Yuval Noah Harari podobno lewa ręka Klausa Schwaba, prawą włada, od momentu podpisania cyrografu, profesor Diabelski. Otóż tenże Harari i jego promowane fantazje stały się przedmiotem analizy innego profesora, Adama Wielomskiego. Wielomskiego pamiętam z niezbyt trafnej analizy poglądów Krzysztofa Karonia. Tutaj jednak sprawa jest łatwa. Harari jest bowiem etycznie zwiędłym epigonem, który jeśli wierzyć Wielomskiemu prezentuje poglądy zmodyfikowanego rasizmu co jak na satanistę praktykującego sodomię nie jest niczym zaskakującym. Tym razem do “wybranej rasy” trzeba będzie dołączyć w inny sposób. Nie będzie nim wspólnota tradycji i języka, przynależność narodowa jak u żydów lub niemieckich socjalistów, lecz inżynieria genetyczna, której chwalcą jest Harari.
Ma powstać rasa wyższa i ma powstać rasa niższa (…) Tymi wyższymi będą ci, których będzie w przyszłości na to stać, czyli tych, którzy posiadają gigantyczne pieniądze, aby w tę inżynierię genetyczną wejść, ulepszyć swoje dzieci (…)
– powiada Wielomski, referując poglądy żydowskiego wizjonera.
Dlaczego osoby mające umownie 40 miliardów dolarów plus tak bardzo fascynują się Hararim?
Są dwie możliwości… albo facet tak fajnie pisze… szczerze po przeczytaniu 3 tomów jego książek nie potwierdzam, aby był to wybitny talent pióra. Według mojej wiedzy pisze w ramach technik tzw. NLP… zawierających odwołanie do filmów SF.
Druga możliwość jest taka, że Harari wyraża pewne idee środowiska 40 miliardów dolarów plus. Przedstawia idee, których ci ludzie nie chcieliby przedstawić pod swoimi nazwiskami.
Przyszłością rodzaju ludzkiego jest wyodrębnienie gatunku wyższego „Homo Deus” i depopulacja pozostałych do akceptowanej liczby w celu ochrony zasobów ziemi. Sam Harari nie używa w książkach wyrażenia depopulacja. Czy w przyszłości nadludzie („Homo Deus”) będą kochali zwykłych ludzi, w taki sposób jak dziś kocha się psy i koty? Wielomski jest sceptyczny. Opierając się na Hararim nie wyklucza opcji, że nadludzie nie czując związków z dawnymi ludźmi wymordują ich tak jak kiedyś podobno człowiek kopalny wymordował wszystkich Neandertalczyków.
My jesteśmy w oczach Harariego jednym z ostatnich pokoleń ludzkich. Czas istnienia naszego gatunku, według niego, dobiega końca.
_________________________________________________________________________________________________
Mozna być sceptycznym co do realizacji calosciowej wizji przedstawionej przez tego typa (Harariego) ale jej fragment dotyczący , jak to określił “useless people”,realizuje się na naszych oczach. Chodzi o tych (mlodych w wiekszosci) ludzi, ktorym przeznaczył ” tylko dragi(narkotyki, lub, w domysle,inne srodki psychotropowe) i gry komputerowe , jako wypelniacze czasu”.
W zw. z tym istnieje pilna potrzeba powrotu do podstawowego pytania katechizmowego- po co czlowiek zyje na ziemi?.I upowszechnienia odpowiedzi na to pytanie, również katechizmowej.
Zaginął gdzies mój komentarz, więc wysyłam powtórnie.
Można być sceptycznym co do
realizacji całościowej wizji tego typa(Yuvala-Noaha) ale jej część dotycząca tzw.”useless people” realizuje się na naszych oczach.Harrari przeznaczył im( głównie mlodym ale nie tylko) “jedynie dragi( narkotyki oraz, w domyśle, inne srodki psychotropowe) i gry komputerowe jako wypełniacze czasu. W zw. z tym powstaje pilna potrzeba upowszechnienia pytania katechizmowego – po co człowiek żyje na ziemi? I rownie pilna potrzeba rozpowszchnienia
– również katechizmowej odpowiedzi na to pytanie.
