Takie jak mi się marzy od jakiegoś czasu.
W wielu punktach już Legion przegonił NE, tzn długa linia notek po tradycyjnej prawej stronie niezapiwniczająca nikogo przez 2 dni, nie waląca po oczach, choć pewnie dla gorzej widzących nieco większe literki.
brak konieczności docinania fotek pod SG,
prosty i jasny regulamin,
otwarte i publiczne karanie, bez skrytobójczego znikania blogów,
mający niskie koszty własne, takie by każdą nawet niewielką grupę społeczników było nań stać,
mający swoją galerię fotografii
Jak to jest, że dwa dni mam to, czego nie mogłem dostać w 2 lata na NE, a chciałem? Strach się bać co będzie po 2 latach.
Chciałbym aby było też tak.
Przez, dla blogerów – spółdzielnia (parę osób już o tym mówiło) – wkładamy pracę – to nasze udziały, decydujemy głosując proporcjonalnie doń. Po paru latach wartość portalu może być wysoka. Wtedy może np. ta wartość liczona w pieniądzu pozwolić na działania pro publico bono bez tego niemożliwe.
Maksymalna automatyzacja to niższy koszt no i decydują czytelnicy co trafia na SG. Też co nie powinno w ogóle się ukazać. Wtedy trafia to do poczekalni gdzie admin decyduje czy to zgodne z regulaminem.
Wieloraka skala ocen notek – chcę wiedzieć czy się tekst podoba, ciekawe, nudne, itp.
Też oceny komentarzy dodatnie i ujemne.
Pokazywanie u góry strony które strony są popularne, najbardziej dyskutowane – czytelnik ma średnio 4 minuty na przejrzenie portalu, my jesteśmy wyjątki, okienko Twittera gdzieś z boku– ważne zwłaszcza w czasie wydarzeń np. demonstracji – wtedy bardziej centralnie. To zastępuje w czasie rzeczywistym telewizje informacyjne.
Sieciować, fraktalność tzn możliwość udostępniania blokowiska i multiplikowania przez blokowiska lokalne, specjalistyczne, środowiskowe – wersje które łączy strona matka. Nawet zakładki społeczności na stronie podstawowej powinny być móc zarządzane przez nie same.
Tzn powinna być możliwość bezpłatnego udostępnienia i reklamy na stronie matce, pobierania treści (obsługa admina albo własna albo komuś zlecana) obowiązkowe tylko trzymanie jakości i się wartości.
To pozwoli wyjść z niszowości powiększając skalę a jednocześnie pozostać w swoim ulubionym miejscu. I z legionów lekko, ciężkozbrojnych, kawalerii, piechoty, artylerii stworzy się armia, mam nadzieję. Rosnąc w jednym miejscu to się chyba nie da.
Fraktale:
„Ten sam wzorzec powiela się wielokrotnie. Fraktale można modelować matematycznie, zajmuje się tym topologia. Na ten model organizacji SW zwrócił uwagę nasz kolega prof. Andrzej Kisielewicz.
Ja, będąc biologiem, porównywałem kształt i rozwój organizacji SW do plechy glonu. Nie ma ona wyspecjalizowanych tkanek ani organów tak jak rośliny wyższe. Wszystkie komórki glonu mogą pełnić mniej więcej tę samą funkcję. Jeżeli plechę glonu rozerwie się na dwie części, to każda z nich się zregeneruje i powstaną dwie plechy.” Autor uważa że to właśnie ta struktura była podstawą sukcesu.I fakt, SB i kontrwywiad (czyli wsioki) mogły nam skoczyć. http://gazetaobywatelska.salon24.pl/473483,andrzej-myc-struktura-organizacji-solidarnosc-walczaca
Komórka glonu to bloger. Glon NE został rozerwany i powstały zeń już Legion, ma powstać 3obieg. Pluszak ma od jakiegoś czasu swój PressMix. Sam NE powstał z oderwania się od S24 jak kilka innych portali.
Zasadą w SW było to, że każdy oddział może nim być tylko jeśli sam drukuje czasopismo. Umożliwiał to wynalazek nazywany ramką Morawieckiego, który w prosty i tani sposób pozwalał drukować dobrej jakości gazetki. Teraz tą ramką jest portal blogowo-informacyjny. Na podobnej fraktalnej zasadzie działa „pejsbuk”(grupy, wydarzenia, profile) ale to nie jest to. Wszystko tam jest jakieś takie jednodniowe, znika w odmętach albo pływa wymieszane po wierzchu w chaosie i hałasie. Ale bez niego też nie można się obyć, dobre miejsce do linkowania, reklamy. FB mi przypomina hałaśliwą ulicę, blogowisko to klub z własną kulturą, zasadami, normami. Ale jego wystawa na ulicę musi być i jest (zatwierdzone przez Asadowa). Ale są tam 3 osoby a 3obieg ma ponad 300 i go jeszcze nawet nie ma. Blogerów zebrało się bardzo wielu, teraz trzeba pozbierać naszych stałych czytelników i poszukać nowych. Wystarczy dać „like” lub dołącz.
http://www.facebook.com/LegionSwExpedyta?ref=ts&fref=ts
http://www.facebook.com/groups/101888006660566/
Myślimy chyba bardzo podobnie :)
http://www.ekspedyt.org/freedom/2013/01/31/734_rozbitkowie-startujemy.html
{{ Glon NE został rozerwany i powstały zeń już Legion, ma powstać 3obieg. Pluszak ma od jakiegoś czasu swój PressMix. Sam NE powstał z oderwania się od S24 jak kilka innych portali. }}
Przyczyna podziałów jest to, że celem jest kasa – czyli rynek reklam, klikalność mówiąc krótko.
