Od dzisiaj przymus chodzenia z częściowo zasłoniętą twarzą (usta i nos). Skoro rząd zajął się już dekretowaniem tego, co mamy na siebie zakładać, ubierajmy się schludnie i mądrze. Przedstawiam kilka stylowych propozycji na różne okazje.
Maseczka do chodzenia po ulicy, również do sejmu i synagogi
Maseczka na wyjście do banku, żeby podjąć trochę gotówki
Maseczka na wyjście do kościoła
Maseczka na wyjście do nocnego (w nagłej potrzebie życiowej)
Maseczka biodegradowalna (spacer przed obiadem itp)
Maseczka biodegradowalna na spacer po obiedzie
Kilka propozycji od BiałegoKabrioletu…
Za pierwszym razem obrazek nie wszedł, to może sam link:
Natomiast kolekcja maseczek znakomita…:-)))).
Łukasz Szumowski (facet bez pochodzenia*) własnie przed chwilą odpowiedział na TVP INFO na pytanie dziennikarza “kiedy się skończy noszenie maseczek?” – skończy się “kiedy będzie szczepionka”!
Już wiecie o co chodzi i jak jest to groźne dla Polaków?
* – „Urodził się 3 czerwca 1972 w Warszawie. W 1997 ukończył studia na Akademii Medycznej w Warszawie.”
Są to autentyczne dwa pierwsze zdania życiorysu!
Tak wygląda życiorys człowieka, który jak widać nie miał ojca, nie miał matki, nie miał 4 dziadków … ale za to potrafił zamknąć wszystkie Kościoły dla 35 000 000 katolików na Wielki Post i Wielkanoc … i nikt nawet słówka nie pisnął.
Co za dumny naród ci Polacy …
A jak ktoś nie będzie się chciał zaszczepić? Getto dla nieszczepionych czy popylanie w maseczce do końca świata i jeden dzień dłużej?
Od tego jest 120 000 policji, aby mu wyperswadować. Od lat piszę o niepotrzebnym utrzymywaniu 85 000 policjantów ponad faktyczne potrzeby państwa.
Bo tak naprawdę to nie policja tylko dalej MO które sabotuje naród polski. Chyba już zdążyliście się o tym przekonać w ostatnich dniach “działania korona-wirusa”.
Polska wtedy będzie normalnym państwem gdy ludzie przestaną się zwracać do policjanta “panie władzo”. Zapamiętajcie to!
O tym – jak poniżej – nie powie Państwu nawet pan Michalkiewicz.
A tak naprawdę to pies jest pogrzebany gdzie indziej. Jest tej policji 3-5x za dużo i szuka sobie zajęcia podobnie jak GL/AL w czasie okupacji niemieckiej rabowała chłopów i dwory z pościeli i majtek jak to pokazuje z dokumentów pan Leszek Żebrowski.
Podaję szczegółowy trop. Stan etatowy Policji Państwowej według preliminarza budżetowego na rok 1920 wynosił 29511 policjantów w tym 723 oficerów. W 1937 roku przewidziano etaty dla 28 716 policjantów zaś stan etatowy Policji Państwowej w roku 1938 liczył 29 936 szeregowych i 850 oficerów … i był porządek.
Dzisiaj jest to 103309 etatów (cztery razy więcej) i jest tak jak widać. Patrz sprawa Olewnika i jej podobne, choć może mniej drastyczne.
Dodam, że w 1938 nie było indywidualnych środków łączności, samochodów, komputerów i temu podobnych bardzo pomocnych i użytecznych policji akcesoriów a terytorium RP było około o 25% większe. Liczbie ludności w tym czasie jest podobna a więc wniosek taki, że dzisiaj powinno wystarczyć 15 000 – 20 000 etatów. Co zatem robi te dodatkowe 90 000 policjantów? Niektórzy odczuli to na własnej skórze.
