Słowo Boże na dziś – 26 października 2014r. – Niedziela – NIE MA MIŁOŚCI ANI WOLNOŚCI BEZ PRAWDY

Myśl dnia

Głupiec mówi: niech sobie wyschnie źródło w górach, byleby mi płynęła woda w miejskich rurach” (Adam Mickiewicz)

 

XXX NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK A

Wprowadzenie do liturgii

MIŁOŚĆ CZY SPRAWIEDLIWOŚĆ?

Czy można zmusić do miłości? Popularne powiedzenie uczy, że „serce nie sługa”. Niestety przysłowie to służy usprawiedliwieniu niedorzecznych wyborów. Sugeruje, że miłość rządzi się prawami niepodlegającymi nakazom i zakazom.
Wszyscy jesteśmy ofiarami edukacji, w której miłość w relacjach społecznych, czyli miłosierdzie, jest przeciwstawiane sprawiedliwości. W efekcie dostrzegamy, że miłosierdzie rozumiane jest jako pobłażliwość i naginanie prawa w taki sposób, aby konsekwencje dla sprawcy zła były jak najmniej dolegliwe. Sprawiedliwość natomiast ma surowe oblicze i z aptekarską dokładnością aplikuje wszystkie przewidziane prawem kary.
Tymczasem miłość to czułe pochylanie się nad ludzką nędzą. Sprawiedliwość to oręż do walki o należne prawa. Sprawiedliwość jest sposobem ochrony przed przemocą. Próbą stworzenia takich reguł, jakie pozwolą ochronić słabych przed gwałtem ze strony silnych. Ale najlepsza ochrona, jaką jednostka może zyskać w społeczeństwie, to wzajemna miłość. Dlatego Bóg pragnie dla nas miłości, która prowadzi do sprawiedliwości, oraz sprawiedliwości, której szczytem jest wzajemna miłość.
Pokolenia Starego Testamentu znały przykazanie miłości. Ale na nic zda się najlepsze prawo, jeśli człowiek nie potrafi go zachowywać. A życie przykazaniem miłości staje się możliwe dopiero dzięki Chrystusowi. Wiara, która odsłoniła i wyparła bałwochwalczą miłość samego siebie, prowadzi do spotkania się miłości i sprawiedliwości. Stają się one współzależne i nierozłączne i odtąd nie mogą bez siebie istnieć.

ks. Maciej Warowny 

http://www.edycja.pl/dzien_panski/id/881

Eucharystia jest ucztą miłości. Tu doświadczamy niepojętego daru obecności Pana w znaku chleba. Ten bowiem, kto kocha, pragnie być razem z ukochaną osobą. Jezus jest „Bogiem z nami”, bo umiłował nas do końca. Takiej samej odpowiedzi oczekuje od nas. Nasza obecność na Eucharystii ma być wyrazem miłości. Podczas tego spotkania mamy okazję ukochać Boże przykazania i dzięki temu otrzymać obiecane zbawienie. Dziś Jezus przypomina o tym, że z nich najważniejsza jest miłość Boga i bliźniego. Niech nasze serce zacznie żyć tym Bożym darem.