W powyższym linku pisałem o tym, że portal stworzony dla misji (finansowany ze składek społeczników) – a nie dla zysków – to jest nowa jakość – bo wtedy zaczyna się łączenie wysiłków i współpraca – a nie walka o kawałek tortu z rynku reklam.
Misja – albo komercja.
Wszyscy chcą klikalności – aby przełożyła się na kasę, zyski.
My – społecznicy – chcemy klikalności – aby dotrzeć z prawdą do jak największej liczby rodaków.
I to jest diametralna różnica :)
Dziwnie to opisałeś w notce, porównania z glonami przez jakiś tam ‘wymyślaczy’?!
Strona jest świetna od strony wizualnej i ergonomicznej, dalej uruchomienie na niej reklam powinno dać wplywy i swobode działania.
Dalej. Model w którym za reklamy zamieszczone na stronie notki będzie zarabiał bloger, powinno dac kolejny ogromny napływ blogerów.
Dalej. Sukcesywnie będzie wzrstać liczba odwiedzin.
Wzrosną wpływy z reklam, czyli portal będzie stać na uruchomienie obsługi telewizyjnej: wywiady, relacje z wydarzeń itd itd
@OHV
Tak jak Panu Zaleskiemu napisałem “myślimy bardzo podobnie” tak teraz mogę napisać:
Myślimy zupełnie odwrotnie :)
Freedom
Nie koniecznie albo, albo. Misja albo komercja. Fundacje, stowarzyszenia wykorzystują możliwości zdobywania pieniędzy różnymi komercyjnymi sposobami.
Po prostu misja zawsze na pierwszym miejscu i to wystarczy.
Trzeba mieć środki na broń. Na razie w tej chwili mamy kałachy. Potrzeba RPG, potem działek itd. Przeciw nam są “gwiazdy śmierci”.
Moja notka jest próbą odpowiedzenia, na podstawie moich doświadczeń jak zrobić coś prawie bez pieniędzy, bo całkiem się nie da.
Nam nikt nie dawał prawie w latach 80 tych pieniędzy, działalność w zdecydowanej większości samofinansowała się ze sprzedaży gazetek, książek, zwłaszcza znaczków. To wymusiło też efektywną strukturę.
Na razie po 3 dniach jesteśmy mocną niszą, teraz musimy z niej wychodzić jeśli chcemy coś zmienić w tym kraju.
Ja naprawdę nie widzę innego środowiska, które mogłoby to zrobić.
pogratulować :) jeszcze na Ne myślałem, że blogowisko nE powinno być połączeniem niezależnych blogów w systemie hostingu i serwisu. wtedy każdy ma dosłownie swój blog, opłaca go, rządzi nim, nie do wykasowania przez żadną górę. to chyba prawdziwy fraktal?
@autor
//Wieloraka skala ocen notek – chcę wiedzieć czy się tekst podoba, ciekawe, nudne, itp.
Też oceny komentarzy dodatnie i ujemne.//
Sokrates mawiał, że na 100 osób zdarza się jeden mądry i on zawsze przegra metodą głosowania.
A Chrystus mówił,że kto za nim pójdzie będzie u świata w nienawiści.
@ OHV
Ja uważam, że my jesteśmy glonem nie pojedynczymi komórkami. Gdybyśmy nimi byli, nie zebralibyśmy się tutaj. Nie chcę indywidualnie “zarabiać”, chcę żebyśMY mieli środki na rozwój.
Ale jednocześnie chcę żeby mój wkład pracy proporcjonalnie miał wpływ na kierunki rozwoju na jakimś walnym zebraniu raz w roku. Myślę, że to jest sprawiedliwe a i efektywne. Tak działa spółdzielnia. Przed wojną była ich w Polsce masa.
//Wieloraka skala ocen notek – chcę wiedzieć czy się tekst podoba, ciekawe, nudne, itp.
Też oceny komentarzy dodatnie i ujemne.//
“Sokrates mawiał, że na 100 osób zdarza się jeden mądry i on zawsze przegra metodą głosowania.”
Ja mam obowiązek skutecznie dotrzeć do każdych 100 osób. I w tym, temacie w którym jestem “mądrzejszy” ich “zmądrzyć”.
Jak coś piszę przedstawiam swoje zdanie. Ludzie komentarzami mogą mi udowodnić, że nie mam racji. Jak tego nie zrobią i stawiają mi ujemne noty tzn, że muszę im tłumaczyć swoje stanowisko nadal. Użyć innych argumentów, więcej o czymś powiedzieć. Lepiej się postarać.
