Dyżurni eksperci reżimu

Są “wielkimi autorytetami” w swoich dziedzinach. Siedzą po godzinach w telewizyjnych studiach nagraniowych po to by dzięki swojemu naukowemu autorytetowi tresować nowego obywatela III RP, Młodego Wykształconego z Wielkiego Miasta. Sukcesy już są, udało się wykreować nowoczesnych “fajnopolaków”, ale ciągle problemem jest elektorat “nie radzący sobie w warunkach gospodarki rynkowej”, którego ci eksperci, choć tak znający się na ludziach, “nie rozumieją”. Nie rozumieją tego, jak można być w XXI wieku “nietolerancyjnym” wobec gejów, nie rozumieją “patriarchalnego modelu rodziny”. Nie rozumieją jak można wyznawać tak “średniowieczne wartości”, jak Bóg, Honor Ojczyzna. A jak nie rozumieją, to tę “ciemną” część społeczeństwa oceniają, w bardzo niegrzeczny sposób. To od nich musimy niemal codziennie wysłuchiwać jacy my jesteśmy, jednym słowem najgorsi z najgorszych, najgłupsi z najgłupszych, najbardziej nienowocześni z nienowoczesnych, najbardziej nienawidzący z nienawidzących, najbardziej manipulowani przez manipulowanych. Raz nawet usłyszeliśmy od osoby, której w tej zestawieniu nie umieszczę ze względu na inną profesję, że ci którzy mają jakiekolwiek wątpliwości wobec oficjalnej wersji katastrofy smoleńskiej są “prosiakami a nie Polakami”. Wszystkie te gadące i pouczające głowy uaktywniły się w okolicach 10 kwietnia, gdy na bieżąco komentowały socjologiczne zachowania “pełnego nienawiści ludu smoleńskiego”. Stacje telewizyjne zaś potrzebują do tej analizy już nie tylko socjologów i psychologów, ale tu nowość-psychiatrów! Patrz cytat z TVN: “Już za chwilę Fakty po Faktach. Będziemy rozmawiać o rocznicy katastrofy smoleńskiej z psychologiem społecznym i psychiatrą.

Tym razem będzie odwrotnie. Tym razem to przedstawiciel “bojącej się modernizacji części społeczeństwa” oceni najmądrzejszych, najbardziej otwartych, najbardziej tolerancyjnych, światłych, europejskich i szanujących demokrację mędrców. I to z równą starannością. Wybrałem 11 najciekawszych postaci. Kolejnosć alfabetyczna.

 

1.  Janusz Czapiński, psycholog społeczny

5dae6995aa16e5234123351e946dcb31,2,0http://m.salon24.pl/5dae6995aa16e5234123351e946dcb31,2,0.jpg

Do pewnego momentu wydawało mi się, że jest w miarę obiektywnym badaczem polskiego społeczeństwa. Od lat prowadzi badania “Diagnoza Społeczna”, które dotyczą poziomu życia Polaków. Jednak w pewnym momencie stał się ekspertem od wszystkiego, a już w szczególności od badania wypadków lotniczych. Zaczął być często zapraszany do TVN24, w którym stanowczo wykluczał “bzdurę kłamstwa smoleńskiego” i ganił społeczeństwo za to, że jest tak podzielone. A właściwie “pewnych polityków pewnej partii, którzy jątrzą i dzielą Polaków”. Według Czapińskiego musimy się wyrzec wszystkich polskich demonów, by z podniesioną głową wejść do Europy. Czyli musimy porzucić nienawiść, zaakceptować homoseksualizm i nie słuchać proboszcza. Wtedy to będziemy bardzo bogaci, bo według Czapińskiego bogaci już jesteśmy. Świadczą o tym nie tylko badania profesora, ale też widzialne gołym okiem “pełne parkingi przed hipermarketami”. No i tak w ogóle to Polska rośnie w siłę i ludziom żyje się dostatniej. Zapomniał tylko dopowiedzieć, że w Londynie.