PIERWSZE CZYTANIE (Wj 22, 20-26)Bóg słyszy skargę pokrzywdzonych
Pan Bóg wygłasza pierwszą katechezę o ubogich. On jest nie tylko Tym, który ich wysłucha jako obrońca, ale także prawdziwym bogactwem. Swojemu ludowi podczas zawierania przymierza nakazuje solidarność z wszystkimi ubogimi. Ma ona objawiać się nie na zasadzie słownych deklaracji czy uczuciowym sentymentalizmie, lecz konkretnym i twórczym zaangażowaniu. Bóg-Miłość współodczuwał cierpienie Izraelitów i ich wyprowadził z niewoli. Teraz oni mają czynić podobnie. Taki jest także początek papieskiego nauczania o ubogim Kościele dla ubogich.Czytanie z Księgi Wyjścia.
To mówi Pan:
„Nie będziesz gnębił i nie będziesz uciskał cudzoziemców, bo wy sami byliście cudzoziemcami w ziemi egipskiej.
Nie będziesz krzywdził żadnej wdowy i sieroty. Jeślibyś ich skrzywdził i będą Mi się skarżyli, usłyszę ich skargę, zapali się gniew mój i wygubię was mieczem, i będą żony wasze wdowami, a dzieci wasze sierotami.
Jeśli pożyczysz pieniądze ubogiemu z mojego ludu, żyjącemu obok ciebie, to nie będziesz postępował wobec niego jak lichwiarz i nie każesz mu płacić odsetek.
Jeśli weźmiesz w zastaw płaszcz twego bliźniego, winieneś mu go oddać przed zachodem słońca, bo jest to jedyna jego szata i jedyne okrycie jego ciała podczas snu. I jeśliby się żalił przede Mną, usłyszę go, bo jestem litościwy”.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 18, 2-3a. 3bc-4. 47 i 51ab)
Tradycja biblijna przypisuje ten psalm Dawidowi. Miał on wyśpiewać go po tym, jak został ocalony z rąk Saula i innych nieprzyjaciół. Przed złem grożącym mu ze strony przeciwników znajduje on schronienie w Bogu, którego nazywa swoją opoką, twierdzą, skałą, tarczą. W ten sposób wychwala Tego, który stał się jego Zbawcą. Jest to wyraz niezłomnej nadziei, że Bóg zawsze ujmie się za biednymi i pokrzywdzonymi. On wysłucha ich, gdy będą się przed Nim żalili. Odpowiedź człowieka może być w tym przypadku tylko jedna: „Miłuję Cię, Panie!”.


Refren:Miłuję Ciebie, Panie, mocy moja.

Miłuję Cię, Panie, *
Panie, mocy moja,
Panie, opoko moja i twierdzo, *
mój wybawicielu.

Boże, skało moja, na którą się chronię, *
tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.
Wzywam Pana, godnego chwały, *
i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół.

Niech żyje Pan, niech będzie błogosławiona moja Opoka. *
Niech będzie wywyższony mój Bóg i Zbawca.
Ty dajesz wielkie zwycięstwo królowi *
i okazujesz łaskę Twemu pomazańcowi.

DRUGIE CZYTANIE (1 Tes 1, 5c-10)

Służyć Bogu żywemu i oczekiwać Jego Syna
Młodej wspólnocie Kościoła w Tesalonikach Paweł Apostoł przypomina o tym, że zrodziła się ona z Ewangelii i dla Ewangelii. Wartość ich wiary mierzy się wielkością ucisku, jaki muszą znosić z powodu przyjęcia słowa Chrystusa. Dzięki Duchowi Świętemu chrześcijanie przyjmują Słowo pośród utrapień, ale z radością. Dla Pawła staje się to chlubą i okazją do złożenia pochwały za niezłomną postawę. On wie, że dzięki temu będą się rodziły nowe wspólnoty, a więc będzie się rozszerzał Kościół. Jest to droga nawrócenia się od bożków, aby służyć prawdziwemu i żywemu Bogu.
Czytanie z Pierwszego listu świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan.

Bracia:
Wiecie, jacy byliśmy dla was, przebywając pośród was. A wy, przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego, staliście się naśladowcami naszymi i Pana, by okazać się w ten sposób wzorem dla wszystkich wierzących w Macedonii i Achai.
Dzięki wam nauka Pańska stała się głośna nie tylko w Macedonii i Achai, ale wasza wiara w Boga wszędzie dała się poznać, tak że nawet nie trzeba nam o tym mówić. Albowiem oni sami opowiadają o nas, jakiego to przyjęcia doznaliśmy od was i jak nawróciliście się od bożków do Boga, by służyć Bogu żywemu i prawdziwemu i oczekiwać z niebios Jego Syna, którego wzbudził z martwych, Jezusa, naszego wybawcę od nadchodzącego gniewu.

Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 14, 23)

Aklamacja:Alleluja, alleluja, alleluja.

Jeśli mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i do niego przyjdziemy.

Aklamacja:Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mt 22, 34-40)

Największe przykazanie

Prawo Mojżesza liczy 613 przykazań. Dyskusje i medytacje uczonych w Piśmie miały wprowadzić porządek w labiryncie nakazów i zakazów. Pytanie postawione Jezusowi było jak najbardziej sensowne. On przywraca przykazaniom właściwy porządek, kończąc spory pomiędzy wyższością udzielonej pożyczki nad płaszczem zastawnym. Na pierwszym miejscu jest miłość całego człowieka do Boga. A cały człowiek to jego serce, dusza i umysł. Z tym przykazaniem jest nierozerwalnie związana miłość do bliźniego. Miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza.

Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że Jezus zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał wystawiając Go na próbę: “Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?”
On mu odpowiedział: “«Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem». To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: «Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego». Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy»”.

Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ

Co jest najważniejsze?

 

Izraelici oprócz dziesięciu przykazań otrzymanych od Boga w ramach ich tradycji mieli sześćset trzynaście innych przepisów, które czyniły ich życie bardzo uciążliwym. Stąd też częste pytania, które z przykazań są ważniejsze, na które trzeba najbardziej zwracać uwagę. Uczonemu w Prawie Jezus odpowiada, że najważniejsza jest miłość. Najpierw miłość do Boga, a następnie wynikająca z niej miłość do bliźnich. Miłość, która według Pisma wyraża się kochaniem całym sercem, duszą, ze wszystkich sił. A Jezus dodaje także – całym swoim umysłem. Bo wszystko w człowieku zaczyna się od myśli.

Jezu, proszę Cię o łaskę kochania całą swoją osobą. Proszę, abym umiał dobrze myśleć, dobrze mówić, dobrze czynić.

 

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2014”
s. Anna Maria Pudełko AP
Edycja Świętego Pawła

http://www.paulus.org.pl/czytania.html?data=2014-10-26

Katecheza

Błogosławiona Chiara Luce Badano (1971-1990)
– zakochani w Chrystusie nie umierają

„Ona nie była tylko naszą córką, lecz że przede wszystkim była dzieckiem Boga” (mama Chiary).
Chiara urodziła się 29 października 1971 r. w Sasello we Włoszech. Już w szkole podstawowej ujawniała wspaniałomyślny charakter, oddając własne śniadanie głodnym uczniom, w których widziała Jezusa. Gdy mama zaproponowała, aby podzieliła się swoimi licznymi zabawkami z biednymi dziećmi, Chiara postanowiła oddać te najlepsze. Mówiła wtedy: „Nie mogę przecież dać zepsutych zabawek dzieciom, które nie mają żadnych. Dla nich najlepsze”. Dziewczynka nie miała jeszcze dziewięciu lat, gdy nastąpiło decydujące dla niej wydarzenie: spotkanie z Ruchem Focolari, który całkowicie odmienił jej życie.
Lubiła sport, zabawę i spotkania z przyjaciółmi, jej koleżanka wspomina: „Chiara była pełną życia, trochę szaloną i niezwykle sympatyczną towarzyszką zabaw”. Gdy okazało się, że ma chorobę nowotworową, przyjęła tę próbę w uległości i pokorze, mówiąc: „Jezu, jeśli Ty tego chcesz, także ja chcę tego”. Choroba postępowała, ale ona starała się prowadzić normalne, radosne życie, pogłębiając swoją więź z Oblubieńcem. W końcowym, najboleśniejszym stadium choroby zrezygnowała z przyjmowania morfiny, gdyż jak mówiła: „[…] odbiera mi jasność umysłu, a ja mogę ofiarować Jezusowi tylko moje cierpienie”. W ostatnich miesiącach razem z mamą i przyjaciółkami przygotowywała „uroczystość zaślubin”, jak nazywała swój pogrzeb. Mówiła: „Mamo, kiedy będziesz mnie ubierać na łożu śmierci, musisz powtarzać: Teraz Chiara Luce widzi Jezusa”. Krótko przed śmiercią uczyniła dar ze swych rogówek, oddając je do transplantacji.
25 września 2010 r. abp Angelo Amato w homilii wygłoszonej podczas jej beatyfikacji mówił: „Błogosławiona Chiara jest misjonarką Jezusa, apostołką Ewangelii – dobrej nowiny dla świata żyjącego w dobrobycie, ale często chorego na smutek i nieszczęście. Ona zaprasza nas, abyśmy odnaleźli świeżość i entuzjazm wiary. Zaproszenie to jest skierowane do wszystkich […]. Każdy otrzymał łaskę wystarczającą, aby stać się świętym”. Chiara uznawana jest za wzór i patronkę osób młodych, zagubionych, a także niewierzących. Kościół wspomina ją 29 października.