Życie w błogim przekonaniu, że wszystko jest ok, bo ludzie przeczytali i zrozumieli o co chodzi, mi nie odpowiada. Gdy np jedynym rozumiejącym co ja w tekście napisałem jestem ja sam :)
Musi być interakcja opisana. W rozmowie widzisz choćby mimikę, słyszysz ton głosu a tu nic. Komentatorzy to wiem, to sporo daje, a te paręset osób która czyta notkę. Ja nawet nie wiem czy oni ją przeczytali, czy doszli do połowy.
Średni czas czytania notki by to powiedział.
Panowie :)
Po pierwsze mam wrażenie, że widzicie ten dylemat jako: kasa (reklama) albo brak kasy (brak reklam).
Ja to widzę inaczej: SKĄD kasa na działalność. A właściwie skąd brać ZASOBY na działalność.
Po drugie: przypomnę, choć pisałem o tym do znudzenia na NE – że kasa to tylko symbol wartości – a nie wartość.
Wartość ma dopiero to co można za kasę kupić.
Dla przykładu, NE zbankrutował i się rozpadł – bo przestał płacić redakcji.
Legion nie płaci “redakcji” – a istnieje, i się rozwija – dlaczego?
Bo Asadow WKŁADA w to przedsięwzięcie swoje zasoby (pracę i czas) – i to jest “wpływ zasobów” – a nie koszt, czyli “wypływ zasobów.”
Gdyby robił dokładnie tą samą pracę dla NE za pieniądze – byłby kosztem – a tutaj robi to “społecznie” – i dlatego jest zyskiem. Rozumiecie?
(Przepraszam Asadow, że tak to bezdusznie ujmuję – ale chodzi mi o pokazanie, że to nie kasa ma wartość – to tylko symbol wymiany – a wartość jest gdzie indziej. Wartością jest prac lub jej efekt, np. kamera, serwer, itd.)
Jeszcze do tego wrócimy :)
A teraz mam takie pytanie:
Czym będzie się różnił Legion od innych portali w sieci – jeśli tak jak wszędzie będą tu reklamy?
Jak mamy być wiarygodni, że nam NAPRAWDĘ zależy na dobru kraju i Polaków, i że poszukujemy prawdy – jeśli jesteśmy powierzchnią reklamową, tak jak wszystko inne w dzisiejszym świecie?
Na NE mój wpis o systemie kreacji pieniądza przez banki, który jest zalegalizowaną kradzieżą wisiał na SG – i co z tego, skoro NAD NIM wisiała reklama banku czy kredytu?!
W jakim to mnie stawiało świetle jako autora?
Bo śmiem twierdzić, że taki wpis pod reklamą bankowego kredytu jest mało poważny i mało wiarygodny.
@ Romek Zaleski
//Średni czas czytania notki by to powiedział.//
Albo quiz po zakończeniu notki z czytania ze zrozumieniem. ;)
A jakby ktoś zasnął nad Twoją notka i spał 3 godziny? Czytałoby 50 osób, w tym 5 osób czytałoby 5 minut, 44 osoby czytałyby 15 sekund i wtedy średnia byłaby coś ponad 4 minuty :)
Acha – przepraszam ;p nad Twoją notką nikt nie zaśnie… ;) Ale powiedzmy, że mama zawołałaby go na obiad…
“Ja to widzę inaczej: SKĄD kasa na działalność. A właściwie skąd brać ZASOBY na działalność”
___________________
Jaka jest róznica ‘na plus’ dla składkowania, między czerpaniem środków z reklam a składkowaniem?
“Czym będzie się różnił Legion od innych portali w sieci – jeśli tak jak wszędzie będą tu reklamy?”
________________________
Tym czym zawsze róznią się portale między sobą, czyli ideologią.
@right-night
Rządy są określone w regulaminie, który stał na brzegu gdy my wypełzaliśmy z wody. Bo ktoś pomyślał i zrobił.
Teraz na tej wyspie wspólnie budujemy szałas. Im bardziej go budujemy, tym bardziej jest nasz. Budujemy tak, jak nas nasi przodkowie nauczyli.
Ja kiedyś proponowałem sąd skorupkowy. Bo zawsze jakiś dywersant się może pojawić. Wojna jest.
taak jest. wcześniej pisałem o swojej idei co do nE, nie zamierzam jej proponować tu. wierzę, że wspólnota ludzi dobrej woli poradzi sobie a i wiele sztucznych problemów odpada. Jestem wdzięczny za przystań nie tylko czasu burzy, zdaję się w pełni na Założycieli, jak będzie trzeba poprę czy polobbuję zwierzchnictwo Księcia czy jakiejś rady starszych ale to nie problem, jak wpisałem na niepopkach liczy się poziom ogółu, wtedy miałkość i konflikt sam odpada (coś słabo to ująłem)
@OHV
//Jaka jest róznica ‚na plus’ dla składkowania, między czerpaniem środków z reklam a składkowaniem?//
Po pierwsze klarowność. Jeśli to możliwe, nie dajemy nikomu podstaw do podejrzeń, że ktoś tu kasę chce robić.
Po drugie – jesteśmy niezależni od wpływów z reklamy. Nie musimy się zastanawiać, czy za miesiąc reklama będzie, czy nie, skoro są wpływy z datków.