Człowiek jest własnością Stwórcy a nie sodomity Harariego. I zrobi on z człowiekiem tylko tyle, ile Bóg mu zezwoli w obecnym dopuście zesłanym na ludzi. W tym obłędzie może się Harariemu zdawać, że jest Bogiem, w czym go upewniają różne otaczające go żywe trupy w rodzaju Szwaba. Ale jest tylko biednym zarozumiałym stworzeniem otoczonym głupcami i za swe czyny odpowie przez Bogiem. Kto z ludzi da się uwieść takiemu pajacowi z tytułami, to trudno. Na tym polega dopust Boży, że owce są dziś oddzielane od kozłów i nie będzie odwrotu.
Nie straszcie Hararim czy Schwabem…bo to pikusie w porównaniu z niektórymi papieżami
czy biskupami.
W Kościele katolickim zaczyna się nowa era synodalności ,będzie naznaczona nowym kształtem katolicyzmu, z kwestionowaniem tradycji i prawd wiary, rzucaniem się w odmęty dialogu ze światem, otwieraniem drzwi przed błędnymi koncepcjami i ideami,
dopuszczaniem rozwodników w powtórnych związkach do Komunii świętej czy błogosławienie par homoseksualnych.
Wszysko będzie się działało w porozumieniu z najwybitniejszymi modernistami naszych czasów w ramach tak zwanej mafii z Sankt Gallen.
Kościół nie głosi już Boga, który grozi, potępia i karze, ale Boga, który przyjmuje, akceptuje, przebacza i jedna wszystkich w miłości. Jest to nowy ton, paradygmat „miłosierdzia” rozsadza przepisy prawa oraz reinterpretuje przykazania Boże i kościelne.
https://pch24.pl/nadchodzi-nowa-era-oto-kosciol-synodalnego-weltethosu/
https://www.bibula.com/?p=137982
Poważnym błędem, graniczącym nieraz z obłędem jest deprecjacja poszczególnych aspektów rzeczywistości kosztem jednego wybranego, który urasta do idei nadwartościowej wykluczającej inne rzeczy z pola widzenia. Można się spierać co jest najważniejsze, lecz nie w ten sposób, w który to Pani czyni.
Znów popełnia Pani typowe błędy. To nie Kościół, lecz antykościół. W naszym Kościele są kapłani, którzy głoszą Boga i na naszym portalu to pokazujemy. Dobrze, że użyła Pani cudzysłów w słowie “miłosierdzia” oraz dodała wszystkich. W tym fragmencie jest to prawdziwe. Według mnie powinno się pisać tak: Część kapłanów nie głosi już tradycyjnej nauki kościoła, lecz herezje i ideologiczne brednie. To jest nauka Antychrysta. Schwab i Harari to akolici tej wiary.
Pisać można o wszystkim nadając temu odpowiednią rangę i odpowiedni kontekst. Proszę uzupełniać i dorzucać swój punkt widzenia, lecz z większą precyzją, bo takowej nieraz brakuje.
Dobrze że zareagowałeś, bo ta kobiecina znów swoje. Ostatnio, budząc w nas spore nadzieje, zamierzała wyprowadzić się stąd gdzie indziej, dała nawet pożegnalny clip “adios amigos” w swym ulubionym stylu pieśni biesiadnej a la Tercet Egzotyczny. Ale widocznie zmieniła zdanie i zamierza dalej mieszać na Legionie. Gdzie znajdzie taką Redakcję, która kolejne antykościelne prowokacje tej pani wyrozumiale nazywa “popełnianiem błędów”? Spróbowałaby tak się zachowywać u Maruchy.
“Los planety”
stanął złowiek przy człowieku
orzeł czy reszka
orzeł zginie
zostanie reszta
/z t. “Do powiedzenia bez niedomówień/