Poniedziałkowa rozprawa Goczyńskiego w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Woli nie odbyła się. Bogdan Goczyński dziękuje wszystkim przybyłym na Kocjana, którzy chcieli go wesprzeć. Bloger nadal przebywa w więzieniu na Służewcu.
Jak informowałam w dwóch poprzednich notkach (tutaj i tutaj) bloger i dziennikarz obywatelski Bogdan Goczyński miał być w poniedziałek doprowadzony z więzienia na Służewcu na rozprawę z oskarżenia prywatnego, wniesionego przez bliżej nieznanego mu człowieka, towarzyszącego wielokrotnie jego byłej żonie w charakterze „ochroniarza”.
Ex-małżonka B. Goczyńskiego i jej otoczenie wytaczają wiele procesów cywilnych i karnych Goczyńskiemu, których celem wydaje się być stworzenie podstaw do całkowitego przejęcia majątku blogera, pozbawienie go dobrej opinii (a wręcz uczynienie z niego przy pomocy wątpliwych, “ustawionych” postępowań sądowych, „recydywisty”) oraz uniemożliwienie mu jakichkolwiek kontaktów z córkami oraz wpływu na ich wychowanie.
Jeden z tych procesów miał się rozpocząć w poniedziałek w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Woli. „Ochroniarz” byłej żony Goczyńskiego, towarzyszący jej w 2010 roku podczas – zdaje się – „prywatnej” próby przejęcia kolejnych składników majątkowych wypracowanych przez Goczyńskiego, uderzył go parę razy pięścią w twarz oraz poprawił kopniakiem. To Goczyńskiego “szyto” w szpitalu, ale tradycyjnie to nie on jest pokrzywdzonym, ale ponownie oskarżonym, gdyż towarzysz eks-żony wniósł przeciwko niemu prywatny akt oskarżenia o pobicie (sic!). Więcej zasmucających szczegółów w tej sprawie podaje Goczyński na swoim blogu tutaj.
Jeszcze w piątek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli potwierdzał, że w poniedziałek rozprawa się rozpocznie. Goczyńskiemu zamierzało towarzyszyć wielu przyjaciół, znajomych i dziennikarzy. Jakież było zdumienie wszystkich, gdy sprawa spadła z wokandy z powodu nagłej choroby sędzi referenta Katarzyny Rymarz.
Czyżby Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli obawiał się opinii publicznej w tej sprawie? Nie jest to całkiem nieprawdopodobne, skoro – jak napisał jeden z blogerów – „siły ochrony były w tym dniu zaskakujące, w sądach nie widziałem tylu ochroniarzy nawet nadzorca tych ochroniarzy przyjechał przed 11”.
O tym wszystkim Bogdan Goczyński dowiedział się ode mnie dopiero dzisiaj rano, gdyż w więzieniu na Służewcu, gdzie przebywa, nikt nie wyjaśnił mu powodów odwołania rozprawy.
Bogdan prosił o przekazanie serdecznych podziękowań wszystkim osobom, które przybyły do sądu na Kocjana, aby go wspierać. Czynię to z prawdziwą przyjemnością, pozytywnie zbudowana poczuciem solidarności internautów z blogerem.
Niestety, Bogdan Goczyński najprawdopodobniej nie wyjdzie z więzienia przed 10 marca
Ciągle nie ma odpowiedzi z Sądu Okręgowego w Gliwicach w sprawie złożonych 2 tygodnie temu pytań prasowych o termin i miejsce rozpatrzenia wniosków penitencjarnych Goczyńskiego, mimo tego, że wnioski te zostały przedłożone sądowi już grubo ponad miesiąc temu.
Zdaje się, że Sądy w bulwersującej sprawie bezpodstawnego odwołania warunkowego zwolnienia Goczyńskiego, działają „na przeczekanie”.
To kolejny skandal. Jak wielokrotnie informowałam, najpierw Goczyńskiego skazano za rzekomą przemoc wobec teściowej (gdy chciał się zobaczyć ze swoimi córkami po kilku latach uniemożliwiania mu kontaktów z dziećmi przez byłą żonę). W dniu 27 lutego 2008 roku wydano z tego powodu wyrok 6 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary na okres próby pomimo przedstawienia przez Goczyńskiego dowodów niewinności, w tym okazania wyników badania wariograficznego potwierdzającego jego prawdomówność.
Potem wyrok odwieszono w wysoce wątpliwych okolicznościach w 2011 roku zaocznie za rzekomy brak kontaktów Goczyńskiego z kuratorem. Goczyński znalazł się w więzieniu 27 lipca 2011 roku. Był więziony najpierw w Warszawie, a później w Zakładzie Karnym w Tarnowskich Górach. W dniu 3.11.2011 roku Sąd Okręgowy w Gliwicach (sygn. akt VII Kow 2290/11/wz) warunkowo zwolnił Bogdana Goczyńskiego z dalszego odbywania kary, ustalając przy tym okres próby na 2 lata i obowiązek kontaktów zwolnionego z kuratorem w miejscu zamieszkania.