Po trzecie – więcej miejsca, przejrzystość układu, nieirytowalność użytkownika.
Na upartego zostaje tylko to trzecie :)
@ Freedom
Asadow nie da rady ciągnąc tego sam latami. Mamy ograniczone zasoby. Inni też. Musimy być efektywni.
Towarzysz Lenin powiedział kiedyś, że kapitaliści dostarczą nam sznur, na którym ich powiesimy. I powiesili.
Powstańcom wielkopolskim broń dostarczyli Niemcy. Wygrali.
Ja też miałem Owsiaka nad notką go krytykującą. Właściwie było to wzmocnienie przesłania notki.
Reklama dawała NE 10 tys miesięcznie, jak wynika z tego co pod koniec pisano.
Dużo pieniędzy można zyskac tez z 1% od PIT. Tylko trzeba zaparkować na koncie jakiejś fundacji, czasu nie ma. Trochę datki dadzą i co dalej? Przeciw nam są ludzie dysponujący miliardami. Ale to im nie pomoże, jak coś fajnego wymyślimy.
Na razie myślę, że będziemy mieć reklamy.
Będziemy reklamować prawdę.
Czy to w postaci książki, czy to w postaci spotkania z Ks. Guzem albo innym mądrym człowiekiem. Niektóre z tych reklam będą płatne. Nie będziemy jednak opierali na nich swojego bytu. I nie będziemy oddawali miejsca tutaj temu, kto więcej zapłaci.
Bardzo ogólna uwaga:
Jeśli komuś się marzy pozyskanie wielkich rzeszy, utworzenie fraktalnego, demokratycznego blogowiska, niech to zrobi. Ja chętnie pomogę technicznie – prywatnie.
Zresztą jestem naprawdę amatorem w tej dziedzinie.
Ale z Legionu nie zrobimy miejsca masowego, obliczonego na ilość kliknięć, reklamy i wpływy.
Legion ma swoje cele, istniał zanim powstał NE i jeśli Bóg da, to zrobi coś dobrego dla Polski.
@ space
:))
No to przedziały 10 sekund, minunta, czas powyżej wystarczającego na przeczytanie notki w podziale % czytelników.
@ Asadow
W tym temacie to ja mogę tylko “pokajdasować”
nie mam pojęcia o budowaniu stron.
“Ale z Legionu nie zrobimy miejsca masowego”
Taki dobry początek i wywieszanie białej flagi od razu?
Ograniczenie się do reklamy niszowej, ok. Wtedy można np wejść w jakiś układ z księgarnią książek o odpowiednim profilu i brać od każdego sprzedanego za pośrednictwem strony egzemplarza, dając jedynie powierzchnię na stronie i reklamę. Nawet pisać jakieś recenzje, bo i tak to robimy.
Itd, itp
@R.Zaleski
Posted Luty 2, 2013 at 8:57 PM
Czy masy mają pisać mądrości dla nielicznych, czy nieliczni mają pisać mądrości dla mas?
Mówiąc o miejscu nie-masowym, miałem na myśli autorów.
Niech czyta to cały świat.
@ Asadow
Jeszcze jedno. Podoba mi się ta długa linia po lewej z ostatnimi komentami. Nikt nie ma tego tak czytelnego, od razu wiadomo kto jest i z kim o czym gada. Super.
@Asadow
Posted Luty 2, 2013 at 8:17 PM
Może problem w tym, że jak mówimy “reklama”, to zaraz się nam kojarzą wielkie banki, producenci proszków do prania i inne korporacje, a przecież można reklamować małe Polskie firmy rodzinne, np. producentów żywności, czy gospodarstwa agroturystyczne. w ten sposób możemy wspierać się nawzajem – my ich, a oni nas. są różne opcje, niekoniecznie trzeba tutaj zaraz robić “komercję”.
“//Jaka jest róznica ‚na plus’ dla składkowania, między czerpaniem środków z reklam a składkowaniem?//
Po pierwsze klarowność. Jeśli to możliwe, nie dajemy nikomu podstaw do podejrzeń, że ktoś tu kasę chce robić. ”
________________________________
Eh.. Masz, zreszta nie jedyny, przestarzałe myślenie o robieniu pieniędzy.
Portal nie zarobi, nie ma pieniędzy na cele misyjne.
Składkowanie zazwyczaj wystacza na bieżąca działaność i wymaga irytującego żebrania, proszenia się i nadstawiania kapelusza.
@OHV
Faktycznie, chętni irytująco żebrzą, żebym podał jakiś numer konta.
W końcu wyżebrzą…
:-P
“Może problem w tym, że jak mówimy „reklama”, to zaraz się nam kojarzą wielkie banki, producenci proszków do prania i inne korporacje, a przecież można reklamować małe Polskie firmy rodzinne, np. producentów żywności, czy gospodarstwa agroturystyczne”
___________________________
Można na to róznie patrzeć, reklama internetowa jest najtańsza, więc jesli małe polskie firmy nie chcą reklamować się to nie chcą i tyle. Nikt ich do tego nie zmusi.