 

2. Norman Davies, historyk

z8286269Q,Norman-Davieshttp://bi.gazeta.pl/im/9/8286/z8286269Q,Norman-Davies.jpg

Jeżeli ktoś z zagranicy mówi o Polsce, to leming potraktuje jego słowa jako rzecz święta. Gdy ten człowiek z zagranicy jeszcze po polsku mówi, traktuje się go jak ostateczną wyrocznię. Norman Davies w Wielkiej Brytanii nie jest z tego co czytałem zbyt popularny. W Polsce pełni rolę guru. Fakt, napisał kilka dobrych publikacji na temat historii naszego kraju, chwalił nasz naród za odwagę i wytrwałość, badając tak trudne jego dzieje. Salon uznał, że skoro na temat historii mówi prawdę, to będzie to doskonałym uwiarygodnieniem jego poglądów na polską scenę polityczną. A te są kalką banalnych stwierdzeń, jakie można przeczytać na łamach Gazety Wyborczej, np. “Kaczyński dzieli Polaków”. Mówi też między innymi, że Tusk jest jednym z najbardziej udanych premierów w Unii. Może wskazywać to na to, że nie za bardzo się na polskiej polityce zna. E tam, ważne, że jedzie po PiSie.

 

3. Tomasz Hypki, inżynier lotnictwa

uid_f23ce2d6eed3743db7b049c47f7acbc81303998454461_width_700_play_0_pos_3_gs_0http://s.v3.tvp.pl/images/f/2/3/uid_f23ce2d6eed3743db7b049c47f7acbc81303998454461_width_700_play_0_pos_3_gs_0.jpg

Na drugim etacie w telewizjach. Jedyny ekspert lotniczy w kraju z prawdziwego zdarzenia. Od niedawna może nieco odsapnąć, gdyż do medialnej walki o obalanie smoleńskiego zamachu zaprzęgnięto również niejakiego Artymowicza. Tomasz Hypki zasłynął porównaniem wypadku Tupolewa do uderzeniem samochodu w drzewo. Nadaje jak katarynka: “Ten samolot nie powinien w ogóle wylatywać”, co wszyscy “ludzie na pewnym poziomie” za nim powtarzają.

 

4. Kazimierz Kik, politolog

51039d7bb9f37_k27

http://d.polskatimes.pl/k/r/6/87/de/51039d7bb9f37_k27.jpg?1360364408

Najwierniejszy syn marksizmu-leninizmu z całej listy. Wierzy we wrażliwość społeczną, Sojusz Lewicy Demokratycznej i pancerną brzozę. Ma obsesję wobec PiSu, wielokrotnie wieszczył koniec tej partii, jak i samego Jarosława Kaczyńskiego. Już tradycją stało się, że każdego 11 listopada na żywo komentuje zamieszki podczas marszu niepodległości w telewizyjnych studiach. Gdy rozwcieczony tłum na to nie pozwolił, robił to z telefonu komórkowego. 10 kwietnia tradycji stało się zadość i na bieżąco komentował zachowania tłumu na Krakowskim przedmieściu w studio TVP Info. Powtórzył oczywiście odkrywczo to samo co w przypadku marszu niepodległości, że choć tłum jest imponujacy to jednak “pozostałe 38 milionów Polaków zostało w domach”. A oni są potwornie zmęczeni Smoleńskiem, tak jak taksówkarze, którzy go wieźli do studia. Nie zostawił też suchej nitki na Jarosławie Kaczyńskim, który miał triumfalnie rozpocząć kampanię wyborczą i tylko o to mu chodziło. Czepiał sią go niesamowicie, co spotkało się w rezultacie z polemiką współgościa, którego trudno podejrzewać o miłość do szefa PiS. Jednym słowem, opętany nienawiścią wobec PiSu. Nie może znieść tego, że tzw. wyborcy sfrustrowani popierają tę partię zamiast jego ulubionej lewicy. No ale trudno, profesor jest zbyt przywiązany do eksperymentów światopoglądowych, które według niego są koniecznością.