Justyna Anna Zakrzewska 

http://www.edycja.pl/dzien_panski/id/881/part/3

Rozważanie

Dwa przykazania, o których mówi Jezus: przykazanie miłości Boga i przykazanie miłości drugiego człowieka, streszczają w sobie nie tylko piękno wyznawanej przez nas wiary, ale są praktyczną wskazówką na drodze do osiągnięcia ewangelicznej doskonałości i pełni zbawienia. Człowiek, który utrzymuje autentyczną wieź z Bogiem i jednocześnie stara się szczerze, jak najlepiej potrafi, kochać ludzi, może być pewien, że idzie właściwą drogą. Przykazania miłości Boga i bliźniego wzajemnie się uzupełniają i jedno nie może istnieć bez drugiego. Nie możemy twierdzić, że dobrze się modlimy, podczas gdy w naszym życiu postępujemy nieuczciwie i niegodziwie. Nie możemy też w pełni zrealizować się jako ludzie, gdy będziemy otwarcie negować istnienie Boga.

 

Nauczycielu, które przykazanie
w Prawie jest największe?

Mt 22, 36

 

Rozważania zaczerpnięte z terminarzyka “Dzień po dniu

wydawanego przez Edycję Świętego Pawła

 *********************************************************************************************************************

Propozycja kontemplacji ewangelicznej według “lectio divina”

XXX NIEDZIELA ZWYKŁA
26 października 2014 r.

I.  Lectio: Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.

Bracia. Wiecie, jacy byliśmy dla was, przebywając pośród was. A wy, przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego, staliście się naśladowcami naszymi i Pana, by okazać się w ten sposób wzorem dla wszystkich wierzących w Macedonii i Achai.
Dzięki wam nauka Pańska stała się głośna nie tylko w Macedonii i Achai, ale wasza wiara w Boga wszędzie dała się poznać, tak że nawet nie trzeba nam o tym mówić. Albowiem oni sami opowiadają o nas, jakiego to przyjęcia doznaliśmy od was i jak nawróciliście się od bożków do Boga, by służyć Bogu żywemu i prawdziwemu i oczekiwać z niebios Jego Syna, którego wzbudził z martwych, Jezusa, naszego wybawcę od nadchodzącego gniewu. 1 Tes 1,5c-10

II. Meditatio: Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: “Co Bóg mówi do mnie?”.

Paweł Apostoł chwali wiernych z Kościoła w Tesalonikach. Nie było im łatwo. Spotkanie ze słowem Bożym dokonało się w ich sercach wprawdzie w radości Ducha Świętego, ale towarzyszył temu wielki ucisk. Mimo to stali się oni naśladowcami Apostoła a jeszcze bardziej Pana Jezusa. Dzięki zaś wierności przyjętemu słowu i nauce mogli być wzorem dla wiernych z innych kościołów Macedonii i Achai. O ich wierze mówiono w całym ówczesnym kościele. Paweł podkreśla szczególnie ten moment, kiedy Tesaloniczanie przyjmując jego osobę i naukę, którą im głosił, dokonali w życiu radykalnego nawrócenia, porzucili bożki a swe serca otworzyli na służbę Bogu żywemu i prawdziwemu. Od momentu nawrócenia żyjąc nauką Pana, którego Bóg wzbudził z martwych, w którym wybawił ich od gniewu, Tesaloniczanie z ufnością oczekiwali Jego powtórnego przyjścia.

Czy także w moim życiu dokonało się radykalne nawrócenie? Czy zdecydowanie porzuciłem wszelkie bożki na rzecz służby Bogu żywemu i prawdziwemu? Czy w tej służbie czynię stałe postępy? Czy nie dziwię się, że memu otwarciu na słowo Boże towarzyszy jednocześnie radość w Duchu Świętym i ucisk? Czy nie tylko przyjąłem naukę Bożą, ale staram się coraz lepiej ją rozumieć i nią żyć każdego dnia? Czy nie zniechęcam, nie zrażam się trudnościami, przeciwnościami, które spotykam na mojej drodze wiary? Czy i ja również z ufnością, czujnością, modlitwą w sercu i na ustach oczekuję na powtórne przyjście Pana? Czy moje życie można uznać za wzór życia chrześcijańskiego dla innych? Czy moim życiem pełnym wiary zachęcam innych do naśladowania Pana i Świętych? A może zniechęcam? Czy pamiętam, że w Jezusie Zmartwychwstałym Bóg zachował mnie od gniewu i jego skutków? Czy za ten dar wyzwolenia też dziękuję?