Nie widze nic zdrożnego w zarabianiu na bankach i koncernach.
Przypomina mi to błędną wczesnośredniowieczną polityke godności szlacheckiej, że szlachcicowi nie wolno handlować ani pozyczać na procent, mocno wspieraną przez KK, co zaskutkowało monopolizacją handlu i obrotu pienięznego przez żydów.
Potem wynaleziono wytłumczenie bo oni sa sprytniejsi. Nie to myśmy byli głupsi, a dokładniej otumanieni.
Proponujesz coś podobnego: banki i koncerny moga zarabiać i zarabiają na nas, ale my na nich to już nie.
“Faktycznie, chętni irytująco żebrzą, żebym podał jakiś numer konta.
W końcu wyżebrzą…”
___________________
Odpowiem lakonicznie.
Na poczatku zawsze tak jest, wielki zapał, potem temperatura będzie spadac do pokojowej.
To, że szlachciowi się nie godzi handlować, wymyślili sami szlachcice. Kościół faktycznie wspierał, ale wstręt do lichwy, która jest niemoralna, a nie do handlu. W każdym razie reklama wielkiego biznesu też jest niemoralna. rynek reklamy jest tak skonstruowany, że małej firmy nie stać na kampanię, co umacnia monopolistyczną pozycję wilekich i bogatych.
“Po drugie – jesteśmy niezależni od wpływów z reklamy. Nie musimy się zastanawiać, czy za miesiąc reklama będzie, czy nie, skoro są wpływy z datków.”
______________________
Wszystko to jest ze sobą skorelowane.
Jeśli spadna wpływy z reklam bo spadnie liczba internautów odwiedzajacych portal wówczas – w przeciwnym rozwiązaniu- spadnie liczba wpłacajacych.
Tak jak proboszczowi, gdy spada liczba chodzacych na msze, to i spada liczba wpłacających na ofiare.
“W każdym razie reklama wielkiego biznesu też jest niemoralna. rynek reklamy jest tak skonstruowany, że małej firmy nie stać na kampanię, co umacnia monopolistyczną pozycję wilekich i bogatych.”
____________________
Juz napisałem, ze reklama internetowa jest najtańszą formą reklamy. Nie ma nic tańszego, co potwierdzają wszyscy spece od reklamy.
“To, że szlachciowi się nie godzi handlować, wymyślili sami szlachcice.”
_____________________
No to mamy powtórkę.
Teraz “Szlachcice” wymyślają, że nie godzi się wykorzystywac nam reklam do zarabiania np.na koncernach i bankach.
Niech zarabiają inni….
@Zaleski
//Jak coś piszę przedstawiam swoje zdanie. Ludzie komentarzami mogą mi udowodnić, że nie mam racji. Jak tego nie zrobią i stawiają mi ujemne noty tzn, że muszę im tłumaczyć swoje stanowisko nadal. Użyć innych argumentów, więcej o czymś powiedzieć. Lepiej się postarać.
Życie w błogim przekonaniu, że wszystko jest ok, bo ludzie przeczytali i zrozumieli o co chodzi, mi nie odpowiada.//
Tak, ale wartością jest prawda, nie zdanie większości. Czasem większość poprze prawdę, ale czasem nikt jej nie poprze, bo jest za trudna, niepopularna, lub bolesna.
I wtedy co mówią gwiazdki, albo punkty? Nic.
Mało tego, ktoś może ci dać ujemne punkty, a w komentarzach zmienić zdanie-i znów punkty/gwiazdki nic nie mówią.
Wiesz co Zaleski? Uległeś filozofii Łazarza, a on ma bardzo szkodliwą filozofię, co ci chyba wytłumaczyłam w tej chwili.
Jak ktoś chce zaspokoić swoją próżność, albo wróżyć z fusów, to jaki z niego Polak?
Co do reklamy- taka reklama jest sprawiedliwa i uczciwa, która przynosi policzalne efekty dla obu stron.
Jak reklamujemy tu np. kiełbasę lisiecką ( bardzo dobra) to doklejamy na SG wątek o lisieckiej i jej walorach i zbieramy zamówienia. Producent daje nam zniżkę, bo kupujemy 100 kilo na raz- jemu się opłaca i nam. 5% od wartości zamówienia idzie na portal. Albo kupujemy tonę ziemniaków, albo oscypki, sok malinowy, przetwory, itd.
Omijamy podatki ostentacyjnie i niech nas wszystkich wsadzą, to roztrąbimy po necie co robi rząd i sąd. To taka Legionowa rewolucja-nie dajemy się okradać uzurpatorom i trwamy przy swoim aż do męczeństwa.
Zresztą szkodliwość społeczna czynu jest mała-ostatnio weszła chyba ustawa, że do 1000 zł można ukraść.
“Po trzecie – więcej miejsca, przejrzystość układu, nieirytowalność użytkownika.
Na upartego zostaje tylko to trzecie :)”
____________________
Trzeci punkt jest akurat najsłabszy.
Pisałem już w inym miejscu o systemie w którym na reklamach wyświetlajacych się na blogu zarabiałby bloger i portal.
Gdyby bloger pisał wyłącznei tutaj, tedy aż 95% zysków szłoby do niego.
