Świat dzisiaj wstrzymał oddech. Wszyscy z niedowierzaniem wysłuchali, tego co powiedział polityk z Polski w kolejną rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz. Po 74 latach sensacyjna prawda wyszła na światło dzienne, a wypowiedział ją premier PiS, Morawiecki.
Tej zagłady nie zrobili żadni naziści tylko zrobiły ją Niemcy hitlerowskie
A wiec nie zrobili tego Polacy? Spora część opinii światowej kręciła głową z niedowierzaniem.
Najbardziej ucieszył się „polski wielbłąd”. Słowa premiera PiS odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych – Nie jesteśmy wielbłądami, nie jesteśmy wielbłądami, to Niemcy! Niestety muszę się w tym momencie doprecyzować – premier nie powiedział Niemcy, tylko “Niemcy hitlerowskie“. /Portal dorzeczy.pl podał zafałszowany skrót w tytule/.
Szef rządu podkreślił, że państwo polskie stoi na straży prawdy, która nie może być w żaden sposób relatywizowana.
Chodzi zapewne o jakiś niewidzialnych strażników, którzy podejmują działania niewidzialne i niesłyszalne dla reszty śmiertelników. Gwoli sprawiedliwości trzeba nadmienić, że zadanie mają prawie niewykonalne, bo na polecenie Izraela, Polska “wykastrowała” ustawę o IPN, pozbawiając ją na wszelki wypadek wszystkich kończyn- narzędzi prawnych.
Cóż jeszcze powiedział Morawiecki?
Niemcy hitlerowskie karmiły się ideologią faszystowską, którą do dzisiaj wszyscy historycy tak określają, ale całe zło wzięło się z tego państwa.
W tym momencie muszę zganić Mateusza Morawieckiego, bo nie ideologia faszystowska, tylko ideologia narodowego socjalizmu, nazizm oparty na rasistowskim zróżnicowaniu człowiek – nie człowiek, znanym również w cywilizacji żydowskiej: żyd i goj.
Tak jak zwykle bywa znalazły się osoby, które zepsuły całą uroczystość. Według antypolskich środowisk byli to Polacy z flagami biało-czerwonymi. Inni nie zgadzając się z tym, wskazują na innego sprawcę, Żyda z Łodzi, Leona Weintrauba, byłego więźnia KL Auschwitz, który powiedział:
Ubolewam bardzo, że w wielu krajach Europy, ale także i w naszym kraju, bezkarnie maszerują osoby w uniformach zbliżonych do nazistowskich. Osoby te otwarcie nazywaj się nazistami i utożsamiają się z nazizmem, głoszą hasła zbliżone do nazistowskich. /dorzeczy.pl/
Gwoli kronikarskiej uczciwości dodaję jeszcze głos stronnictwa niemieckiego w Polsce:
Skandaliczne słowa Morawieckiego.”Tej zagłady, która szła wtedy, nie zrobili żadni naziści, tylko zrobiły ją Niemcy hitlerowskie” Naród niemiecki został sterroryzowany przez nazistów. To nazizm wywołał wojnę i mordował.Dzisiaj populizm pisowski bierze garściami z ich ideologii.
Na stronach Do Rzeczy, w notce dotyczącej wystąpienia Leona Weintrauba czytam:
Ciekawe który kraj ma na myśli, kiedy mówi nasz kraj: Szwecję? Izrael? No i co to za uniformy zbliżone do nazistowskich. Ciekawe też co to w ogóle są uniformy nazistowskie…
Czy mówiąc o głosicielach haseł zbliżonych do nazistowskich ma na myśli tych, którzy traktują Żydów jako nadludzi, a gojów jako (pod)ludzką mierzwę? Byłoby to dość krytyczne wobec jego współplemieńców.
Właśnie teraz pojawiają się relacje na portalach społecznościowych, że wielu Polaków było izolowanych od uroczystości, blokowanych w różny sposób. W każdym normalnym państwie media podniosłyby klangor. Antypolska zbieranina się na to poważyła. Zrobili to, bo czują się bezkarni i mają poparcie całego POPiS-u
Aż dziw, że historyk z wykształcenia MM odważył się powiedzieć o Niemcach, choćby hitlerowskich, widać zaszła potrzeba rzucenia jakiegoś ochłapu wierzącym jeszcze, że rządzą patrioci. Wybory coraz bliżej a tu nawet zwolennicy Naczelnika zaczynają mieć wątpliwości, czy nie udzielili kredytu zaufania na wyrost. A wystarczy prosta zasada – po czynach ich poznacie, a jakie są każdy widzi, tylko trzeba chcieć patrzeć.
Ze sparafrazuję jednego z moich ulubionych myślicieli którego czytam regularnie:
“Prawo spisuje się pod koniec rewolucji albo wojny, kiedy ręce umazane we krwi żądają odpoczynku. Co oznacza również że prawa pisane są przez zwycięzców, czyli przez morderców. Wszelkie prawa służą ustabilizowaniu władzy zdobytej przemocą. Nawet prawodawstwo Szwajcarii powstała po wojnie domowej. Aby zmienić cokolwiek na lepsze najpierw wypadałoby zdobyć władzę w jedyny skuteczny sposób: przemocą i na ulicach. A później można się za zmiany prawne zabierać. Wniosek jest taki że politycy po raz kolejny biją pianę i puszczają parę w gwizdek, zupełnie jakby tej pary było nad Wisłą pod dostatkiem, z czego to kompletnie nic dobrego nie wynika” .
W co pan wierzy panie Ibrahim? jest pan wyznawcą jakiejś religii?