Pomodlę się za wszystkich wiernych Kościoła świętego o gorliwość w służbie Bogu i bliźnim? Podziękuję za wszystkich uczniów Pana, z których czerpałem (czerpię) wzór Chrześcijańskiego życia.

III  Oratio: Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej “lectio” i “meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:

Miłuję Cię, Panie,
Panie, mocy moja,
Panie, opoko moja i twierdzo,
mój Wybawicielu…
Ps 18,2-3

IV Contemplatio: Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:

Niech żyje Pan, niech będzie błogosławiona moja Opoka

*****

opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS
Centrum Formacji Duchowej – www.cfd.salwatorianie.pl )
Poznaj lepiej metodę kontemplacji ewangelicznej według Lectio Divina:
http://www.katolik.pl/modlitwa.html?c=22367

 *****************************************************************
Komentarz do Ewangelii:Julianna z Norwich (1342 – po 1416), pustelnica angielska
Objawienia o Bożej miłości, rozdz. 39
Nawrócić się i nie zginąć

Grzech jest najbardziej ciętym biczem, jaki może uderzyć każdą wybraną duszę. Kruszy każdego, mężczyznę czy kobietę, tak bardzo uniżając go we własnych oczach, że zdaje mu się nie zasługiwać na nic więcej niż upadek do piekła, aż do momentu kiedy dotknięty Duchem Świętym, ogarnia go skrucha i widzi swoją gorycz zamieniającą się w ufność w miłosierdzie Boże. Wtedy jego rany zaczynają się zasklepiać, a jego dusza odżywa, jak tylko zwróci się w stronę życia świętego Kościoła. Duch Święty prowadzi go do spowiedzi, aby wyznać tam dobrowolnie swoje grzechy, bez osłonek i z całkowitą szczerością, ze smutkiem i wstydem za zbrukanie pięknego obrazu Boga. Otrzymuje pokutę od spowiednika za każdy grzech, jak jest ustanowione w świętym Kościele prze naukę Ducha Świętego. I taka pokora bardzo podoba się Bogu…

Nasz Pan zachowuje nas z wielką pieczołowitością, nawet kiedy zdaje się nam, że jesteśmy opuszczeni, odrzuceni ze względu na nasze grzechy i widzimy, że zasłużyliśmy na to. Pokora, którą nabywamy przez takie postępowanie, uszlachetnia nas w oczach Boga. Boża łaska wzbudza tak wielką skruchę, współczucie i prawdzie pragnienie Boga, że grzesznik, nagle uwolniony od grzechu i trudu, wznosi się aż do szczęśliwości, tak samo jak święci.

www.evzo.pl

************

Warszawska Gazeta 24 – 30 października 2014 r.

KOMENTARZ TYGODNIA

 

Ks. Stanisław Małkowski

NIE MA MIŁOŚCI ANI WOLNOŚCI BEZ PRAWDY

 

Największym i pierwszym przykazaniem jest miłować Boga całym sobą, a drugim – podobnym – jest miłować bliźniego – mówi Jezus w Ewangelii czytanej w niedzielę 26 października. Wieloznaczność słowa „miłość” w pojęciu i języku ludzkim aż po grzech i samowolę pokonuje Bóg na drodze objawienia swojej woli oraz natury. Boża miłość objawia się i darowuje w akcie stworzenia. Człowiek stworzony na obraz Boży jest zdolny do miłości jako uczestnictwa w Bożej pełni miłości i życia. Próba wolności i posłuszeństwa oznacza możliwość przyjęcia miłości i jej odwzajemnienia albo odrzucenia. Grzech pychy i buntu polega na postawieniu siebie w miejsce Boga i decydowaniu, co jest miłością, prawdą i życiem. Miłość w prawdzie służy życiu. Wbrew prawdzie i życiu szuka się namiastek w postaci przeżyć i doznań. Miłość jest przykazaniem, bo bez woli Bożej, z dala od źródła traci się zdolność miłowania. Wobec grzechu braku miłości Bóg przychodzi w osobie Jezusa Chrystusa jako Zbawca. Miłość przybiera postać ofiary krzyża. Największą miłością jest oddać życie za braci. Wtedy miłość łączy się z cierpieniem i uczestnictwem w krzyżu Chrystusa oraz ludzi przez Niego odkupionych, czyli wezwanych i uzdolnionych do wyjścia z pułapki grzechu mocą Bożego miłosierdzia. Miłość w zwycięskim spotkaniu ze złem przybiera postać miłosierdzia. W dzisiejszej nowomowie miłość utożsamia się z przyjemnością, a miłosierdzie z tolerancją posuniętą aż do promocji zła i zacierania różnic między złem a dobrem, kłamstwem a prawdą. Jakiś samozwańczy przywódca polityką miłości nazywa kłamstwo i nienawiść, pokojem i pojednaniem nazywa wojnę („moja partia jest za pokojem, a opozycja za wojną” – powie).