Spowodowałoby to masowy napływ blogerów na ten dobrze skonfigurowany portal. Jego waga medialna by wzrosła.
Oczywiscie, nei wiem jakie by to mogły byc kwoty, może małe może duże, ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by przeciwnicy reklam, gdy już zarobią na bankach i komcernach przeznaczali te pieniądze jako darowiznę na wybrane cele.
Ale szczerze powiedziawszy, gdy juz te kwoty by wpływały na prywatne konta blogerów nic by nie było przeznaczane.
Tak na marginesie, w tej niewiarze w dobre ludzkie intencje, przypomniała mi się wczorajsza notka tessy, w której pokazywała że najbardziej pobozny wicemarszałek sejmu, czyli Kuchciński z PIS, jako jedyny z premii wynoszącej 39 tys na obiecane publicznie cele charytatywne przeznaczył tylko 13 tys.
Reszte schował do kieszeni.
Bez komentarza.
@OHV
Posted Luty 2, 2013 at 9:49 PM
“Teraz „Szlachcice” wymyślają, że nie godzi się wykorzystywac nam reklam do zarabiania np.na koncernach i bankach.”
no, albo walczymy z hydrą, albo ją wspieramy. byłoby absurdem pisać na portalu o tym, jak zostaliśmy ekonomicznie skolonizowani i jednocześnie naszych kolonizatorów tu promować. naprawdę istnieje jeszcze świat poza tą całą plutokratyczną naroślą.
“Co do reklamy- taka reklama jest sprawiedliwa i uczciwa, która przynosi policzalne efekty dla obu stron.
Jak reklamujemy tu np. kiełbasę lisiecką ( bardzo dobra) to doklejamy na SG wątek o lisieckiej”
_______________________
Doklejanie wątku byłoby juz niedozwolone. Lepiej tego nie robić i mieć gdzieś ponadnormatywne promowanie. Poza tym mozna się niexle na tym naciąć w przypadku wybuchu jakieś afery w czasie późnieszym- portal ogromnie straciłby na renomie.
W moim wyobrażeniu, miejsce na reklamę widziałem w środkowej kolumnie, tam gdzie obecnie są ‘wyobrazkowane’ promowane notki zajmujące jej całą szerokość -doskonały format dla reklamy.
Jak policzyłem jest tam, a raczej wczoraj było 24 pozycje, ale można by było wydłuzyć stronę tak by było ich tam 33.
Podział zaproponowałem taki, że 20 miejsc przeznaczonych byłoby na promowane notki, 10 na płatne reklamy, 3 na darmowe reklamy społeczne. Zyski w 100% dla portalu
Zas reklamy na których zarabiałby bloger, gdy czytelnik wszedłby na jego notkę, czyli na swoim blogu (20% gdy pisze tez na konkurenycjnych portalach i 95% gdy pisze tylko tutaj- taka polityka portalu by mieć niepowtarzalnych autorów) umiejscowiłbym w prawej kolumnie.
Tam zmieściłoby się ich nawet trzy sztuki.
Zasady proste i przejrzyste.
“no, albo walczymy z hydrą, albo ją wspieramy. byłoby absurdem pisać na portalu o tym, jak zostaliśmy ekonomicznie skolonizowani i jednocześnie naszych kolonizatorów tu promować. naprawdę istnieje jeszcze świat poza tą całą plutokratyczną naroślą.”
_________________________
Nie promować, tylko na nich zarabiać.
Im -ale i Tobie- wydaje się, że się promują, bo nie mają narzedzi by zweryfikować czy ich reklama jest obok notki walczącej z ich korporacją czy nie.
Gdyby mieli takie narzedzia, to zapewniam Cię, że na tym protalu nie pojawiła by się żadna reklama takiej korporacji i nie miałbyś “problemu z reklamami”.
Będziemy reklamować uczciwych przedsiębiorców, rolników – np. takich, którzy nie sypią bez umiaru nawozów.
Gospodarstwa, gdzie można pojechać na wakacje np. za pomoc w żniwach – dla tych, których nie stać.
Takie wypasione agroturystyki prowadzone przez pobożnych polaków – też, czemu nie.
Możemy zrobić i tu reklamować kooperatywę, która pozwoli kupić grupą prawdziwą krowę, ziemniaki, polski czosnek, zamówić mąkę z polskiego zboża, bez haraczu dla pośrednika.
Możemy co zechcemy, bo to nasze miejsce.
Martwmy się najpierw o królestwo niebieskie, a wszystko inne będzie nam przydane.
@Asadow
Nie jestes w stanie zweryfikowac takich danych. Nawet gdybyż mógł, to nie jesteś pewny czy w przyszłości nie okaże się coś przeciwnego.