W dniu 15 maja 2012 roku Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XI Penitencjarny odwołał to warunkowe przedterminowe zwolnienie na skutek jawnej intrygi kuratorów z Pruszkowa, którzy twierdzili, że Goczyński uchyla się od dozoru kuratorskiego pomimo tego, że spotkał się on z nimi 4 razy w ciągu 2,5 miesiąca. Pisałam o tym szczegółowo m.in. tutaj.
Pozostaje nam już – wydaje się – tylko czekać te niecałe 3 tygodnie na wypuszczenie dziennikarza w normalnym terminie.
Proponuję, abyśmy w tym czasie pisali do Bogdana Goczyńskiego do ZK na Służewcu, przesyłając mu kartki z wyrazami otuchy i solidarności. Wszak obowiązkiem katolika (uczynki miłosierdzia względem ciała) jest “więźniów pocieszać”.
Adres do Bogdana jest następujący:
Bogdan Goczyński syn Zenona
Areszt Śledczy Warszawa- Służewiec
ul. Kłobucka 5
02-699 Warszawa
Proponuję też wysyłać do niego maile:
as_warszawa_sluzewiec@sw.gov.pl
Na pewno władze więzienne takich maili nie doręczą, ale przynajmniej zamanifestujemy w ten sposób nasze poparcie.
A tutaj ostatnie nagranie rozmowy telefonicznej z Bogdanem, dla wszystkich, którzy ten film przeoczyli:
Inne teksty:
Bogdan Goczyński zatrzymany w Sądzie. Licytacja jego mieszkania podczas jego nieobecności.
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/83262,bogdan-goczynski-zatrzymany-w-sadzie-licytacja-jego-mieszkania-podczas-jego-nieobecnosci
Bogdan Goczyński aresztowany na 2 miesiące
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/83599,bogdan-goczynski-aresztowany-na-2-miesiace
Kiedy Policja wyjaśni, dlaczego dezinformuje Sądy w sprawie Goczyńskiego?
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/84494,kiedy-policja-wyjasni-dlaczego-dezinformuje-sady-w-sprawie-goczynskiego
Goczyński przepadł w więziennych lochach. Nikt go nie widział od 17 grudnia.
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/84758,goczynski-przepadl-w-wieziennych-lochach-nikt-go-nie-widzial-od-17-grudnia
Aroganckie wymysły władz więzienniczych w Warszawie. Ukrywają, co działo się z Goczyńskim w areszcie na Mokotowie.
http://http//rebeliantka.nowyekran.pl/post/85137,aroganckie-wymysly-wladz-wiezienniczych-w-warszawie-ukrywaja-co-dzialo-sie-z-goczynskim-w-areszcie-na-mokotowie
Areszt Goczyńskiego uchylony. Więzienie w sprawie II K 856/07
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/85325,areszt-goczynskiego-uchylony-wiezienie-w-sprawie-ii-k-856-07
Polowanie na Polonusa, czyli Goczyński-gehenna-story
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/85739,polowanie-na-polonusa-czyli-goczynski-gehenna-story
Ludzie z wymiaru sprawiedliwości, ścigajcie gangsterów, a nie reemigrantów. Ciąg dalszy o gehennie B. Goczyńskiego
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/86520,ludzie-z-wymiaru-sprawiedliwosci-scigajcie-gangsterow-a-nie-reemigrantow-ciag-dalszy-o-gehennie-b-goczynskiego
Biuro Spraw Wewnętrznych Policji sprawdza, czy działano na szkodę Goczyńskiego
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/86715,biuro-spraw-wewnetrznych-policji-sprawdza-czy-dzialano-na-szkode-goczynskiego
Bogdan Goczyński wzywa pomocy z więzienia
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/86893,bogdan-goczynski-wzywa-pomocy-z-wiezienia
@All
Bardzo proszę Wszystkich o te kartki dla Bogdana. I o modlitwę za niego.
To jest człowiek, który nie ma łaski wiary w Boga, a mimo to mógłby być wzorem moralności w niektórych sprawach.
Np. w tej trudnej sytuacji, w jakiej jest, nie kieruje się uczuciem nienawiści wobec osób, które go tak strasznie krzywdzą. Koncentruje się na tym, jak zmienić obecny ustrój sądownictwa, aby pomyłki i niesprawiedliwości w orzeczeniach zdarzały się jak najrzadziej. Wkłada bardzo dużo wysiłku w upowszechnianie wiedzy o ławach przysięgłych.
W swoich tekstach ze wszystkich sił broni rodziny.
Wspomóżmy go pamięcią i modlitwą.
