Dała nam przykład Bułgaria, jak wychodzić na ulice mamy

Wallpapers Flag of Bulgaria (5)

Sofia, Varna, Plovdiv, Pazardjik, Blagoevgrad, Sliven, Stara Zagora, Veliko Turnovo, Vidin, Pleven, Haskovo, Rousse, Silistra, Montana, Kurdjali, Shoumen, Pernik, Vratsa, Shoumen, Turgovishte, Yambol, Razgrad, Kyustendil, Kurdjali, Gabrovo, Lovech, Dobrich, Dimitrovgrad.[1]

W tylu miastach Bułgarii, tylko dzisiaj odbyły się antymonopolowe protesty społeczne. Jak widać upadek rządu wcale nie wystarczył do uspokojenia się  ulicy. Ta, nie domaga się partii Y zamiast partii X. Domaga się strukturalnych zmian w sektorze energetyki, które zapobiegną galopującym cenom prądu i gazu.

Żeby nie być gołosłownym, umieściłem też filmiki znalezione na YT, pokazujące wielkość kilku dzisiejszych manifestacji.

(Sofia)

(Varna)

(Plovdiv)

(Pazardjik)

Media mętnego nurtu milczą jak zaklęte, bo boją się, że może to zachęcić do podobnego wybuchu niezadowolenia w Polsce. Jest to stały fragment gry, wykorzystany już przy przemilczeniu kolosalnych zmian społeczno-gospodarczych na lepsze, jakie miały miejsce po kryzysie na Islandii.

Ale o zgrozo, milczą też media drugiego obiegu, czego nijak nie mogę zrozumieć. Czas pokazać Polakom, że można wyjść na ulice, że można, jak najbardziej demokratyczną metodą nieposłuszeństwa obywatelskiego, obalić rząd. W tym przypadku reżim Tuska. Jak można walczyć o godność i swoje prawa.

Zresztą co nas przed wyjściem na ulice największych polskich miast broni? Wystarczy poczytać komentarze internautów, którzy ciągle do tego nawołują. Najlepiej ocenianymi komentarzami są te typu: “Tu się już nie da żyć!”, “Zróbmy z nimi porządek!”, “Wyjdźmy na ulice!”, “Na co jeszcze czekamy!”, “Mieszkam za granicą, ale wrócę i pomogę Wam obalić rząd!”, “Weźmy przykład z Bułgarów!”. No i co? I nic.

A jeśli już ktoś się zorganizuje i “wychodzi na ulice”(marsze w obronie TV TRWAM, Marsz Niepodległości), to przez tych samych internautów jest rugany za to, że “podpala Polskę”. Nic z tego nie rozumiem. Chcemy obalić łajdacki system III RP, czy nie?

Jestem pewien, że przynajmniej 30% Polaków tego na serio chce. Mamy przecież opozycyjne struktury, partie polityczne, stowarzyszenia, rozmaite kluby, parafie, związki zawodowe rozmieszczone po całym kraju. W czym jest zatem do licha przeszkoda?! Bierzmy przykład z Bułgarów jak na ulice wychodzić mamy. Ale też pamiętajmy o błędach Okrągłego Stołu, mądrzejsi o tę gorzką lekcję, nie dopuśćmy aby drugi raz się to powtórzyło. Niech już nigdy nie będzie drugiej “grubej kreski”.

 

Źródło grafiki:

http://2.bp.blogspot.com/-BFvuvfA355o/TcnTdjwOFtI/AAAAAAAAAzM/qFliTM6Q7OY/s1600/Wallpapers+Flag+of+Bulgaria+%25285%2529.jpg

 

Źródło:

[1] http://www.bta.bg/en/c/ES/id/549980

O autorze: Migorr

Jestem równolatkiem tworu zwanego "Trzecią Rzeczpospolitą". Moje marzenie: Aby jej kres, którego konsekwencją będzie budowa Wolnej Polski nastąpił jeszcze za mojego życia.