Nowy Narodowy Bajzel nadchodzi!

Dlaczego akurat “nowy bajzel”?
No przecież to proste: bo stary bajzel się zużył.
Co w tym, anonsowanym przez bankstera,  nowym bajzlu będzie?
No, to przecież jeszcze prostsze:

będzie wszystko to, co już było, tylko jeszcze bardziej (użyjmy konwencji przyprawowej) spieprzone.

Skąd wiem?
Ej, to jest już najprostsze:

bo ten nowy bajzel bankstera jest pracą zespołową (co dla socjalistów typowe: jednostka zerem – jednostka bzdurą!), przygotowuje go zespół socjalistów (nie specjalistów – socjalistów, a to różnica fundamentalna).
Z samym towarzyszem Prezesem w składzie (że o pomniejszych funkach nie wspomnę).

Co z tego będziemy mieli?
No jak to co: same kłopoty, z których najoczywistszym będzie taki, że nam socjaliści żoliborscy zabiorą jeszcze więcej pieniędzy, niż dotychczas.

Dlaczego zabiorą?
Oj, proszę mnie nie rozśmieszać, bo to oczywista oczywistość (cytuję klasyka): żeby mogli je rozdać.

Socjaliści tak mają:

1. Zabierają
2. Przepuszczają przez system pod nazwą #TKM (nie wiem, co to znaczy, ale z pewnością coś szlachetnego)
3. Pozostałości rozdają elektoratowi (swojemu, rzecz jasna).

Na koniec należy się wyjaśnienie: dlaczego akurat – Narodowy?

Cóż – socjaliści mają to do siebie, że swoje, zdradzieckie mordy (klasyk ten sam) wycierają Narodem, jak d… papierem toaletowym.

Dla nich liczy się tylko twór o nazwie społeczeństwo, a Naród to wyłącznie w charakterze ozdobnika.

Coś optymistycznego na koniec?

Ależ proszę: stary, czechosłowacki (było takie państwo) dowcip może być?
Już sobie odpowiadam – może!

No to cytuję:

(rozmowa dwóch obywateli Czechosłowacji)

– Panie Havranek, Panie Havranek! Właśnie w telewizji mówili, że u nas za 4 lata będzie komunizm!!!

– Ja się, Panie Koudelka, nie boję – ja mam raka!

I tym, medycznym akcentem…

 

O autorze: Ewaryst Fedorowicz