Btw polecam opublikowany dzisiaj wiersz Kazimierza Węgrzyna – poetyckie orędzie wzywające do zmagań o wolną Polskę
DZISIAJ WYSZARPUJĘ RDZAWY GWÓŹDŹ NIEWOLI
będą z ironią szydzić z mego ducha ci którym serca zostały sobacze…
jeżeli złodziej ustanawia prawa
a tchórz ma bronić wolności narodu
to trzeba taki sejm zdezynfekować
dość hańby oraz partyjnego smrodu
jeżeli zdrajca ma biało – czerwone
włóczyć po błocie w Moskwie czy Brukseli
to niech nie liczy na wieczną bezkarność
to niech nie stawia na magię niedzieli
bo tego prawa nie uznam za swoje
bo temu prawu rzucimy wyzwanie
a tchórz i złodziej konfident i zdrajca
na szyję niech sobie zarzuci pytanie
bo złodziej – nie będzie kradł nam wolności
kłamca – nie będzie plątał drogowskazów
zdrajca – Ojczyznę całował w policzek
a tchórz – nie będzie wydawał rozkazów !
a więc do kiedy oblepieni wstydem
będziemy trwać w tej strasznej beznadziei
do kiedy będziesz Polsko pobłażliwa
dla aferzystów kłamców i złodziei
Polsko ! w czerwonej sukni hańby
otumaniona groźnie narkotykiem snu
kiedy podniesiesz wreszcie dumnie głowę
i strząśniesz z siebie wściekły jazgot psów
co obszczekują wściekle Cię dokoła
zagłuszają sumienia i serca głos
nie pozwól Polsko! aby nadal obcy
pisał twoją przyszłość i nasz polski los
trzeba nam bronić każdej stopy ziemi
którą wyszarpują nam spod polskich nóg
trzeba nam bronić narodowych racji
w imię wolności – tak nam pomóż Bóg!
dzisiaj zbyt wielu już w śmietnikach grzebie
zbyt wielu przecież już w kanałach kona
nie będzie ziemią obiecaną nigdy
gwiazda niebieska ani też czerwona
dzisiaj nam trzeba powracać do domu
a nie uciekać by służyć mamonie
dziś środkiem świata jest polskie serce
i dziś nam w jego trzeba stać obronie
nikt nie zbuduje przecież za nas Polski
takiej o jakiej marzysz zbuntowany
to w swoich rękach trzymasz Twoje jutro
miłość do Polski to są również rany
to pokrwawione ręce oraz ciała
naszych ojców niosących dary krwawe
by w twoich ustach szeleściła mowa
abyś rozumiał wolność oraz wiarę
głupcy już wierzą w sens eutanazji
w prawo do zbrodni oraz w niemoc Boga
wybacz nam Chryste! tę chorobę duszy
i tę zarazę wszczepioną przez wroga
dziś mówię z gniewem bo mnie kłamstwo boli
dziś wołam z trwogą bo Ojczyzna ginie
dziś wyszarpuję rdzawy gwóźdź niewoli
może w ostatniej świadomej godzinie
będą z ironią szydzić z mego ducha
ci którym serca zostały sobacze
więc Tobie tylko Polsko moja miłość
bo dziś za Tobą tylko jeszcze płacze…
http://kaz47.nowyekran.pl/post/88401,dzisiaj-wyszarpuje-rdzawy-gwozdz-niewoli
A propos wyżej zacytowanego wiersza – system pozbawił wiersz akapitów, zajrzyjcie do oryginału, opublikowanego tutaj:
http://kaz47.nowyekran.pl/post/88401,dzisiaj-wyszarpuje-rdzawy-gwozdz-niewoli
Płakać mi się chce, Pani Krystyno, jak czytam o Goczyńskim :(
Dziękuję Pani bardzo mocno, z całego serca, że tak bardzo Pani dba o tę sprawę. Pan Goczyński jest więźniem Sumienia Polskiego, zaniedbać tę kwestię to – moim zdaniem – grzech śmiertelny. To właśnie Pani dba o to, i wiemy, że ktoś działa w tej kwestii, mężczyzna ten nie jest sam. Jeśli będę mógł uczynić cokolwiek, by mu pomóc, zrobię to.
Na razie pozostaje mi napisać do niego list, bardzo dziękuję za adres! Serdeczne Bóg Pani zapłać Pani Krystyno!
@space
Ja także serdecznie dziękuję za wsparcie i miłe słowa.
Goczyński ciągle potrzebuje naszej pomocy.
W ubiegłą niedzielę próbowano go pobić podczas spaceru. Pisałam o tym tutaj:
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/88694,goczynski-zaatakowany-fizycznie-w-wiezieniu
Była to prawdopodobnie prowokacja przed jego wyjściem z więzienia, które nastąpi za tydzień (9 marca).
Szczęśliwie szybka interwencja blogerów spowodowała, że kierownictwo aresztu zorganizowało oddzielny spacer dla celi Bogdana. W ten sposób jest już bezpieczny na spacerniaku.