@ OHV
Posted Luty 2, 2013 at 10:26 PM
Przyjmij to jako wynik posiadania otwartej głowy; to projekty, które mogą, a nie muszą wypalić. Czymś powinniśmy różnić się od komerchy całkowitej. ;-)
Można rozpromować działalność na zasadzie “chcę, mogę pomóc”, jak to robi od lat Radio Maryja. Przepraszam, że jeszcze wkładam się ze swoim pomysłem, ale korzystam, bo widzę tu niezły brainstorm ;-)
@OHV
Posted Luty 2, 2013 at 10:20 PM
“Nie promować, tylko na nich zarabiać”
Zastanów się – reklama jest narzędziem służącym do programowania podświadomości, do ukierunkowywania ludzkiego myślenia i działania. to nie jest “tylko na nich zarabianie”, to jest wpuszczanie naszym czytelnikom określonych treści do głowy. Wystarczy, że ktoś zobaczy tu reklamę banku i już czytając tekst anty-bankowy będzie odczuwał dysonans, “coś mu nie będzie grało”. Bankowi to oczywiście zwisa, gdzie wisi jego reklama, bo chodzi tylko o oswojenie psychiki odbiorcy z kolorystyką logo i innymi bardzo subtelnymi oddziaływaniami tego typu, które dadzą znać o sobie w odpowiednim czasie (większe zaufanie do marki, którą znamy, itd.). tu więc chodzi o NASZĄ wiarygodność, o spójność ideową i treściową, nawet na poziomie tych wszystkich “nieistotnych” dupereli, stanowiących istotę współczesnego marketingu…
Jeśli wszystko sprowadzisz do takiej czystej pragmatyki działania, to zagubisz istotę
Juz pisałem, że -pomijajac kwestie techniczne, ergonomii, sprawności- tak naprawdę portale róznią się tylko ideologią.
Nie rozumiem za bardzo stanowiska jak zarabianie na reklamach może wpłynąc na politykę i ideologię portalu?
@OHV
Ale to chyba zaciąży na wizerunku portalu, bo jak to będzie wyglądać – tu artykuł ujawniający przekręty jakiejś korporacji, banku, a obok jego reklama, jak napisał insane. I nie ma różnicy czy oni mają z tego profity czy nie – to jakoś źle wygląda. Jeśli już, to odpowiednia selekcja, tak jak proponuje Książę dowódca.
@insane
Deklarujecie się jako katolicy i to twardzi, a tak naprawde cały czas jedziecie mi Freudem.
Nawet specjalnie staram się przypomniec jakaś reklamę z wczoraj i z dzisiaj, bo przez te dwa dni cały czas siedze w necie i powiem Ci, że żadnej nie mogę sobie przypomnieć, a byłem na tylu portalach z reklamami, ze ho ho…
Poswiadomość kaputt:)
Reklama to informacja, my chcemy tu mieć wysoki procent prawdy w “prawdzie”.
Zatem musimy bardzo uważać, by reklama, która stanie się częścią naszej witryny była prawdą.
Tylko tyle i aż tyle.
“Ale to chyba zaciąży na wizerunku portalu, bo jak to będzie wyglądać – tu artykuł ujawniający przekręty jakiejś korporacji, banku, a obok jego reklama, jak napisał insane. I nie ma różnicy czy oni mają z tego profity czy nie – to jakoś źle wygląda.”
______________________
Ja gdybym zobaczył reklamę Amber Gold, a tuz obok blogerską notkę o przekręcie tej firmy, wcale nie czułbym się fatalnie, wręcz przeciwnie…
OHV
Posted Luty 2, 2013 at 10:26 PM
sam nie jestem, ale 100 osób może się zrzucić i zapłacić za ekspertyzę skażenia gleby, nasycenia mięsa hormonami itp.
Kompletnie nie masz pojęcia, co jesz, prawda?
Dla rodzin, szczególnie z małymi dziećmi to jest poważny problem. Nawet jeśli o tym nie wiedzą.
@circ
Jak dostaje liki na FB tzn ze tekst jest ciekawostką, jak gwiazdki tzn, że ludzie się ze mną zgadzają lub jest to demonstracja poparcia dla tego o czym piszę. Jak jedynki tzn, że albo ja się mylę, albo ludzie się mylą, jak pół na pół tzn, że jedni popierają inni są przeciw. Jednak to dla mnie za mało.
Jednak jest to dla mnie jasna informacja.
Na NE nie było żadnych ocen. Potem się pojawiły gwiazdki i like. Ja to co proponuję tu, proponowałem na początku tam. I jakoś ŁŁ nie uległ tej filozofii przez 2 lata.
@insane
@OHV
Posted Luty 2, 2013 at 9:49 PM
„Teraz „Szlachcice” wymyślają, że nie godzi się wykorzystywac nam reklam do zarabiania np.na koncernach i bankach.”
no, albo walczymy z hydrą, albo ją wspieramy. byłoby absurdem pisać na portalu o tym, jak zostaliśmy ekonomicznie skolonizowani i jednocześnie naszych kolonizatorów tu promować. naprawdę istnieje jeszcze świat poza tą całą plutokratyczną naroślą.”
A PKO BP i Skoki to też nie miałyby wejścia?
Umieszczenie reklamy, to wsparcie tych instytucji w walce z konkurencją z “tą całą plutokratyczną naroślą”,
“sam nie jestem, ale 100 osób może się zrzucić i zapłacić za ekspertyzę skażenia gleby, nasycenia mięsa hormonami itp.
Kompletnie nie masz pojęcia, co jesz, prawda?
