski o ludzi i o wspólne dobro. O ile władza jest zatroskana o każdego człowieka od poczęcia po naturalną śmierć i odpowiedzialna za wspólne dobro, zarówno materialne, jak i duchowe, o tyle zasługuje na respekt. Częściowe posłuszeństwo wobec panujących może się więc łączyć z częściowym nieposłuszeństwem. Sprzeciw prawego sumienia jest obowiązkiem ucznia Chrystusa, ilekroć żąda się od niego słów, postaw, działań i zaniechań wbrew woli Boga i panowaniu Chrystusa Króla.

Kto wymaga od lekarzy, farmaceutów, nauczycieli, urzędników, prawników, policjantów, żołnierzy, wszelkich pracowników takich czynności, które sprzeczne są z prawdą, dobrem, życiem, może i powinien spotkać się z odmową wykonania niegodziwych poleceń, rozkazów i żądań.

 

W ostatnią niedzielę roku liturgicznego, 23 listopada czcimy Chrystusa Króla Wszechświata. W porządku sprawiedliwości będziemy wszyscy sądzeni, gdy Chrystus Król oddzieli jednych od drugich, owce od kozłów, dobrych od złych. Zanim ten sąd ostateczny nastąpi, trwa czas Bożego miłosierdzia, czas odróżnienia w sobie i wokół siebie dobra od zła, prawdy od kłamstwa w świetle wiary i rozumu. Cały wysiłek złych duchów i złych ludzi idzie w kierunku odebrania wiary i rozumu osobom ludzkim, stworzonym na obraz Boży oraz rozbicia, poniżenia i unieważnienia wszelkich wspólnot błogosławionych przez Boga, poczynając od małżeństwa i rodziny, narodu i Kościoła. Kształtuje się więc poprzez działania instytucjonalne, ideologiczne, edukacyjne, medialne, nowego człowieka jako istotę bez wiary, bez rozumu, bez oparcia we wspólnocie, bez tożsamości i kultury, bez twarzy i kręgosłupa, bez honoru i charakteru. Taki człowiek bez właściwości staje się podatnym narzędziem manipulacji i budowania totalitaryzmu jako „nowego, wspaniałego świata”, w którym ludzi się do woli produkuje i unicestwia (np. metodą in vitro). Rząd sprawują miernoty, skłonne wykonywać wszelkie polecenia swoich mocodawców. Rozbudzanie niskich emocji i pożądań przemienia człowieka w istotę gorszą od zwierzęcia. Cielesność ludzką kieruje się w stronę nieposkromionej konsumpcji i przyjemności, a duchowość i życie wewnętrzne w stronę iluzji, ułudy. Gdy poddani jesteśmy władzy tych, którzy nas nienawidzą, nami gardzą, nas okradają i okłamują, zabijają duchowo i fizycznie (ludzi w pewnej mierze bezmyślnie wybranych), odwołajmy się do królewskiej władzy Jezusa Chrystusa i Maryi Matki Bożej.

 

Mówi Anioł Stróż Polski: „Wszystkie hufce niebieskie, moce i zastępy bronią Królestwa swojej Królowej. Tu jest Jej tron. I tu jest tron Jej Syna. Jak Mojżesz prowadził naród wybrany przez pustynię, tak i naród Maryi musi przejść przez oczyszczenie. Teraz jest czas oczyszczenia, to jest czas wzrastania, to jest czas stawania po stronie prawdy. Tu bije źródło miłosierdzia, które opromienia świat, tu zaczyna się nowe, tu zaczyna się nowy czas dla narodu i świata”. Stanąć po stronie prawdy w czasie miłosierdzia to już teraz, nie czekając biernie na sąd Bożej sprawiedliwości, poddać się dobrowolnie panowaniu Chrystusa Króla w życiu osobistym i społecznym, lokalnym i narodowym. Mówił o tym bł. ks. Jerzy 31 października 1982 roku w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu: „Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Na tym polega nasza niewola, że poddajemy się panowaniu kłamstwa. Odważne świadczenie prawdy jest drogą prowadzącą bezpośrednio do wolności. Człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest człowiekiem wolnym, nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia. Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się narodem wolnym duchowo już teraz. A wolność zewnętrzna czy polityczna musiałaby przyjść prędzej czy później jako konsekwencja wolności ducha i wierności prawdzie”. Głosząc z odwagą i męstwem wierność prawdzie, bł. ks. Jerzy nie bał się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą, a obawiał się tych, którzy duszę i ciało mogą zatracić w piekle. Prawda to Chrystus Król, który mówi o sobie: „Jam jest Droga, Prawda i Życie”. Różnica między świętem Chrystusa Króla, ustanowionym przez Piusa XI w roku 1927, w myśl encykliki „Quas Primas”, obchodzonym w ostatnią niedzielę października, a obecną uroczystością Chrystusa Króla Wszechświata polega na tym, że w pierwszym przypadku chodzi o doczesne społeczne panowanie Chrystusa dla ocalenia narodów, które dobrowolnie poddadzą się już teraz Jego władzy w porządku miłosierdzia, a w drugim – o konieczne z chwilą Paruzji uznanie powszechnej władzy Chrystusa przez wszystkich, czy chcą, czy nie chcą, w porządku sprawiedliwości. Czy ta zmiana w kalendarzu liturgicznym oznacza pewną formę pogodzenia się z czasową detronizacją Chrystusa, a nawet zgody „demokratycznie” ustanowionej władzy fałszywych katolików III RP w sojuszu z częścią duchowieństwa i hierarchii? Polska jest szczególnym miejscem ścierania się sił dobra i zła. Przegrać to dziejowe zmaganie to pogodzić się z upadkiem i śmiercią Polski, czy zabitej, czy będącej sceną zbiorowego samobójstwa Polaków. Nie wystarczy czekać na Sąd Ostateczny, gdy już klęska zła i złych będzie całkowita i niewątpliwa. Chrystus Król pragnie, aby Polska teraz ocalała i żyła. Połączmy nasze pragnienia, modlitwy i czyny z Chrystusowym PRAGNĘ. Zbliża się rok 2017, a w nim cztery rocznice: buntu Marcina Lutra z roku 1517, powstania światowej masonerii w roku 1717, puczu bolszewickiego w roku 1917 oraz w tym samym roku – objawień Matki Bożej Fatimskiej, która mówi: „Moje Niepokalane Serce zwycięży!”. Bądźmy uczestnikami tego zwycięstwa.

 

O autorze: Judyta