Druga zasadnicza różnica to taka, że przed 1939r. każdy z funkcjonariuszy rozpoczynający służbę składał następującą przysięgę: „Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu na powierzonym mi stanowisku pożytek Państwa Polskiego oraz dobro publiczne mieć zawsze przed oczyma; Władzy zwierzchniej Państwa Polskiego wierności dochować; wszystkich obywateli kraju w równym mając zachowaniu, przepisów prawa strzec pilnie, obowiązki swoje spełniać gorliwie i sumiennie, rozkazy przełożonych wykonywać dokładnie, tajemnicy urzędowej dochować. Tak mi Panie Boże dopomóż” … i może w tym cała tajemnica tej różnicy i odpowiedź czemu tak jest.
Polska ma obecnie 35 mln. mieszkańców (reszta wyjechał za granice w celach zarobkowych z powodu bezrobocia) i ma 120 tys. policjantów.
Niemcy z 87 mln. mieszkańców – w tym 200 tys. imigrantów, zagrożenie terroryzmem 10 razy większe i 2 razy tyle autostrad i dróg, 2 razy tyle samochodów – i ma tylko 60 tys policjantów czyli podobnie na ilość mieszkańców jak II Rzeczpospolita przed 1939 rokiem.
Jaśniej już o co chodzi?
Sędziowie i prokuratorzy stanowią dokładnie taki sam problem:
Cyt. z danymi sprzed 1939 gdy było tak:
„TAB. 41. UPOSAŻENIE MIESIĘCZNE FYNKCJONARIUSZÓW PAŃSTWOWYCH, WOJSKOWYCH ZAWODOWYCH ORAZ PRACOWNIKÓW PRZEDSIĘBIORSTW PAŃSTWOWYCH.”
B. Sędziowie i prokuratorzy
Grupy uposażenia – uposażenie zasadnicze w złotych / liczba etatów:
I 1100 złotych / 207
II 800 złotych / 486
III 575 złotych / 1570
IV 425 złotych / 1382
Co w sumie daje 3645 sędziów i prokuratorów.
Obecnie w III okrągłosołowej PR jest 10 322 sędziów i 6 442 prokuratorów to jest 4,6 raza więcej niż za Sanacji.
Na podstawie odpowiedzi Pana prok. Bogdana Święczkowskiego na interpelację poselską nr 21253 z dnia 03 kwietnia 2018 r., że według stanu na dzień 31 grudnia 2017 r. było 6 442 prokuratorów.
W Polsce prokurator ma średnio 178 spraw, a we Francji – aż 2700.
Tak więc jest to kolejny teatrzyk piątej klepki dla ciemnego ludu.
Autor notki na wesoło, a my tu na smutno…
Znaczna część nie chce słuchać, czytać, wiedzieć… Ten specyficzny mechanizm wyparcia zdaje się być nie do pokonania. Świadomość zamurowana.
“Polak nową mądrość sobie kupi, że przed szkodą i po szkodzie głupi.”
Nadchodzą psychuszki i łagry
Każdy Polak ma mieć swobodny dostęp do broni jaką lubi i na jaką go stać na podstawie czystego rejestru karnego. Każdy!
Co za debilizm aby jakaś kretynka w postaci przekupnego, milicyjnego “psychologa” decydowała, kto może a kto nie może posiadać broni. Tak dzisiaj jest! Idiotyzm i tyle.
Groźne jest jednak to, że w ten idiotyzm wierzy 99% Polaków którym żyd wmówił, że jakby posiadali broń to by się pozabijali nawzajem.
To jest dopiero problem.
Zakazy i ograniczenia prawa do posiadania i noszenia broni pojawiły się wraz z wprowadzeniem żydo-masońskiej formułki “Równość-Wolność-Braterstwo” zamiast “Bóg-Honor-Ojczyzna”.
Polska wtedy będzie normalnym państwem gdy ludzie przestaną się zwracać do policjanta “panie władzo”. Zapamiętajcie to! To taki znacznik.
A ja dodam, że wolność jest wtedy jak człowiek może żyć po swojemu.
W totalitarnym państwie, wszystko można zrobić z człowiekiem. Pierwszym wskaźnikiem czy państwo jest totalitarne, jest kwestia posiadania broni, jak napisał najwybitniejszy pisarz polityczny wszech-czasów, wielki Polak i człowiek, p. Józef Mackiewicz.