Na terenie parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Górsku rozpoczęła się droga męczeństwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Obok kościoła w Górsku dokonało się 17 października otwarcie i poświęcenie Centrum Edukacji Młodzieży im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W obecności rodziny ks. Jerzego otworzył je prezydent Bronisław Komorowski, poświęcił abp Józef Kowalczyk – emerytowany prymas. Założeniem ideologicznym owej budowli jest wykorzystanie i zmanipulowanie bł. Jerzego jako patrona okrągłego stołu i zw. wyzwoleniem Polski transformacji PRL w III RP. Podobne centra za pieniądze z UE mają powstać w Bydgoszczy i we Włocławku. W ten sposób bł. ks. Jerzy na równi z gen. Czesławem Kiszczakiem byłby uznany za współsprawcę sojuszu władzy z opozycją i przedstawicieli tronu z rzecznikami ołtarza. Chodzi o włączenie męczennika, który głosił prawdę i za wiarę oddał życie, w system edukacji opartej na kłamstwie i poddanej planom uśmiercenia Polski. To perwersyjne przedsięwzięcie jest częścią projektu kształtowania nowego człowieka od dzieciństwa i młodości w oderwaniu od miłości i prawdy, rozumu i wiary. Pamiętam z dzieciństwa imprezy dla prymusów z różnych szkół, gdy po wielu atrakcjach wychodzili ZMP-owcy w czerwonych krawatach i zaganiali dzieci do sali z obowiązkową prelekcją o osiągnięciach Miczurina i Łysenki, którzy wbrew imperialistycznej genetyce przekształcali gatunki roślin za pomocą warunków jako prekursorzy ideologii gender („nie natura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera w walce przeciwko Bożemu prawu”). O ile jednak komuniści prześladowali i zabijali ciała żołnierzy niezłomnych, o tyle ich następcy zabijają ducha ludzi i narodu. Nowe przykazanie miłości dane przez Chrystusa wzywa do miłowania nieprzyjaciół w nadziei, że staną się przyjaciółmi Boga i ludzi. Skuteczność miłowania i przebaczenia jest pełna u tych, którzy miłują, natomiast jest uzależniona od nawrócenia u tych, którzy nienawidzą, a nawrócenie bez prawdy nie jest możliwe. Miłość i prawda idą razem: „Głupiec mówi: niech sobie wyschnie źródło w górach, byleby mi płynęła woda w miejskich rurach” (Adam Mickiewicz). Źródłem miłości jest prawda, którą z odwagą i męstwem aż po męczeństwo głosił bł. Jerzy.

*********************************************************************************************************************************

ŚWIĘTYCH OBCOWANIE

26 października

 

Błogosławiona Celina Borzęcka Błogosławiona Celina Borzęcka, zakonnica
Wszyscy Święci Święci męczennicy Lucjan i Marcjan
Błogosławiony Bonawentura z Potenzy Błogosławiony Bonawentura z Potenzy, prezbiter
Wszyscy Święci Święty Fulcjusz z Pawii, biskup
Święty Dymitr z Salonik Święty Dymitr z Salonik, męczennik

 

 

Ponadto dziś także w Martyrologium:
bł. Damiana z Final-Borgo (+ 1484); św. Ewarysta, papieża i męczennika (+ 105); św. Fulka, biskupa (+ 1229); św. Kwadragesima (+ VI w.); świętych męczenników Rogacjana, prezbitera, i Felicyssyma (+ III w.); św. Rustyka z Narbonne, biskupa (+ 461)

http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/10-26.php3

 

 

 

O autorze: Judyta