 

5. Ireneusz Krzemiński, socjolog

f63b0972-a2d5-11e2-9120-0025b511229e

http://dcs-193-111-38-243.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/dfd7468ac613286cdbb40872c8ef3b06/f63b0972-a2d5-11e2-9120-0025b511229e.jpg?type=1&quality=90&srcmode=3&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=640&srch=360&dstw=640&dsth=360

Creme de la creme wśród naczelnych naganiaczy systemu III RP. Człowiek czujący absolutną pogardę wobec ludzi z którymi się nie zgadza. On nie rozumie, absolutnie nie rozumie, jak można krytykować “demokratycznie wybrane władze”. Jakim prawem lud smoleński wychodzi na ulice i “podpala Polskę”, skoro wszystko jest jasne? Nie rozumie jakim prawem puszczono w TVP taki a nie inny film o Smoleńsku. Nie rozumie na czym polega demokracja, wolność słowa i tolerancja, choć ciągle się na nie powołuje . Mówi o sobie, że jest chrześcijaninem. Nie tym zakompleksionym, zamkniętym, nienawistnym, tylko otwartym. Ale z tego co wygaduje wynika niezbicie, że jego drugą religią jest raport komisji Millera, w który bezgranicznie wierzy, co do każdego przecinka. Twierdzi, że państwo polskie po katastrofie świetnie spełniło trudną rolę firmy pogrzebowej, nie wspominając o przekrętach finansowych przy wyborze firm obsługujących zakup trumien, czy pomyleniu ciał. Wczoraj u Moniki Olejnik zapytany zaś o to, czy te ostatnie incydenty nie były dla rodzin bolesnym przeżyciem stwierdził coś takiego: “Niby były, ale chrześcijanin wierzy, że dusza ludzka jest nieśmiertelna i nie ma to specjalnego znaczenia gdzie spoczywa”. W tym samym wywiadzie stwierdził, że Antoni Macierewicz jest przypadkiem dla psychiatry.

Zaciekły rewolucjonista w sprawach obyczajowych, potrafił nawet uczyć zasad wiary czarnoskórego posła pastora. Dla niego małżeństwo dwóch facetów jest jednoznaczne z takimi prawami człowieka, jak niedyskryminacja z powodu koloru skóry. Stąd za nic w świecie nie mógł zrozumieć, jakim prawem Murzyn może nie popierać dwóch całujących się facetów. Ostatnio dotarłem do ciekawej informacji, która by tę zapiekłość akurat w tej sferze tłumaczyła. Krzemiński miał powiedzieć, pytany o swoją orientację: “Jestem człowiekiem starej daty. Za starej na dokonanie tak popularnego dzisiaj coming outu”. Choć pewnego rodzaju coming out miał miejsce podczas wspomnianego wywiadu z Olejnik. Stwierdził, że boi się Kaczyńskiego, boi się powrotu IV RP, boi się narodowo-katolickich wartości. Może stąd ta nadzyczajna nadpobudliwość w rozmowach z adwersarzami? Dobrze, że jest jeszcze Monika Olejnik u której czuje się zawsze bezpiecznie.

 

6. Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego

uid_893fbaf4e26bc574c11c738ee398511b1289319475817_width_700_play_0_pos_3_gs_0http://s.v3.tvp.pl/images/8/9/3/uid_893fbaf4e26bc574c11c738ee398511b1289319475817_width_700_play_0_pos_3_gs_0.jpg

Facet mówi całkiem sensownie, a przynajmniej sprawia takie wrażenie. Ma bowiem wszystkie cechy prymuska, nienaganny wizerunek, zawsze schludny ubiór, świetną gestykulację, język, usmiech i dykcję. Ale do czasu. Gdy musi opowiadać o Antonim Macierewiczu albo strasznym Kaczorze, nie ma juz takiej pewności w mówieniu, plączą mu się słowa, nie jest tak błyskotliwy. Z twarzy schodzi uśmiech i anielski spokój, a pojawia się nienawiść. Skoro taki ułożony Maliszewski tak nerwowo reaguje, to aż trudno sobie wyobrazić minę leminga, gdy widzi na ekranach postać Macierewicza.