III RP – wg jego kryterium – jest bez wątpienia państwem totalitarnym. Bez broni jesteś dla wroga nikim, bo nie możesz się bronić i może z tobą zrobić wszystko – patrz los polskich żołnierzy niezłomnych po ’44 roku w łapach żydo-bolszewii.
Dlatego żyd zawsze rozbraja teren swoim bełkotem (obecnie op. polit-poprawnym) i swoimi talmudycznymi “prawami”. Pamiętajcie, że wszędzie gdzie wchodził bolszewicki (czy niemiecki) bandyta to pierwszym zarządzeniem było zarządzenie o zdaniu im wszelkiej broni – w tym zabytkowych przecudnych szabel jak na Litwie w 1940 – co pięknie opisał nasz geniusz, pan Józef Mackiewicz w „Drodze donikąd” i innych swoich wydawnictwach.
(P.S. Cała fenomenalna twórczość Józefa Mackiewicza jest godna polecenia – czytajcie proszę a będziecie mądrzejsi i bardziej odporni na manipulacje)
Minister Szumowski powiedział jeszcze jedną ciekawą rzecz.Mianowicie mieszkańcy Wuhan izolowani przechorowali i uodpornili się na wirusa,ale ten wredny wirus poszedł sobie w świat i dotarł do nas.A my to już wiadomo.Zamknąć w chałupie,szczególnie w niedzielę i święta a w tygodniu maska na mordkę i do roboty.I czekać koniecznie na szczepionkę,bo my nie uodparniamy się na chińszczyznę.
On już wie co go czeka od Karzącej Ręki Narodu Polskiego, bo poci się na treningach i w walce z wirusem!
Wie, że to równia pochyła i będzie z nim już tylko gorzej. Oni są tak głupi, że nie wiedzą, że nie pomogą im te ostatnie podwyżki po 700 zł dla policji i 1000 zł dla wojska. Podwyżki jak za komuny dla ZOMO.
O Szumowskim jako współautorze rozporządzenia zwiększającego normy promieniowania elektromagnet. stukrotnie już pisałam, że jest lobbystą koncernów szczepionkarskich też nie krył więc nie dziwi zapowiedź wyszczepienia narodu polskiego. A kto zacz Szumowski, p. mec. Modzelewska była uczennicą jego matki, mówi o tym w jednej z rozmów jak i o przynależności Szumowskiego do takiego bractwa – Korporacji Arkonia, posłuchajcie od ok. 8:50
Jeszcze nie dodałam, że gwiazda na czapce, o której mówi p.Modzelewska jest obecnie siedmioramienna a nie sześcio,na co uwagę ktoś zwrócił. W następnym programie z 11.04. jest sprostowanie, ale pierwowzór to gwiazda sześcioramienna.
Są nowe przekazy dnia od dzisiaj – wirusy NIE ŻYJĄ!
A więc znika problem szczepionek i przemysł szczepionkarski :)
http://zaprasza.net/a.php?article_id=35393
https://i.stack.imgur.com/TgGTq.jpg
straszne bzdety. doprawdy, prosze sie takimi smieciami nie zatruwac.
watku nie rozwijam, za to notke moge popelnic. kiedys tam. tylko po co?
pozdrawiam
za Wikipedia:
“Insygnia i Odznaki
Barwy Arkonii to granat, biel i zieleń. Symbolizują one odpowiednio: wierność ideałom, prawdę oraz nadzieję.
Dewiza Arkonii brzmi Veritate ac Labore (z. łac. Prawdą a Pracą).
Herb Arkonii autorstwa fil. Tadeusza Zaleskiego, to trójpolowa tarcza podzielona ukośnie z lewej strony na prawą. Na polu granatowym znajduje się siedmioramienna gwiazda symbolizująca prawdę oraz mądrość. Na części białej, środkowej, widnieje tzw. cyrkiel, czyli monogram składający się z pierwszych liter zawołania “Arkonia vivat, crescat, floreat” (z. łac. Arkonia, niech żyje, rozwija się i kwitnie). Piramida, symbol pracy, zdobi pole zielone. Nad tarczą hełm w koronie, a nad nim dwa białe orle pióra. Pod tarczą szarfa z napisem Veritate ac Labore.