Dla rodzin, szczególnie z małymi dziećmi to jest poważny problem. Nawet jeśli o tym nie wiedzą.”
______________________
1. Taka argumentacja jest niepowazna.
Moge uzyć takiego samego rodzaju argumentu, że Armstronga tez badano po kazdym wyścigu, albo że halę w Katowicach, ktora runęła, też ktoś przyjmował do odbioru, zatwierdzał jej projekt itd itd
2. Reklama to tylko reklama i tak nalezy ja traktować, Wy ją fetyszyzujecie i myslicie, że inni robią tak samo.
@OHV
Posted Luty 2, 2013 at 10:46 PM
Mówienie o podświadomości nie jest od razu “jechaniem Freudem”. nie mówię przecież, że podświadomość jest mrocznym zbiorem irracjonalnych treści popędowych, determinujących nasze zachowanie ;) Mówię o subtelnych oddziaływaniach, na ludzką psychikę, które składają się na “obraz całości”. jeden człowiek wzbudzi Twoje zaufanie i sympatę samym swoim wyglądem, do innego będziesz się musiał przekonać. dlaczego? wchodzą tu w grę dziesiątki czynników, których nie odbieramy świadomie, o których nie myślimy – ton głosu, szerokość źrenic, rozstaw oczu, kształt ust, itd., itd. na tym poziomie operuje marketing i naprawdę nie ma najmniejszego znaczenia, czy pamiętasz oglądane wczoraj reklamy, czy nie. to, co najważniejsze zakodowało Ci się w umyśle w postaci kompozycji kolorów i kształtów, emocji i skojarzeń, itd. można Cię teraz poddać badaniu i jedne marki będą wzbudzać Twoją sympatię, a inne nie – sam nie będziesz wiedział dlaczego. wpuszczając tutaj profesjonalną reklamę, wielkich korporacji wpuszczamy potężne narzędzie oddziaływania na ludzką psychikę, nad którym pracowali spece, mający profile ludzkiej osobowości i mechanizmy najbardziej podstawowych reakcji emocjonalnych w małym palcu. a skoro my tu chcemy oddziaływać na ludzi słowem, to nie możemy sobie robić śmietnika i dywersji.
takie jest moje zdanie.
@R.Zaleski
Posted Luty 2, 2013 at 10:57 PM
toteż właśnie mówię, że trzeba świadomie i rozważnie dobierać reklamodawców, patrzeć, czy np. ich banery nie rozwalą wizualnej kompozycji portalu, czy wizerunek i działalność reklamodawcy nie są sprzeczne z naszym profilem ideowym, itd. nie wyobrażam tu sobie np. wyraczastego banera “playa” z K. Wojewódzkim, bo to by było po prostu samobójstwo. rzecz jest do poważnego przemyślenia, dlatego dyskutujemy… portal musi mieć fundamenty. przydałby się jakiś kosztorys, żebyśmy wiedzieli o czym tak właściwie rozmawiamy, jakie kwoty są potrzebne – może rzeczywiście wystarczą składki i cała rozmowa o reklamie jest niepotrzebna…?
Nie zdajesz sobie sprawy ile kitu wciska się w 99% reklam? Nie chcemy tu wciskania kitu, niczego nie fetyszyzujemy.
To nie my wymyśliliśmy, że jak się kłamie i nazywa to marketingiem, to jest OK., bo liczy się sukces.
Jeśli o mnie chodzi, nie mam nic przeciwko reklamowaniu czegoś.
Ale Legion to nie jest pomysł biznesowy.
Nie zależy nam na wysokich notach u reklamodawców.
Z tym Lance’m to się wygłupiłeś. Chcesz powiedzieć, że skoro ktoś tam skłamał, to Ty już nikogo się o nic nie zapytasz, “bo ludzie kłamią”?
Nie chce sie mi juz dyskutowac o reklamach. Postępujcie jak uważacie, wnioski wyciągniecie sami np.za rok czasu, gdy okaże się że dzieki Waszej dziwacznej ideologii antyreklamowej rynek portali blogerskich nie zmienił sie ani o jotę.
ja tu w ogóle nie widzę “ideologii antyreklamowej”, tylko zdrową i uzasadnioną roztropność.
a ja nie widzę związku z rynkiem, bo tu nic nie jest na sprzedaż :)
Ciekawe, że nie zauważyłeś, że już się zmienił – jeśli zaliczać twory non-profit do rynku.
Postała mała społeczność, która nie zależy od niczyich interesów, ani ambicji politycznych i której jedynym celem jest dawanie świadectwa prawdzie, oraz budowanie bratniej miłości pomiędzy Polakami.
Oczywiście możesz mi nie dowierzać, mogę być agentem wysłanym by przejąć ekstremę z blogowisk ;-)
Ale istnieje prawda, niezależnie, czy w nią wierzymy… “rynek portali blogerskich” się już zmienił.
Witam p.Zalewski
Tak wlasnie oto chodzi
Chodzi szczególnie o …my
Spółdzielnie zawsze …te stare miały wszystko na ławie !
My …tez to możemy mieć ,to nasze dobro wspólne .pozdr