 

7. Radosław Markowski, socjolog

uid_93193dd010bae71cd777ba7667bbddc91257330873969_width_700_play_0_pos_3_gs_0http://s.v3.tvp.pl/images/9/3/1/uid_93193dd010bae71cd777ba7667bbddc91257330873969_width_700_play_0_pos_3_gs_0.jpg

Kolejny ze stajni uprzedzonych wobec PiSu. Według niego wszystko co złe jest winą Jarosława Kaczyńskiego. Jak katarynka powtarza, że “Polska na tle Europy przechodzi kryzys dość suchą stopą”. Wpadł w prawdziwą panike jesienią ubiegłego roku, gdy sondaże wskazywały na prowadzenie PiSu w stawce. Mówił wtedy, że to na pewno metoda nie taka, że to tylko błąd w badaniu, że może nieodpowiednio dobrano respondentów, że może dzwoniono do ludzi przed 12.00 a wiadomo, że lemigi wtedy śpią, że może poczekać na kolejny sondaż. Albo nie , najlepiej powiedzieć, że sondaże kłamią. Tylko czy nie stał się wtedy tym strasznym oszołomem wszędzie widzącym spiski? Ś.p. prezydenta Kaczyńskiego też specjalnie nie cenił, zwłaszcza za jego gruzińską aktywność. Według Markowskiego Gruzja Saakashvilego była reżimem. Coż, nic tylko się cieszyć, że do władzy doszli tam w końcu odpowiedni ludzie.

 

8. Ewa Pietrzyk Zieniewicz, psycholog, politolog

e1f65fe8b6e2176b5aea9d1245c82d34http://s.redefine.pl/dcs/o2/redefine/images/e1/e1f65fe8b6e2176b5aea9d1245c82d34.jpg

Niech wystarczy tylko to, że jest stałym ekspertem najbardziej wieśniackiego dziennikarza III RP-Kuby Wątłego w Superstacji. A tam w programie goszczą zwykle ludzie bardzo tolerancyjni… wobec siebie. Natomiast z jadem pluje się tam na wszystko co związane z Polską, Polakami, katolicyzmem i “katonarodową” prawicą. Audycja na poziomie pijaczków spod budki z piwem. Szkoda tylko, że tę samą mentalność hołoty prezentują autorzy i goście tego programu, niezależnie od wykształcenia. Dziennikarskie szambo.

 

9. Maria Rotkiel, psycholog

ec1aad10-8f87-11e1-9c22-0025b511229e

http://dcs-193-111-38-244.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/i/6a61d423d02a1c56250dc23ae7ff12f3/ec1aad10-8f87-11e1-9c22-0025b511229e.jpg?type=1&srcmode=3&srcx=1%2F2&srcy=0%2F1&srcw=640&srch=360&dstw=640&dsth=360&quality=85