Banda Arkonii noszona jest z prawego ramienia do lewego boku. Barwiarze i filistrzy noszą trójkolorowe bandy ozdobione herbem Arkonii. Fuksy noszą jednobarwne, granatowe bandy z cyrklem korporacji.
Dekiel barwiarza i filistra Arkonii to czapka studencka w barwach korporacji z wyszytą na denku siedmioramienną gwiazdą. Dekiel fuksowski posiada jedynie barwę granatową.”
“Podanie Stefana Kozłowskiego
Podanie Stefana Kozłowskiego jest najstarszym dokumentem ideowym Arkonii, a zarazem pierwszym w dziejach polskiego ruchu korporacyjnego dokumentem ujmującym cele i zadania korporacji. Sformułowane w 1881 roku w postaci podania do Koła Arkonii, funkcjonuje jako deklaracja ideowa Arkonii, pozostawało ze względu na politykę zaborców, utajnione do roku 1920. Pomimo upływu lat oraz wypracowania, w miarę zachodzących zmian historycznych, kolejnych deklaracji ideowych, tezy w nim zawarte pozostaję dla członków Arkonii nadal aktualne.
Podanie Stefana Kozłowskiego – Ryga, 1881
”Cel i moralne obowiązki członków Arkonii formułują się w ten sposób:
Koło Arkonii ma za zadanie wykształcenie i dostarczenie Krajowi ludzi dobrze myślących, połączonych ze sobą solidarnie, dążących do polepszenia położenia Kraju pracą i postępowaniem opartym na pewnych przyjętych zasadach, a mianowicie: przez rozwijanie i popieranie czynnie samodzielnej pracy narodowej nad podniesieniem bytu moralnego i materialnego Kraju, wolnej od niechęci i uprzedzeń do jakichkolwiek warstw w społeczeństwie naszym i ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb mniej oświeconych warstw narodu.””
tu widok dekla Arconii:
http://arkonia.pl/Podstawy/Insygnia
cyt. za stroną Arconii:
“Dekiel barwiarza i filistra Arkonii to czapka studencka w barwach korporacji z wyszytą na denku siedmioramienną gwiazdą. Dekiel fuksowski posiada jedynie barwę granatową.”
Siedmioramienna gwiazdka z dekla ewidentnie inspirowana Gwiazdą Dawida tylko bardziej “poplątana” tak jak jest poplątana kabała. Z boku “dekiel” wygląda jak czapka żyda ze wschodu przed 1939 rokiem.
Wniosek: Arkonia to jakaś kolejna mutacja żydowskiej jaczejki, jakich masoneria ma wiele.
Ja się nie zatruwam, bo jestem na takie bzdety odporna. Niestety robią to media PUBLICZNE i “ałtorytety” tv.
Ja tylko WSKAZUJĘ, że znowu jesteśmy masowo ogłupiani – jak z tymi nieszczęsnymi maseczkami.
Od czwartku żydostwo uatrakcyjni polskim gojom życie i naznaczy ich maseczkami tak jak Adolf Eichmann naznaczył żydów żółtymi gwiazdami w II WŚ. Ciekawe czy dumny naród polski to polubi?
Zapamiętajcie, proszę: sprytki pustynne, zawsze dla jaj, dobierają sobie odpowiednich podwykonawców: w PRL był Adam Glazur ministrem budownictwa, Leon Kłonica był ministrem rolnictwa.
W III RP ministrem zdrowia jest Łukasz Szumowski, bo to wszystko opiera się na szumie i szumowinie.
Zwrócę też uwagę i przypomnę, że skoro rząd PiS wmawia Wam, że „mamy epidemię”, to podczas każdej epidemii – od czasów wczesnego średniowiecza – wszystkie narody nie tylko „przyglądały” się bacznie sprytom pustynnym ze szczególną starannością ale też często robiły im bieg z przeskodami czy inny maraton.