Dyżurna i wyglada na to, że jednyna psycholog w kraju. Obstawia wszysktie możliwe programy telewizyjne od audycji śniadaniowych, serwisy informacyjne po Rozmowy w Toku, Sprawę dla Reportera, czy nawet Tomasza Lisa na żywo. Dlaczego tylko ona, czy nie ma innych psychologów w kraju? Dlaczego ta pani jest najlepszym ekspertem od psychologii w Polsce? Czy jedynym kryterium jej wiedzy jest sztucznie wspomagana uroda? Było jej jeszcze więcej po śmierci “małej Madzi”, tylko czekać jak zacznie sie wypowiadać na temat operacji medialnej ochrzczonej przez mnie roboczą nazwą “mała Madzia 2.0, czyli zabite dzieci w zamrażarce”. Ogólnie jej praca w telewizji sprowadza się do powtarzania niezwykle przewidywalnych banałów, takich jak to, że mama Madzi miała zaburzoną osobowość, albo, że trzeba się mniej stresować, że zima źle wpływa na psychikę, albo że trzeba się do innych uśmiechać. Takie rzeczy to ja i wiem bez niej. Założę się, że w przyszłości wystąpi w Tańcu z Gwiazdami.

 

10. Jacek Santorski, psycholog

santorski

http://2.bp.blogspot.com/_hc4_Jnlxmnk/Si659B8Rs-I/AAAAAAAAAjg/OKXtvvzi4ko/s400/santorski.jpg

Miły facet o mentalności środowiska Tygodnika Powszechnego. Bardzo zaniepokojony “strasznymi podziałami” w społeczeństwie. Pojawia się w telewizji zawsze wtedy, gdy w przestrzeni publicznej ktoś się wypowie niepoprawnie politycznie. A to, że Braun chciał strzelać do dziennikarzy GW i TVN, a to, że Pawłowicz “obraziła” Grodzką, a to, że ktoś na wykładzie krzyczał o wieszaniu czerwonej hołoty, itp.  Następuje alarm, dzwony biją : “Zagrożona jest polska demokracja”, zbiera się wtedy komisja refleksji w studio TVN i załamuje ręce, jak straszna ta wojna polsko-polska, ile jadu się przelewa, ile nienawiści, jak to zwykłe rodziny sa juz skłócone, dlaczego sądy nie wkraczają, do czego to nas doprowadzi.  I tak powtarzają w swoim własnym gronie i tak przytakują i tak w kółko to samo. Że doprowadzi to do nas do wojny domowej, że wszystko jest inspirowane przez polityków, którzy dzielą Polaków, między wierszami wiadomo o jakich polityków chodzi. A oni debatują i współczują z całego serca skłóconemu przez polityków narodowi. Ale nigdy się nie spotkali i nie debatowali w tym samym tonie, gdy ktoś w życiu publicznym autentycznie przekraczał granice dobrego smaku i w ohydny sposób ubliżał swoim przeciwnikom. Najczęściej był to idol mainstreamu-Palikot, jak i inni jego chamscy naśladowcy na liberalno-lewicowej flance.

 

11. Edmund Wnuk Lipiński, socjolog

uid_9a55fe5f0316490a6a9579db42fb030e1302274833722_width_700_play_0_pos_3_gs_0http://s.v3.tvp.pl/images/9/a/5/uid_9a55fe5f0316490a6a9579db42fb030e1302274833722_width_268_play_0_pos_3_gs_0.jpg

Lubi nasiadówki w TVNie, lubi konstruktywną dyskusję ze swoimi kolegami na te same tematy, czyli jakie to straszne jest to życie polityczne i jak strasznie przekłada sie na ludzkie postawy. Z fizjonomii bardzo przypomina mi Olechowskiego. A co za tym idzie kojarzy mi się z masonem. Nie wiem dlaczego, ale zawsze gdy go widzę, oczami wyobraźni widzę go z wolnomularskim fartuszkiem. Pasowałby do niego jak ulał. I nawet to co mówi, czyli postmodernistyczny bełkot świetnie pasowałby do myśli światopoglądowej Wielkiego Wschodu Francji.

 

Jeżeli o kimś ważnym zapomniałem, proszę o przypomnienie.

O autorze: Migorr

Jestem równolatkiem tworu zwanego "Trzecią Rzeczpospolitą". Moje marzenie: Aby jej kres, którego konsekwencją będzie budowa Wolnej Polski nastąpił jeszcze za mojego życia.