Korzystajmy i my z tej nauki naszych przodków.
Żeby się spytkom przyglądać, trzeba by zmienić prawo i wymagać od każdego podawania narodowości, swojej i przodków, obywatelstwa(-tw) oraz wyznania.
Spytki sobie to prawo zniosły po 1989 roku wraz z karą śmierci.
Moje słowa: “Spytki sobie to prawo zniosły po 1989 roku wraz z karą śmierci”
Pokłony załączam
po co?
a czy mozemy sie skupic na nas?
Jeszcze mógłby pan zrobić zestawienie skali i rodzajów przestępstw bo nawet na zdrowy rozum jest to ogromny rozrzut w obu aspektach, wtedy można by się zastanowić co miała do zrobienia policja w II RP a co obecnie?
Wzrost przestępczości, likwidowanie posterunków w małych miejscowościach, ograniczanie etatów i wydatków za czasów PO to taka pisowska propaganda wg Pana? i były to słuszne działania?
I żeby nie było, nic nie mówię, że akceptuję działania pisu…
Tu gdzie teraz mieszkam posterunek policji został zredukowany do dni powszednich w godz. 7-15. Nie przypuszczałam, że będę się z tego kiedyś – teraz – cieszyć.
Jest więc tak – do 15.00 każdy musi się liczyć z represjami. Ale potem bez strachu można pójść na cmentarz, do sąsiada, na spacer do lasu, hulaj dusza policaja nie ma.
Nie bardzo rozumiem, ale skala przestępstw przed II WŚ była niewątpliwie większa i to znacznie. Mniejszości narodowe, komuniści, niezliczony margines społeczny …
Mój Dziadek Michał był po 1921 roku policjantem w Mordach koło Łosic. Radził sobie świetnie z żulikami i miał wielki szacunek u mieszkańców.
Sam potrafił wyśledzić rabusiów naczyń liturgiczny z kościoła w Górkach i aresztować ich w Mińsku Mazowieckim z pomocą sokistów gdyż nie chciał ich zastrzelić bo to wszak ludzie byli.
Na czym polegał ten szacunek i uznanie niech świadczy ten przykład.
Gdy Armia Czerwona wyzwalając dnia 31 VII 1944 Łosice dorwała mojego dziadka Michała, który wtedy już był weterynarzem i właśnie w tym czasie wracał od porodu świni u rejentowej to za początek zabrali mu rower, strzykawki, narzędzia i zegarek kieszonkowy a w końcowej fazie postawili pod ścianą mówiąc, że będą „razstreliwać bo biełyje ruki” u dziadka były.
Żadne tłumaczenia nic nie dawały mimo, że Dziadek świetnie znał rosyjski (od 1914 do 1917 był w carskiej armii a potem po 1917 był przetrzymywany w Petersburgu i wrócił do zony i dwójki dzieci dopiero po Traktacie zawartym w Rydze 18 marca 1921).
Skończyło się tak, że mieszkańcy Łosic (dziadek był szanowany w miasteczku i pamiętany jako były policjant, bo po powrocie w 1921 r. był policjantem w miasteczku Mordy i Łosice) narażając swoje życie przynieśli tym potencjalnym mordercom wiadro bimbru i w ten sposób Dziadka wykupili.
Tak oto walczyła dzielna Armia Czerwona w Łosicach w samo południe 31 VII A.D. 1944.
Polecam “Podróż XIII” z “Dzienników gwiazdowych”.
“Pintyjczycy przekształcą się z czasem, zgodnie z nauką o ewolucji perswazyjnej. Spytałem, kiedy się to stanie. Na to wszyscy obecni zadrżeli i usiłowali dać nurka, co z braku wody było oczywistą niemożliwością(…).
(…) Wyrzeźbiliśmy nadprogramowo 800 posągów ryby sumiastej.
W jakiś tydzień potem poczułem po raz pierwszy paskudne łupanie w rękach; towarzysze wyjaśnili mi, że mam po prostu początki reumatyzmu, stanowiącego największą plagę Pinty. Nie wolno wszakże mówić, ze to choroba, a tylko, że są to objawy bezideowego oporu organizmu przeciw zrybieniu (…).
W rozmowach, które prowadziliśmy przeważnie nocą, profesor opowiadał mi o dawnych dziejach Pinty. Planetę nękały niegdyś gorące wiatry i uczeni DOWIEDLI (podkr. S., że ZAGRAŻA JEJ PRZEMIANA W SZCZERĄ PUSTYNIĘ (podkr. S.). W związku z tym opracowali wielki plan irygacyjny. Aby go wprowadzić w życie, założono odpowiednie instytucje i nadrzędne biura; potem atoli, gdy zbudowano już sieć kanałów i zbiorników, biura nie chciały się rozwiązać i działały dalej, nawadniając Pintę coraz bardziej. Doszło do tego – mówił profesor – że to, co miało być opanowane, opanowało nas(…).
Jednej nocy dobiegły nas odgłosy hucznej zabawy z budynku kierownictwa. Wypłynąwszy na dwór, ujrzałem, jak kierownik wraz z lektorem wylewają z okien wodę wielkimi kubłami, głośno przy tym śpiewając. Skoro świt pojawił się lektor; siedział w uszczelnionej łódce i oświadczył nam, że wszystko, co działo się dotąd, było nieporozumieniem; ze opracowuje się nowe, prawdziwie swobodne, anie takie jak dotąd sposoby bytowania, a na razie ODWOŁANE ZOSTAJE BULGOTANIE (podkr. S.), jako męczące, szkodliwe dla zdrowia i całkiem zbyteczne. Podczas swojej przemowy wsadził nogę do wody i cofał ją, otrząsając się z obrzydzenia. Na zakończenie dodał, że był zawsze przeciwny wodzie i jak mało kto rozumiał, ze nic z niej dobrego nie wyniknie. Przez dwa dni nie chodziliśmy do pracy. Potem skierowano nas do rzeźb już gotowych; odbijaliśmy im płetwy i przytwierdzali zamiast nich nogi. Lektor zaczął nas uczyć nowej piosenki: “Raduje się dusza, kiedy wkoło susza”., i mówiono już powszechnie, że lada dzień przywiezione zostaną pompy, które usuną wodę.
Jednakże po drugiej zwrotce lektor został wezwany do miasta i więcej nie wrócił. Nazajutrz rano przypłynął do nas kierownik, ledwo co wynurzając głowę z wody, i rozdał wszystkim nieprzemakalne gazety. Donosiły one, że bulgotanie, jako szkodliwe dla zdrowia i niepomagające w baldurzeniu, zostaje raz na zawsze unieważnione, co nie oznacza jednak bynajmniej powrotu na zgubną suszę, Wprost przeciwnie. Aby przyklimować badubiny i spętwić baldury, ustanawia się na całej planecie oddychanie wyłącznie podwodne, jako w wyższym stopniu rybie, przy czym mając na uwadze dobro publiczne, wprowadza się je stopniowo, to znaczy – każdego dnia wszyscy obywatele winni przebywać pod wodą o małą chwilę dłużej niż dnia poprzedniego. Żeby im to ułatwić, powszechny poziom wody podwyższa się do jedenastu głębarków (miara długości).
Rzeczywiście pod wieczór podwyższono poziom wody tak, żeśmy musieli spać stojąc(…)”.
Pozdrowienia od “heretyczki”.
Pozdrowienia dla heretyczki.
Z życzeniami przejrzenia na oczy i porzucenia błędów niebu obrzydłych.
;)
Modlę się oto, aby opinia pożytecznych głupców oraz tych, co maja z tego profity nigdy nie sprawiła, że się złamię i porzucę prawdę w imię świętego spokoju ludzkiego bydlęcia. Tak mi dopomóż Bóg.
I Święty Krzyż Pana naszego Jezusa Chrystusa niech Ci w modlitwach dopomoże,
Amen